Nadszedl czas zamkniecia watku poświątecznego dchudzania gdyz sie lekko przeterminowal
ale temat wiecznie zywy.
Jutro podam swoja wage wyjsciowa – u mnie jeszcze dochodzi malzonek wiec tym razem musze wytrwac w diecie bo toon ma sie odchudzic.
zapewne polecimy montignacem.
Strona 14 odpowiedzi na pytanie: Nowym Rokiem – Nowa Dieta – tym razem skutecznie :D
miałam takowe
i miałam takie sińce, jakby mnie ktoś obtłukł, bolało potwornie więc hulahop oddałam, nie do przejścia dla mnie z tymi kulkami
ja się już przyzwyczaiłam za pierwszym razem jak zaczynałam wyglądałam strasznie z tymi siniakami, ale niby wtedy własnie rozdrabnia się tłuszcz
ja mam zwykły z tesco za 5 zł,średnica 90 cm,wypełniony wodą…. przy regularnym stosowaniu talia ładnie się rzeźbi….
a ja zaczełam AW6…
plus ćwieczenia już wiedzę: jestem tak zmęczona że nie mam siły myślęć (już dziś) o jedzeniu ból mięśni brzucha po 1 dniu AW6 przy każdym ruchu przypomina mi o tym że nie opłaca się żreć
chyba jutro poćwiczę przed śniadaniem to nie będę miała siły za dużo jeść za dnia ;)…
Co tu tak cicho???
Płyniecie???
Czy tak zajęte odchudzaniem, że na forum nie ma czasu
ja nie dietuję ale od wtorku brzuszki robię trudno to nazwać jeszcze AW6 bo po pierwszycm dniu tak mnie mięśnie brzucha bolały że narazie robię po 1-dnej seri więc choć kilka dni już ćwiczę to jestem ciągle na tym pierwszym dniu… ale może dziś uda mi się te 2 sesje zaliczyć….
dietuje, ale na wage nie wchodze, na ryby jutro jadę nad zamarznięte jezioro, % i dobre jedzenie musi byc bo inaczej zamarznę
mam nadzieje ze ktos sie z nami podzieli złowionym rybami, bo na wlasne nie licze 😀
aha, po pierwszym tyg dietowania mam 1kg wiecej
no to dobijam do Was..Witam Was wszytskie:)
nie wiem czy Wam czasem wstydu nie przyniosę ale spróbuję a co mi tam
nie właziłam na wagę, bo muszę kupić baterie.. Ale wiem, że do zrzutu mam min. 3 dyszki, a zapewne i więcej;(
od poniedziałku ograniczam slodycze, bo to moja slabość nr 1 i staram się nie jeść po 18g, ewentualnie jakieś owocki..wpadki były niestety, ale oby było ich coraz mniej;)
A ja się dziś zważyłam i trwam w szoku
Nie powiem ile na wadze, bo nadal za dużo, ale 3 kg mniej niż ostatnio (niecałe 2 tygodnie temu). Dużo z tego to woda pewnie (akurat wtedy miałam @), ale mimo to taki spadek cieszy oczy 😀 A dzisiejesze ważenie przed wizytą w kibelku, więc pewnie jeszcze trochę spadnie 😉
Nie jem słodyczy (tzn bardzo się staram nie jeść), nie jem wieczorem.
Zobaczymy czy tak dalej będzie
Vieta witaj 🙂
Ja nadal dietuje, nadal ćwiczę tylko na wadze zastój. Juz do tego zastoju sie zaczynam przyzwyczajac cholerka 🙁
w końcu ruszy… najważniejsze to nie przestawać bo jak jak przestaję to płynę ;(…
tak fajnie cwiczyłam te parwie 2 late temu, zrzuciłam dość dużo… a potem przestałam i popłynełam. Kurcze ile ja energii wtedy miałam i mogłam normalnie jeść i waga stała bo ćwiczyłam… (jak tylko trochę/odrobinę jadłam mniej to waga powoli spadała a jak jadłam normalnie to nie tyłam)
no ale dziś o tyle sukces że zrobiłam w koću 2 serie AW6… przez kilka dni nie mogła wyjść poza 1 serię, powinnam to zrobuż już 2 dnia ale najważniejsze to się nie zniechęcić.. tak więć po 5 dniach mam zaliczony dzień 2 hi hi hi…
Ja też tak mam, jak przestane to potem nie moge wrócić. Nie poddaje się niestety to że tak mam to moja wina tyle tych diet przestosowałam przez ostatnie 2 lata,że niestety organizm sie chyba troche zbuntował.
Ja mam takie samo. Kiedyś ćwiczyłam regularniej, teraz od dzwonu, ale uwielbiam je bo świetnie masuje. 🙂
Awka trzymam kciuki za A6W
Ja właśnie ją skończyłam.
Ale ćwiczę czasem jedną serię po 24.
No i melduję, że dziś na wadze było 64,4 czyli 5,6 kg mniej :).
Chudnę bardzo bardzo powoli, bo chce zatrzymać tą wagę, tak maksymalnie 1kg na dwa tygodnie. Nie chcę już szybciej bo wiem czym się to kończy.
WOW, ale fajnie Wam spada waga. U mnie ciągle te 2 kg mniej i jakoś nie rusza mam nadzieję, że chociaż z 3kg jeszcze spadnie.
Ja tyle schudłam od początku listopada, ale prawie w ogóle nie grzeszę. Wyeliminowałam chcice na słodkie, nie jem chleba, makaronu, ziemniaków i ćwiczę dużo w domu. I czuję się coraz lepiej ze sobą i to jest najważniejsze !
A Twoja ruszy kiedyś !!! Może złą metodę na siebie obrałaś, tak jak ja przez ostatnie 1,5 roku.
16.01… kolejny poniedziałek i kolejna porażka…
waga 69 (nie chce mi się zdejmować swetra)…
założenia:
? przerwy 3 godzinne pomiędzy jedzeniem i podjadaniem
? od dziś (po zjakby zeszłotygodniowej rozgrzewce) zacząć te AW6 od nwa i ambitnie (nie ma że boli) iść dzień za dniem
? więcej warzyw i owoców oraz czystego nabiału, mniej pieczywa
? ponieważ ostatsnio piję dużo herbat owocowych które słodzę kupić słodzik (wiem powinnam pić niesłodzone i kawe takową piję, ale od harbaty nawet tej owocowej którą robię sama boli mnie żołądek)
?powrócić do ruchu (przecież TV można ogłądać nie z kanapy a ze steperka)…
diet specjalnych nie planuję bo nie są dla mnie (działają jak hasło “rzuć się na jedzenie”)
…..
? robić tak jak przy jedzeniu conajmniej 3 godzinne przerwy na net bo się uzależniłam a mam do wykończenia książkę….
Jak to zrobiłaś? Ja bym się chyba musiała zahipnotyzować
Znasz odpowiedź na pytanie: Nowym Rokiem – Nowa Dieta – tym razem skutecznie :D