Jakis czas temu pytalam Was o sposob w jaki dbacie o higiene intymną córek. Teraz musze wrocic do tematu, niestety. Od jakiegos czasu mam problem z mlodą – co jakis czas nawraca jej zaczerwienienie okolic odbytu i warg sromowych. Myje ją tak jak mylam do tej pory czyli rano zwilzonym wacikiem, a wieczorem albo wacikiem albo po prostu ręką podczas kapieli. Kremow stosujemy niewiele, ale gdy pojawi sie takie zaczerwienienie to oczywiscie wydobywam z szafek mazidla. No i teraz mam pytanie – czym jej smarowac w srodku wargi sromowe? Klotrimazol jest ok? Pomaga, wiec go stosuje – gdzies w archiwum znalazłam taką porade. Tyle ze na opakowaniu jest napisane, ze po ustapieniu objawow powinno sie smarowac jeszcze przez zmiesiac. Ja tego nie robie – mam wrazenie, ze to zbyt dlugi okres. Ale moze zle robie i stąd te nawroty? Nigdy nie mialam z mloda takich problemow a teraz tak sie narobilo Poradzcie cos kochane.
pozdrawiam
Ula – mama Emilki (2,5 roczku)
22 odpowiedzi na pytanie: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
A klotrimazol nie jest na grzybicę?
U Aski podrażnienia wynikają chyba głównie z tego, że niedokładnie jest wycierana po “siusiu” lub z “popuszczania” – staram się wtedy zmieniać majteczki, ale czasem przeoczę – szczególnie jeśli sama idzie siusiu… Ja smaruję na noc olejkiem z wiesiołka lub linomagiem, albo pozwalam pobiegać zupełnie bez majteczek.
Pozdrawiam,
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
U nas też często pojawiają się zaczerwinienia w tych miejscach. Tym bardziej że Agatka jest jeszcze na pieluchach, więc mocz robi swoje… Ja smaruję jej codziennie kremem z Bubchena do pupci. Jak dla mnie jest rewelacyjny. Zaczerwienienie znika po 1,2 dniach. Nie potrzeba wtedy żadnych maści, specyfików… Czasem też posmaruję maścią noworodkową, bo mam drugie małe dziecię, więc posiadam takową…
Może spróbuj z tym kremem??
[obrazek]https://tickers. TickerFactory.com/ezt/d/2;53;30/st/20060123/n/Nasza+Dorotka/dt/6/k/3df9/age.png[/obrazek]
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
smarujesz małą codziennie?
Emilka nie posikuje majteczek, nie podciera sie sama. Nie wyglada tez na to, zeby byla przegrzana.
Ula – mama Emilki (2,5 roczku)
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
Nie codziennie – prawdę powiedziawszy to dopiero wtedy, gdy dziecię się upomni.
A co do przegrzania – Aśkę od początku musiałam dużo wietrzyć – taki typ – może Twoja podobny ;-).
Tak mi jeszcze przyszło do głowy – a jakiego uzywasz papieru? Bo np. ja mam uczulenie na wszystkie perfumowane (objawy te same)…
Pozdrawiam,
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
U nas zaczerwienienia skończyły się kiedy Nina przestała nosić pieluchy. Odkąd nie zakładam nawet na noc – zero podrażnień. No ale Emilka tez nie spi z pielucha więc nie wiem….W kadym razie na podrażnienia uzywałam Alantanu przez kilka dni, zawsze działał….
Nina ( 2,5)
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
Dziekuje, juz mi lepiej jak czytam ze u Waszych dziewczyn tez sie to zdarza. Wiem, nie jest to powod do radosci ale niemniej razniej mi tak w grupie
moze faktycznie sporbuje masci/kremow niemowlecych i daruje sobie ten klotrimazol.
Dzieki za odpowiedzi
Ula – mama Emilki (2,5 roczku)
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
Usianko, a moze warto zrezygnowac z porannej toalety? zaraz tu wyjde na brudasa, ale rozmawialam kiedys z ginekologiem dzieciecym i ona twierdzila, ze wiekszosc problemow i stanow zapalnych u dziewczynek bierze sie z przesadnej higieny. I nie powiem, dalo mi to do myslenia.
