Obawy…

Witam serdecznie!

Czy ból jajników i brzucha to normalne na początku ciąży?
Bardziej takie kłucie niż sam ból.

Mam straszne obawy ponieważ pierwszą ciążę straciłam w 8 tyg,w maju.

Teraz znów jestem w ciąży dwa dni temu robiłam test, od razu zadzwoniłam żeby umówić się ze swoim lekarzem, ale może mnie przyjąć dopiero 7 marca, strasznie się boję STRASZNIEE! nie wiem co mam robić grzeczne czekanie mi kompletnie nie wychodzi, boje się że ten koszmar wróci że znów stracę moje maleństwo, może powinnam iść na zwolnienie i leżeć? bo czuje że coś jest nie tak, pewnie sama już się niepotrzebnie nakręcam, ale po prostu nie potrafię zmienić nastawienia, co mam robić? czy jest jakaś szansa dla Nas?
Pozdrawiam 🙂

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Obawy…

  1. Naprawdę współczuje przeżyć na inflanckiej.. co za konowały. Skąd w ogóle bierze się takie podejście do pacjenta, czy oni nie wiedzą że ktoś cierpi? Znieczulica normalnie..U mnie w okolicy, też jest jeden gin ( nie będę mówiła kto), który jest chamem kompletnym, wali do pacjentek na “ty”, sypie niewybrednymi żartami, akurat wtedy jak ma głowę pomiędzy twoimi nogami, zero zrozumienia do bólu, do czegokolwiek, nastawiony tylko na kase, i nie dotrzymuje tajemnicy lekarskiej, po wejściu do gabinetu możesz usłyszeć ” dzień dobry, ciekawe czy u pani też nadżerka jak u poprzedniczki?, hehehe”-to jego żart, jeden z najlżejszych..ja u niego nie byłam, to opinie kobitek co były raz i więcej nie poszły, a mimo to konował ma wciąż pacjentki..hmmm

    emipam, będzie dobrze zobaczysz..

    • Dziękuję :*
      Naprawdę próbuję w to wierzyć, ale mam tak mieszane uczucia że już sama nie wiem.
      ehh lekarze na ich temat można długo dyskutować, mnie najbardziej bolało to że to była moja pierwsza ciąża i Oni zrazili mnie na całe życie, przez nich mam taką obsesje i przez nich wszystko widzę w czarnych barwach.

      Co do tego lekarza to się dziwię, ale naprawdę ludzie są różni więc może niektórzy mają podobne poczucie humoru do niego, ja wiem po sobie jak moj lekarz podchodzi do mnie a jakie różne ma opinie na forach, więc to naprawdę zależy od człowieka.

      • Zamieszczone przez kurka wodna
        Naprawdę współczuje przeżyć na inflanckiej.. co za konowały. Skąd w ogóle bierze się takie podejście do pacjenta, czy oni nie wiedzą że ktoś cierpi? Znieczulica normalnie..U mnie w okolicy, też jest jeden gin ( nie będę mówiła kto), który jest chamem kompletnym, wali do pacjentek na “ty”, sypie niewybrednymi żartami, akurat wtedy jak ma głowę pomiędzy twoimi nogami, zero zrozumienia do bólu, do czegokolwiek, nastawiony tylko na kase, i nie dotrzymuje tajemnicy lekarskiej, po wejściu do gabinetu możesz usłyszeć ” dzień dobry, ciekawe czy u pani też nadżerka jak u poprzedniczki?, hehehe”-to jego żart, jeden z najlżejszych..ja u niego nie byłam, to opinie kobitek co były raz i więcej nie poszły, a mimo to konował ma wciąż pacjentki..hmmm

        emipam, będzie dobrze zobaczysz..

        Znam ten ból arogancji,niekompetencji i hamstwa lekarza. U nas jet taka niemiła pani ordynator.W końcowym czasie odwiedzin potrafi wyrzucić z sali ojca z dziećmi,który przyszedł do żony w odwiedziny,do mnie pysk wydarła jak poszłam na trzecią cesarkę. Na cholere ci to było itp.. takie teksty leciały. Poczułam się jak zwykła suka,która nastawiła tyłek psu. Potem jak na obchodzie ja widziałam trzęsło mnie dosłownie. Pytała mnie o perystaltykę jelit… Ja z nerwów zapomniałam o co jej chodzi, znów pysk wydarła,że jak to?? a jaki ja mam do cholery obowiązek znać te terminy medyczne?Mogła wprost zapytać czy jelita pracują…. Tak samo jak przed zabiegiem spokojnie o coś spytałam to rozdarła jape na całą porodówkę. Teraz,żebym zdychala nie pójdę do naszego szpitala.Reszta lekarzy ok,ale pani ordynator nikt nie podskoczy…ehhhh wszyscy mili w większości jak kasę widzą. Znam tylko jednego lekarza,który naprawdę jest lekarzem z powołania chyba,Nieważne czy państwowo czy prywatnie…

        • Masakra;/;/;/

          • Zamieszczone przez emipam
            Masakra;/;/;/

            ?????

