noworodek – pierwsze dni w domu

witam 馃檪
za ok 1,5 mies. b臋d臋 mia艂a swoje male艅stwo w domu i tak si臋 zastanawiam jak b臋d膮 wygl膮da艂y nasze pierwsze dni. szczeg贸lnie martwi mnie czuwanie nad dzieckiem w nocy. m艂ode mamusie czy k艂ad艂y艣cie dziecko w tych pierwszych dniach do 艂贸偶eczka na noc czy kolo siebie do 艂贸zka? jak si臋 czu艂y艣cie po powrocie ze szpitala z male艅stwem? radzi艂y艣cie sobie same czy by艂 kto艣 do pomocy (opr贸cz m臋偶a)? jak to wszystko wygl膮da na pocz膮tku? bo jak na razie jestem to dla mnie abstrakcja… 馃槈

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: noworodek – pierwsze dni w domu

  1. Zamieszczone przez szpilki
    to dorzu膰 jeszcze:
    – karmienie piersi膮 nie jest proste
    .

    Karmienie piersi膮 JEST BARDZO PROSTE.
    Ka偶da mama z Afryki to potrafi, a z regu艂y jest du偶o mniej wykszta艂cona od ka偶dej z nas.
    Ja tak sobie t艂umaczy艂am i u mnie zadzia艂a艂o – wi臋c podaj臋 dalej spos贸b.

    Ale 偶e boli – oj to prawda…

    • Zamieszczone przez szpilki
      to dorzu膰 jeszcze:
      – karmienie piersi膮 nie jest proste
      – karmienie piersi膮 jest zajebi艣cie bolesne w pierwszej fazie kt贸ra lubi sobie trwa膰 6 tyg do 2 -mcy 馃榾
      – po艂贸g to koszmar
      – burza hormonalna jest w stanie wykonczyc natwardszych
      – najmniejszym problemem jest dziecko
      – przy pierwszym dziecku chodzisz: nieumytsa, w pidzamie, nie masz czasu sie wysikac o prysznicu nie wspomne, logistyka domu lezy i kwiczy.

      pocieszaj膮ca wizja jak z horroru dla ci臋偶arnych
      jak nie zwariuje to napisze jak to wygl膮da艂o u mnie ale to koniec sierpnia/pocz膮tek wrze艣nia

      a tak na serio to boje sie tej burzy hormonalnej bo ju偶 mam z tym problem…chodze i p艂acze, wszystko mnie denerwuje…

      • Zamieszczone przez kurczak
        Karmienie piersi膮 JEST BARDZO PROSTE.
        Ka偶da mama z Afryki to potrafi, a z regu艂y jest du偶o mniej wykszta艂cona od ka偶dej z nas.

        dobre 馃檪 na pewno skorzystam z tej my艣li

        • Zamieszczone przez szpilki
          to dorzu膰 jeszcze:
          – karmienie piersi膮 nie jest proste
          – karmienie piersi膮 jest zajebi艣cie bolesne w pierwszej fazie kt贸ra lubi sobie trwa膰 6 tyg do 2 -mcy 馃榾
          – po艂贸g to koszmar
          – burza hormonalna jest w stanie wykonczyc natwardszych
          – najmniejszym problemem jest dziecko
          – przy pierwszym dziecku chodzisz: nieumytsa, w pidzamie, nie masz czasu sie wysikac o prysznicu nie wspomne, logistyka domu lezy i kwiczy.

          drugie dziecko to inna bajka – wtedy zycie nabiera barw: na wszystko jest czas, logistyka dziala, czas na manicue i fryzjera tez jest

          i tu sie nie zgadzam z kilkoma punktami….
          wiec wypowiem sie i ja

          Pierwsze dziecko- pierwsze kilka dni spa艂o, i jad艂o…potem zacze艂y sie kolki wiec nie by艂o kolorowo, ale dalismy rade bez pomocy babc. Wielki szacun dla mojego m bo to on da艂 rade gdyz ja po tyg od porodu musia艂am wrocic na studia. on zostawa艂 z ma艂膮 i moim sciagnietym mlekiem, a po 3 miesiacach przeszlismy nha modyfikowane

          Drugie dziecko- je, spi, je, kupka. jest oki. az za duzo mam wolnego czasu. Nawet mam czas zajac sie sama Natalka i to bez pomocy m.

