no i wyrok zapadl

To niestety stwardnienie rozsiane. Teraz zalezy ile szczescia bede miala. Moge miec kolejny atak za dwadziescia lat a nawet za dwa miesiace. Zaproponowanoi mi leczenie przez dwa lata za 4 tysiace miesiecznie moze pomoc ale ja nie mam takiej kasy. Kasa chorych nie zwraca woli placic renty jak juz dojdzie do powaznych uszkodzen. Nie mam juz sily plakac, co ma byc to bedzie
pozdrawiam,

Beata i Filip 19,07,2003

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: no i wyrok zapadl

  1. Re: no i wyrok zapadl

    Bardzo mi przykro… Trzymam za Ciebie kciuki!

    lunea i Weronika (24.09.03)

    • Re: no i wyrok zapadl

      Beatko, bardzo mi przykro słyszeć taką diagnozę…
      Będziesz musiała nauczyć się z tym żyć. Oszczędzaj siły, dbaj o siebie… z resztą wiem, że wiele siły da Ci Filipek.
      Chętnie Cię wesprę psychicznie, a jeśli dziewczyny coś zorganizują to i finansowo… nie martw się…

      [i] Asia i Julia (17 m-cy)

      • Re: no i wyrok zapadl

        Trzymamy kciuki, sprobuj znalezc tez kogos dobrego z medycyny chinskiej i zielarstwa, takie kuracje znacznie wzmacniaja organizm i pozwalaja na dluzsze okresy remisji w przypadku wiekszosci chorob wiec pewnie i w SM, trzymaj sie etz koniecznie jakiejs grupy wsparcia, grupy chorych, ktorzy konstruktywnie radza sobie z choroba i wspieraja sie w niedoli, to bardzo pomaga na co dzien.

        • Re: no i wyrok zapadl

          posmutniałam… ale zaraz przypomniałam sobie moją sąsiadkę która ma prawie 40 i mała tylko jeden atak tej choroby, u Ciebie też na pewno tak będzie – więce się nie powtórzy, bądz dobrej mysli!! trzymamy kciuki

          Ola z Natalią- 2czerwca2003

          • Re: no i wyrok zapadl

            Strasznie mi przykro. Miałam nadzieję, że w twoim przypadku diagnoza SM okaże się pomyłką. Znam tą chorobę. Mój dziadek miał ją odkąd sięgam pamięcią. Dziś też mam troje znajomych z SM. Wszyscy oni starają się być silni i nie załamywać się choć są w różnym stadium zaawansowania choroby. To naprawdę wspaniali ludzie, którzy nauczyli się żyć z tym “potworem” (tak nazywa ją moja najbardziej poszkodowana przyjaciółka). Wcale nie musi być źle. Walcz dla swojego dziecka, aby jak najdłużej być sprawną. Życzę Ci wiele sił i wytrwałości. A działanie służby zdrowia pominę milczeniem. Szkoda nerwów.. Trzymaj się dzielnie Beatko. Myślami jesteśmy z Tobą.

            Bożenka i Ewunia (05.11.2003)

            • Re: no i wyrok zapadl

              oj…trzymaj się, bądź dzielna, walcz i dbaj o siebie…trzymamy kciuki za bezobjawowy przebieg choroby!! A le jakby co (ale oby nie0 to przeciez my ci pomożemy! prawda, dziewczyny?

              Monika i Basia (22.09)

              • Re: no i wyrok zapadl

                b mi smutno slyszac ta wiadomosc…
                jak widze tu na forum jest duzo osob ktore faktycznie moga pomoc…znaja ta chorobe ludzi ktorzy sie z nia borykaja – nie jestes sama…mam nadzieje ze twoi najblizsi rodzina przyjaciele otocza cie wsparciem i opieka… No i masz swojego skarba, swoja najwieksza motywacje do walki
                bedziemy cie wspieraz na ile to mozliwe z naszej strony

                • Re: no i wyrok zapadl

                  Bedę się modlić o Twoje zdrówko – musi być dobrze !!!!!
                  POZDRAWIAM

                  Agnieszka i Michałek

                  • Re: no i wyrok zapadl

                    Trzymaj sie, z calego serca zyczymy zdrowia!

                    • Re: no i wyrok zapadl

                      Dopiero teraz znalazlam chwilke…
                      Bardzo mi przykro ze diagnoza sie potwierdzila ale mam nadzieje ze sie nie poddasz bo dzieki temu oddalisz ta chorobe od siebie. Posluchaj dziewczyn i uwierz ze wszytsko jest mozliwe.

                      Jakis czas temu mialam kilku pacjentow z SM – to byli ludzie juz podeszlym wieku nauczyli sie wlaczyc z tym chorobskiem… Niezaleznie od rzutow. A jest o co. Oni nie dawali sie przez 20/30 lat
                      I jeszcze co do kwestii finansowej znajdz w necie namiar na Stowarzyszenie chorych z SM, podobnie rzecz ma sie z fundacja – naprawde potrafia pomoc
                      Bede myslec o Tobie

                      Toeris + Ala 14.09.2003

                      • SM w Gdańsku

                        Nie poddawaj się proszę! Znajomy z Gdańska właśnie przechodzi taką kurację, już ponad 2 lata walczy z chorobą. Wiem, że jakaś fundacja mu pomogła i jeśli się nie mylę Ministerstwo Zdrowia, corocznie refundują/ refundowali kilkanaście kuracji. Postaram się dowiedzieć jak on to załatwiał i dam Ci znać na priv.