Jesli u Zuzaka zaobserwuje podraznienie smaruje linomagiem z panthenolem (bialy sloiczek z czerwona zakretka) i po chwili zaczerwienienie znika i jest ok. Nie wiem, czy klotrimazol nie jest jakims sterydem czy cus,w kazdym razie to chyba po konsultacji z lekarzem warto stosowac (i raczej oszczednie)
emalka i zuza
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
hm, wiecie co, mi sie wydaje, ze te zaczerwienienia to sie pojawiają jak babcia rano przebiera mloda przez 2 dni, a ja wieczorem ją podmyje tylko w wannie. Wtedy nie wiem jak ona ja tam myje, ale tego drugiego dnia wieczorem pojawia sie zaczerwienienie i ma cos bialego w cipulce (czyli wychodzi ze z niedomycia ). To jak byscie wtedy zrobily? Nie przecierac tego tylko na to posmarowac mascią? Boje sie, ze to sie zacznie paprac i bedzie wogole niefajnie…. radzcie kobitki
a, klotrimazol juz wycofalam z uzycia – dzisiaj poszlo balneum (to mialam pod reką).
Z tą kapiela to nie tak latwo – mloda po prostu nie pojdzie spac bez pluskanka Nawet jak wrocimy pozną nocą do domu i juz ledwo stoi na nogachg to nie da sie polozyc bez prysznica i jednej ksiazeczki o Noddym… i niewazne ze matka moze byc pijana – myc i “citac” bo inaczej zyc nie da 😉
Ula – mama Emilki (2,5 roczku)
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienie
Z tego, co wiem Clotrimazolum jest dla starszych kobietek i nie powinno się go stosować u małych panienek. Kupiłam ostatnio tę maść, bo Julik też miała takie zaczerwienienia, ale ulotka mi wystarczyła, by nie smarować tym małej. U nas sprawdza się zasypka Alantan lub krem z pantenolem Nivea.
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienie
potwierdzam….
fakt – nie mam może dziewczynki… Ale wiadomo, że jak sie zanadto zmywa najnormalniejsza flore bakteryjną która jest w kazdym miejscu na ciele – a juz najbardziej w tamtych rejonach – to nastpuje podraznienie – bo ciałko nie potrafi sobie radzic…
higiena – higieną – ale nie do przesady….ileż takie dziecko sie TAM pobrudzi…jasne – podmyc dobrze po kupie….pomóc sie podetrzec po siusiach…. Normalnie wymyc reką przy kąpieli….
ale wycieranie wacikiem okolic warg sromowych czy okolic okołopochwowych tylko spowoduje zachwianie równowagi naturalnych mozliwości ochronnych…..
i nie to że jestem brudasem :):) ale rozsądek jest najlepszy…. A teraz kiedy jest ciepło podraznienia moge sie wzmagac [nawet u nas dorosłych] bo nasze kochane maluch sie pocą intensywniej….
powinny wystarczyc zwykłe kremy dla niemowląt na takie podrażnienia…
ILONA,KUBEK
+lipcowa córcia
Płyny do higieny intymnej dla dziewczynek?
Usianko, przepraszam, że w Twoim wątku, ale temat wydaje mi się pokrewny…
Niedawno się zastanawiałam, czy istnieje coś takiego jak płyn do higieny intymnej dla dziewczynek. Wiem, że w stanach “ostrych” można myć krochmalem (takim z mąki ziemniaczanej), ale na codzień to chyba zbyt łagodny środek myjący?
Ale skoro mnie, dorosłą, “uodpornioną” kobietę mydło “tam” podrażnia i muszę mieć delikatniejszy płyn, to chyba tym bardziej podrażnia moją córkę? Wprawdzie myję ją delikatnym, nieperfumowanym mydłem, ale przecież takie też wysusza? Słyszałyście o jakiś takich płynach (bo ja nie)?
