No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

Wlasnie wrocilam od lekarza i tyle mej radosci…Od tyg. mala ma wysypke, cale plecki, brzuszek i raczi czerwone… na poczatku kaszka teraz tylko czerwone i plamiaste (twarzyczka bez wysypki) i pytam lekarki a ona: popatrzyla na moja pieluche (pampersa malej, ktory lezal obok) i z teksttem: prosze kupowac pampersy firmy Pampers bo te sa zle, nie sprawdzaja sie itp. i ze uczulenie na calym ciele to od pieluchy !! (dodam 4 mc te uzywam i sprawdzaja sie super, zadnych uczulen, odparzen i mowie jej ale ona swoje)>.. To pierwsza sprawa…. Potem opowiadam o glowce, bo ona polozyla mala na brzuszku a mala nawet nie drgnela wiec powiedziala: ale ona leniwa, strasznie, zadnych postepow…prosze ja klasc 100 razy dziennie na brzuch, doprowadzac do krzyku i zostawiac niech sie zlosci i podnosi (az sie zagotowalam) i opowiadam co zaobserwowalam to nawet nie sprawdizla tego :-(… NO i po 3 (w zwiazku z przybieraniem na wadze… ostatnio w 3 tyg 450 teraz 470) wiecie co kazala mi mc temu zaczac robic???:” PODAWAC JEJ RYZ !!! Gotowac, mielic i dawac…dziecku niespelna 3 mc…. No i nie wspomne o calkowitym odstawieniu d3 itp..Dostalam rowniez kolejne skierowanie na badania (w ciagu ostatnich 2 tyg bylam z 5 razy, posiew mimo ze ostatni byl bdb i usg brzuszka bo mowi ze jest cos z nerkami….i jak tu sie nie denerwowac )… A na koniec dodala ze jest blada i gorzej wyglada a wszyscy mowia ze w koncu nabrala rumencow i jak paczek w masle….Ehhhh dlatego wlasnie chyba zrezygnuje i pozostane tylko przy tym swoim (pryw. co prawda…. Ale wiele porad udziela przez fona i narazie sie sprawdzily) bo to babeczka z powolania i naprawde super, dzieki jej radom chyba odzyskuje pokarm i mala przybrala o 20 wiecej…. To na tyle. Nie wiem czy jestem przewrazliwona co do lekarzy panstwowych ale jakos w ciazy malo nie stracilam dziecka a teraz nie mam przekonania co do tej a w dwoch przypadkach pryw. sie super sprawdzil (to przeciez dzieki ginowi interwencji mialam cesarke)… No nic tyle mojego ze sie wyzylam na komputerze….jutro znow lekarz a w pt usg….

Sylwia + Wiktoriunia (20.07.2003r.)

8 odpowiedzi na pytanie: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

  1. Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po

    oj wyszlabym predziutko zaraz po tekscie z pampersem, nie mowiac juz o RYZU!!!! no ja rozumiem, ryz jest dobry, ale dla takiej krupinki?????
    a podnoszenie lebka? hmm, Franko jest dokladnie miesiac mlodszy, nie cierpi lezec na brzuchu, do niedzieli wcale nie mial zamiaru podnosic lebka, bo po co? trzymany na rekach glowke ladnie, sztywno trzymal, gdy kladlam go sobie w pozycji pollezacej na moim brzychu lebcio podnosil, a polozony na kocyku nic, tylko ryk. no ale w koncu zalapal! kladlam go na brzuniu jak mial dobry humorek i byl wesolutki, kladlam sie obok i na poczatek osiagnelismy 10 minut bez ryku, a potem w koncu dzwignal lepetynke!! moze niektore maluchy wiecej czasu potrzebuja?? corci na pewno tez sie uda, tylko pomalutku.

    Effcia z FRANULKIEM (20.08)

    • Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

      wiesz co, ja mam podobne odczucia jeżeli chodzi o “państwową” opiekę. Do ortopedy chodzę z Brunem prywatnie ale do pediatry poszłam do mojego ośrodka. Baba ograniczyła się do zważenia dziecka i przepisania lekarstwa na ciemieniuszkę. w przyszłym tygodniu idę do prywatnego pediatry. Całą ciąże też chodziłam prywatnie i nie żałuję ani złotówki, to była naprawdę dobra inwestycja…


      Krysia i Bruno (07/08/2003)

      • Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

        Współczuje!!!!!!!!!!!
        Ja ze swojej ”państwowej” jestem bardzo bardzo zadowolona.


        Ala i Filipek
        ur.29.07.2003

        • Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

          No tak jest niestety w przychodniach… ciesz się, że możesz iść prywatnie…

          • Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

            już nie raz przejechałam się na lekarzach i mam ich dość! nasz pediatra wszystko lekceważy, zamierzam go “zmienić na lepszy model”-oby był lepszy!

            • Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

              ostatnio odwiedziłam, w przychodni 3 różnych lekarzy
              tylko jedna pani doktor sie zainteresowała moim problemem z dzieckiem
              a i tak przepisała taki lek którego niema i nie chce przepisać nic innego bo mówi że nie dostała informacji aby tego nie było
              COORDINAX W ZAWIESINIE

              JESTEM WKURWIONA STRASZNIE !!!!!!

              Anies i Wojtuś (23.07.2003)

              • Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

                zmień lekarza. jeśli masz zaufanie do tego prywatnego, to nie rezygnuj, ale najlepiej poszukaj nowej przychodni i opieki lekarskiej /z polecenia/.
                uważam, ze są dobrzy pediatrzy i pracują w państwowych placówkach. Niestety lekarzy, o jakich piszesz jest więcej…

                • Re: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

                  Moja mala przez 3 miechy slabo przybierała, oczywiscie badania itp,pani doktor przepisala wit, i już na następnej wizycie po miesiącu było 900 g do przodu potem 750,iź do inneo lekarz bo ta baba jakaś podejrzana, pozatym jeśli dziecko jest na cycu nie musi wcale tak dużo przybierać,”wysoka”waga wcale nie oznacza że dziecko jest zdrowe,głowa do gory wszystko będzie dobrze pozdrawiam

                  Znasz odpowiedź na pytanie: No i jak tu sie nie wkurzac na lekarzy?… po wizycie…

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general