… dla mojej mamy. Była (jest ) leczona w Centrum Onkologii w Wawie, wychwalałam to centrum, niepotrzebnie, nie należą im się pochwały. Może ktoś ma znajomych, rodzinę, którzy spotkali na swej drodzę świetnego onkologa, który pomógł, który przynajmniej próbował. Byłabym ogromnie wdzięczna. To rak szyjki macicy. Kiedyś już pisałam, że walka się zakończyła, że mama zwyciężyła. Ale myliłam się.
Marta i Lenka 15.01.2004
Copyright © Rodzice.pl 2009-2024
Enable registration in settings - general
8 odpowiedzi na pytanie: Nowotwór – szukam onkologa…
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
cześć Marta!
Podpytałam mojej przyjaciółki z Wawy, gdzie znaleźć dobrego onkologa – myślę, ze jest wiarygodnym źródłem, bo sama walczyła z nowotworem kilka lat. Dzięki Bogu skutecznie. No i doczekałam się odpowiedzi, że…jednak w Centrum:( Dodała tez, że prywatnie sa jeszcze lepsi. Ma kilka sprawdzonych nazwisk – ale nie wiem, czy będziesz zainteresowana, bo po Twoim poście wnioskuję, że chyba Cie trochę rozczarowali?
Gdyby co – czekam na priv – skontaktuję Cię z nią to pogadacie.
Trzymam kciuku za Twoją Mamę.
Beata + Szymek (25.04.2004)
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
Ja tez nie bylam zadowolona z tego centrum jak moj Tata chorowal. W zasadzie to nawet nie podjeli sie leczenia i nic oprocz badan nie zrobili bo “nie bylo sensu” dla nich. polece Ci z calego serca dr. Karnicka z Gdyni. Super fachowiec. Sprowadza leki z zachodniej Europy i USA. Wyleczyla pare osob nam bliskich. Niestety moj tata za pozno do niej sie dostal. Nie znam jej numeru tel, ale polecam. Pracuje Ona w redlowie w szpitalu na oddziale Onkologii. prywatnie bardzo droga. Ale warto!!! Wyciagnela moja ciocie z raka szyjki macicy, jajnikow. Ciocia zyje juz 12 lat od terapii. Glowa do gory!!
Ania i Bianca
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
Beatko, no właśnie, tamtejsi lekarze mnie rozczarowali i już nie wiem, co robić. Chodziliśmy też prywatnie do dwóch z nich. Ale ja bym wolała lekarza, który będzie walczył, da nadzieję. W CO przez rok nie robili mamie żadnych badań, mówili jej, że już wszystko jest w porządku, że krwawienie jest normalne, ból też. Okazało się, że przez ten rok nowotwór się rozwijał, rozrosł się, teraz jest rozległy. Nie wiem, po co to piszę, ale mam żal ogromny. Pamiętajcie by ZAWSZE stosować zasadę ograniczonego zaufania. Wielkie dzięki za chęć pomocy! Na razie szukam poza Centrum.
Marta i Lenka 15.01.2004
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
Aniu dziękuję za nazwisko pani doktor. Znajdę telefon na pewno. Bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty. Tak nie powinno być, nie powinno się to zdarzać… Całusy ogromne!
Marta i Lenka 15.01.2004
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
to chyba musisz szukać poza warszawą, generalnie moją przyjaciółkę prowdzili w poznaniu, w wawie łazi do kontroli. Jak potrzeba – zdobędę te namiary.
Najlepsze centra onkologii to ponoć Gliwice (generalnie Śląsk słynie z dobrych lekarzy) i Bydgoszcz (która cienko przędzie, ale specjalistów ma bez liku).
Bądź dzielna!
Beata + Szymek (25.04.2004)
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
Duzo zdrowka dla Mamy I Ciebie. Daj znac jak poszlo.
Ania i Bianca
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
Dam znać 🙂 Na razie jestem na nowo przerażona, ale wierzę, że będzie dobrze. Dziękuję!
Marta i Lenka 15.01.2004
Re: Nowotwór – szukam onkologa…
Cześc Marto,
właśnie przeczytałam Twojego posta. Ze swej strony moge polecić Ci Dr. Cwynara z wrocławkisego centrum onkologgi na hirszfelda (prywatnie) jest tam ordynatorem. Moja Mama leczyła sie u niego a miała (mam nadzieję, że to czas przeszły) bardzo zaawansowany. Pisałam do Ciebie o tym parę miesięcy wcześniej. Zycze Dużo Sily do Walki Twojej Mamie- zeby NIGDY sie nie poddawała. A Tobie dużo Siły do wspierania Jej. Musi byc dobrze!!!!!!!!!!!!! Gorąco pozdrawiam
Ania mama NATALKI (03.07.2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nowotwór – szukam onkologa…