Egzamin na prawo jazdy:( Miałam dzisiaj i na rondzie wymusiłam pierwszeństwo. Tak się zapatrzyłam na pieszych co by ich przepuścić, ze zapomniałam spojrzeć w lewa stronę.
Za drugim podejściem juz takiego błędu nie popełnię, ale zła jestem na siebie, bo miałam łatwą trasę!
W szoku byłam, jak na placyku jedna kobietka szukała z tyłu samochodu światła mijania! 😀
mam nadzieję, że za drugim razem będzie ok.:)
33 odpowiedzi na pytanie: Oblałam…
jasne ze będzie
kiara, pierwsze koty za płoty 🙂
teraz bedzie tylko lepiej 🙂
bo to taki rekonesans…zapoznałas się, wiesz co i jak, będzie dobrze:)
Ja tam potrzebowałam 3 rekonesansów;)
kochana nie Ty pierwsza i nie ostatnia;), ale wiem jaki czlowiek moze na siebie byc zly z tego powodu :(…. Nie ma co – bedzie dobrze:)
U mnie spraWdziła się stara zasada, do trzech razy sztuka:)
Oj, ci piesi, muszą akurat przechodzić, kiedy ty zdajesz egzamin:)
Drugi raz pewnie będzie lepiej, na pewno.
Powodzenia.
Trzymam kciuki za poprawkę.
A wymusić pierwszeństwo… zdarza się najlepszym 🙂
No.
Np mi:)
🙂
Ja czasem wymuszam z premedytacją, bo w W. jak się nie wepchniesz, to nikt (albo prawie nikt) Cię nie wpuści…
ja też! widać egzaminator sie nie zna, że tak trzeba
Moja droga ja zdawalam 4 razy. Raz nawet to wjechalam pod prad i niezle zestresowalam egzaminatora. Ale za czwartym razem to mialam satysfakcje, bo mialam juz wielki brzuch i egzaminator mial wiekszy stres niz ja 😀
Kiara bedzie dobrze, napewno zdasz 🙂
Widocznie egzaminator starej daty
I u mnie też!
Za pierwszym razem jakoś bez sensu pachołki mi pod koła poustawialihmmm
Za drugim jechałam jakimś rzęchem (to pisze serio)najpierw lusterko wewnętrzne łapami urwałam a potem zamiast trójki jedynkę wrzuciłam- skrzynia biegów zawyła na pół miasta
Udało się za trzecim razem, mimo, że placyk na ręcznym przejechałam
Kiara trzymam kciuki za następne podejście
Nie martw się…
Na pewno się następnym razem uda !!!
Będę trzymała mocno kciukasy 🙂
😀
A jak już wspominamy…
Ja oblałam za pierwszym razem, egzaminator lusterka uczynił nieruchomymi.
Nas uczono jeżdzić na lusterkach. Pewnie wiecie o co chodzi.
Drugi raz ewidentna moja wina, łuk zawaliłam, a egzaminator był taki miły.
No a trzeci zdałam. Egzaminator niemiły:(Normalnie się kłóciliśmy.
Na placu było ogrodzenie zrobione z opon. Egzaminator kazał mi jechać. Cytuje:Niech
Pani jedzie blisko opon(ja nie zauważyłam tego ogrodzenia)
Kurczę, myślę sobie, jak samochód ma blisko opon jechać, może jakieś powiedzenie jest, a ja nie znam.
No i nie pojechałam blisko opon,chyba że blisko tych moich samochodowych:D
Nawrzeszczał na mnie za to;)
ajjjj, tam
moj kumple dawno temu zdal za 11nastym razem
a teraz zawodowym kierowca jest:)
bedzie lepiej!!!!
trzymam kciuki!
Ja też rękaw na ręcznym zrobiłam, ale egzaminator zauważył i kazał mi jechać jeszcze raz 😀 hihi
U mnie zauważyłam ja podczas manewru ruszania pod górkę czy jak to sie zwałohmmm
:D:)
Nie przejmuj się! Ja też raz oblałam a teraz ze mnie kierowca na 102! 🙂 Przez pół Polski ostatnio prowadziłam jak luby był… hm… pod wpływem :-)))
:D:D:D
No ale już na górce nie musiałaś ręcznego zaciągać.;)
To ja przecież potrafię na ręcznym ponad 40km jechać, taki to ze mnie kierowca;)
bedzie lpeij na pewno, nie martw sie teraz juz wiesz przynajmniej czego sie spodziewac 😉
pierwsze koty za ploty – bedzie git !
Znasz odpowiedź na pytanie: Oblałam…