No kiedy wreszcie urodzę!!!!!!!!

Ciąża składa się czekania. Czekamy na kolejne usg, na pojawienie się zaokrąglonego brzuszka, na pierwsze ruchy… no i właśnie to największe czekanie czyli poród. Mieszanina strachu i oczekiwania.

Wiem że maluch jest już gotowy (a raczej gotowa). Usg z przed tygodnia oszacowało dziewczynę na 3400 g – wszystko w normie… Szyjka mięka, przepuszcza palec, głowa bardzo nisko (od dwóch tygodni!!), jak mi brzuch jeszcze niżej opadnie to chyba będę go kolanami obijać.

A ja już nie wytrzymuję, brzuszysko mam tak ogromne że tylko czekać aż zaczną dookoła niego księżyce latać bo grawitacje ma już chyba jak planeta. Zaawansowane stadium lustrzycy – nie pamiętam jak wyglądają moje nogi, i generalnie jak wyglądam kiedy nie hoduje ludzia w brzuchu (przerwa między jedną ciążą a drugą – tylko 5 miesięcy – nie polecam)

Znacie jakieś sposoby przyspieszenia porodu? Lekarka zaproponował i olej rycynowy… Ktoś próbował? Gdzie dostać liście malin?

Wiem że to takie trochę marudzenie ale jestem u kresu sił, a że nie mam nadciśnienia ani cukrzycy to lekarka stwierdziła że mogę chodzić do dziesięciu dni po terminie – raczej nie wytrzymam, zwariuje…

41 odpowiedzi na pytanie: No kiedy wreszcie urodzę!!!!!!!!

  1. “Pocieszę” Cię. W pierwszej ciąży przetestowałam wszystkie metody przyspieszania porodu o jakich słyszałam, syn urodził się 12 dni po terminie, w drugiej ciąży nie robiłam nic, córka urodziła się 7 dni przed terminem.
    Chyba pozostaje Ci cierpliwie czekać, kiedyś w końcu urodzisz, to pewne 😀

    • Synka urodziłam 7 dni wcześniej więc myślałam że może teraz też tak wyjdzie…
      a tu nic.

      Może po prostu chciała bym mieć świadomość że mogę coś zrobić, nie lubię tylko czekać (i tyć)

      • Zamieszczone przez oLenka^_^
        Ciąża składa się czekania. Czekamy na kolejne usg, na pojawienie się zaokrąglonego brzuszka, na pierwsze ruchy… no i właśnie to największe czekanie czyli poród. Mieszanina strachu i oczekiwania.

        Wiem że maluch jest już gotowy (a raczej gotowa). Usg z przed tygodnia oszacowało dziewczynę na 3400 g – wszystko w normie… Szyjka mięka, przepuszcza palec, głowa bardzo nisko (od dwóch tygodni!!), jak mi brzuch jeszcze niżej opadnie to chyba będę go kolanami obijać.

        A ja już nie wytrzymuję, brzuszysko mam tak ogromne że tylko czekać aż zaczną dookoła niego księżyce latać bo grawitacje ma już chyba jak planeta. Zaawansowane stadium lustrzycy – nie pamiętam jak wyglądają moje nogi, i generalnie jak wyglądam kiedy nie hoduje ludzia w brzuchu (przerwa między jedną ciążą a drugą – tylko 5 miesięcy – nie polecam)

        Znacie jakieś sposoby przyspieszenia porodu? Lekarka zaproponował i olej rycynowy… Ktoś próbował? Gdzie dostać liście malin?

        Wiem że to takie trochę marudzenie ale jestem u kresu sił, a że nie mam nadciśnienia ani cukrzycy to lekarka stwierdziła że mogę chodzić do dziesięciu dni po terminie – raczej nie wytrzymam, zwariuje…

        w aptece
        ja piłam,bo mi położna poleciła
        piłam przez 2 dni i urodziłam (10 dni wcześniej),ale nie wiem do końca czy to one przyśpieszyły akcję

        szybkiego rozwiązania życzę!!!

        • Przy pierwszej córze nic nie pomagało na przyspieszenie.
          Druga córa (każdemu śmiałam się, że urodzę 17.02) wieczorem 16.02 z mężem przytulanki. Pobudka następnego dnia już z lekkimi skurczami 😉 i jeszcze tego samego dnia popołudniu ją przywitaliśmy 🙂

          • Z takich domowych sposobow to picie od rana soku z ananasa lub zjedzenie jego,ale musi byc swiezy,nie z puszki-powoduje ruchy jelit a to pobudza macice do skurczow.
            Wieczorkiem wypicie lampki czerwonego wina,kapiel w cieplejszej wodzie niz zawsze i sex.
            Olejek rycynowy ma podobne dzialanie do ananasa.
            Bieganie po schodach tez pomaga,ale wykancza mamuske

            A dzidziek i tak urodzi sie jak bedzie gotowy- teraz w brzuchu ma Majorke 37 stopni ciepla,a Ty mu kazesz na takie zimno przychodzic,szaro,buro i smetno na dworze

            Zycze spokojnej koncoweczki i pieknego,bezbolesnego finalu.

