Nocny problem.

Co to może być…?
dziecko nie zdradza oznak ząbkowania
je, jest pogodne, zasypia bez problemu, ma dobry rytm dnia, staje się coraz samodzielniejsze, nie boi się obcych tak jak dawniej

ALE

noce… mimo ładnego i bezproblemowego zaśnięcia od ok. 2 tygodni w nocy budzi się i zaczyna histeryzować, wiercić się, wyć. Nie chodzi o picie, o noszenie na rękach, o pieluszkę, o spanie z nami (i tak tak śpi). Jest to histeria, ból raczej wykluczam. Można go uspokoić na chwilę mówieniem do niego (widać, że słucha słow), czasami w najgorszych chwilach mąż wynosi go do innego pokoju i zostawia w łóżeczku na kilkanaście sekund, podczas których nieszczescie Mateusza sięga zenitu i kiedy jest brany z porotem, uspokaja się juz na dobre. Ale ja nie lubię tej metody… Czasami udaje się go rozśmieszyc i wtedy tez przestaje płakać. Dlatego uwazam, że to nie ból.
Czy to mogą być oznaki jakiejś chory psychicznej?

W ciągu dnia jest normalnym dzieckiem, raczej nie ma histerycznych zagrywek. Każdej nocy zdarza się to dokładnie raz, do tej pory tylko jednej nocy był całkowity spokój, odkąd się to zaczęło.

18 odpowiedzi na pytanie: Nocny problem.

  1. Re: Nocny problem.

    No wlasnie wstyd sie przyznac, ale jak wychodze do pracy to Mati robi mi radosne papa hihii
    Widzi, ze biore torbe, i juz jest papa, nawet do przedpokoju nie wyjde. Jesli mu zal, to ze nie idzie ze mna… ale czesto idzie ze mna wlasnie, odprowadza mnie z tata do pracy (mam 20 minut drogi spacerkiem).
    Jak wracam jest oczywiscie przylepny, ale wyjsc z domu mi pozwala. Wieczorami woli, zebym ja przy nim byla, w nocy tez bardziej uspokaja sie przy mnie, ale wiem, ze to po czesci z powodu tego, ze jestem cierpliwsza od meza i spokojna nawet kiedy juz placze z bezsilnosci.
    Jednak maz tez jest mu bliski.

    O jakiej porze sie budzi – nie patrze… jest grubo po polnocy, bo ja klade sie m/w o 24 – tej, czasami ciut pozniej, a on wtedy jeszcze spi. Wczoraj obudzil sie gdy szlam do toalety. Ale przeciez wrocilam, bylam, spiewalam mu – nadaremno. Dopiero zostawienie go samego na chwile pomoglo. To po prostu histeria. A ja powoli zaczynam sobie wymyslac, skrycie bo skrycie i nie w pelni realnie, sama wiesz, jak to jest, kiedy rodza sie obawy nielogiczne, ale jednak… no wiec wyobrazam sobie, czy to nie jakis autyzm etc. Dziecko mojej kolezanki zachorowalo jak mialo niecale 2 latka – tzn. wtedy uwidocznila sie choroba.

    Troche to juz trwa, wiec pytam tutaj, moze ktos sie spotkal z czyms takim… myslalabym, ze to zeby, ale on tak dobrze zasypia.. fakt, ze nie robi tego sam w swoim lozeczku, ale to juz nasz wybor, ja nie narzekam… byloby wszystko ok, gdyby nie to budzenie.

    Czy on jest taki niezaradny, uzalezniony? No chyba wlasnie nie… potrafi sam sie bawic, na spacerze ma nas delikatnie mowiac gdzies 😉 i woli pieski i samochody. A w nocy go tule, glaszcze… a on wyje… 🙁 Czasami wyglada to jakby byl spokojnieszy przy mnie niz przy mezu.. ale czasami jest odwrotnie…

    Sorry za rozwleklosc, mysle sobie na glos i szukam odpowiedzi moze sama w sobie…

    • Re: Nocny problem.