                        Bądź dobrej myśli!

                        Aba i Jaś (04.11.03)

                        • Re: no i wyrok zapadl

                          nie możesz płakać!! musisz żyć, nawet z chorobą to jest możliwe.
                          masz synusia o którego musisz dbać..
                          taka choroba wymaga duużo pokory do życia, do siebie……. i dużó pracy
                          musi się udać!! tyle już dziewczyny napisały, że chyba sama już widzisz, że nic nie jest przegrane!!

                          • Re: no i wyrok zapadl

                            Hej,

                            Podstawa sukcesu jest niepoddawanie sie. Nie daj sie! Masz syna do wychowania, wiec zaden atak Cie nie moze spotkac, a potem wnuki, wiec moja Droga nie mozesz nawet myslec, ze cos sie zdarzy nie tak.

                            A druga sprawa, postaraj sie o kontakt z fundacjami, ktore zbieraja pieniadze na walke z SM. I napisz, czy Ci pomoga.

                            Mocno trzymam kciuki za Was i wierze, ze sobie poradzisz, ze znajdziesz sile,
                            Ag

                            • Re: no i wyrok zapadl

                              nie poddawaj sie,to naprawde jeszcze nie wyrok… ciesz sie zyciem synkiem wszystko przed Toba…., dbaj o siebie, nie mysl o nawrotach, moze ich nie bedzie, albo beda lekkie…. to loteria. Mam kolege, juz pisalam, tez choruje, ozenil sie, prowadzi firme, jest szczesliwy, ma ogromne wsparcie ze strony rodziny i znajomych, a pamietam ze tez byl zalamany odwiedzalam go w szpitalu….. najwazniejsze to sie nie poddac. Bedzie dobrze, bo dlaczego mialoby byc zle…

                              • Re: no i wyrok zapadl

                                :(… A ja nie mogę znaleźć tego artykułu… Al mialam nadzieję, ze nie będzie Ci potrzebny:(….bądź dobrej myśli przeciez to jeszcze nie wyrok! tzrymam kciuki!

                                Ola i Igorek 25.03.2003

                                • Re: no i wyrok zapadl

                                  Napisze ci cos bo znam ta chorobe z niedalekiej rodziny. Brat cioteczny mojego meza dowiedzial sie o tej chorobie ni stad ni zowad. Mial ciezkie przezycia ze swoja zona i pewnie te klopoty spowodowaly to ze choroba (o ktorej wczesniej nie mial pojecia) sie uaktywnila. Byl to dla niego cios straszny.Lezal w szpitalu zrobili mu kupe badan ale zaden lekarz nie dawal mu zadnej nadziei na wyleczenie. Dopiero rozmowa z jakims nieznajowym dala mu nadzieje na cud…Dostal numer do czlowieka(nie wiem czy to znachor czy kto) ktory mieszka gdzies pod Warszawa opowiedzial mu wszystko a ten kazal mu przyjechac. Odwiedzal go tam regularnie (ale dokladnie nie powiem ci ile razy) i po n-tej wizycie ten czlowiek kazal mu zrobic jakies tam badania ktore sie robi przy SM.Lekarze otworzyli tylko szeroko oczy i stwierdzili ze choroba jakos sie cofa… A jego przykre objawy tez zniknelyOd tej pory wiem ze cuda sie zdarzaja a jak jeszcze czlowiek baaardzo mocno chce wyzdrowiec to na pewno nie bedzie gorzej- ja przynajmniej tak mysle….Zycze ci duuuzo wiary i trzymaj sie mocno bo masz dla kogo ŻYĆ!!
                                  Pozdrawiam Kasia i
                                  Kubuś 24.07.2003 / Dominik 16.12.1996

                                  • Re: no i wyrok zapadl

                                    Bardzo smutno zrobilo mi sie po przeczytaniu tego :(( Bo caly czas mialam nadzieje, ze to co innego…
                                    Jestem pewna, ze choroba Cie nie dosiegnie zbyt szybko…
                                    Nie wiem, co jeszcze napisac… Mam tylko nadzieje, ze dajesz sobie jakos rade z ta swiadomoscia…


                                    Ania, Igor (01.07.03) i Lef

                                    • Re: no i wyrok zapadl

                                      Trzymamy kciuki!!! Pozytywne myślenie jest najwazniejsze:)

                                      • Re: no i wyrok zapadl

                                        Moge napisać tylko trzymaj sie mocno, wszystko jest w rekach losu ale od Ciebie również duzo zalezy – przestrzegaj zaleceń lekarza. Trzymam kciuki

                                        Kaska i Mikołaj 18.09

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: no i wyrok zapadl

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general