noszenie na rękach

mój synek bardzo mało śpi w ciągu dnia, nie lubi lezeć płasko ani zostawać sam, za to często zasypia przy cycu albo na ramieniu, lubi jak się go nosi na rękach, a ja boje się, że bedzie miał od tego noszenia krzywy kręgosłup no i nie moge nic w domu zrobić, co o tym myslicie? nie mam sumienia zostawiac go płaczącego no chyba, że muszę to na chwilkę

pozdrawiamy Beata i Raduś (11.05.2004)

17 odpowiedzi na pytanie: noszenie na rękach

  1. Re: noszenie na rękach

    U nas też tak było. Dopiero pod koniec 4 miesiąca odkryliśmy leżaczek w którym dziecko sobie leży pod skosem (zresztą to Ty regulujesz pozycję) i można go nosić po mieszkaniu. Dziecko wtedy widzi jak coś robisz, krzątasz się. Ja taki leżaczek pożyczyłam, ale na giełdzie rzeczy używanych teściowa kupiła szwagierce (już po tym jak ja pożyczyłam) super nowiutkie za 15 zł. Tyle tylko że było strasznie ubrudzone i teściowa je wyprała, wylała na niego litry odplamiaczy i jest super. A w sklepach chyba są takie za ok. 100 zł.

    Eryka i Natanek 09.09.03r

    • Re: noszenie na rękach

      U nas z noszeniem podobnie… choć są dni że Marysia więcej śpi! Generalnie lubi na rączkach, a jak ją odkładam zaraz się budzi! Ale za to w nocy śpi po 7 godz. U nas na razie leżaczek jest tolerowany też tylko na chwilę…

      Gosia + Julka (02.02.02) + Marysia (04.05.04)

      • Re: noszenie na rękach

        Nasza Igunia też tylko na rączkach, podałam jej niestety smoczek i mogę coś wtedy przez chwilkę zrobić – bo tak najchętniej to na rączkach albo przy cycusiu, ale za to pięknie śpi w nocy-21.30 do 5.00-żebym nie przechwaliła. Dzieci lubią się tak przytulać, więc je tulmy!

        Kikka i Igunia 01.04.2004

        • Re: noszenie na rękach

          Moja Marysia też toleruje tylko pion. Jak ją kładę jest wrzask, uspokaja się tylko jeśli zorientuje się że chodzi o przewijanie lub cyca. No leży ewentualnie jak się bawi pod takim stojaczkiem z zabawkami. Uderza w grzechotki i ciągnie pozytywkę. Ale cała reszta dnia przewieszona przez ramię.
          Kiedyś myslałam że takim maluchom jest wszystko jedno – chyba niewiele wiedziałam o zyciu

          Monika z Marysią 16.03.2004.

          • Re: noszenie na rękach

            Kiedyś myślałam, że takie niemowlaki to tylko śpią i od czasu do czasu coś zjedzą. Myliłam się. Moja dzidzia nie lubi od małego spać i walczy z tym jak może. Leżeć? Mogłam zapomnieć! Cały czas ją nosiłam w pionie bo inaczej jej się nie podobało a gdy już pewniej trzymała głowe to najlepiej jej było przodem do świata. Dopiero trochę odetchłam jak w końcu w 4 m-cu zassała smoczek i zaczęły ją interesować grzechotki.

            Agnieszka z Emilką (14.08.2004)

            • Re: noszenie na rękach

              Jak czytam twój post to czuję siębym go sama pisała. Kacper w ciągu dnia śpio tylko na spacerach (ale nie zawsze!) a w domu to moge zapomnieć że mi ładnie zaśnie i mama cos sobie zrobi w ciągu dnia ha ha
              ale dzieki Bogu nocki przesypia całe
              wiesz my wkładamy czesto małego do fotelika samochodowego i bujamy go i wtedy troszkę sobie pokima.
              ale jak poloże go na prostym, czy w łóżeczku czy u nas w łóżku to zapomnij że mały chociaż oko zmruży.
              więc nic innego nam nie pozostaje jak noszenie naszych maleństw.
              aha Kacperka trzeba nosić pionowo, bo inaczej też nie cierpi,
              pozdrawiam i życzę duuużo cierpliwości, bo wiem co to znaczy jak maluszek w ciągu dnia nie śpi:)

              Dorcia i Kacperek

              • Re: noszenie na rękach

                Moja corcia jak byla taka malutka to miala kolki…i ciagle musiam ja nosic, bo tylko w pozycji przerzuconego na plecach worka odczuwala ulge. Bolaly miec wiec nie tylko plecy ale i rece. Czasami usypiala bujana w nosidelku samochodowym, a juz rewelacja byly spacery i jazda samochodem (fajnie trzeslo, a w drugim przypadku jeszcze halasowalol). Teraz mojemu skarbowi kolki minely, zaczely ja intereowac na dobre zabawki…. A noszenia coraz mniej. Coraz wiecej dni kiedy wystarczy jej kilka razy po pare min, no z wyjatkiem kiedy codziennie czekamy przed brama na tatusia wracajacego z pracy.Acha, jeszcze jedno pocieszenie-Gabrysiunia teraz spi wiecej niz jak byla taka malutka. Trzymaj sie

                OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)