          • My艣l臋, 偶e dobrze zapozna膰 si臋 z r贸znym prze偶ywanie pierwszego dziecka, 偶eby nie by艂o ewentualnie rozczaroawania(jak u mnie), 偶e dziecko to tylko przyjemno艣膰.

            A by膰 mo偶e ty b臋dziesz prze偶ywa膰 to jako sielank臋….
            Zobaczymy.

            Dla mnie karmienie wcale nie by艂o 艂atwe, no i nie zawsze jest, skoro jest tyle poradni laktacyjnej.
            Natomaist moja siostra bez 偶adnych problem贸w karmi艂a, wi臋c nie jest regu艂a, 偶e karmienie przysporzy Ci k艂opot贸w.

            • Tygryska zombi przypomina mi si臋 to jak ja wstawa艂am,dopiero wczoraj synek przespa艂 ca艂膮 noc Kuba budzi艂 si臋 w nocy co 1,5 godz,wi臋c na pocz膮tku obija艂am si臋 o 艣ciany hehe kole偶ance c贸ra spa艂a od pocz膮tku od 22 do 6-7

              • Zamieszczone przez szpilki

                – przy pierwszym dziecku chodzisz: nieumytsa, w pidzamie, nie masz czasu sie wysikac o prysznicu nie wspomne, logistyka domu lezy i kwiczy.

                drugie dziecko to inna bajka – wtedy zycie nabiera barw: na wszystko jest czas, logistyka dziala, czas na manicue i fryzjera tez jest

                Potwierdzam to o chodzeniu w pi偶amie i braku czasu na siku i prysznic

                A to drugie zdanie pocieszaj膮ce bardzo

                Prawd膮 jest, 偶e bycie mam膮 uczy organizacji jak nic innego na 艣wiecie chyba.

                • u nas pierwsze 2 dni by艂o ok, ale potem ma艂y zrobi艂 si臋 niespokojny…bardzo chcia艂am karmi膰 piersi膮, a pokarmu jak si臋 okaza艂o mia艂am niewiele… m艂ody nie najada艂 si臋, by艂 g艂odny i ospa艂y bo mia艂 偶贸艂taczk臋, kt贸ra post臋powa艂a, a my z m臋偶em tego nie widzieli艣my 馃檨
                  przysz艂o piel臋gniarka 艣rodowiskowa i stwierdzi艂a, 偶e fakt jest 偶贸艂ty, ale skoro karmi臋 piersi膮 to mam si臋 nie przejmowa膰…uspi艂a moj膮 czujno艣膰 na jaki艣 czas…. Ale synek zacz膮艂 traci膰 na wadze, ubranka z dnia na dzie艅 zrobi艂y si臋 za du偶e, pampki 1-ki te偶..ostatnia noc by艂a koszmarem… T budzi艂 si臋 co 1o min na cyca, wisia艂 przy nim 1,5 h..pospa艂 10-15 minut i orkiestra, rozpaczliwy p艂acz…m膮偶 pojecha艂 o 4-j rano do tesco po nak艂adki sylikonowe…by艂o jakby lepiej…rano poszlismy do lekarza i w efekci wyl膮dowa艂am z synkiem w szpitalu z niedo偶ywieniem i z poziomem bilirubiny 18:(

                  potem by艂a butla i by艂o tylko lepiej…jednak co 3 godzinne pobudki rozbija艂y mnie psychicznie…
                  mia艂am do pomocy mam臋, kt贸ra 藕le rozumia艂a jak powinna pomaga膰, zamiast pom贸c w sprz膮taniu, gotowaniu czy zakupach…ta najch臋tniej nosi艂a na r臋kach mojego synka…co doprowadza艂o mnie do szewskiej pasji…

