No przykro mi… :( Poradźcie, co robić.

Zacznę od początku. Kasia we wrześniu zaczęła drugi rok swojej żłobkowej edukacji. Generalnie żłobek podoba mi się bardzo. Mnóstwo w nim atrakcji i to zarówno w postaci zajęć edukcyjnych dla dzieciaków, jak i świetnych zabawek. Postanowiłyśmy więc z koleżanką, że w tym roku zgłosimy się do pomocy w tzw. komitecie rodzicielskim. Tak też zrobiłyśmy. Jednak po pierwszej “wywiadówce” pani kierownik dała nam delikatnie do zrozumienia, że nasza funkcja jest tylko “honorowa”, bo pieniążki na komitet trafiają najpierw do niej, a potem o ich wydawaniu decydują panie opiekunki (kupują za to zabawki i inne pomoce dla dzieci). Więc nie za bardzo jest tam dla nas miejsce. Troszkę się zdziwiłyśmy, ale poprosiłyśmy panią kierownik, że gdyby było coś do zrobienia, to żeby dała nam znać. No i oto, co usłyszałyśmy od jednego z rodziców w tym tygodniu. Że pani kierownik powiedziała, że choinka w tym roku się nie odbędzie, a wszystko dlatego, że się komitet rodzicielski nie interesuje! No szlag mnie trafił. Jesteśmy w żłobku codziennie – albo ja, albo mój mąż. Więc pani kierownik mogła przekazać nam swoją prośbę o pomoc poprzez panie opiekunki Kasi. Ale nie zrobiła tego. Za to teraz roznosi ploty po mieście. Przykro mi. I nie bardzo czuję się winna. Bo prosiłam kobietę, by zawsze informowała, gdy będę potrzebna. A teraz zemściła się na dzieciakach, które nie będą miały choinki, zrzucając całą winę na komitet rodzicielski Chciałam z nią dzisiaj porozmawiać, ale jej nie było. Natomiast pani intendentka poinformowała mnie, że pomocy “już” nie potrzeba, bo choinki nie będzie. Nie drążyłam słowa “już”. I nie wiem, co zrobić. Iść do pani kierownik i jej nawrzucać czy dać sobie spokój. Mój mąż twierdzi, że głupia baba nie zasługuje na to, by z nią rozmawiać. Ja się trochę boję, że jak “nawrzucam”, to będzies się mściła na Kasi. No i może (kto wie) trafi tam za czas jakiś nasze drugie dziecko (jeśli będziemy je mieli). Poradźcie. Co robić?

Dorota+Kasia 14.02.03

13 odpowiedzi na pytanie: No przykro mi… :( Poradźcie, co robić.

  1. Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

    cholera.
    panie w przedszkolu zachowują sie tak, jakby komitet rodzicielski robił zamach ma władzę. nie widzą chęci pomocy tylko zamach. dziwne.
    druga sprawa-co to znaczy że choinki nie bedzie??? Z Komitetem czy nie, mają tę choinkę zrobić i już, no dzieciakom się to zwyczajnie należy.
    najchetniej byłabym za wytarganiem baby za kudły, ale ze pracuję nad sobą to jestem za spokojną rozmową i powiedzeniem jej szczerze,że sądziłaś że rola KR jest większa, że chcialabys brac wiekszy udzial w zyciu przedszkola. A co do choinki to powiedz,że niefajnie jest odbierac dzieciom taką atrakcję…
    A jak rozmowa nic nie da-podbuntuj innych rodzicow-brak zabawy choinkowej na pewno ich ruszy.
    takie jest moje zdanie. HOWGH

    • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

      No naprawdę odgrywka na dzieciach i pozbawienie ich choinki mnie rozwaliło. Beznadziejne. Stara baba, a zachowała się jak rozkapryszony bachor

      Dorota+Kasia 14.02.03

      • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

        ja porozmawiałabym z panią kierownik, spokojnie, takich pomówień nie można zostawić.
        Powiedziałabym ze doszły mnie słuchy iż to przez brak pomocy ze strony KR dzieci nie mają choinki i że jest ci przykro, że trudno ci w to uwierzyć i dlatego przychodzisz do niej aby wyjaśnić całą sytuację. Może na choinkę jest już za późno ale na bal karnawałowy nie 🙂 i KR chętnie pomoże w organizacji.
        Czy coś takiego ;-).

        dziwne to wsystko.

        • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

          Dziwne to bardzo, czy ten komitet rodzicielski to jakiś nowy twór, działający od tego roku, nie ma ustalonego mniej więcej zakresu jego działań, albo stałych obowiązków? Porozmawiałabym na razie na spokojnie z kierowniczką.

          Monika i Olguśka 5/6/2003

          • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

            No właśnie jak proponowałyśmy z koleżanką pomoc, to pani delikatnie dała nam do zrozumienia, że naszej pomocy nie potrzebuje, bo oni radzą sobie sami, korzytając tylko z pomocy w postaci składek na komitet rodzicielski (który też do rąk/konta komitetu rodzicielskiego nie trafia). “Podziękowała” nam za pomoc stwierdzając, że to tylko funkcja honorowa. A teraz…

            Dorota+Kasia 14.02.03

            • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

              No to teraz mam chyba jasny obraz i potwierdza się powiedzenie “jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę ” 🙁 Pieniązki są cacy ale pomoc przy gospodarowaniu nimi jest be, musicie baaaardzo spokojnie i z zimną krwią przeprowadzić rozmowę.

