Obiad elegancki?

Planuję zaprosić ciocię z wujkiem na niedzielny obiad, bardzo ich lubię i dużo zawdzięczam.
Chciałabym, żeby nie był to rosół i kotlety hmmm.
Podrzućcie parę pomysłów, dwa dania, zupa, może krem jakaś, pokuszę się choć nigdy nie robiłam.
Co serwujecie, że tak powiem, na elegancko?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Obiad elegancki?

  1. Zamieszczone przez maduxia
    Mój się przekonał do eksperymentów kilka lat temu, jeszcze przed slubem, ale łatwo nie było- on z rodziny, w której 4x w tygodniu je się pomidorową, w niedzielę rosół, w pozostałe dni tygodnia wygotowane mięso z tego rosołu :-/ kuchnia babci- dobra, naprawdę, ale tak w kółko to samo… ja bym z nudów umarła, nie tylko jako ten, który zjada, ale w kuchni by mnie dawno szlag trafił… Jego ojciec na wszystkich imprezach jest osobą, która najbardziej zachwyca się wszystkimi nowościami, nawet tymi mniej udanymi. Nie dziwię się, raz na kilka tygodni zjeść coś innego- to musi być ulga 😉

    m.

    moj wczoraj przy obiedzie cos stekał, że by rosołku pojadł 😉

    • Zamieszczone przez maduxia

      YORKSHIRE PUDDING

      banał w robocie 🙂

      m.

      Hmm, zawsze sie zastanawiałam jak sie je robi, podaję do obiadu w każdą niedzielę, ale kupne. Za 59 pensów za 12 sztuk nie chce mi się robić;-)

      • Ja robię np. ziemniaki pure z brokułem ( są b. ładnie zielone), kotlet wg przepisu MonikiPJ ( geeenialny!), do tego kilka surówek ( może być na ciepło i na zimno).
        Dbam by było różnorodnie ( czyli np. kilka rodzajów mięsa i surówek) i na serio wystarczy. Jest efektownie. I smacznie:)

        • A który to kotlet???

          • Zamieszczone przez beamama
            A który to kotlet???

            Pewnie schabowy zapiekany z cebulką i marchewką pod majonezem.

            • Zamieszczone przez aaagatka
              Ostatnio kupiłam gotowy sos UNCLE BENS Pikantna śliwka z Bordeoux (czy jak się tam to pisze) i zrobiłam z tamtego przepisu. Schab bez kości kroimy, tłuczemy i doprawiamy jak na schaboszczaki, na każdy kladziemy plasterek dobrego wędzonego boczku, zawijamy, zwiazujemy lub spinamy wykalaczkami, obsmażamy, dodajemy sos i dusimy pod przykryciem. Wyszły naprawde super i to chyba coś eleganckiego i dość nietypowego. Polecam!

              Brzmi smacznie i co najważniejsze szybkie i proste, w sam raz dla mnie 🙂

              • Zamieszczone przez Kamelia
                Pewnie schabowy zapiekany z cebulką i marchewką pod majonezem.

                Dokładnie ten!

                • Zamieszczone przez maduxia
                  silikonowe- chyba też się nadadzą, tylko czy one nie mają przypadkiem jakiejś górnej granicy nagrzewania? Ja mam zwykły teflon, to nie wiem. MAją być takie, co im wrzący olej nie zaszkodzi.

                  łyżeczkę musztardy francuskiej ucieramy z łyżeczką albo i dwiema miodu, najlepiej jakiegoś o intensywnym smaku, u mnie to zawsze gryczany.

                  Potem stopniowo doadjemy oliwę z oliwek, kilka lyżek, ciągle mieszając- musztarda ma takie cudowne właściwości, że jak się dobrze przyłożyć, to powstaje piękna emulsja, b. gęsta.

                  Potem trza dodać jakiegoś kwasu, też stopniowo- ocet winny, balsamiczny, jabłkowy… byle nie spirytusowy, sok z cytryny, ale ja wolę jakiś dobry ocet, sok z cytryny jest.. no, nie wiem, tu mi nie pasi.

                  No i próbować, próbować- czasem trzeba posolić, dopieprzyć, dodać ziół- ja lubie dodać trochę takiej mieszanki kamisa do sosów,.. no, kurde, już lezę na dół do kuchni sprawdzić, cchociaz leb mi znowu pęka, ale PAMIĘTAJ ROBIĘ TO TYLKO DLA CIEBIE :-* za to, żeś mnie w Dębkach nie poznała ;-)))))))

                  no więc to fit up! sos sałatkowy z błonnikiem, lawendą i melisą, nazywa się “zmysłowy” :-D, taka mala torebeczka, bez sztuczności, same zioła, mają jeszcze fajny “odświeżający” z blonnikiem, truskawkami i szałwią, pycha!