                • Re: noszenie na rękach

                  Miałam ten sam problem.Zasypiał na rączkach, a odkładany do łózeczka (na plecki) momentalnie się budzil i płakaa. Problem się skończył, od kiedy zaczęłam Maluszka kłaść do spania na brzuszku (od 3 tyg.). Troszke poplakiwał, ale ja go glaskałam, przytulałam i spokojnie zasypiał. Teraz to juz konieczność, bo wysiadł mi kręgosłup i po prostu nie mogę go za dużo nosić 🙁
                  I od tego czasu śpi ładnie, ale tylko i wyłącznie na brzuszku ( na pleckach się bawi), w nocy po 4-5 godzin pod rząd
                  Pozdrawiam

                  Monika i 8 tyg. Maluszek

                  • Re: noszenie na rękach

                    no to mnie pocieszyłyście, już myslałam, że mój mały jest jakiś “wyjątkowy”, teraz będę go nasić i nosić i cieszyć się jeżeli sobie przyśnie w ciągu dnia, baaardzo dziekuję 🙂

                    pozdrawiamy Beata i Raduś (11.05.2004)

                    • Re: noszenie na rękach

                      Niżej piszesz, że Cie dziewczyny pocieszyły, ale przecież każda z nich powiedziała, że.. trzeba nosić, nie ma na to innej rady, najwyżej czekać aż dziecko im starsze tym zainteresuje się innymi rzeczami. A ja też miałam nadzieję, że ktoś poradzi coś “cudownego” na usypianie dzieci 😉 Mogę jedynie dodać, że i my całe dnie nosimy Emilkę na rękach. W nocy się budzi, różnie, czasem tylko na karmienie, ale zeszłą noc to przepłakała (chyba kolki). W łóżeczku spać nie chce. Nie ma człowiek czasu dla siebie, no ale powiedzmy szczerze – to jest czas dla naszych dzieci, musimy dać radę!
                      A nadzieję ciągle mam 🙂 że któregoś dnia po prostu zacznie spać! (i to – oby – w łóżeczku)

                      Dagmara i Emilka (ur. 13.06.04r)

                      • Re: noszenie na rękach

                        Bez przesady jest malutki,nos go na rekach

                        Monia i Tymonek (08.08.03)

                        • Re: noszenie na rękach

                          Synek ma ok.2,5 mies,tak? To wydaje mi się,że jeszcze poczekasz tak do końca 3-4 miesiecy.Ja też prawie całe dnie siedziałam z małym na ręku. Budził się co jakiś czas, pociągnął cyca i dalej sen.Łóżeczko natomiast go parzyło.Wyczuwał w ciągu sekundy,że to nie moje ramię ;)))
                          Porządki w domu muszą jeszcze poczekać. To jednak stan przejściowy. Ciesz się,że masz synka tak blisko. Mój teraz nie usiedzi ani pieciu minut na kolanach. Tylko chodzi i chodzi.
                          Pozdrawiam

                          Anias + Kubuś (25.07.03)

                          • Re: noszenie na rękach

                            Podpisuje sie pod Twoją metodą Monika,
                            mój Szkrab od 2 tygodni zasypia spokojnie na brzuszku. Nie zawsze, czasami ma ochotę poleżeć na pleckach, ale gdy marudzi w tej pozycji to przewracam go na brzuszek i po chwili Mały słodko śpi. Co więcej spanie na brzuchu pozwala łatwiej uwalniac gazy i widzę to po moim Skarbie. Znam też wszystkie negatywne opinie na temat układania takiego maleństwa na brzuszku, ale Jemu to odpowiada. A ja zagladam do Niego czesto. Kiedy zaczyna sie poważnie wiercić przekladam go na boczek i tak jeszcze zazwyczaj przesypia pół godzinki.
                            ( 6tygodniowy Skarb i Jego Mama)

                            • Re: noszenie na rękach

                              pocieszyły w tym sensie, ze nie tylko moje dziecko takie jest 🙂

                              pozdrawiamy Beata i Raduś (11.05.2004)

                              • Re: noszenie na rękach

                                witam:
                                Mam też małego majowego chłopczyka(07.05.04) babcie przyzwyczaiły go do noszenia na rączkach przez chwile go noszą a ja muszę się z nim w domu mordować płacze w łóżeczku i nawet do tego doszło że na spacerach wozkiem też chce na roczki.Ale ja nie mogę na to pozwolić nic wtedy nie można zrobić w domu. Noszę go przez chwilę i głade do łóżeczka popłacze i przestaje.A noc przesypia tylko budzi się na karmienie o 3.00 i idzie dalej spać.Ale te roczki robią robote co?
                                Aneta i Julianek

                                • Re: noszenie na r?kach

                                  Moj Ogi ma kuzyna Huberta o 3 m-ce starszego. Podczas przedostatniej rodzinnej wizyty (jakies pol roku temu) Hubert lezal spokojnie w lezaczku brany na rece protestowal, bo jak jego mama sie pochwalila nie uczyla brac na rece i on tego teraz nie lubi. My podczas tej wizyty caly czas nosilismy tymbardziej, ze to byl paskudny okres kolek. I wiesz co podczas ostatniej wizyty kilka dni temu Hubert juz bardziej rozumny i walczacy o swoje cale 5 godz. spedzil przy mamie i babci przede wszystkim na rekach. Nasz za to umie sie zajac soba, oczywiscie lubi na rekach, ale nie stale.
                                  Mysle, ze predzej czy pozniej trzeba swoje wynosic. Lepiej jednak predzej, gdy brzdac jest lzejszy:-)

                                  Kinga i Oskar (19.12.03)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: noszenie na rękach

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general