              Monika i Olguśka 5/6/2003

              • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

                Uff, Dorotka jak przeczytałam tyluł to już myślałam że mega kłopoty Was dopadły. Dzięki Bogu nie 🙂
                A teraz do rzeczy:
                też jestem u Oli w żłobku w komitecie i przeszłam “automatycznie” z poprzedniego roku bo rodzice to sie tam zapisują “na siłę”, nigdy chetnych nie ma. A moja rola polega na przejrzeniu papierów związanych z wydatkami i przeznaczeniem kasy z KR. A te pieniążki idą na wykładzinę na sali, na leżaczki dla maluszków, na nowe szafki w szatni, na zabawki chonkowe. I tak ostatnio sobie z naszą panią kierownik pogadałam o tym. Faktycznie oni u nas też pomocy nie potrzebuja, zabawki już zakupione, pomocy przy organizacji też nie potrzeba, ale na szczęście choinka/bal karnawałowy będzie. Nie ważnej jak to nazwą to dzieci będą miały zabawę w strojach, z muzyką, z prezentami. Nikt na szczęście się nie wymigał.
                A jeśli chodzi o brak zabawy u Was to myślę, że należy rozegrać to delikatnie, bo faktycznie babsko moze się jakoś tam “mścić”. U nas ta pani kierownik tak bez posrednio kontaktu z Olą nie ma, ale nie wiem jak u Was. Może jest jedną z jej pań? Pogadaj delikatnie dlaczego zabawa sie nie odbędzie. NIe atakuj bo ona będzie się bronić a jak się postawi to juz napewno nic nie osiągniesz. Może zaproponuj, że skoro choinkowa już nie będzie to może karnawałowa labo coś z okazji Dbia Babci? Takich ludzi najlepiej z zaskoczenia brać. Wtedy głupieja i nie wiedzą jak reagować na taki stoicki spokój
                Ze jeśli trzeba to Ty jeszczeraz bardzo chętnie oferujesz swoją pomoc, że dzieciom tak naprawdę nie robi różnicy czy to bedzie na początku czy na koniec stycznia. Załatw ją swoim opanowaniem, ale na pewno pogadaj, nie zostawiaj bez jej odpowiedzi i wyjaśnienia, ale bez pyskówek w jej kierunku.
                Powodzenia

                Ola (06.01.2003)

                • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

                  To samo miałam napisać, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Niby są te na KR, ale gdzieś się rozchodzą. A może po prostu pieniążki dostały nóżek i się im “rozeszły” i nie mają za co zrobić tej choinki, więc się głupio wymigują, że to przez brak zainteresowania rodziców zabawy dla dzieci nie będzie? Czy ktoś ma kontrolę nad wydatkowaniem pieniędzy idących na Komitet Rodzicielski??

                  • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

                    aha, dodam jeszcze że u nas też kasa z KR nie trafia na konto bankowe. Kiedyś podobno tak było ale opłaty za prowadzenie konta były zbyt duże żeby był sens dokonywać tych wpłat i trzymac tą kasę na koncie. I podobno jest też przepis, który pozwala kwoty mniejsze niż 2000 pln trzymać w kasie a nie na koncie. Dlatego w tym przypadku z banku zrezygnowali. Ale z całą pewnością rodzice a już na pewno ci z KR mają prawo wglądu jak kasa jest wydawana. Popytaj o to skoro w komitecie jesteś.
                    Pozdrawiam

                    Ola (06.01.2003)

                    • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

                      O Jezusie, a co to za baba, ktora moze sie za Twoje sluszne uwagi mscic na dziecku?
                      Ja bym jej nawtykala!!!
                      A co na to pozostałe mamy z “komitetu”?

                      Dorotka1 (zapomnialam sie zalogowac:))

                      • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

                        Druga mama też jest oburzona, bo to jej się osobiście dostało od jednego z rodziców za to, że jego dziecko przez KR nie będzie miało choinki. A taty z komitetu na oczy nie widziałam.

                        Dorota+Kasia 14.02.03

                        • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

                          To tym bardziej poszlabym z ta druga mama do dyr i powiedzila jej co mysle, i niech by tylko odwazyla sie w jakikolwiek sposob odegrac sie na dziecku….
                          w koncu dziecko i tak ma najwiecej do czynienia ze “swoja pania”

                          • Re: No przykro mi… 🙁 Poradźcie, co robić.

                            Wyszło tak pechowo, że zmarł ojciec mojej koleżanki, więc nie mam sumienia zawracać jej głowy głupią plotkującą babą. A tatusia z KR na oczy nie widziałam od naszego pierwszego spotkania. Pech. Wychodzi na to, że będę musiała iść sama.

                            Dorota+Kasia 14.02.03

                            Znasz odpowiedź na pytanie: No przykro mi… :( Poradźcie, co robić.

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general