w sumie moze to sie wydawac takie oczywiste, skoro obowiazek szkolny jest u nas od tak dawna, a tu niespodzianka…
wczoraj na spotkaniu ze znajomymi okazalo sie, ze zdania na ten temat jednak bywaja podzielone
niektorzy uwazaja, ze wiecej wladzy powinni miec rodzice, a mniej panstwo, a co za tym idzie – wedlug nich – to rodzice powinni moc decydowac o tym, czy poslac dziecko do szkoly, czy nie – a nie “urzednik”
czyli nie chodzi tu tylko o to, w jaki sposob ksztalcic dzieci (czy w szkole, czy w domu, czy wielostronnie, czy od razu na szewca) lub kiedy zaczynac je ksztalcic, lecz i o to, czy robic to w ogole
i wazne: nie pytam o to czy chcecie poslac swoje dzieci do szkoly, bo tu raczej na pewno bedzie 100% na tak 🙂
ale o to wlasnie kto powinien o tym decydowac – czy panstwo powinno to narzucic czy tez zostawic decyzje rodzicom
ciekawa jestem jakie tu beda glosy
co myslicie, dziewczyny?
edit – nie wiem czemu nie dodala mi sie w ankiecie opcja “nie wiem” – dla wszystkich tych, ktorzy nie wiedza, lub maja ambiwalentne zdanie
nie wiem tez czy potrafie to zmienic, ale i tak musze uciekac, wiec moze zostawic to tak?
edit pozniejszy: to juz niech tak zostanie moze…
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: obowiązek szkolny – ankietka ;)
Jak już poszłam do zerówki to głęboko szokowało mnie słowo “głupia” użyte w stosunku do mnie przez jakąś koleżankę;)
Byłam delikatnym i naiwnym dzieckiem.
Wychuchanymm i wypieszczonym w domu przez dziadków.( jedynaczka długo)
I potem długo odrabiałam lekcję asertywności;)
no to sie nie dogadamy za chiny ludowe
bo ja staram sie nie oceniac ludzi po wygladzie czy jednostkowych zachowaniach: nie da sie ocenic czyichs zdolnosci intelektualnych po kilku wypowiedzianych zdaniach, jego charakteru po fizycznosci
za bardzo odmienny mamy swiatopoglad
jak trzymac reke na pulskie? obserwacja wlasnego dziecka i tyle; kredyt zaufania, wsparcie, wpajanie zasad, ktorymi sama sie legitymuje i w ktore sama wierze
nie bede mu mowic, nie baw sie z jasiem, bo dlubie w nosie
predzej powiem, sluchaj, moze bys tak jasiowi wytlumaczyl, ze to niefajne jest dlubac w nosie, ale nie nasmiewaj sie z niego, moze ktos sie bedzie kiedys nasmiewal z ciebie, bo smiesznie mowisz po polsku?
chcialabym zaufac swojemu dziecku, tak ja ja mialam jakiestam zaufanie rodzicow
mialam przyjaciol z wybitnie roznych kregow
do teraz serdecznie klania mi sie jeden z wiekszych bandziorow w miescie (coz… kolega ze szkoly, miewal juz w szkole zadatki, niestety, i przepisywanie stereotypow na niego – bo jego ojciec byl pijakeim – jedynie upewnilo go w tym, ze dla niego nie ma lepszej drogi, np. pani od rosyjskiego, ktora kazdorazowo powtarzala mu, ze nie musi sie starac, bo i tak skonczy w rynsztoku); mam swoj udzial w fakcie, ze poszedl do technikum, sama go na to namawialam
w technikum juz mu zabraklo kogos, kto spojrzalby na niego jak czlowieka bez tego calego kontekstu patologicznego; stereotyp wygral, bo ktos widzial w nim tylko chlopaka z kolczkiem w uchu, syna pijaka, nikt nie widzial jakim potrafi byc bystrym facetem
coz, wykorzystal swoj bystry umysl w inny sposob, zrobil kariere w “swoim swiecie,” ktorego czescia wcale nie chcial byc, ale do ktorego przypisali go ci wszyscy, ktorzy go “w swoich kregach” nie chcieli
izolownie dziecka to dla mnie skrajnosc po prostu
i o ile ocena czlowieka na podstawie wrazen ma jakis sens, to ocena dziecka na podstawie wrazen jakie sprawiaja na tobie jego rodzice to niesprawiedliwosc wobec tego dziecka
bo izolowane, predzej czy pozniej przyjmie, ze skoro i tak nie ma akceptacji, to bedzie zylo tak, jak sie od niego oczekuje
I teraz nie wiem czy pisać o szkołach czy o tym nieszczęsnym mechaniku 🙂
Szpilki, zawsze się znajdzie wyjątek potwierdzający regułę – ale co robi ten Twój mechanik jak drugi jest na urlopie a trzeba na kanał wjechać? Podejrzewam, że sam wjeżdża – co oznacza, że posiadł nie tak tajemną znów wiedzę prowadzenia pojazdów mechanicznych innych niż jednośladowe. Co najwyżej papierka nie ma. Na tej samej zasadzie ja potrafię traktorem z przyczepą jeździć.