                  Ja tego dodaje tylko trochę, nie tak jak zalecają na torebce, bo dla mnie wtedy ten winegret ma za dużo zielska i czosnku.

                  Jak trzeba, dodać więcej musztardy, czy też czegoś tam… Pełna dowolność. Trzeba tylko pamiętać, że sos nie ma być wodnisty, tylko gęsty, ma być intensywny w smaku, porządnie kwaśny i słodki, bo przecież okrywa sałatę tylko cieniutką warstewką- tyle ma go być, nie za dużo.

                  Poeksperymentuj z musztardami- super jest taka niemiecka w tubie czerwonej z dodatkiem curry, nie pamiętam firmy, i z octami- fajny jest winny biały z LIDLA. A na truskawkowy (pachący jak świeże truskawki i ciemnoróżowy) dam Ci przepis, jak będą truskawki 🙂

                  Polecam też ocet balsamiczny, jakikolwiek, ja tam takiego powyżej 20 pln za 200 ml nie kupuję, a w Almie widziałam z za 150 kiedyś… Mozna go fajnie zredukować aż wyjdzie taki czarny, syropowaty sos. To się nazywa krem z octu balsamicznego z Modeny, i można to kupić juz gotowe w plasyikowych buteleczkach, no idę ruszyć dupę na dół po raz drugi !!.. i tak Ci nie powiem, bo mi się napis na butelce wytarł :-p

                  JA w sezonie dodaję jeszcze do michy z sałatą kilka pokrojonych truskawek, albo maliny i smażoną wątróbkę, albo borówki amerykańske i paseczki szynki parmeńskiej, albo maciupeńkie skwareczki, liscie mlodego szpinaku i wióry parmezanu….. kurna, coś ze mną nie teges, ja tak moge bez końca, to nie dziwota, żem tłusta jak wieprzek 🙁

                  A tak wogle, to ja winegretu nie cierpiałam, dopoki nie nauczyłam się ZAWSZE dodawać do niego czegoś słodkiego- miodu, cukru, syropu…. taki można jeść łyżką sam, zwłaszcza, jak sie szczególnie- jak ja- lubi kwaśne.

                  No i jeszcze dodam, ale to pewnie wiesz, że sałata ma być bezwzględnie umyta i wysuszona, oraz wymieszana z sosem rękami a nie lyżką! Nie bez powodu na francuskim dworze michę z niewymieszaną sałatą wnoszono na stół, żeby wymieszała ją z sosem dama o najbielszych i najdelikatniejszych dłoniach 🙂
                  m.

                  za ten sos to Cie ozłocić powinnam
                  robiłam juz chyba 4 x, zajadam się sałatą z dodatkami;
                  do sosu monsz zakupij dijon, wiec ostry bardzo, miod spadziowy; dodalam oliwe z oliwek o smaku cytrynowym – no i to polaczenie na m podpasowalo 🙂 niebo w gębie 🙂

                  • sie wie! 🙂
                    z tym sosem to wszystko smakuje :-0
                    m.

                    • Zamieszczone przez maduxia
                      sie wie! 🙂
                      z tym sosem to wszystko smakuje :-0
                      m.

                      Przeczytałam wczoraj późnym wieczorem ten wątek i cały dzień mialam te cudeńka przed oczami.

                      Zacznę od sosiku właśnie 🙂

                      • Zamieszczone przez maduxia
                        dam Ci przepis, jak będą truskawki 🙂

                        napisz już teraz bo póżniej zapomniszhmmm
                        a zawsze wychodzi ten ocet,czy potrafi skisnąć??

                        • jeszcze mi się nie zdarzyło, zeby nie wyszedl, ale to nie jest taki ocet zrobiony z truskawek, tylko jabłkowy albo winny aromatyzowany truskawkami. Bierze się pokrojone dość drobno truskawki i kilka poziomek, wrzuca do sloika i zalewa octem jablkowym albo winnym z wina białego, tak na 1-2 cm ponad truskawki. Słoik zakręcamy i na 2 tygodnie wystawiamy na naslonecznoiny, cieply parapet- truskawki mają przefermentować w occie. Potem przecedzamy przez b. gęste sito albo gazę, do buteleczek i gotowe. Ja ciągle jeszcze używam tego, który robiłam w czerwcu-jest pyszny! Kiedyś robilam też ziolowe octy i oliwy, a obecnie w szafce “robi się” miód tymiankowy, no pachnie nieźle. W tym roku planuję eksperymenty z malinami, lawendą… i nie wiem czym jeszcze, bo to będzie moja pierwsza wiosna i lato w moim własnym ogrodzie :-))))))))
                          m.