                  • Zamieszczone przez szpilki
                    drugie dziecko to inna bajka – wtedy zycie nabiera barw: na wszystko jest czas, logistyka dziala, czas na manicue i fryzjera tez jest

                    i tej wersji si臋 trzymam… teraz perspektywa drugiego dziecka mnie nie przera偶a…

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      to dorzu膰 jeszcze:
                      – karmienie piersi膮 nie jest proste
                      – karmienie piersi膮 jest zajebi艣cie bolesne w pierwszej fazie kt贸ra lubi sobie trwa膰 6 tyg do 2 -mcy 馃榾
                      – po艂贸g to koszmar
                      – burza hormonalna jest w stanie wykonczyc natwardszych
                      – najmniejszym problemem jest dziecko
                      – przy pierwszym dziecku chodzisz: nieumytsa, w pidzamie, nie masz czasu sie wysikac o prysznicu nie wspomne, logistyka domu lezy i kwiczy.

                      drugie dziecko to inna bajka – wtedy zycie nabiera barw: na wszystko jest czas, logistyka dziala, czas na manicue i fryzjera tez jest

                      doda艂abym jeszcze poporodowy spadek formy i kryzys zwi膮zany ze zm臋czeniem fizycznym – u mnie pojawi艂 si臋 w obu przypadkach po ok. 3 tygodniach od porodu, jak ju偶 hormony si臋 uspokoi艂y – i kilka dni to trwa艂o, nie do 偶ycia by艂am. Najgorsze, 偶e zaj膮膰 si臋 przych贸wkiem trzeba by艂o, a wi臋kszo艣膰 skutecznych lek贸w na b贸le wszelakie by艂a zakazana przy karmieniu…

                      • Zamieszczone przez karen.

                        mia艂am do pomocy mam臋, kt贸ra 藕le rozumia艂a jak powinna pomaga膰, zamiast pom贸c w sprz膮taniu, gotowaniu czy zakupach…ta najch臋tniej nosi艂a na r臋kach mojego synka…co doprowadza艂o mnie do szewskiej pasji…

                        przy pierwszym tak mia艂am – wkurza艂o mnie, jak ktokolwiek bra艂 j膮 na r臋ce, nikomu nie da艂am si臋 zbli偶y膰 do dziecka – no, ewentualnie m膮偶 m贸g艂 馃槈
                        Z drugim sama szuka艂am ch臋tnych do zaj臋cia si臋 nim cho膰 chwil臋

                        • moj maluszek na poczatku spal kolo mnie w lozku. pozniej, jak juz dziecko stalo sie bardziej ruchliwe przenieslismy sie na sofe (duzo nizsza od naszego lozka), zeby w razie czego nic sie nie stalo, jakby wywedrowalo z lozka.
                          jakos zawsze sama sie budzilam, jak tylko dziecko zaplakalo lub nawet jak jedynie sie gwaltowniej poruszylo. nigdy nie czuwalam.

                          co moge doradzic na poczatek, to spiworek do spania zamiast kolderki lub kocyka (poduszki i tak na poczatek sie nie daje). my mielismy dwa mniejszy, a potem kupilismy wiekszy. ten pierwszy dostalismy ze szpitala(niestety nie u nas w Polsce takie luksusy), ktory w ramach akcji zapobiegania naglej smierci niemowlaczkow, kazdej mamie dawal na wyprawke taki bawelniany spiworek. dziecko sie nie rozkopie i najwazniejsze nie naciagnie sobie na buzie kolderki lub nie zawinie sie w kocyk.

                          na poczatek, zwlaszcza jezeli byla cc pomoc sie przydaje.

                          po pierszych tygodniach wpada sie juz w pewien rytm/ rutyne i wszystko idzie latwiej(kapanie, przewijanie itd.) oraz w nowy schemat dnia.
                          w upalne dni na spacerki wychodzilam wczesnie rano (najpozniej o 10.00-10.30 juz bylismy w domu) i poznym popoludniem.

                          dobrze tez miec zaufanego pediatre, do ktorego w razie potrzeby mozna zadzwonic, zeby sie poradzic i dopiero, jak jest cos powazniejszego wybierac sie z dzieckiem. na poczatku rodzi sie troche roznych watpliwosci i nie zawsze mozna sobie je samemu wyjasnic np. po lekturze poradnika lub w internecie.

