No i mamy gronkowca…

Cholera! Cholera! Cholera!
Dziś odebraliśmy posiewy. Gronkowiec złocisty w kale… Włączono leczenie Lincomycyną. U takiego kajtka gronkowiec może skończyć się pobytem w szpitalu…
Gdzie jest sprawiedliwość?! On i tak już tyle przecierpiał!

13 odpowiedzi na pytanie: No i mamy gronkowca…

  1. Re: No i mamy gronkowca…

    a skąd to cholerstwo i jakie były objawy

    ps. Trzymamy kciuki.. A Mikus to potrafi bardzo mocno

    • Re: No i mamy gronkowca…

      O kurcze, trzymamy z Emilką również kciuki. Na pewno organizm silny i zwalczy gronkowca szybciutko!!!
      Zyczymy uśmiechu 🙂

      Kredka, mama cudnej Emilki (ur. 21 lipca 2003 r.)

      • Re: No i mamy gronkowca…

        strasznie mi przykro. faktycznie bardzo to niesprawiedliwe, ze takie maluszki muszą cierpieć:((((
        czyżby zarazili ją w szpitalu?

        • Re: No i mamy gronkowca…

          Podstawowym objawem był i jest ból brzucha. Prawie ciągły! Biedny dzieciak… Nie wiadomo skąd się nabrał tego świństwa – może ze szpitala. Ale istnieje możliwość, że ja mam gronkowca i zarażam go np. z mlekiem!!! Jutro idę zrobić posiew pokarmu. Wynik za trzy dni. Boże byle to nie moje mleko… Tak bardzo chcę karmić naturalnie…

          • Re: No i mamy gronkowca…

            trzymamy kciuki… biedny malec

            pozdrawiamy

            Beata i Piotruś (28.08.2003)

            • Re: No i mamy gronkowca…

              Kamila, wszystko będzie dobrze. Modlę się za Was, i wiem, że maluszek zwalczy te paskudztwo. Najważniejsze jest to żebyś myślała pozytywnie, ale Ty o tym dobrze wiesz. Jesteśmy z Wami duchowo!!!

              Ela i Adaś 16.08.2003

              • Re: No i mamy gronkowca…

                Gronkowca ma każdy bo ta paskuda roznosi sie przez byle jaki kontakt, z tym ze u jednych sie on uaktywnia,powoduje objawy chorobowe, a u innych nie.
                U Michała tez raz wyszedł w kale gronkowiec – ale małe ilości i lekarka kazała poczekac i ponowic badanie. Przy drugim juz nie było gronkowca. Dlatego jesli moge zasugerowac to powtórz badanie na posiew po kilku dniach od tegop ierwszego. U Michała głównym objawem były częste i bardzo lużne stolce + lekkie odwodnienie – miał wtedy chyba 3 miesiące. Potem okazało się że to żaden gronkowiec tylko alergia na mleko.

                Gosia i Michałek Roczek

                • Re: No i mamy gronkowca…

                  wiem co przezywasz… moj Jasiu mial gronkowca zaraz po porodzie… dostal szybko antybiotyk i po 5 dniach po gronkowcu sladu nie bylo, zbadali tez moj pokarm, ale tam sie znalazl tylko gronkowiec jakiego wiekszosc z nas ma na skorze i on jest niegrozny.
                  Glowa do gory nasze maluszki sa silniejsze niz nam sie wydaje.
                  Trzymajcie sie

                  Ewa z Jasiem (09.07.2003)

                  • Re: No i mamy gronkowca…

                    Trzymajcie się i głowa do góry:-)) Maluchy są strrrasznie silne:-) Będzie dobrze. I powtórz badania. Przy pozytywnych wynikach, lepiej zawsze powtarzać dla pewności.

                    JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                    • Re: No i mamy gronkowca…

                      walczcie!
                      trzymamy kciuki.


                      Ala i Filipek
                      ur.29.07.2003

                      • Re: No i mamy gronkowca…

                        Zdecydowaliśmy się nie powtarzać badania tylko podać antybiotyk. Szkoda każdego dnia… To niebezpieczne. A objawy są tak okropne, że myślę, że w końcu znaleźliśmy winowajcę – tego pieprzonego gronkowca. Dziś mąż powiózł mleko na posiew. Dopóki nie będzie wyniku zdecydowałam się odstawić synka od piersi i podaję Nutramigen. O ludzie! Jak mi brak mojego mojego ssaczka przy piersi, a to dopiero nocka minęła… 🙁

                        • Re: No i mamy gronkowca…

                          Niech tego gronkowca jak najszybciej szlag trafi !!!
                          Będzie dobrze. Trzymamy kciuki za dzielnego Michałka i Ciebie.

                          Aga-mama Dominiki (5.12.2001)

                          • Re: No i mamy gronkowca…

                            Trzymamy kciuki, żebyście jak najszybciej uporali się z gronkowcem!
                            Buziaki dla Michałka

                            Maja z Natalką (ROCZEK!!!)

                            Znasz odpowiedź na pytanie: No i mamy gronkowca…

                            Dodaj komentarz

                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo