laktator.. napeknięty gwint własnie misie odłamał… teraz musze isc do pracy z tym zmartwieniem… u siebie nigdzie tego nie kupie i nie mam za co, a karmie tylkomlekiem odciaganym, wiec bedzie problem straszny 🙁
mam nadzieje ze mozna bez gwinta jakos odciagnąć ale to niehigieniczne chyba.. w ogole nie wiem jak to zrobic…
do tego to zaparcie u Matiego… straszna chwila zeby wyjsc z domu do pracy 🙁
5 odpowiedzi na pytanie: no i w koncu pękł :-(
Re: no i w koncu pękł 🙁
Jak byś chciała, to mogę ci pożyczyć swój elektryczny Medeli (wyślę pocztą), jak nie będziesz potrzebowała, to mi odeślesz.
[i] Asia i Julia (13 m-cy)
Re: no i w koncu pękł 🙁
mi najlepiej odciągało sie właśnie ręcznie po lekkim masażu- laktatorem było dużo, dużo gorzej- może laktator miałam kiepski…
Re: no i w koncu pękł 🙁
Ja też mogę Ciw ysłać swój, ręczny ale schodziło mi nawet dobrze. Chicco z butelką i smoczkiem od razu, taka pompka na podciśnienie!
Może pomoze?
Pozdrawiam
Monia i maleńka Ulcia urodzona 3 lipca
Re: no i w koncu pękł 🙁
Strasznie mi przykro – ale nie wiem co Ci doradzić. Na zaparcia najlepszy jest czopek glicerynowy – dla takich Maluszków to w zasadzie pół czopka. A na laktator – pomysłów mi brak – kedyś mojej koleżance popsuł się to poszła do apteki i ci ściągnęłi jej popsutą częsc – ale jak długo możesz czekać u siebie tego nie wiem 🙁
AGAK + 18 tyg Izunia
Re: no i w koncu pękł 🙁
wiem, ze niektore dziewczyny jakos tak stymuluja reka brodawki, ze w ten sposob odciagaja…. Moze Ci sie uda…? Doraznie chociaz…….. Powodzenia!
guciak i Ninka ur. 27.04.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: no i w koncu pękł :-(