Dalej jakoś mnie to zresztą nie przekonuje, że można być programistą-praktykiem, a nie potrafić założyć konta mailowego.
Teoretycznie w sumie, jakby się uprzeć… No nie wiem. Ja pięć lat na tej polibudzie siedziałam i dla nas maile/internet to było narzędzie pracy. I poza rozważaniami leżało czy ktoś takie rzeczy potrafi czy nie. Był wymóg przesyłania sprawozdań czy projektów i tyle. Uczelnia zapewniała sprzęt (pracownie), oprogramowanie (legalne) i możliwość konsultacji z prowadzącymi zajęcia – reszta należała do nas.
Płatne studia? Dla wielu i tak są płatne – nawet dzienne kierunki na państwowych uczelniach. Jeśli ktoś mieszka poza miejscowością, w której chce studiować – to musi się tam utrzymać, a to nie są małe koszty.
Nie wiem jak tam teraz z motywacją do studiowania – za moich czasów wielu kolegów było na studiach żeby uciec od wojska.
Moim zdaniem uczelnie same regulują sprawę tego jakich studentów kształcą i w jaki sposób. Na dobrej uczelni z wysokim poziomem nie każdy sobie poradzi, nie każdy się tam dostanie.
Uczelnie same odsiewają ziarno od plew. Dobre uczelnie.
Dyplom dyplomowi nierówny, większość osób – w tym przede wszystkim pracodawców – ma tego świadomość. Sam fakt posiadania trzech czy sześciu dodatkowych literek przed nazwiskiem niewiele zmienia.
O “kastach” później napiszę, muszę lecieć do przedszkola i elektryka-praktyka 🙂
ja tylko w kwestii niefajnych priv od ahimsy.
chcialam napisac, ze tez dostalam. od razu bez odpowiedzi do kosza poszlo.
wiec jestem jak najbardziej sklonna uwierzyc, ze majowka byla jednak “dopieszczona”
w temacie dyskusji, pojawilo sie tyle watkow, a ja mam tak malo czasu, ze nie dam rady zauczestniczyc.
jedynie moge powiedziec, ze zaglsowalam za obowiazkiem szkolnym.
[quote=tora]ja tylko w kwestii niefajnych priv od ahimsy.
chcialam napisac, ze tez dostalam. od razu bez odpowiedzi do kosza poszlo.
wiec jestem jak najbardziej sklonna uwierzyc, ze majowka byla jednak “dopieszczona”[/quote]
uważam, ze czasem lepiej jak ktoś ma napisać coś niefajnego, to lepiej żeby to załatwił na priv.
odbiorca powinien taką formę kontaktu raczej uszanować. no chyba że woli publiczne “pranie brudów”.
zgadza sie, tylko wszystko zalezy od formy, to raz, druga sprawa, ahimsa zarzuca klamstwo i twierdzi ze tego nierobila. a ja uwazam, ze to calkiem mozliwe. bo sama tego doswiadczylam. bynajmniej nie bylo tam zadnego dojasniania, czy kontynuowania dyskusji na boku. sam “konkret” 😉
Tora- masz moje pełne błogosławienstwo na zacytowanie owej “niefajnej” ( obrażliwej, mniemam?) wiadomości!
PROSZE, POKAZ CO DAJE CI PRAWO RZUCAC WE MNIE PUBLICZNIE BŁOTEM.
i Ty jesteś modem!!!!!! Całkowite nieporozumienie.
ps. słowa dotrzymałam Tora- owszem-ignoruję twe posty.
Choć ta funckja chyba daje tylko możliwość oczerniania za cudzymi plecami- z czego, jak widzę skrupulatnie korzystasz.
tak jak napisalam, wywalilam od razu. to nienadawalo sie do odpowiedzi, ani tym bardziej do przechowywania.
napisam, ze dostalam niefajne rzeczy od ciebie. co jest prawda, nie blotem.
nie podejmuje sie dalszej dyskusji. nieco inaczej patrzymy na swiat.
i mamy absolutnie odmienny sposob rozwiazywania problemow.
Niestety Toruś- nie wiem, co tam napisałaś….
Nie zdejme ci ignora:Nie nie:
Jak widzę- nie ma najmniejszego powdu…. MODERATORZE.
ps. dla jasności mój wielce obraźliwy priv do Tory dot, właśnie założenia iognora i tego, że juz nie musze więcej czytac takich postów, jak ten wyżej. Jego długość to dwie linijki.
Skoro Tora jest tak wrażliwa i czuje się obrażana informacja o ignorze- to myśle, że nie powinna być modem. Mod jednak musi być znacznie mniej emocjonalny a co za tym idzie- bardziej obiektywny.