                          Zamieszczone przez mimi-d
                          ufff…ba艂am sie historii o nocnym czuwaniu, strachu przed bezdechem itp. 馃檪
                          dzi臋ki kobitki 馃檪

                          czekam na nast臋pne historie…

                          • Zamieszczone przez morena
                            przy pierwszym tak mia艂am – wkurza艂o mnie, jak ktokolwiek bra艂 j膮 na r臋ce, nikomu nie da艂am si臋 zbli偶y膰 do dziecka – no, ewentualnie m膮偶 m贸g艂 馃槈
                            Z drugim sama szuka艂am ch臋tnych do zaj臋cia si臋 nim cho膰 chwil臋

                            mnie, to powa偶nie irytowa艂o…sama by艂am ciekawa maluszka, zajmowania si臋 nim… A tym czasem musia艂am zajmowa膰 si臋 innymi bardziej przyziemnymi sprawami… a mama czy by艂a potrzeba czy jej nie by艂o non stop bra艂a T na r臋ce..twierdzi艂a, 偶e musi go czu膰
                            np. dzieci膮tko s艂odko 艣pi w 艂贸偶eczku, a ona go wyjmuje i nosi

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              to dorzu膰 jeszcze:
                              – karmienie piersi膮 nie jest proste
                              – karmienie piersi膮 jest zajebi艣cie bolesne w pierwszej fazie kt贸ra lubi sobie trwa膰 6 tyg do 2 -mcy 馃榾
                              – po艂贸g to koszmar
                              – burza hormonalna jest w stanie wykonczyc natwardszych
                              – najmniejszym problemem jest dziecko
                              – przy pierwszym dziecku chodzisz: nieumytsa, w pidzamie, nie masz czasu sie wysikac o prysznicu nie wspomne, logistyka domu lezy i kwiczy.

                              drugie dziecko to inna bajka – wtedy zycie nabiera barw: na wszystko jest czas, logistyka dziala, czas na manicue i fryzjera tez jest

                              Ka偶da kobieta jest inna 馃槈 mnie karmienie nie bola艂o,czu艂am co艣 w rodzaju uk艂ucia szpilk膮,ale by nazwa膰 to bolesnym to hmm…mnie nie bola艂o
                              Ja mia艂am czas na wszystko,dziecko spa艂o to si臋 wyk膮pa艂am,posprz膮ta艂am,ugotowa艂am obiad…tylko pierwszego dnia jako艣 by艂o mi ci臋偶ko wyj艣膰 z pidzamy nawet si臋 nie poczesa艂am rano, zrobi艂am to dopiero jako艣 w po艂udnie hehe

                              A tak poza tematem to zastanawia mnie dlaczego coraz wi臋cej kobiet ma “ma艂o pokarmu”

                              • Dolacze do mam, kt贸re pierwszych dni/tygodni po porodzie nie wspominaja tak milo. U nas by艂o bardzo ciezko. Na pocz膮tku przywitalo mnie nieposprz膮tane mieszkanie, bo m. podczas mojego pobytu w szpitalu przesiadywal u mnie prawie cale dnie i pomagal przy malej wracaj膮c do domu dopiero wieczorami, przez co mieszkanie by艂o dokumentnie zapuszczone. Od pierwszych dnia w domu prawie caly czas bylam sama,bo m. praktycznie od rana do wieczora by艂 albo w pracy albo za艂atwia艂 rozne rzeczy na miescie (zakupy, za艂atwianie roznych spraw zwi膮zanych z urodzeniem dziecka?). Bylam po cc, wiec wszystko mnie bolalo, a nie mog艂am sobie pozwolic na komfort lezenia w lozku. Mala bardzo duzo p艂aka艂a i prawie wcale nie spala. Przechodzilam baby blues i non stop chcialo mi si臋 ryczec. Najdrobniejszy problemik urastal do rangi mega problemu.
                                Nie mialam za wiele pomocy ze strony mam. By膰 mo偶e sama jestem sobie winna, bo wszem i wobec g艂osi艂am, ze sama dam sobie swietnie rade i nie chce 偶eby ktos przesiadywal u mnie w mieszkaniu od rana do wieczora. Zawsze mo偶na jednak by艂o zadzwonic i zapytac czy czegos nam nie trzeba, ale nawet moja wlasna mama na to nie wpadla, a ja bylam zbyt dumna, 偶eby prosi膰 o pomoc. Najbardziej pomogla tesciowa: przyjechala pierwszego dnia po wyjsciu ze szpitala, zrobila obiad i przywioz艂a zapasy gotowego jedzenia, dzieki czemu mialam rozwi膮zany problem obiadu na prawie 2 tygodnie. Nie mialam natomiast nikogo kto w jakikolwiek spos贸b moglby mnie odci膮偶y膰 w sprz膮taniu, robieniu zakupow. Zakupy robil maz (przez co jeszcze mniej by艂 w domu), ja mialam na glowie utrzymanie domu w jako takim stanie.
                                Taki stan rzeczy trwal przez oko艂o miesi膮c. Przez ten zly poczatek uroki macierzy艅stwa, mimo ze o dziecko starali艣my si臋 ponad 2 lata i by艂o bardzo przez nas wyczekiwane, uroki macierzy艅stwa tak naprawde zaczelam odkrywac dopiero jakis miesi膮c temu.