      lea
      u nas kuba kiedys tez czest tak mial – teraz od czasu do czasu
      u nas na pewno było to zwiazane z nastepujacymi rzeczami, sprawami:
      1. ząbkowanie – bo po prostu potem juz zaczał pokazywac lub mówic ze bola go ząbki – i tez dawał sie upokoic tymi sposobami co wy stosujecie-mowieniem, speiwaniem, rozsmieszeniem…..
      2. ból innych czesci ciała – ostatnio nóg- teraz dzieki katarzynce wiem ze u alergików robia sie zakwasy w nogach i stąd płacze ze go nogi bola – i to wtedy jest płacz długi i nie da sie go uspokoic dopóki nie zacznie działac syrop przeciwbólowy albo nie uśnie na rekach ze zmeczenia
      3. cos mu sie śniło – płacze – woła nas ze śniło mu sie cos….i potrafi czasem powiedziec cos
      4. obudził go jakis nagły hałas – czesto beznadziejni niestety sąsiedzi – czasem jest tak ze nas nie obudzi np zrzucenie w mieszkaniu nad nami czegos na podłoge – a kuba sie wystraszy
      pamietam jak któras mama kiedys pisala ze ona z mezem nie reagowali juz na odgłosy z pobliskiego szpitala i czestych syren i odgłosów karetek – a kiedy dziecko sie urodziło to bardzo reagowało i wystrczyło ze poszli spac do innego pokoju – gdzie odgłosy były ciche i wtedy dziecko spało super
      5. u nas bardzo – ale to bardzo czesto powodem takiego histrycznego płaczu kuby w wieku matiego było goraco – było mu w nocy duszno i gorąco i ryczał – wystarczyło go odkryc lub lżej ubrac wieczorem i dac pic…..

      i to tyle co soie przypomniałam…w różnych okresach były różne powody i różne okresy tego płaczu w nocy – czasem non stop przez 2 tyg – co noc a czasem miesiac nic…..
      tak wiec wydaje mi sie ze spokojnie przeczekajcie ten okres….i spróbujcie go wyczuc – dlaczego płacze… A moze sprawdza was tylko czy jestescie i czy zareagujecie…ta ktez bywało i u nas – wtedy odczekalismy chwilke i jesli płakał z jakiegos konkretnego powodu to nie przestawał kiedy nie przychodzilismy – a czasem nie podchodzilismy do niego i sam nagle przestawał…..

      teraz ja sie rozpisałam…;-)

      • Re: Nocny problem.

        Dzięki… moze spokojniej poszukam zębów… ale juz nie dzis – ugryzł mnie dzis tak, że się poryczałam 🙁

        Gorąco mu raczej nie jest, wspominałam juz kiedys – moje dziecko zazwyczaj spi odkryte… butelke daję jak tylko sie ocknie – odpycha… potem próbuję jeszcze, w razie gdyby mu sie jednak zachciało…

        • Re: Nocny problem.

          Lekki sen – tez tak mysle, bardzo prawdopodobne. Choc tyle wkladamy wysilku w usypianie potem… ze ta histeria nie powinna byc tak wielka.

          Moze faktycznie inaczej wychodza mu zeby teraz… nie sadze, zeby mial jakies urazy, zeby cos zlego dzialo sie w ciagu dnia, bo jestesmy z nim glownie my…

          Gdybys cos znalazla, byloby fajnie, ale nie panikujmy… do kogo ja to mowie 😉 nie panikujmy na razie, troche pociesza mnei post Ilony… no i to, ze wszystko dzieje sie raz w nocy, nie jest calkowitym zalamaniem snu…
          ech, ale to dziwne, ze raz…

          • Re: Nocny problem.

            Czesc,

            U nas tak zaczynaly czworki wychodzic. Najpierw byl regularny placz w sordku nocy. Potem slinienie, potem zeby.

            Bardzo wspolczuje. Moze jakies koszmary sie Matiemu snia?

            Pozdrawiam,
            Ag

            • Re: Nocny problem.

