Dziwne rzeczy się ze mną dzieją… w zasadzie cały I trymestr (który właśnie kończę) przeszłam bezproblemowo, jedynie w 7 i 8 tyg. miałam chwile słabości i lekkie zamulenia… a teraz od paru dni cały dzień jest mi niedobrze, na widok jedzenia mam odruch wymiotny, szczególnie na mięso nie mogę patrzeć, a już surowe, bleee! Jem duzo owoców, bo kwaśne, i w ogóle staram się jeść normalnie, ale nie wiem co się dzieje! Czy mozna mieć takie objawy dopiero od 12 tyg, czy to moze sygnał jakichś problemów?
aśka
10 odpowiedzi na pytanie: nudności dopiero teraz?
Re: nudności dopiero teraz?
to chyba normalne
mnie mdliło na sam widok i zapach smażonej ryby i frytek nad morzem… a byłam tam w 5 mies.
[i]Ewa i Krzyś (19 mies.)
Re: nudności dopiero teraz?
Hej:)
myslę, że nie ma się czym przejmować.. ja w I trymestrze nie miałam prawie w ogóle mdłości, natomiast pojawiły się w II trymestrze i nawet widok jedzenia nie był do tego potrzebny.
Pozdrawiam
Alexxia z lipcowym (2004) Kamilkiem
Re: nudności dopiero teraz?
Moje mdłości zaczęły sie ok. 12. – 13. tygodnia.
Nie ma w tym nic nienormalnego.
A potem na dobitke zaczał mi śmierdziec własny mąż, ale tak, że nie moglam zniesc jego obecnosci.
Re: nudności dopiero teraz?
taka widać Twoja uroda 😉
w moim przypadku było troszkę podobnie – przebrnęłam większość czasu bez problemów a tu raptem od ponad tygodnia dzień w dzień nawiedziały mnie bóle głowy a za nimi mdłości – od 4 dni wszystko sie uciszyło i mam nadzieję, że nie wróci 🙂
nie sądzę żebyś miała się czym przejmować (tzn tylko tym że się kiepsko czujesz) – a nóż może to szybciutko minie tak jak u mnie 🙂
Pozdrawiam 🙂
PS. ja też wsuwam duże ilości owoców i to tych najkwaśniejszych 😉 w ogóle jem i piję wszystko to co jest soczyste i kwaskowat – mięso rzeczywiście takie nie jest….
Miyu i….
Re: nudności dopiero teraz?
Mam nadzieję, ze to minie. Co tam u Ciebie – dalej wsuwasz luteinę? Ja bardzo bym już chciała odstawić duphaston, właśnie wybieram się do ginki i zamierzam się na ten temat wykłócić, bo uważam, ze on tak naprawdę nie jest już potrzebny, o ile w ogóle był. Faszerują nas tymi pigułami jak króliki doświadczalne…
aśka
Re: nudności dopiero teraz?
Smierdzący mąż? No to faktycznie lekki niefart ;). Mam nadzieję, ze mnie to jednak ominie – mąż byłby niepocieszony, gdybym co wieczór przestała go drapać za uszami…
aśka
Re: nudności dopiero teraz?
wsuwam ale jeszcze tylko tydzień uffff od jutra zmniejszam dawkę do 1 tabletki dziennie i koniec !
i pomyśleć że akurat mnie – przeciwniczce brania hormonów musiało się trafić żeby je brać…
a jak Twoje usg? podglądałaś ostatnio maluszka? 🙂 jestem ciekawa jak tam wielkościowo jest u Ciebie bo ja to już zgłupiałam w końcu który to tydzień – wygląda na to że od początku jakimś cudem jestem 5 dni do tyłu (w stosunku do swoich wyliczeń) – albo miałam super jajo z przeżywalnością do 5 dni 😉 albo testy owulacyjne się myliły albo nie wiem co… natura mnie zadziwia 😉
Miyu i….
Re: nudności dopiero teraz?
Podglądałam maluszka trochę wcześniej niż Ty,kiedy miał 10tyg. i 4 dni, facet na początku biadolił że to za wcześnie, ale jak zajrzał, to się zdziwił, bo dzieciak miał prawie 5 cm i wyglądał, jakby był o tydzień starszy… ale myślę, ze tymi wymiarami nie ma co przejmowac, bo to się zmienia raz w tę, raz wewtę… na początku miałam za małe, teraz mam za duże, tak w zasadzie to mi wszystko jedno 🙂 Hormonów i w ogóle leków taż nie cierpię, pocieszam się że swoje biorę dopiero 4 tyg, i bardzo małą dawkę, ale i tak… Jak mi facetka przepisała nospę na bóle pęcherza to nie brałam bo pomyślałam, że bez przesady, gorsze rzeczy człowiek znosił, np. dentystę bez znieczulenia ;). Mam nadzieję, ze wszystko będzie u nas dobrze. Życzę Twojemu maluszkowi z superjaja wszystkiego dobrego i niech zdrowo rośnie 🙂
aśka
Re: nudności dopiero teraz?
5 cm to olbrzym ! może rzeczywiście u Ciebie maluszek jest o tydzień starszy 🙂 U mnie tydzień temu ginka stwierdziła że to skończony 10 tydzień i maluszek miał 36 mm.
po poprzednim poście zaczęłam dochodzić skąd u mnie to opóźnienie i chyba znalazłam brakujące 2,5 dnia 😉 alez mi to nie dawało spokoju 😉
pozdrawiam 🙂 miłego kolejnego podglądanka 😉 no i zdrówka oczywiście 🙂
Miyu i….
Re: nudności dopiero teraz?
ja koncze9tydz,i moja dzidzia dopoiero teraz daje znac o sobie.od wczoraj po prostu zmuszam sie do jedzenia.wszystko mi smierdzi a najbardziej ogorki malosolne ktore najpierw wpieprzalam jak malpa. A teraz bleeeeeeee.
Znasz odpowiedź na pytanie: nudności dopiero teraz?