                                • Ja sama jestem bardzo ciekawa, jak to bedzie u nas 馃檪 ale my jeszcze mamy sporo czasu, termin na styczen 馃檪
                                  Ale wiem jedno: w zyciu nie bede sie przejmowac stanem domostwa. po pierwsze, jesli nie ma w domu wiecej dzieci, jest tylko eMek, ja po szpitalu z Maluszkiem, to wystarczy wszystko odkladac po sobie na miejsce i burdelu domowego nie ma, a 偶e nie odkurzone przez tydzien – phiii 馃檪 sa wazniejsze sprawy 馃檪 馃槈
                                  Inna sprawa, ze ja sie tez nie martwie na zapas, bo moja Mamcia jest do rany przy艂贸偶, i zakupy obiad i porzadek beda w domu dzieki niej i mojemu eMkowi. Na g艂owie bede miala dzidziusia i siebie (swoje samopoczucie).
                                  najwazniejsze jest dla mnie karmienie piersia, bardzo tego chce, kupilam w Empiku fantastyczna ksiazk臋, kt贸ra naprawde doskonale wyjasnia kwestie probleamtyczne zw. z karmieniem. Nie nastawiam sie na sielank臋 mleczna, zeby sie nie rozczarowac i dodatkowo nie dolowac, nie nastawiam sie tez na problemy, ale ja naleze do tych ludzi, co lubia wiedziec duzo, jesli nie wszystko na dany temat i lubia byc przygotowani na wszelkie ewentualno艣ci.
                                  Najgorzej jest chyba, jak matka nastowiona na rzeke mleka napotyka problem pekaj膮cych brodawek czy malej ilo艣ci mleka i placze, rozklada rece, bo zabraklo wiedzy.
                                  Wczoraj moja klientka swojego tygodniowego synka przestawila na butelke, bo jak twierdzi, ma cienkie mleko. Zapytalam ja jak sie odzywia, okazalo sie, ze prawie wcale nie je, bo nie jest glodna, nie pije wody mineralnej, a jek juz co艣 zje, to odtluszczone produkty, bo chce szybko schudnac! No glupota pierwszego sortu!
                                  Pozdrawiam 馃檪

                                  • Zamieszczone przez szpilki
                                    to dorzu膰 jeszcze:
                                    – karmienie piersi膮 nie jest proste
                                    – karmienie piersi膮 jest zajebi艣cie bolesne w pierwszej fazie kt贸ra lubi sobie trwa膰 6 tyg do 2 -mcy 馃榾
                                    – po艂贸g to koszmar
                                    – burza hormonalna jest w stanie wykonczyc natwardszych
                                    – najmniejszym problemem jest dziecko
                                    – przy pierwszym dziecku chodzisz: nieumytsa, w pidzamie, nie masz czasu sie wysikac o prysznicu nie wspomne, logistyka domu lezy i kwiczy.

                                    drugie dziecko to inna bajka – wtedy zycie nabiera barw: na wszystko jest czas, logistyka dziala, czas na manicue i fryzjera tez jest

                                    Ja si臋 mog臋 pod tym podpisa膰, teraz juz wiem co mnie czeka o ile nie b臋dzie jeszcze gorzej.

