Dziewczynki, zakładam nowy wątek o pogaduchach o naszych staraniach, ale nie tylko. Ja po prostu uwielbiam z Wami rozmawiać, a czasami są to rozmowy zupełnie nie związane ze staraniami o dzidziusia. Teraz jestem w dodatku w takim punkcie, ze…. zresztą same wiecie Dlatego chcę Wam napisać, że mój plan to…. Uwaaaaaga… zapisałam się na kurs – tańca brzucha – dzisiaj mam pierwszą lekcję. Trzymajcie kciuki za moją falę brzuszną, co by się nie okazało ze fala tsunami pojawiła się w Warszawie A na wiosnę będę tańczyć jak Shakira… hahahahaha
To moze jeszcze któraś przyzna się do swoich zwariowanych zajęć ? No gaduły moje – do dzieła!
Edited by bambamek on 2007/02/21 09:55.
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: O TYM O TAMTYM O WSZYSTKIM O NICZYM
Re: Wieści od Bambamka
Wiesz, Sam, też zastanawiałam się nad tym czy zdecydowałabym się oddać swoje oocyty. W pierwszej chwili tak, zwłaszcza jak znam twoją historię. Ale z drugiej pomyślała, że jeśli wyhoduję jakieś 6-7 dobrych komórek to biorąc pod uwagę, że zwykle podają po 2 to miałabym szansę tylko na dwa kriotransfery. Niech się jeszcze okaże, że któraś się kiepsko podzieli albo źle rozmorzi, to nie pozostaje mi już wiele szans. A ja na pewno nie będę próbować in vitro więcej niż jeden raz. Gdybym wyhodowała kilkanaście komórek to pewnie byłoby inaczej, ale takich dziewczyn, które mają aż takie hodowle jest znacznie mniej. Dlatego dawstwo oocytów wcale nie jest prostą decyzją, zwłaszcza, że trzeba ją podjąć w dość krótkim czasie.
Właśnie rozmawiałam nawet na ten temat z moim mężem i przyznał mi rację, że mając kilkanaście komórek można się podzielić, ale mniej to raczej nie.
Re: Wieści od Bambamka
kochany Bambamu-Beniu-Beatko!!!
Jak sie ciesze, ze ruszylo cos, ze mozna sie domyslac, co bylo nie w porzadku, i ze teraz ta nadzieja naprawde zajasniala!!
I dolaczam sie do Karoli – zaloz nam gdzies swoj wateczek “wery prajwyt”, zebysmy mogly sobie o Tobie czytac!!
no i co do staran naturalnych, to pamietaj, ze ja chce dolaczyc niedlugo, wiec znowu bede schizowac i umierac z niecierpliwosci i w ogole bede potrzebowac pewnie ramienia do wyplakiwania sie i wspolnego schizowania!
PS. Zbieraj zbieraj kaske, uzbieraj duuuuuzo, niech Ci z tego wyjda z 3 becikowe 🙂 CIUM!
Bartus maly cud
Re: Wieści od Bambamka
Zabulijko – jak tylko zacznie sie coś dziać w moim życiu, to na pewno założę wątek mojej kolejnej walki
A Ty kiedy zamierzasz do nas dolączyć?
Ja służę swoim ramieniem
Re: Wieści od Bambamka
Ewami dlatego pisałam że sprawa z dawstwem jest trudna.
I tak k woli wyjaśnienia – dawczynią może być dziewczyna która wyhoduje więcej niż 12 komórek, nikt nie zaproponuje tego dziewczynie która sama ma 6-7
A co do mrozaków w provicie to szkoda o tym pisać :(( Szanse są marne 5-10 %
Re: Wieści od Bambamka
Powiem na 99% że ja bym się nie zastanawiała przy 11 komoreczkach.
a w innych klinikach jest większa szansa z mrozaczkami?
Samuś – znajdziesz dawczynię!
Re: Wieści od Bambamka
Już trzeci raz zaczynam pisać posta do ciebie Samanta, ale nie wiem co napisać…że jesteś młoda i masz czas na czekanie na komóreczki? że sie na pewno znajdzie dawczyni? to cie nie pocieszy, to wiem. Przytulam cie zatem, wiedz, że masz wiernego towarzysza niedoli w mojej osobie, która czeka na twoje dwie kreski i jak już będa to chyba zwariuje ze szczęścia.
