Dziewczyny powoli wymiękam. Od jakiegoś czasu Sonia budzi się w nocy i nie chce spać. Na szczęście nie goni po całym domu, ale to co wyczynia w naszym łóżku przechodzi wszelkie pojęcie…
zaczęła przesypiac całe noce w wieku 11 miesięcy. Gdy miała jakies 16 przyplątał się kaszel, którego nie moglismy nijak zwalczyc i wtedy tez zaczęła się budzić w nocy. Przeważnie po butli mleka zasypiała. Od jakiegos czasu potrafi nie spać w środku nocy nawet przez kilka godzin. A wtedy włazi mi dosłownie na głowę. Kładzie się tak, ze nózki ma na wysokosci mojej twarzy, kopie mnie, ciągnie za włosy, wkłada palce no nosa, oczu, uszu, okłada budzikiem po głowie….cuda na kiju. Jestem przemęczona i zrezygnowana. Przeciez nie będę jej lała czy wrzeszczała na nią… Ale jestem potwornie zmeczona i często moja cierpliwosc wisi na włosku…
Wczoraj wieczorem,gdy mała poszła spać zabrałam sie za sprawdzanie testów, potem prałam, sprzątnęłam i zrobiła sie 23.30, ledwo przytknełam głowe do poduszki Sonia się obudziła…i zasnęła o 4.00!!! Wtedy tez z pracy wrócił mój mąż. O 6.30 była juz wyspana, a ja chcąc nie chcąc musiałam wstawać do pracy.
Długo tak nie pociągnę. Co mam robić? Proszę, poradźcie cokolwiek!!!
rita25 i Sonia 03.07.03 
7 odpowiedzi na pytanie: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
Re: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
Boze nie wiem jak Ci pomoc,my jak tak mielismy z Hubim ze budzil sie w srodku nocy pelen zycia to udawalismy ze spimy i niereagowalismy na niego,on probowal dubac nam w oczach itp,skakac po nas,ale bylismy twardzi,ale wiadomo kazde dziecie jest inne.
Mam nadzieje, ze szybko dojdziecie do ladu
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
Nie wiem czy macie na to warunki mieszkaniowe,mocne nerwy i determinację ale spróbowałabym uczyć ją samodzielnego zasypiania we własnym łóżku. No i zrobiłabym badanie na owski, tudzież inne pasożyty, często dzieci się wtedy wybudzają i wiercą w nocy a i kaszel jest jednym z objawów.
Monia i Olgutek
18m-cy
Re: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
A tak przy okazji to zazdroszczę cierpliwości. U nas po chorobach zawsze są nocne protesty i raz nawet “wypsnęło” się mi “prosze iść w tej chwili spać do jasnej cholery ” co mój mąż skomentował ” wszyscy sąsiedzi czekali na to zdanie z utęsknieniem ;). O dziwo dziecko zasnęło w ciągu minuty.
Monia i Olgutek
18m-cy
Re: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
;-((
moze ogranicz jej spanie w dzień?
nie martw się na pewno jej to minie! i trzymam kciuki za to
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
JA Cię moge tylko pocieszyć. Moja OLa robi dokładnie tak samo skacze po nas łazi gada o dziwo nie płacze ale nie śpi dziś np harce trwały od 4 do 6.30. OLa nigdy nie przesypiała nocy i zaczynam tracić nadzieje że kiedyś to nastąpi…. Niewiem jaka jest przyczyna tego stanu. Nie je w nocy od jakis 3 miesięcy, nie pije. W dzień też nie śpi za długo? Metoda z książki jest dobra ale jakoś nie mogę się zebrać żeby ją zrealizować widocznie nie jestem jeszcze tak zdeterminowana….pozdr i życze spokojnej nocy
Magda i Oleńka 20.10.2003
Re: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
O rany!! To strasznie współczuję. Mój ubiegłej nocy też źle spał ale w zasadzie obudził się na jakieś 5-10 minut, nawet nie wiem na jak długo, popłakał ( nie wiem czy przyśnił mu się koszmar czy ząbki dały się do wiwatu bo wychodzą dolne trójki) i zasnął. Nie chciał się dać dotknąc, przytulić a leżał przy mnie na łóżku więc się go pytam czy ząbki go bolą i czy mam posmarować,on się na chwilę uspokoił ale jak wzięłam ten żel aby mu posmarować dziąsełka to padł na poduchę i zasnął 🙂 Takie wyrwania ze snu zdarzyły mu się parę razy wydaje mi się że to jakiś koszmar senny bo ciężko go było uspokoić ciągle płakał a każde przytulenie pogarszało sprawę, więc braliśmy go tylko do siebie do łóżka i jakoś zasypiał. Po za tym śpi w nocy dość ładnie, często też przesypia całe noce w swoim łóżeczku bez żadnej pobudki. Nie wiem jak funkcjonujesz przez to niewyspanie i do tego jeszcze praca. Może masz możliwość podrzucenia dziecka którejś babci? Musisz przecież w końcu się jakoś wyspać. Może warto dać dziecku jakieś książeczki do oglądania jak się obudzi i nie chce spać? Może się znudzi i zaśnie? Może na noc dać dziecku jakąś herbatkę z zawartością melisy? działa uspokajająco, sa takie też dla dzieci. Koniecznie musisz ograniczyć spanie w dzień, góra 30 min. i koniec chyba, że spała ze 2 godzinki to wtedy max 1 godzina snu. A jak pracujesz to kto się zajmuje dzieckiem? Masz jakąś nianię? Może ona daje zbyt długo spać dziecku w dzień?
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…
mogę Cię tylko pocieszyć, że im bliżej 2-gich urodzin tym będzie leiej i sen Soni będzie się normował. U mnie też tak było. I wcale nie było to wynikiem zbyt długich drzemek popołudniowych (Nati budziła się w nocy niezależnie od długości drzemki). A ograniczanie drzemki powodowało tylko to, że wieczorem Nati była już tak zmęczona i senna, że musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby nie zasypiała o 18-stej (a gdy zasypiała to i tak budziła się ok. 3-ciej). A poza tym – była marudna.
Moja rada…. przeczekać….
Kaśka z Natusią
2,5 roku 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Nocne harce Soni- spałam dzis 2,5 godziny…