Udalo sie – w sobote 21.08 wzielismy slub koscielny, 2 lata po cywilnym. Ochrzcilismy tez Nine.
Bylo OK chociaz trema straszna, w kosciele mielismy pare wpadek- np. moj maz myslal ze ksiadz przytrzyma mu kielich zeby napil sie odrobiny wina i ze 3 razy umaczal usta, ksiadz odsuwal kielich bo czekal az Mateusz wezmie go do reki i tak w kolko, w koncu ksiadz musial mu podpowiedziec :), zapomnielismy swiecy do chrztu w samochodzie i juz w trakcie chrztu moj ojciec musial po nia biec…. No wiadomo – zdenerwowanie itd.
Ale…musze Wam powiedziec ze to bylo przezycie, czulam sie jakby to byl moj pierwszy slub 🙂
Moj maz sie smial ze niby mamy juz jakas wprawe a nerwy takie same jak przed cywilnym, o ile nie wieksze.
Wesele tez sie udalo, naprawde dobrze sie bawilismy, no tylko ze w noc poslubna o 6 musielismy wstac nakarmic Nine…. No ale coz, ona biedna nie wiedziala ze to jakas szczegolna noc…. Nina tez na slubie i swoim chrzcie zachowala sie super, nie plakala, potem chwilke byla na weselu a pozniej moi rodzice odwiezli ja do domu i sasiadka z nia siedziala – spala jak aniolek cala noc. A tak sie martwilam czy nie bedzie plakac bo w sumie slabo zna ta sasiadke….
Tak czy siak – udalo sie, dalismy rade 🙂
Teraz smiejemy sie ze jestesmy podwojnym malzenstwem….
10 odpowiedzi na pytanie: No i juz po… :)
To teraz
Wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia. Aby Wam sie ukaladalo jak najlepiej w zyciu, bez problemow i zmartwien no i…. duzo dzieci :-)).
Bianca XII 03, Ania i Teri
Re: No i juz po… 🙂
Wielkie gratulacje 🙂 Dla Was z okazji Waszego swięta no i dla małej, z okazji jej oczywiście.
My w sobote też idziemy na takie weselno chrzcinowe przyjęcie. Zastanawiam się jak to bedzie. Tomek jedzie z nami. będziemy mieli pokój dla siebie i będzie z nim moja mama. A ja do uśpienia i na karmienia…
Kama i Tomek(12.02.04)
Re: To teraz
My również cieszymy się rz Wami i dołączamy moc serdecznych życzeń.
Asia i Kuba(dwa lata i dwa miesiące)
Re: No i juz po… 🙂
100 LAT, 100 LAT!
Czekamy na fotki! Koniecznie!
Re: No i juz po… 🙂
Witam w gronie mezatek koscielnych
Moj slub rowniez wsponimam wspaniale. Wszystko bylo tak, jak to sobie wymarzylam… Ojciec prowadzil mnie do oltarza, mialam suknie z trenem i wynajeta flecistke oraz trebacza… Wesele tez bylo bajeczne.. Czulam sie jak Kopciuszek
Pozdrawiam
Monisia i Majcia
Re: No i juz po… 🙂
i nie było tak źle???
to teraz Moniko czekam na zdjęcia
pozdrawiam!
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: No i juz po… 🙂
to zyczymy WAM stu lat miłości i szczęscia !!!
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: No i juz po… 🙂
Super że sie wszystko udało,teraz weszliscie na druga nowa drogę życia.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: No i juz po… 🙂
Bardzo się cieszymy Moniko, że wszystko się udało…te drobne potknięcia będą chociaż trochę wzbogacały Wasze wspomnienia
I niecierpliwie czekamy na fotki
Beata i Maciuś 11.02.2004
Re: No i juz po… 🙂
Oczywiście, że daliście radę 🙂 Gratuluję i cieszę się, że obyło się bez większej wpadki 🙂
Duzo dobrego! 🙂
Igor ( 13 M.) i Hubert (17.08.04)
Znasz odpowiedź na pytanie: No i juz po… :)