Re: Wieści od Bambamka
Lotosku to że jestem młoda słyszę od lekarzy od 5 lat :((( a czas płynie nieubłagalnie
Re: Wieści od Bambamka
Jeżeli bym tylko mogła, i miała taka możliwość to uwierzcie mi, że bym oddała swoje komóreczki właśnie Tobie Sam
uff…pisałam to od 3 dni i napisałam…
Ania – 33 cykl
Re: Wieści od Bambamka
ja mysle o tym od pierwszego Twojego posta na ten temat. z piec razy pisalam i kasowalam, bo nie wiedzialam jak napisac. samanta, powiedz mi, czy kazda kobieta moze byc dawczynia? czy musza byc jakies warunki?
pozdowionka dziewczyny:)
Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]
Re: Wieści od Bambamka
Aneczaka, Natusia dziękuję 🙂
Co do dawczyni to idealna osoba to młoda dziewczyna, która nie miała problemów z zajściem w ciążę i ma już swoje dzieci ale taką osobę ciężko znaleźć
Ja czekam aż znajdzie się dziewczyna która sama będzie chciała robić ICSI i głównym problemem są plemniki męża
Re: Wieści od Bambamka
kurcze, myslalam, ze bede mogla pomoc ale nie wiem czy jestem w kategorii “mloda” (31), drugiego warunku nie spelniam oczywiscie.
ja sobie obiecalam, ze o kolejne dziecko nie bede walczyc, tylko zdam sie na los. jesli bylabym w stanie jakos pomoc, to mozesz na mnie liczyc.
Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]
Re: Wieści od Bambamka
Kurcze może ja jestem młoda bo we wrzesniu dopiero 26 stuknie, no ale gorzej z tym drugim…. niestety
Ania – 33 cykl
Ivf w osłonie antybiotykowej?!
Już nie mam siły,po 4 antybiotykach zrobiłam trzeci posiew i znowu jest źle.wyhodowano mi jeszcze inną bakterię od tych dotychczasowych.Za każdym razem wychodzi mi inna paskuda-tym sposobem zanim przejdę cały atlas bakterii to umrę ze starości i do Wawy nigdy nie dojadę!Dziewczynki,czy słyszałyście,że ktoś podchodził do ivf w osłonie antybiotykowej.w sytuacji gdy cały czas miał złe posiewy?Bo już niedługo antybiotyków o szerokim spectrum działaania mi braknie. Teraz wyszedł mi enterococcus faecalis wzrost słaby i Lactobacillus wzrost na ++.Wyczytałam,że niektórzy lekazre nie leczą wzrostu na +. Może wiecie coś na ten temat. Mąż mówi że na drugie mam bakteria(tez mi się juz tylko śmiać chce).
Elinka
Re: Ivf w osłonie antybiotykowej?!
Elinko, nie jestem mocna w bakteriach, bo na razie u mnie nie szukano. Ale chyba Kaja doda ci więcej otuchy. Ja w każdym razie będę trzymać kciuki, żeby to drugie imię było ładniejsze 🙂
Re: Ivf w osłonie antybiotykowej?!
Jejuś jak to wszystko sobie poczytałam to az mi ciarki przeszły. Każda z nas ma jakiś problem i jest ich naprawde dużo. Wiem że tu nie pasuje, bo Wy się już tak długo znacie, ale po przeczytaniu musiałam napisać bo juz wiem co mnie czeka, jakies badania, posiewy..itd.
Po tych nieudanych dotąd próbach, (czekam z utęsknieniem na @, zeby zaczac nowy cykl ), ten cykl bez stymulacji, a w czerwcu zdecydowaliśmy sie na INSEMINACJE. Było ciężko z ta myśla, ale pragnienie posiadania maleństwa jest tak duze ze postanowilismy ze TAK. Jezeli nie mozna naturalnie to poddamy sie tej inseminacji.
Moge dolaczyc do bezzylnych, u mnie rowniez konczy sie to kilkoma probami.
Trzymam za kazda z Was kciuki
Re: Ivf w osłonie antybiotykowej?!
ni wiem jak z tym enterococcus faecalis ale Lactobacillus to super – to sa zwykłe bakterie kwasu mlekowego i ich powinno byc duzo zeby w pochwie utrzymac odpowiedni odczyn
trzymam kciuki za powodzenie
Suminka + Rybka
Re: Ivf w osłonie antybiotykowej?!
no to pozostał do wyleczenia enterococcus faecalis, poczytaj sobie na bocianie na wątku
znalazłam tam wiele cennych wskazówek
trzymajcie kciuki jutro hsg
to już jutro trzymajcie kochane kciuki za mnie mam nadzieje że bedzie dobrze dam znać jutro pozdrowionka!!!!
Re: trzymajcie kciuki jutro hsg
No pewnie,że trzymamy. Jak tylko będzie po wszystkim,pisz koniecznie.
Sylwia
Re: trzymajcie kciuki jutro hsg
Kciuki mocno zaciskam !!!
Ania – 34 cykl
Znasz odpowiedź na pytanie: O TYM O TAMTYM O WSZYSTKIM O NICZYM