Mam takie pytanko, czy którejś z Was asystował mąż przy porodzie przez cc? Wiem, ze teoretycznie odstępuje się od tego, ale on tak bardzo chce, że aż mi go szkoda. Oczyma wyobraźni widział siebie jak przecina pępowinę, a tu masz-niepalnowana wcześniej cesarka mnie dopadnie:-((
Esiowa lat 27. Termin 18.08.2003r.
7 odpowiedzi na pytanie: Obecność meża przy cc
Re: Obecność meża przy cc
Witaj,
mój mąż asystował przy cc. Siedział przy mojej głowie i dostał do trzymania maseczkę z tlenem (chyba po to dostał to do trzymania, żeby nie próbował podglądać ciącia 😉 ). A on tak się wczuł, że ciągle mi ją zakładał na twarz, hihi.
Z drugiej strony głowy była Pani anastezjolog i dzielnie sobie gawędzili z mężusiem.
Aha i jak tylko urodziła się Karineczka to popędził z Panią neonatolog “oporządzić” córeczkę, tam miał szansę na mimi przecięcie pępowinki (czyli odcięcie tego co pozostało), ale zbyt był zajęty fotografowaniem małej. I zanim Karunia była zmierzona i zważona on przybiegł pokazać mi na ekraniku cyfrówki zdjęcie Karinki. A potem dzielnie mi ją przyniósł. I do dziś każdemu mówi, że to on pierwszy ją tulił.
Madzia, mama Karinki
Re: Obecność meża przy cc
Czyli jest jakaś szansa:-) Mieliście znajomego lekarza, że pozwolono Wam być razem czy po prostu upór z Waszej strony?:-)
Rozumiem, że miałaś znieczulenie miejscowe, zzo czy podpajęczynówkowe?
Aha, położono Ci maluszka na brzuszek?
Dzięki z góry z info
Pozdrawiam
Esiowa lat 27. Termin 18.08.2003r.
Re: Obecność meża przy cc
Rodziliśmy w szpitalu, gdzie każdy tatuś może asystować przy cc (jeśli chce).
Moja cesarka wyszła nagle, po 9 godzinach prób porodu naturalnego, znieczulenie zewnątrzoponowe.
A maluszka nie położyli na brzuch, bo 😉 brzuszek był szyty, parawan odgradzający mnie od lekarzy zaczynał się w okolicach biustu. Natomiast do końca szycia mąż był obok mnie z córeczką, potem zaraz po przewiezieniu na salę położna dała mi córcię do karmienia.
Myślę, że nawet jeśli nie pozwolą Twojemu mężowi być przy cc to raczej będzie mógł asystować przy dzidziusiu od pierwszych chwil, właśnie przy ważeniu, mierzeniu, badaniu.
Taki to już chyba urok cc (jeśli można tu mówić o uroku).
Madzia, mama Karinki
Re: Obecność meża przy cc
Wielkie dzięki!!! Zawsze to z kimś bliskim raźniej zwłaszcza na rzeźniczym stole;-)))
Esiowa lat 27. Termin 18.08.2003r.
Re: Obecność meża przy cc
Na kiedy masz zaplanowaną cesarkę? To będę trzymać kciuki za to, żeby mąż mógł towarzyszyć.
Madzia, mama Karinki
Re: Obecność meża przy cc
Jeśli on chce i Ty się zgadzasz-to jak najbardziej. Ja jestem pewna, że jak wypadnie cesarka to chcę aby mąz był przy mnie. Nie bedzie widział tych wszystkich “flaków’ ale zobaczy swoje dziecko od razu, a to pogłebia wiez. Zresztą będzie Ci nieprzyjemnie tak leżeć samej. Powodzenia Esiowa!!!
Ps. A masz już wyznaczony “suchy” termin, czy każą czekać na objawy?
Izka i Iga 23.08
Re: Obecność meża przy cc
Teoretyczny termin mam gdzieś ok. 18-20 sierpnia. Mam jednak nadzieję, ze nie ma potrzeby czekać na jakieś skurcze, skoro na 100% mam mieć cc. Moze w przyszłym tyg. juz będę mamusią:-)))
Esiowa lat 27. Termin 18.08.2003r.
Znasz odpowiedź na pytanie: Obecność meża przy cc