Pozdrawiam,
Re: Płyny do higieny intymnej dla dziewczynek?
nie widzialam takiego plynu, i tez nie bardzo sobie wyobrazam jak mialabym go u Zuzki stosowac. Higiene intymna zalatwiamy podczas kapieli w wannie, ta sama woda (z plynem do kapieli, jakas ziajaka czy innym svr) – takie postepowanie spotkalo sie z aprobata ginekolog, zadnego “specjalnego” mycia, bo to tylko uszkadza naturalna bariere orchronna. Jednak nasza flora a flora naszych corek to troche inna flora – wiec mysle, ze nie ma potrzeby takiego mycia jak u nas…? ale moze sie myle?
emalka i zuza
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
Pola, ja gadalam z dermatologiem (swietna kobitka) i ona wogloe ma teorie, ze jak dziecko nie jest brudne (znac zy tego nie widac) to nie myc wcale ewnetulanie raz na tydzien
niezla jest – w sumie ma racje, ale jakos nie moge sie przekonac do jej zdania, szczeglonie, ze Zuza po kapieli zawsze lepiej spi (pada zmeczona po 1h pluskania i zalewania lazienki), ale faktem jest, ze jak sie Mlodej cos na buzce zaczyna dziac, to brak wieczornej kapieli konczy problem.. czyli jednak przyslowia madroscia narodu: “czeste mycie….” itede 😉
emalka i zuza
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
Mojej córce zawsze smaruję Sudocremem. Po prostu. Szybko pomaga.
Aga,Tysia(2l.8m.) i SYNek(27tc)
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
O tak, Ala miała zalecony brak intensywnych kąpieli. Kłopoty ze skórą zaczęły się w zimie. Skórka była tak wysuszona, że aż się łuszczyła i bardzo swędziało – Alka orcowała się do krwi. Nasza super fajna pani pediatra stwierdziła, że Ala jako alergik ma bardzo wrażliwą, skłonną do przesuszeń skórę. Zaleciła maść natłuszczającą i krótkie kąpiele raz na tydzień. No i niestety szlaban na basen! Polecam – bardzo szybka poprawa! Niestety po powrocie do wcześniejszych zwyczajów Ala od kilku dni ma podrażnienie cipulca 🙁
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienie
u nas to samo zaleciła nasza pediatra w polsce
kąpiel raz – dwa na tydzien bo kuba tez taką własnie suchą – atopowa skóre i czeste kąpiele tylko to wzmacniały.
ILONA,KUBEK
+lipcowa córcia
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
ja czas od czasu stosuje na to miejsce tri-antybitic, tak mi polecila znajoma faramceutka..ona tez tak robi..wiec zaufalam..i zawsze pomaga na zaczerwienienie… A te inne masci np. na odparzenia..to tylko dookola, raczej nie w poblizu pochwy..
claudia..ur.29maja2003;)))
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienie
Clotrimazolum jest czesto zlecane dzieciom na drobne zmianyu grzybiczne które sa powszechne.
Re: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia
Ja tez się z tym zgodzę. Nie nalezy zbytnio burzyć naturalnej flory bakteryjnej, myslę że mycie raz dziennie wystarczy.
Julka miewała długo podobne problemy, zaczerwienienia obejmowały pipunie i odbyt. Smarowałam ją róznymi masciami, kremami, wszystkie pomagały ale doraźnie, problem co jakiś czas powracał… Wszystko ustapiło, jak wykrylismy i wyleczyliśmy… pasożyty.
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: Płyny do higieny intymnej dla dziewczynek?
No własnie chodziło mi o to, że może zwykłe mydła czy środki myjące są za ostre (za dokładnie myją ;-)?), a te dedykowane są delikatniejsze… Ale może jestem przewrażliwiona.
Pozdrawiam,
Znasz odpowiedź na pytanie: o higienie dwulatki jeszcze raz – zaczerwienienia