            • olenka wyobrażam sobie co czujesz 😀 Mi już jest cholernie ciężko i się zastanawiam jak się będę czuć za miesiąc A tu córę jeszcze do przedszkola i z przedszkola i w domu non stop cos do roboty, w nocy nie idzie spać bo sny mam z serii wykańczających Normalnie porazka 😀
              A jeszcze mały tak kopie, że aż boli i żołądek i pęcherz, wątroba (?), żebra 😀

              No ale wracając do Twojego pytania to ja znam sposoby takie jak już dziewczyny napisały:

              1 SEKS
              2. Picie herbatki z liści malin
              3. Chodzenie po schodach

              Ja przy Kasi zasuwałam jeszcze i myłam okna i wszytsko co daje możliwość wyciągania rąk do góry 😀

              • Ja ma nadzieję że już co się rozkręca. Rano zaczął mi czop odchodzić – to znaczy chyba czop – takie tam mleczno-żułtawe gluty (ano po wieczornym seksie więc może nieźle się tam rozmasowało). Po kawałku co jakiś czas. Skórcze przepowiadające są coraz mocniejsze więc siedzę jak na szpilach.

                Nie wiem gdzie kupić te liście. W większości aptek niema a nawet panie próbowały zamówić i w hurtowniach też był problem.

                • Liscie malin stosuje sie okolo miesiaca przed porodem i kupuje w sklepie zielarskim.

                  • Oooo to dla mnie już za późno

                    • Mam pytanie. Czy po odejściu czopu śluzowego można współżyć??
                      Czy nie grozi to zakażeniem??? Ktoś może rozmawiał z lekarzem lub położną na ten temat?

                      • Mój gin mówił, że po odejściu czop niewskazane jest współżycie.

                        • kokatjl rycynowy dziala cuda 😀
                          sok pomaranczowy z olejem rycynowym i za pare godzin albo i szybciej skurcze gwarantowane 😀 pewnie nie u kazdego ale mysle ze w koncowym tygodniu ciazy da rade. Ja wyladowalam na porodowce po tym specyfiku i sporo moich kolezanek równiez;)

                          • Liście malin kupisz w Herbapolu,w zielarskim 🙂 A po odejściu czopa to już bez przytulanek raczej :Nie nie: Z resztą,może już na porodówce jesteś

                            • Zamieszczone przez oLenka^_^
                              Mam pytanie. Czy po odejściu czopu śluzowego można współżyć??
                              Czy nie grozi to zakażeniem??? Ktoś może rozmawiał z lekarzem lub położną na ten temat?

                              Mnie lekarz po odejściu czopu zakazał bo bardzo łatwo o zakażenie. Potwierdziło to potem jeszcze dwóch lekarzy więc bym nie ryzykowała.

                              • Moje ciało chyb się poddało. Doszło do wniosku że jak nie, to nie i nie będzie niczego rodzić. Tydzień temu miałam skurcze przepowiadające przez 2-4 godziny dziennie i w nocy też a teraz nic. W nocy zero w dzień ze dwa może trzy skurcze. Ale za to czuje się lepiej ka bym była w 7 miesiącu a po terminie, jakoś jest mi lżej mam więcej energi, ten brzuch też jakoś mi się lżej nosi… Nie wiem co mam o tym myśleć. Jak nie urodzę do przyszłej niedzieli (8 dni) mam sie zgłosić do szpitala. Może tak lepiej, pojadę sobie na spokojnie, zorganizuję opiekę dla Jurka, bez stresu….

                                • okna pomyj 😉
                                  wielu ponoć pomaga 😀

                                  współczuję tego oczekiwania…. Nie wiem jak to jest dotrwać do terminu, bo moje dzieci nakaz eksmisji dostawały 3 tyg. przed terminem

                                  jakbyś miała znajomą położną też mogłaby pomóc… u mnie czopek zdziałał cuda – 3 godziny po podaniu było po wszystkim 😉

                                  • No i jak Oleńko? Urodziłaś? jak się czujesz?

                                    • Zamieszczone przez Ruda@
                                      okna pomyj 😉
                                      wielu ponoć pomaga 😀

                                      Raz miałam ‘zalecone’ prace ogrodowe, wypieliłam kawał gruntu i nic to nie dało prócz bólu gnatów

                                      • Nic się nie dzieję – może jeszcze się szykuje się, wiadomo jak to dziewczyna przed wyjściem, może włosy sobie robi

                                        Mam się w niedziele zgłosić na patologię ciąży.
                                        Ktoś był? Czego mogę się tam spodziewać? Ile dni mija zanim zaczną wywoływać????

                                        • Zamieszczone przez oLenka^_^
                                          Nic się nie dzieję – może jeszcze się szykuje się, wiadomo jak to dziewczyna przed wyjściem, może włosy sobie robi

                                          Mam się w niedziele zgłosić na patologię ciąży.
                                          Ktoś był? Czego mogę się tam spodziewać? Ile dni mija zanim zaczną wywoływać????

                                          Ja bylam na patologii, trafilam 9 dni po terminie, na trzeci dzien pobytu wywolywali porod przez podanie oksytocyny w kroplowce (trwa to do 8h). Niestety u mnie nic nie ruszylo po 6h i mimo ze skurcze z macicy mialam od tygodnia. Zaproponowali cesarke i sie zgodzilam – po 45 min synek byl z nami 🙂
                                          Na patologii kilka razy dziennie robia KTG, bedziesz miala wszystkie badania i opieke lekarzy na miejscu. Powodzenia!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: No kiedy wreszcie urodzę!!!!!!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general