Kupujecie nowe ubranka czy uzywane?
My mamy wiekszosc rzeczy uzywanych, czesc z lumpeksow, czesc od rodziny , znajomych itp.
Szczerze mowiac wydaje mi sie ze nie oplaca sie kupowac nowych ciuszkow- kosztuja sporo a dziecko i tak zaraz wyrasta. A my znalezlismy naprawde swietne rzeczy w lumpeksach, nie roznia sie od ” sklepowych”.
Chociaz sklepowe sa sliczne i czasem- przyznaje sie- troszke zazdroszcze jak widze dziecko w super ciuszkach, super wozku i z jakas zabawka chicco czy tolo na ktore nas po prostu nie stac….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: nowe? uzywane?
Re: nowe? uzywane?
Dziękujemy 🙂
Pozdrowienia 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: nowe? uzywane?
moja mama kupuje super ciuchy w powarszawskuch szmateksach i to po 50 gr lub po 1 zł. a na kabatach takie same rzeczy sa po 10-15. mam dyzo firmowych np z h&m.
no a nowe to co dostanie w prezencie, tez sporo
Re: nowe? uzywane?
i nowe i używane
nowe – to zawsze skarpetki, buciki, czapeczki, body czasem skuszę się na coś ekstra
a uzywane – bluzy, spodnie, sukienki [na allegro czasem wypatrzę coś fajnego] i niedaleko domu mam fajny lumpex z prawie nowymi ubrankami
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: nowe? uzywane?
uwielbiam szperać w lumpexsach mam parę takich co odwiedzam regularnie, nowe dostaje od dziadków i cioć.
Nowizna to także bielizna, rajstopki, buty i kurtki
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: nowe? uzywane?
Jak mam jakiś nie planowany przypływ gotówki to ide poszaleć w dziecinnym sklepie czyli kupuje Milence: przede wszystkim body (u nas niezbędne), rajtuski (jeśli jest chłodniejsza pora roku), skarpetki no i czapeczki.
Poza tym kilka razy w miesiącu odwiedzam “zaprzyjaznione” sklepy z odzieżą używaną, jeśli znajde coś fajnego to kupuje, nie ma dla mnie znaczenia że jest to towar z drugiej ręki.
Teraz poszukuje kurteczki na jesień-zimę,jeśli nie kupie w lumpeksie będe musiała uzbierać kase i kupić w sklepie, do tego jeszcze butki na zime, no i o kombinezonie trzeba pomyśleć. Szykują się grubsze zakupy.
Jusi & Milenka ur.27.05.03.
Re: nowe? uzywane?
Łukasz ma sporo rzeczy nowych, trochę odziedziczonych po kuzynach i trochę z lumpeksów. Mam jednak zasadę, że z lumpeksów nie biorę nic przylegającego bezpośrednio do ciała (bodziaki odpadają!). Głównie kurtki, bluzy, spodnie. Buty tylko nowe.
Kasia, Łukasz i?[~03.03.05]
Re: nowe? uzywane?
Osobiscie nie mam nic do zarzucenia osobom, ktore kupuja ciuchy z drugiej reki. Tym bardziej jak nie maja pieniazkow na nowe ciuszki.Ja jednak przyznam sie, ze nie kupilabym uzywanych ubranek dla dziecka. Moze dlatego, ze stac mnie na nowe ubranka, a moze dlatego, ze mam jakies dziwne uprzedzenia do takich sklepow. Wiem, ze sa lumpexy, gdzie sa zupelnie nowe ciuszki tylko np. z drobnymi wadami. Ja jednak nie zdecydowalabym sie na to… Dla siebie rowniez tam nie kupowalam, ale zrobilabym to napewno predzej niz dla dziecka…
Pozdrawiam
Monisia i 6 miesieczna Majcia
Re: nowe? uzywane?
