Kochane dziewczyny,
czy macie jakies obawy zwiazane z ciaza?
Od samego poczatku mysle w kolko o jednym i tym samym, tzn. najwazniejsze mi jest w tej chwili, zeby moje dzieciatko byloby zdrowe…. I jest mi bez roznicy czy to chlopak, czy dziewczynka.
Lalka
termin 03.04.2003
11 odpowiedzi na pytanie: Obawy
Re: Obawy
O, ja mam ich mnóstwo, zwłaszcza jak poczytam sobie o różnych przypadkach na internecie.
Beata z Majowym Groszkiem
Re: Obawy
to jest normalne i będzie trwało aż do porodu
mnie trochę uspokoiło USG zrobione w 22 tyg, później potwierdzone w 30 tyg.
ale cały czas myślę o porodzie, o tym, żeby przebiegł bez komplikacji i dzidzius urodził się zdrowy
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: Obawy
ja też:(( tymbardziej że mialam 2 poronienia a potem przez 6 lat nic…
ale staram się nie myśleć za często o tym chociaż na punkcie ciąży to jestem przewrażliwiona teraz… najlepiej uspokajają mnie wizyty u ginekologa:)) nio i forum kochane:))
pozdrawiam
Ewa
Re: Obawy
oj, czasami, mało szału nie dostanę, tak się boję, ciągle się przyplątują jakieś czarne myśli, staram się je odpędzać, tłumaczę wtedy sobie, że przecież jestem zdrowa, wyniki wychodzą dobrze, i tatusiek też zdrów jak rydz, dzidzia kopie, itd, a jednak zawszę jakieś obawy się pojawiają, zastanawiam sie, czy jak wypiję jedną słabą herbatkę z cytrynką dziennie, nie zaszkodzę maluszkowi…, a herbatkę poprostu uwielbiam…
pozdrawiam
Izka z Bąbelkiem w 25 tygodniu
Re: Obawy
Ja już od kiedy dowiedziałam się, że jak się dzidzia urodzi t przezyje, tak się nie martwie. Teraz sen z oczu spędza mi czekające mnie cc. Ale cóż taka natura, trzeba być dobrej myśli.
Re: Obawy
Aniu, ja ci tak zazdroszczę tej cesarki. Dla dzidzi taki poród jest najbezpieczniejszy.
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: Obawy
Ale powiem ci, że po wczorajszej wizycie u lekarza, znowu mam mieszane uczucia. W sumie wszystko ma być OK, zzo i mężuś przy mnie, i wszystko fajnie, ale martwi mnie, ze nie dam rady po porodzie, ten brzuch, mięśnie, i tak dalej. pociesza mnie jedynie właśnie to, że dzidzia wyjdzie i nie będzie się męczyć, ja to drugi plan.
Re: Obawy
Ja miałam obsesję, że dziecko urodzi się z zespołem Downa. potem mi przeszło i zaczęłam mieć paranoję, że na pewno będzie miało porażenie mózgowe. Jednak i tego coraz mniej sie obawiam. Teraz dla odmiany boję się jakiejś ukrytej wady, np. serca czy nerek, która ujawni się za jakiś czas. Niestety większość kobiet ma takie obawy, co jest kompletnie bez sensu. Ale nie da się nić na to poradzić:)
Pozdrawiam
Re: Obawy
i dla mnie kazdy dzien do przodu to ulga:) najchetniej to zamiast telewizora ogladalabym usg malucha, gdyby tak mozna bylo na czas ciazy miec podglad co tam sie w srodku dzieje przez caly czas:) ja zazdroszcze (w dobrym tego slowa znaczeniu) mamom, ktore juz czuja swoje malenstwo, wtedy chyba sie czlowiek mniej martwi. Pozdrawiam wszystkie bojace sie mamy:)
Majkaa i majowy maluch 2003
Re: Obawy
Obawy, ma kazda ciezarna, i mysle ze one juz sie nie skoncza, bo najpierw mylslimy o dzidzi w brzuszku a potem juz matrwimy sie ciagle o nasza niunie jak jest mala, jak dorasta, jak dojrzewa a nawet jak sie starzeje.
Takie jest to zycie!
Anna i wiercipieta
termin:6.01.2003
Re: Obawy
Dokładnie mam taką sama obsesję!!! Za tydzień idę na USG do Osóbki-Morawskiego i chyba umrę se starchu!!! Dobrze, że mój mąż jest optymistą!!! Stara sie mnie uspakajć jak może, ale… nie zawsze to pomaga. I wtedy ryczę!!!
Pozdrawiam
GOHA
mama kwietniowa
Znasz odpowiedź na pytanie: Obawy