Dziś w nocy przeżyłam koszmar.Jak zwykle położyłam się spać. Obudziłam się w nocy tak z nienacka, było mi jakoś dziwnie ale nic nie bolało. Dotknęlam ręką spodenek, poczułam wilgoć i ciepło.Włączyłam światło, odkryłam się i zamarłam, leżałam w kałuży krwi….!!!!
Ale dziwnie ogarnął mnie spokój.. Nawet już nie miałam siły panikować. Spokojnie obudziłam męża, jak mnie zobaczył nie mógł uwierzyć i nie bardzo wiedział co się dzieje. Spokojnie powiedziałam, że jedziemy do szpitala, kazałam mu się ubrać i przynieść mi ręcznik, bo leciało ze mnie. Pomógł mi się ubierać i w międzyczasie dostałam ataku drgawek. To taka reakcja na utratę krwi. Jak się ubrałam znów było dobrze i po 10 minutach byłam w szpitalu. Chwilę czekałam na lekarza i kiedy tak siedziałam poczułam, że coś większego ze mnie wypływa. Kiedy weszłam do gabinetu, bałam się rozebrać, bałam się co zobaczę w bielliżnie. Lekarz mnie uspokoił i kazał sie położyc na kozetce. To co miałam między nogami to był wielki skrzep- tylko skrzep. Na usg zobaczyłam maluszka, ma 11 milimetrów i miał się dobrze. Skąd to krwawienie?? Znów nie wiem. Lekarz stweirdził, że może to być odklejająca sie kosmówka albo krwawienie w terminie @. To samo przeżyłam we wrześniu. Jadę za chwilę zrobic betę, mam ja powtórzyć jeszcze w sobotę, żeby sprawdzić czy rośnie. Jeśłi nie, to juz będę wiedziała, że będzie tak jak wtedy. Wierzę jednak, że teraz będzie inaczej. Błagam, módlcie się za mnie. Jestem trochę oszołomiona. Mam zakaz opuszczania łózka, więc leżę i śpię. Do tego straciłam dużo krwi i jestem osłabiona. Na razie was opuszczam, bo nie wolno mi wstawać. Postaram się jednak infomować Was co u mnie.
Nie tracę nadziei…
51 odpowiedzi na pytanie: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Milw – tak strasznie się przestraszyłam! najwazniejsze, że z maluchem wszystko dobrze. Dbaj o siebie i nie przemęczaj się
Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje małe szczęście. Musi być ok!!!!
Pozdrawiam
Ania
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Milw, będę sie modliła…. trzymala kciuki…. trzymaj się, jesteś strasznie dzielna… wszystko bedzie dobrze….
ami7
[Zobacz stronę]
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo….
Będzie dobrze.
Daga
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
milw to musi być straszne, aż mi ciarki przeszły po całym ciele, ale nie martw się prosze za bardzo, trzymam mocno kciuki za Twojego maluszka, nie może być źle, będzie dobrze, trzymaj sie mocno Milw, odpoczywaj, nie zamartwiaj się, napewno bedzie dobrze, przeciez nie moze byc inaczej
Ana wierząca że kiedyś się uda.
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Nie trać nadziei, jesteśmy zTobą z Wami !!!. Nie próbuję Cię nawet pocieszyć, bo nie wiem co mogłabym Ci powiedzieć, ale obiecuję, że się pomodlę. Tyle mogę zrobić i wierzę, że to pomoże…
B.
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Aż zamarłam. Ale cieszę się, że fasolka nadal tam tkwi i trzymam kciuki żeby tak została. Jestem z Tobą myślami. Dbaj o siebie bardzo bardzo 🙂
Miyu
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Milenko!
Nie będę cię pocieszać bo nie wiem czy słowa, których użyłabym mogłyby cokolwiek pomóc…
Odpoczywaj sobie a ja… będę się modlić…
rrenya
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
ojejju jaki horor:((a dostalas chociaz zastrzyk z kaprogestu w dupsko,moze to cos by pomoglo. Moze mialas jakiegos krwiaczka albo moze to cioza blizniacza byla i jeden zarodek niestety sie zluszczyl.A szkoda gdybac,wazne, ze widac wszystko na usg.Lez,lez i lez!!!!!!!!!!!!!!!!a my bedziemy trzymac kciuki!!!!!!!!!!
wiesiolek.HormeelS.witB.E
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Milenko, brzmi strasznie, ale z maleństwem wszystko ok. Wiem że taki malutki, a tak stresuje….
jesteś silna i wierzę że będzie wszystko w porządku.
Odpoczywaj, maluszek siedzi w brzuszku, będzie dobrze
Ja tymczasem wciąż modlę się i myślę o Was…
Żaba Monika
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Jesteś bardzo dzielna!
Trzymaj się kochana, odpoczywaj, nabieraj sił, a ja będę się za Ciebie modlić.
Wszystko będzie dobrze!
Kasia + niewidoczny Okruszek
gg 872004
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Trzymam mocno kciuki aby twoja fasoleczka rosła zdrowo i nie straszyła cię więcej tak jak ostatnio, trzymaj sie ciepło i dużo odpoczywaj, buziaki.
Mygdu i trzy aniołki
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Milenko trzymaj się, jestem całym sercem z tobą, trzymam kciuki i modle się aby wszystko skończyło się dobrze.
Pozdrawiam
Asia
aniołek 07.10.2003
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Trzymam kciuki…jestem z Tobą…..modle sie za was….
pozdrawiam
violes
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Milw będę się modlić za Ciebie, myślami jestem z Tobą i innymi dziewczynami, które są w “trudnej” sytuacji
Nie wolno Ci się poddawać, musisz walczyć i dużo odpoczywać. Tym razem musi się udać 🙂
Trzymam kciuki i pozdrawiam 🙂
22 cykl starań [Zobacz stronę]
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Ale się przestraszyłam ale dobrze, że fasolka jest w środku…jesteś bardzo dzielna bo ja chyba bym spanikowała. Bedzie dobrze.
Pozdrawiam Gosia
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Trzymam bardzo bocno kciuki i wierzę, że będzie dobrze!!!!
Bądź dzielna!!
całuję gorąco
Perełka
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Trzymaj się skarbie najmocniej jak potrafisz. Całym sercem jesteśmy wszystkie z Tobą.
Udało się, jest kruszynka /28.06.-3.07.04/
Betsi
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
trzymaj się dzielnie, jestem myślami z Tobą i Twoim maleństwem
pozdrawiam
Fiolek
[Zobacz stronę]
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Jejku,
trzymam kciuki i modlę się żeby wszystko było w porządku. Mam koleżankę, która donosiła pięknie ciążę po bardzo bardzo obfitych krwawieniach. One nie zawsze oznaczają to najgorsze zagrożenie.
Cudownie, że umiałaś zachować spokój.
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Margaretka
GG 1754879
Re: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..
Milenka trzymaj sie mocno, jestem myslami przy Was!!! bedzie wszystko dobrze!!!!!!!!!
pozdrawiam i zycze duzo sil!!!!!!
kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: noc, kałuża krwi, szpital, koszmar..