Pomimo przeczytania wielu postów na ten temat, nadal nic nie wiem…
Poza tym mam problem z jej dostaniem w całym Londynie…
Pediatra mi stanowczo odradził podawania witaminy D (stwierdził, ze tylko Azjaci i czarnoskórzy maja jej niedobór, i dzieci karmione tylko piersią), a ja wszedzie słysze od Polaków, że jak najbardziej podawać jedna krople dziennie, bo nie zaszkodzi, a zapobiegnie krzywicy itd.
No więc latam po wszystkich aptekach w Londynie i gdzie nie pójdę robią wilelkie oczy i mówią, że DZIECKU NIE WOLNO PODAWAĆ WIT D.
Ignoruje te komentarze, ale rzecz w tym, że witaminy w kroplach nigdzie nie znalazłam i na dodateknigdzie nie mogę znaleźć w ogóle samej wit. D – po prostu nie ma(wszystkie preparaty są wzbogacone o inne minerały).
I tutaj moje pytanie do Was, powiedzcie, czy mogę sama decydować o podawaniu tej witaminy, i czy nie zaszkodzi jeśli poczekam jeszcze 2 m-ce (wtedy jade do Polski-Olivia bedzie miała 6 m-cy), czy lepiej ściagnąć tą wit.???
Po prostu już zgłupiałam całkowicie…
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Nieszczęsna Witamina D!!!
Re: Nieszczęsna Witamina D!!!
Nie wiem co gorsze: byc “bialym” u Ciebie czy Polakiem w Szwecji! Ale to juz inny temat “morze”!
Trzymaj sie!
Re: Nieszczęsna Witamina D!!!
Skad ja to znam???? Swietnie ujelas to ostatnie znanie wypowiedzi, ze wolisz byc w syfie leczona przez normalnego lekarza niz na odwrot!!! My mieszkamy w Niemczech i jest tu podobnie. Tzn. moze nie tak przesadliwie, ja to opisalas w drugiej wypowiedzi, ale tez jak cokolwiek Olivce dolega- diagnoza- INFEKCJA. Zadnych lekow, nic, az szkoda do lekarza jechac!!! Juz tu raz opisywalam, ze gdy w ciazy pojechalam na pogotowie, bo mi nogi napuchly, balam sie zatrucia ciazowego, to byla niedziela. Zamiast genialny lekarz wyslac mnie na porodowke, zeby mnie pod KTG podlaczyli (ja nie wiedzialam, ze to konieczne, dopiero mi moja gina powiedziala)to mi sie kazal na kozetce na brzuchu polozyc( 8 miesiac), a cisnienie to mi na moja prosbe zmierzyl!!! Dodam, ze za ta wizyte musialam zaplacic, bo jest to w tej chwili u nas obowiazkowe. Oj, mialabym wiele przykladow, na genialnosc niemieckich lekarzy, ale nie mam czasu wypisywac, bo musze corci jesc dac!!! Pozdrawiam Agata i Olivia 27.07.04
Re: Nieszczęsna Witamina D!!!
Matko!!! To ja myślałam że polska służba zdrowia leży a tu proszę… Ale mogę dodać że jak byliśmy w Stanach to męża rozbolał ząb, poszliśmy do dentysty – konowała! Gabinet wyglądał jak w średniowieczu, on sam niezbyt dobrze mówił po ang, był z Indii czy coś. Zajrzał w zęba i… przepisał penicylinę. Za wizytę wziął 50$. Równie dobrze ja mogłabym otworzyć tam gabinet…
Bea i Julcia (10.04.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nieszczęsna Witamina D!!!