              A jeszcze – wiesz, to nie jest o 4 – tej, tylko zdecydowanie wczesniej. I on jest raczej senny, choc faktycznie 2 razy sie tak zdarzylo, ze zapalilismy mu swiatlo i przez 5 minut byla spokojna zabawa, az sie wyciszyl. Zaraz jednak szedl spac.

              A moze wlasnie on nie chce tyle spac… kiedy o tym mysle, jego sen potem wydaje sie juz pltyszy… Choc ja tez tak mam, po 2 godzinach snu i wybudzeniu mam problem z glebokim zasnieciem. Dlatego ostatnio chodze niewyspana.

              • Re: Nocny problem.

                Wiesz, ja miałm podobnie z moją starszą córką. Pięknie zasypiała, spała sama w swoim pokoju…. i w nocy budziła się z wrzaskiem…. takim, że mnie podrywało i leciałam do niej sprintem. Wyła, nie dawała się przytulić, nic do niej nie docierało. Metedą prób i błędów odkryłam sposób – musiałam ją obudzić – potrząsnąć mocno – trochę to było brutalne, ale tylko takie traktowanie przynosiło skutek. Jak już oprzytomniała to udawało mi się z nią nawiązać kontakt i po chwili, uspokojona usypiała sama. Myślę, że to były sny….
                Co prawda nie pamiętam, czy regularnie co noc miałam takie sceny, ale w pewnym momencie były one bardzo często.
                U mnie podstawą było nawiązanie kontaktu z dzieckiem, bo czasami wydawało mi się, że ona już słucha i rozumie a tymczasem mała była jakby w swoim “wyjącym” świecie.
                Przeszło i jest zupełnie normalna
                Pozdrawiam

                • Re: Nocny problem.

                  Napisz, prosze cos wiecej o tych bolach nog – bo mnie kiedy bylam dzieckiem niejednokrotnie potwornie bolaly nogi w nocy. A nie jestem na nic uczulona.
                  Zaciekawilam sie tym i chcialabym cos wiecej wiedziec. Zawsze sadzilam, ze ma to zwiazek ze wzrostem kosci dlugich, ale moze jest inna przyczyna?

                  • Re: Nocny problem.

                    Lea, a może coś mu się śni, jakiś koszmar? Julce raz tak się zdarzyło, byliśmy na 4-dniowych “wakacjach”, Julka zasnęła, a za jakiś czas totalna histeria i nie mogłam jej uspokoić, mówiłam do niej, głaskałam, a ona nic, darła się strasznie… to wyglądało jakby robiła to w półśnie, bo potem zapaliłam światło, przytuliłam ją i się uspokoiła.

                    [i] Asia i Julia (21 m-cy)

                    • Re: Nocny problem.

                      jesli dziecko nie jest chore, to powiedzialabym ze to normalne, szczegolnie w tym wieku. dzieci nabieraja z dnia na dzien nowych zdolnosci, sa podekscytowane. “dlaczego spac skoro mam tyle do roboty?”. chca praktykowac nowo nabyte umiejetnosci, typu chodzenie, raczkowanie, itp. moze to rowniez byc oznaka nadchodzacej kolejnej umiejetnosci, np mowy. moj syn na przyklad budzi sie i wypowiada co noc jedno i to samo slowko- spacery po lozku mu na szczescie jakos minely

                      pozdrawiam cieplo!

                      • Re: Nocny problem.

                        Od kilku dni ma ten sam problem. Weronika strasznie płacze w nocy, dostaje jakiejś histerii. Też myslałam że coś ją boli ale chyba nie bo jak już uśnie to śpi spokojnie. Nie wiem co to jest. mój mąż stwierdził że to może jakaś oznaka choroby, ale co to moze być.
                        …może jej ( i Matiemu także) coś po prostu się śni…moze to jednak zęby (u nas nie ma 5)…
                        …szczerze mam już dość…KIEDY JA SIĘ W KOŃCU WYŚPIĘ…może w przyszłym stuleciu…
                        Łączę się z niewyspanymi…

                        ewka i Weronika 06.10.02

                        • Re: Nocny problem.