            • Zamieszczone przez achatinka
              Znam ten ból arogancji,niekompetencji i hamstwa lekarza. U nas jet taka niemiła pani ordynator.W końcowym czasie odwiedzin potrafi wyrzucić z sali ojca z dziećmi,który przyszedł do żony w odwiedziny,do mnie pysk wydarła jak poszłam na trzecią cesarkę. Na cholere ci to było itp.. takie teksty leciały. Poczułam się jak zwykła suka,która nastawiła tyłek psu. Potem jak na obchodzie ja widziałam trzęsło mnie dosłownie. Pytała mnie o perystaltykę jelit… Ja z nerwów zapomniałam o co jej chodzi, znów pysk wydarła,że jak to?? a jaki ja mam do cholery obowiązek znać te terminy medyczne?Mogła wprost zapytać czy jelita pracują…. Tak samo jak przed zabiegiem spokojnie o coś spytałam to rozdarła jape na całą porodówkę. Teraz,żebym zdychala nie pójdę do naszego szpitala.Reszta lekarzy ok,ale pani ordynator nikt nie podskoczy…ehhhh wszyscy mili w większości jak kasę widzą. Znam tylko jednego lekarza,który naprawdę jest lekarzem z powołania chyba,Nieważne czy państwowo czy prywatnie…

              W sensie że ta Pani Ordynator jest straszna;/

              • Straszna to mało powiedziane. To potwór jak dla mnie. Chociaż może jako lekarz wiedzę ma i nie bałabym się oddać pod nóż w jej ręce to jednak w relacji lekarz/pacjent to jest totalna porażka.

                • dziwi mnie to jak taka osoba mogła zostać ordynatorem, przecież podejscie do pacjenta jest bardzo ważne ehh chyba nie dla NFZ niestety

                  • Zamieszczone przez emipam
                    dziwi mnie to jak taka osoba mogła zostać ordynatorem, przecież podejscie do pacjenta jest bardzo ważne ehh chyba nie dla NFZ niestety

                    niestety tak jest…. dlatego ja z dala od naszego szpitala…Jadę gdzie indziej. Mam ten luksus,że zanim cokolwiek się zacznie jadę bo na czwarte CC.Więc zdążę. Pewnie wcześniej ze skierowaniem pojadę.

                    • Ja się szykuję do porodu domowego. W szpitalu już jeden mam za sobą i nigdy więcej! Trochę się boję, ale patrząc trzeźwo tak będzie bezpieczniej dla mnie i malucha – bez zarazków szpitalnych, bez nacinania “byle szybciej”, bez wymuszonej pozycji leżącej itp.

                      • Zamieszczone przez lola_lu81
                        Ja się szykuję do porodu domowego. W szpitalu już jeden mam za sobą i nigdy więcej! Trochę się boję, ale patrząc trzeźwo tak będzie bezpieczniej dla mnie i malucha – bez zarazków szpitalnych, bez nacinania “byle szybciej”, bez wymuszonej pozycji leżącej itp.

                        Natura tak stworzyła kobietę że ma sama urodzić. Nacinanie to lekarski wymysł. Kiedyś bez tego dzieci się rodziły. Nie jest to konieczne,też tak uważam,chociaż czasem faktycznie pomaga.Kobieta powinna mieć możliwość wyboru czy nacinać czy nie.
                        A gdzie ty mieszkasz,że myślisz o porodzie domowym? Bo nie bardzo wierzę,że u nas to przejdzie..

                        • A więc byłam u lekarza, przepisał mi Luteinę 2xdziennie, tylko nie rozumiem bo mi kazał brać pod język a na różnych forach dziewczyny biorą dopochwowo, jaka jest różnica? Jestem w 5 tyg, robił mi usg i o ile nic nie będzie się działo mam iść 15.03 wszystko mi elegancko wytłumaczył tak więc już troszkę mi ulżyło.

                          • Zamieszczone przez emipam
                            A więc byłam u lekarza, przepisał mi Luteinę 2xdziennie, tylko nie rozumiem bo mi kazał brać pod język a na różnych forach dziewczyny biorą dopochwowo, jaka jest różnica? Jestem w 5 tyg, robił mi usg i o ile nic nie będzie się działo mam iść 15.03 wszystko mi elegancko wytłumaczył tak więc już troszkę mi ulżyło.

                            Cieszę się że trochę się uspokoiłaś:) Luteinka tylko pomoże dzieciaczkowi, ale nie wiem jaka jest różnica między doustnie a dopochwowo. Ja też biorę progesteron – duphason – ale łykam.

                            za spokojną ciążę i szczęśliwe rozwiązanie

                            • Bardzo się cieszę emipam, że wszystko dobrze luteinę pewnie ci dał, zapobiegawczo, bo wcześniejszą ciążę poroniłaś? Nie mam pojęcia dlaczego pod język..hmm, ale ważne żeby działał, nie ważne gdzie go wpychasz
                              A na kiedy masz termin? Założył kartę ciąży?

                              • no właśnie nie powiedział, powiedział tylko że to 5 tydzień, może już wszystko mi powie za 3 tyg o ile wszystko będzie wporządku.
                                Dziękuję Wam za wsparcie na prawdę bardzo dużo mi to daje :*

                                • Dopochwowo luteina działa silniej.Ale pod język bezpieczniej.

                                    • Jest dzidzia, termin 24 październik :):) Jestem strasznie szczęśliwa 😀

                                      • Zamieszczone przez emipam
                                        Jest dzidzia, termin 24 październik :):) Jestem strasznie szczęśliwa 😀

                                        Gratulacje!

                                        • Dziękuję 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Obawy…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general