                          • dziękuję 🙂
                            w ten sposób to na pewno wyjdzie:)
                            z tego co piszesz to Ty nie zła artystka kulinarna jesteś:)
                            a do czego będziesz uzywać ten miód tymiankowy??

                            • kotus, fajoski podpis – nie moglam sie powstrzymac od komentarza 😉
                              dobra ide stad bo ja na diecie!

                              • Zamieszczone przez aniah13
                                kotus, fajoski podpis – nie moglam sie powstrzymac od komentarza 😉
                                dobra ide stad bo ja na diecie!

                                A ja nawet wiem, co jutro będziesz jadła… 😉 I że szpinaku jednak nie… 😀
                                A swoją drogą, za nic nie wyglądasz na tę wagę której się u Ciebie doczytałam, no chyba, że masz 180cm wzrostu…

                                • 174 szpiegu ty jeden 😀
                                  no chyba musze nick zmienic bo tak to za latwo jest 😉

                                  • Zamieszczone przez aniah13
                                    kotus, fajoski podpis – nie moglam sie powstrzymac od komentarza 😉
                                    dobra ide stad bo ja na diecie!

                                    specjalnie zachwycona nim nie jestem,ale dzięki:)
                                    miło słyszeć taki kometarz od żony profesjonalisty foto:)

                                    • Zamieszczone przez kotuś
                                      specjalnie zachwycona nim nie jestem,ale dzięki:)
                                      miło słyszeć taki kometarz od żony profesjonalisty foto:)

                                      no wypraszam sobie! foto to moja dzialka (nie profesjonalna w zadnym wypadku) – grafika komputerowa to dublowa 😉
                                      bardzo fajna fotka, ze sie powtorze 🙂

                                      • Zamieszczone przez aniah13
                                        no wypraszam sobie! foto to moja dzialka (nie profesjonalna w zadnym wypadku) – grafika komputerowa to dublowa 😉
                                        bardzo fajna fotka, ze sie powtorze 🙂

                                        🙂

                                        • a bo ja wiem? ja wpadam na pomysł, jak juz mam produkt w łapie, zastanawiam się, do czego móglby pasować. Maklowicz albo Bikont albo nie wiem, kto inny, pisał o śniadaniu z jogurtu greckiego polanego miodem tymiankowym, jako że nie posaidam miodu zrobionego z kwiatów tymianku, to robię swoją wersję. Tak samo mam zamiar zrobić z lawendowym, chociaż jest pewnie do kupienia w Almie, nie wiem. Na takie moje domowe gotowanie w zupelności wystarczy moje rękodzieło.

                                          lubię odrobinką miodu posmarowac mięso przed pieczeniem- fajne się wtedy robi skórka

                                          albo dodać lyżeczkę miodu do pomidorowej, razem ze szczyptą cynamonu…

                                          ale takich przetworów klasycznych w stylu 10 litrów dżemu nie robię, bo u nas rzadko się jada a do ciasta wolę kupić. Chociaż mam chrapkę na jakąś korzenną dynię w occie…

                                          ogolnie- robię takich cudów malo i tylko takie, które “robią się same”-np marokańskie marynowane cytryny: cytryny wyszorować szczotą, opłukać, sparzyć wrzątkeim, naciąć wzdluż na krzyż ale nie do końca, napchać w nacięcie grubej soli morskiej, można dodać jakieś zioła, ja daję liść laurowy i ziele angielskie i kilka goździków, ułożyć najciaśniej jak się da w sloiku, wolne miejsca wypelnić solą, zamknąć i odstawić na miesiąc.

                                          A potem drobniutko pokrojone- ze skórą, calość- dodawać np do majonezu-i wychodzi GENIALNY sos do ryby i nie tylko. Mąj mąż się tym zażera. Mozna też w niewielkiej ilości stosować do solenia potraw dodając im jednocześie cytrynowo-korzennej nuty. no i pięknie wyglądają jako ozdoba kuchni w jakimś ładnym sloiku, każdy pyta “a co to?” 🙂

                                          Ja tak, tzn, zamiast czystej soli, stosuję też suszone pomidory, dodaję kilka do zupy, ale mam worek takich prawdziwych, recznie solonych i suszonych na wióry w neapolitańskim slońcu, kuzynka przywiozła, są prawie czarne, przypominają bardziej suszone kapelusze pieczarek niż pomidory…
                                          m.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Obiad elegancki?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general