                                    • to i ja dodam kilka s艂贸w 馃槈 rodzi艂am w UK, tu do domu wypuszczaj膮 kilka godzin po porodzie, dlatego przez pierwsze 4 dni czuwalismy przy ma艂ym, bo sapa艂, charcza艂 i og贸lnie wydawa艂 z siebie dziwne odg艂osy, a my schizowali艣my 馃槈 robilismy to na zmian臋, wi臋c np.do 3 w nocy m膮偶 siedzia艂 z nim na dole, a ja spa艂am, donosi艂 go tylko na karmienie 馃槈 wed艂ug mnie pierwszy tydzie艅 jest najgorszy, nap艂yw mleka, nowa sytuacja, opuchni臋te krocze itp. Ale wszystko wynagradza u艣miech dziecka. M贸j m膮偶 spiasa艂 si臋 na medal, bo przez pierwszy tydzie艅 podawa艂 mi 艣niadanko do 艂贸偶ka i zajmowa艂 sie domem 馃榾 po tygodniu przyjecha艂a mamcia i wtedy mia艂am na g艂owie tylko siebie i bobaska 馃榾 mimo bol膮cyh sutk贸w, karmi艂am i od 5 dnia mleko mnie zalewa艂o 馃槈
                                      podsumowuj膮c: mam bardzo dobre do艣wiadczenia zwi膮zane z porodem (100% naturalnie, bez jakichkolwiek znieczulaczy, a synek mia艂 3850), karmienie piersi膮 i zajmowanie si臋 nowordkiem. Dodam, 偶e nie mia艂am wcze艣niej styczno艣ci z niemowlakami, wi臋c oboje z m臋偶em wkraczali艣my w ten nowy, niezwyk艂y 艣wiat. Od 11 sierpnia prze偶ywam najpi臋kniejszy okres w mion 偶yciu i 偶ycz臋 ka偶dej przysz艂ej mamie, 偶eby dozna艂a tego, co ja.
                                      Pozdrawiam 馃槈

                                      • muszkamodliszka Dodane ponad rok temu,

                                        Zamieszczone przez Mamrotka
                                        Po powrocie ze szpitala radzi艂am sobie i po 1 i po 2 porodzie sama. M膮z ca艂e dnie pracowa艂, wraca艂 wym臋czony wieczorami. Nie mia艂am nikogo do pomocy.
                                        Nie k艂ad艂am dzieci do 艂贸偶eczek – spa艂y ze mn膮w 艂贸zku – karmi艂am na le偶膮co przez sen.
                                        Po powrocie ze szpitala czu艂am si臋 fenomenalnie – tylko troch臋 podwozie dawa艂o na pocz膮tku o sobie zna膰 馃槈

                                        Jak to wygl膮da na pocz膮tku? Fajnie!
                                        G艂ownie karmienie, spanie i przewijanie w trakcie k膮panie i spacer tyle 馃槈

                                        U mnie tak samo. 馃檪

                                        • to i ja sie wypowiem

                                          dziecko nr 1: naczytalam sie super-mega madrych ksiazek wedle ktorych dziecko musi byc blisko matki non-stop, matka musi byc na kazde zawolanie, macierzynstwo to poswiecenie itp i w ciagu dwoch miesiecy prawie wyladowalam w wariatkowie, bo dzieko spalo tylko ze mna, tylko z cycem w ustach, potem juz tylko na siedzaco w moich ramionach z cycem w ustach
                                          podejscie matki-rodzicielki gotowej na wszelakie poswiecenia przeszlo mi w okolicach trzeciego miesiaca zycia adacha, kiedy to mlody zdecydowanie wyladowal w swoim lozeczku, zostal nauczony samodzielnego zasypiania (w miejsce cyca i lulania) i zycie nabralo rumiencow
                                          dziecko nr 2: nie czytalam niczeo, nikogo o nic nie pytalam, mlody regularnie ladowal w swoim wyrku, tylko tam zasypial, tylko tam spal
                                          a ja mialam czas na wszystko:)

                                          jesli masz jakies obawy dotyczace bezdechu, kup minitor, podobno daje poczucie spokoju matce

                                          Znasz odpowied藕 na pytanie: noworodek – pierwsze dni w domu

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ci膮偶a, por贸d, dziecko - poradnik dla Rodzic贸w
                                          Logo