                          Ja mysle ze to sny, ze on przezywa mocno to co robil w ciagu dnia.
                          U nas to trwalo okolo 2 tygodni kiedy ja prawie spalam w pokoju Dawida na podlodze bo inaczej krzyczal.
                          Teraz zdarza sie bardzo sporadycznie i wystarczy przytulic

                          smoki i Dawidek (20 miesięcy)

                          • Re: Nocny problem.

                            U nas bylo dokladnie tak samo,budzil sie ok.3-4 w nocy i pol godziny darl sie w nieboglosy,szkoda gadac… A po dziaslach nie bylo nic widac

                            Nelly i Hubert14 miesiecy!!

                            • Re: Nocny problem.

                              Praktycznie to samo piszą w książce “Każde dziecko może nauczyć się spać”…

                              • Re: Nocny problem.

                                Dalam sobie kilka dni na obserwcaje, z zalozeniem, ze jest cos w tym, co napisalas.

                                Niestety, on budzic potrafi sie kilka razy, ale nie zawsze ma problem z zasnieciem. Co wiecej, potrafi sie obudzic o 10 – tej i wtedy powyc, a innym razem potrafi wtedy ladnie dalej zasnac w lozeczku (w ktorym spi zawsze kilka godzin, potem go przenosimy). A innym razem o tej wlasnie porze jest to wycie 🙁 Poza tym nie dzialaja te “pewniaki” kolysanie, smoczek, picie. On nie tego oczekuje. Czasami wyglada po prostu jak wyspany i oczekuje zapalenia swiatla i zabawy 🙁 Kolysania wrecz nie znosi w takich chwilach! Budzi sie zazwyczaj kiedy jest juz z nami w lozku, wiec tez nie o to mu chodzi. Dodam, ze w naszym lozku ma wiecej miejsca niz w lozeczku, w ktorym przy takim wybudzeniu jest mu ciasno, bo on wtedy szaleje, poklada sie na rozne strony i uderza sie.

                                Wiec nie ma stalej pory histeryzowania. Nie ma prawidlowosci, a ostatniej nocy byla kumulacja. Oby jedyna, bo wtedy naprawde byloby zle, gdyby tak mialo zostac 🙁

                                Teraz mam weekend, bede widziala go przez caly dzien, moze on ma za dluga drzemke dzienna i sie w nocy po prostu wysypia? Ja po tych jego szalenstwach jestem tez juz czasami podespana i sama mam problemy z ponownym zasnieciem – moze on ma podobnie.
                                Na pewno nie chodzi o to, ze brak mu nas w nocy i dlatego szaleje… Choc zgadzam sie, ze byc moze samodzielne zasypianie pomogloby w jakis sposob – bo umialby po wybudzeniu bardziej sie opanowac… ale te wybudzenia sa rozne… moze to naprawde nadmiar emocji z dnia plus to, ze on nigdy nie lubil duzo spac…

                                Co do zasypiania – nie jest przy nim kolysany, umie zasnac nie na rekach tylko gdzies obok. Nie jest tragicznie… A w nocy wybudza sie raz… i ma bardzo czujny sen – porownalam, w ciagu dnia mozna podczas jego drzemki glosno sie zachowywac, a w nocy nawet moje bezszelestne wstanie z lozka czy przejscie pod jego drzwiami do pokoju – budzi go 🙁

                                • Re: Nocny problem.

                                  Nie ma tak “dobrze”. Dzis spal ladnie… matka nie miala czego obserwowac 😉
                                  W dzien spi miedzy 1 a 2 godzinami.

                                  • Re: Nocny problem.

                                    Lea, miałam podobnie, identycznie, teraz przypuszczam że to oznaka strachu, w tym okresie (Asia wtedy miała tyle co Mateuszek) dzieci boją sie ze mama je zostawi, ja tak odczuwam, więc ciągle siedziałam przy niej a ona sprawdzała czy jestem, czasem – aż do dziś – musze włączyć lampkę i spi spokojniej.

                                    Ola i Asia ( 1,5 roczku)

                                    • Re: Nocny problem.

                                      No nie lubi! Dziesiejsza noc była jak marzenie! 🙂

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Nocny problem.

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general