Kochane dziewczyny, wkrótce wyjedziemy na upragnione wakacje.Jednak martwię się, bo Hania ma teraz okres taki, że boi się obcych ludzi, domów. Nie należy do dzieci przebywających w jednym domu, bo studia moje powodowały, że wędrowałyśmy raz w tyg. do mojej mamy.Dość często wychodzimy do znajomych, oni przychodzą do nas.Ale mimo wszystko BOI SIĘ OBCYCH. Chwile płacze,aż przechodzi. Jednak obawiam się NOCY. Czy wasze dzieci mocno stresowały się z powodu zmiany miejsca spania, mieszkania?Co robić, gdy przyjdzie strach, czy stosować jakiś lek,gdyby stres byłby bardzo mocny?
Wczoraj moja Hania rozpłakała się chisterycznie wieczorem, przed spaniem, bo chcialam,żeby poszła spać z tatą beze mnie.Długo nie mogłam jej uspokoić, przeżywała, że mamy na chwilkę brakło.Wczoraj zaczęłam zastanawić się,czy iść z nią do lekarza, bo czy taki lęk jest normalny?Jestem mamą, która karmi piersią,nawet nie myślę o odstawieniu jej od piersi, bo nie jest Hania na to gotowa. W nocy czasem Hania rozpłakuje mi się mocno i muszę ją uspokajać.
nasz dom jest domem spokojnym, oboje z mężem czekaliśmy z utęsknieniem na dziecko, zatem skąd te lęki?
Ula i Hania – 14.01.03
2 odpowiedzi na pytanie: Noc poza domem – wakacje
Re: Noc poza domem – wakacje
Oczywiscie nie ma co scisle porównywac nawyków dzieciecych, ale jestem pewna, ze u nas wieksza tragedią byloby odejscie mamy do innego pokoju niż zasniecie w obcym miejscu. Najwazniesjze, ze bedziecie tam oboje.
Mateuszek jest troche podobny, obce miejsca potrafia go speszyc, ale w wyjeździe akurat najmniej sie boje tego 🙂 Mysle, ze dziecko spedzi ten czas aktywnie, przywknie do nowego miejsca i bedzie dobrze zasypiac, o ile bedzie wiedzialo, ze jestescie blisko.
Re: Noc poza domem – wakacje
Właśnie niedawno wróciliśmy z wczasów pod namiotami, moje dziecko też należy raczej do tych strachliwych. Boi się obcych i zwykle ucieka do mnie albo do taty i chce na ręce. Zauważyłam jednak od jakiegoś czasu poprawę bo przy obcych już nie płacze ale się tylko zawstydza 🙂 Jezeli chodzi jednak o spanie to pod namiotem spał nawet lepiej niż w domu, nie bał się nowego miejsca a jak tylko zasnął to nawet można było go zostawić samego na jakiś czas. Postaraj się przyzwyczaić dziecko do ludzi, najlepiej zacząć od spotkań ze swoimi znajomymi albo rodziną aby dziecko miało większy kontakt. Nie martw się na zaś, a na lęki to ewentualnie możesz podać jakąś słabą hebatkę z melisy, HIPP ma też niektóre właśnie takie ziołowe mieszanki.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Noc poza domem – wakacje