My też różnie. Większość nowych rzeczy Tosia ma z prezentów i czasów mojej ciąży (wtedy porobiłam trochę zapasów, które już się niestety kończą). Obecnie wiekszość rzeczy kupujemy na Allegro. Udało mi się wylicytować kilka naprawdę obłędnych – za parę złotych. I najczęściej są to firmówki, np. Benettona, na które w życiu nie byłoby nas stać. Jeden z naszych ostatnich zakupów to polarkowy pajacyk – żyrafka. OBŁĘD!!! Jak tylko zrobię Tosi w nim zdjęcie – zaraz wrzucam na Forum!!
Zaglądam też do Lumpexów i komisów, no i na wyprzedaże.
No i molestuję moja mamę i kuzynkę, żeby mi dla małej robiły coś na drutach. Mam kilka “unikatów”. Np. teraz moja mama robi Tośce sukienkę do chrztu na szydełku. Będzie ją kosztować (z czapeczką i może butkami) 30 zł… a nie kilka razy tyle… No, ale ja mam to szczęście, że mama umie i jej się chciało…
Karolcia i Tosia (02.05.2004)
Re: nowe? uzywane?
Igor ma w większości ubranka nowe, bo jest pierwszym dzieckiem w mojej rodzinie w tym pokoleniu, a i znajomi jacyś tacy bezdzietni… Na szczęście młody jest mocno sponsorowany przez dziadków – inaczej byśmy zbankrutowali… Ubranka ma zwykłe, nie firmowe. Najwiecej pieniedzy idzie na porządne buty – a stopa sobie rośnie…
Do lumpeksow jakos nie mam przekonania…
Igor ( 13 M.) i Hubert (17.08.04)
Re: nowe? uzywane?
cześć uzywanych, ale malutko
cześć nowych – ostatnio coraz więcej
część szytych przez babcię – do jakis 7 m-cy wyłącznie takie rzeczy miałam + może ze dwie rzeczy od znajomych w prezencie
post uświadomił mi ze czas udac się do ciuchlandii :))
może coś na zimne dni sie zakupi, narazie niby wszystko mam, ale jakaś okazja może być, a takie nie czekają :))
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: nowe? uzywane?
My kupujemy nowe. Mamy w planach 2 lub 3 dzieci, więc jeśli nie pierwsze to następne donoszą – wszystkie zostawiam
Trochę też dostałam po córeczce chrzestnej Oleńki – były jak nowe.
[Zobacz stronę]
Re: nowe? uzywane?
na poczatku kupilismy mnóstwo nowych ubranek bo to pierwsza dzidzia w rodzinie. ale ostatnio odkryłam sklepik z uzywana odzieżą tylo dla dzieciaczków i tam sa śliczne ubranka, sa tez nowe ale tanio. zaglądam tez do komisów dzieciecych. jesli chodzi o koszulki to kupujemy nowe ale np jesnsy, bluza, cy spiochy z welurku to mozena je nabyc za cene do 10 zł w lumpeksie a w sklepie kosztuja 3 razy drozej.
Gosia i Michałek 26.05.2004
Re: nowe? uzywane?
Ja mam wiekszosc uzywanych ubranek, od kolezanek.
kosia z Rafałkiem 05.01.2003
[Zobacz stronę]
Re: nowe? uzywane?
Moi chłopcy mają w większości ubranka nowe, ale najczęsciej kupowane w promocjach, bo na nowości po prostu nas nie stać…
A co do ubranek uzywanych to duzo takich maja po wujkach i mamusi
Sama nie kupuję im w “ciuchach”
A plusem jest fakt, iż Fifi wszystkie ubranka dziedziczy po starszym braciszku
Pozdrowionka!!!
Ewa/ Filipek i Dominiś
Re: nowe? uzywane?
u nas większosc ubranek jest z ciucholandii, Adasiowa babcia uwielbia “grzebać się” w ciuchach i co jakiś czas coś kupuje Adasiowi, ale
mamy tez i nowe, te co dostał od znajomych, rodziny i nowe kupuję mu czapeczki, szaliki, buciki
Ela i Adaś 16.08.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: nowe? uzywane?