A sugerowanie, że wysyłam ludziom jakieś obraźliwe privy ( przecież wiesz, co tam było!!!) jest ohydne i wstrętne.
Wstydź się!
Ahimsa – ale co ty piszesz
ani tora nigdzie ie nie obraza za twoimi plecami ani nie rzuca w ciebie blotem…
skoro masz na nia ignora – to spoczko – masz do tego prawo – ale przez to nie wiesz co ona pisze – wiec na jakiej podstawie myslisz ze rzuca blotem czy cos w tym stylu?????
Bruni zacytowała, więc wie…
Tora – i gratuluje modowania – bo nie mialam jeszcze okazji 😉
Bruni zacytowała- niestety albo na szczęście.
Majówka zarzuciła mi, że wysłałam do niej obraźliwe chamskie privy ( to była odp. na mój post, że jest męcząca w wątku o alkoholu i dzieciach. Poczytaj wątek- a zrozumiesz. Nie miała argumentu to rzuciła ohydnym)
Nawiązałam tu do tego – i Tora oświadczyła, że owszem, ” całkiem możliwe” że majówce wysłałam CHAMSKIE privy bo do niej też wysłałam
Tak- owszem, z info i ignorze z miej strony.
Ale sugerowanie takich rzeczy jest po prostu ohydne- bo to kłamstwa i naraża moje dbre imię tu.
Ale zawsze można rzucić g….w czyjąś strone, zwłaszcza jak wie, że się nie obronie, bo przecież nie przeczytam.
Niskie. Na serio.
Ala,
nie widze w watku agresji tory na Ciebie.
Obiektywizmu od czlowieka bym nie wymagała, bo kazdy z nas subiektywnie na świat patrzy i wedlug wlasnego widzenia sie kieruje.
Moderator tez czlowiek.
Zwlaszcza swieży moderator.
Ja moderuje 2,5 roku i tez mi sie zarzuca brak obiektywizmu i to, ze mi wladza odbiła.
Maszyna nie jestem – uczucia mam – jakies tam pewnie poczucie krzywdy.
Pewnie u Toru tez sie pojawilo.
Moze wystarczy przepraszam obustronne i danie sobie wzajemnie szansy?
Tora jest rozsądna, potrafi mądrze pisać i najważniejsze – potrafi przeprosic jak sie zagalopuje.
To nieczeste w sieci, gdzie każdy ma racje 😉
Tylko te wpadki zdarzają się jej coś nadzwyczaj często.
No i masz TU czarno na białym konkretny przykład a nie jakieś mgliste “bo mod jest nieobiektywny”.
Chodzi mi o znaczną emocjonalnośc Tory, która nie jest dobrym doradcą.
Bo zabija obiektywzm.
Wybacz ale ja już pełniłam na DI funkcę chłopca do bicia i nie mam ochoty na to znowu.
Jestem po prostu głęboko rozczarowana.
alez ja nie neguje.
kazdy ma inny prog odpornosci – widac torze sie konczy/konczyla na privach od Ciebie 😉
Twoja kiedys dawno temu kończyła sie na każdym moim poście – a jakoś sie ulożyłyśmy?
bledem tory imo jest kilkukrotne wywlekanie tego priva na forum.
mam nadzieje ze wyciagnie wnioski na przyszlosc.
i naprawde nie oceniałabym po jednej wpadce.
niejedna sie jeszcze przytrafi 😉
w sumie chwali Ci sie, ze reagujesz od razu a nie dusisz w sobie 2 lata 😉
Ode mnie:
Ahimsa łamie regulamin: dział moderatorzy pkt 6 “Od każdej decyzji Moderatora przysługuje odwołanie do Administratora za pomocą wiadomości prywatnej.”
Tora nie powinna wywlekać sprawy priv na forum publiczne. Tu zaznaczam, że Tora jest modem bardzo świeżym i trzeba jej pozwolić czasem peniać błędy. Nawet mnie po 7 latach czasem poniesie i się z kimś za łeb złapię.
To tytułem wyjaśnienia i niestety biorę się za edytowanie miejsc łamiących regulamin chyba że się dziewczyny przeprosicie w co wierzę bo jesteście mądre babki 🙂
Serio dziwi Cię to?
Dla mnie to żadne zaskoczenie, w mojej firmie jest masa ludzi która bez problemu posługuje się językami programowania, pisze skomplikowane programy próbując rozwiązać niebanalne problemy nauki, te same mają ogromne problemy ze zwykłą instalacją narzędzi które co dnia obsługują
prawda. za to przepraszam.
tlumaczyc sie nie bede, bo to nie miejsce i tak naprawde nie ma znaczenia dla calosci. i nie jako mod, czy nie mod. nie powinnam i juz.
Znasz odpowiedź na pytanie: obowiązek szkolny – ankietka ;)