Ostatnio przydarzył mi sie pewien incydent, jesli mozna to tak nazwać 🙂 Zaczął ze mną flirtować facet, zaprosił mnie nawet na kawę, a jak odpowiedziałam że jestem meżatka i mam dziecko usłyszałam zarzut “to dlaczego pani nie nosi obraczki”. Hmmmm z jednej strony robawiła mnie nieźle ta sytuacja a z drugiej storony pomyslałam, że faktycznie ani ja ani mój maz nie nosimy obraczek – z różnych wzgledów – przede wszystkim nie podobają nam sie a na ładniejsze nas na razie nie stać, chociaż są w planach :). Jak sobie pomysle że jakaś laska podobnie może tak kręcic do mojego męża to trochę mnie to mierzi. I stad moje pytanie czy nosicie obrączki, zawsze i wszędzie, czy faktycznie tak jest że obraczka działa “odstraszajaco” czy tez inaczej “uświadamiająco”, że jest informacją “stop jestm zajęty”, a ci którzy są meżaci i dzieciaci i jej nie nosza są podejrzani, że na pewno szukaja lub sa nieszczęśliwi w małżeństwie?. Szczerze to dopiero teraz zauważam że ludzie faktycznie przywiązyja do tego dużą wagę.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: obraczki
Re: obraczki
Ja nosze ale czasami zdejmuję na noc albo gdy zagniatam ciasto i zapminam założyć. Mąż nosi cały czas nigdy nie zdejmuje nawet jak grzebie sie w smarch przy samochodzie.
Julia i Gabi 2 latka
Re: obraczki
Ja też obrączki nie noszę. Wcześniej nosiłam, do momentu, gdy w ciąży zaczęly mi troche puchnąć palce, bałam sie po prostu, że jej nie zdejmę. No a potem jak się Ania urodzila, to po prostu było mi niewygodnie z obrączką i pierścionkiem. Zresztą nie lubię biżuterii. W domu zawsze zdejmowałam. A teraz nie noszę wcale.
Mąż dla odmiany obrączke nosi przez całą dobę 🙂
**Anulka 21 m-cy**
Re: obraczki
Nie nosze obraczki bo jej nie posiadam i posiadac nie bede… ktos jak chce zdradzic to i tak zdradzi 😉 a ten kto zdradza umie klamac i to jest chyba najwiekszy problem zdradzonych i uwiedzonych 😉
pozdrawiam
Re: obraczki
Anastazjo – przesliczne zdjecie, rozbrajajace siostrzyczki w rozowych sweterkach. 😉
A obraczki – ja nosilam caly czas (poza koncowka ciazy), mezowi cos sie zaczelo robic, wiec na pewien czas sciagnal, teraz znowu nosi, a ja ostatnio znowu nie. Ale raczej nosze – i lubie jak on tez ma. 😉 A mamy proste obraczki – kolka z bialego zlota, z wygrawerowanym imieniem i data w srodku.
Pozdrawiam ja i moj Mateusz ’05
Re: obraczki
My nosimy- mąż cały czas.Ja zdejmuję na noc zazwyczaj i zdarza się, że zapomnę założyć ale szybko mi się robi bez niej dziwnie….i zakładam 🙂
Aaaaaa przepraszam nie nosiłam WCALE w 8 i 9 miesiącu bo było to absolutnie niemożliwe 😉
Ola & Ala
Re: obraczki
Nosimy oboje 🙂
kiedy sie poznaliśmy też nosiliśmy obrączki, tyle że każde z nas inną i jakoś nie podziałało to na nas “odstarszająco”
Aga, Maciuś 10 lat i roczna Zuzia
Re: obraczki
Dziewczyny dzieki serdeczne za odpowiedzi.Wasze odpwiedzi stały się pomocne przy okazji przy zaliczeniu pracy semestralnej. 🙂 no i przez jakigos podwalajacego faceta, wpadłam na super temat 🙂
Dzieki jeszcze raz
Re: obraczki
Nosimy, śpimy w nich, ja czasem zdejmuje jak robię ciasto czy kremuje ręce, mąż nigdy. Tylko że to jest nasza druga para obrączek, poprzednie oboje zgubiliśmy podczas jednych wakacji . Tamte były srebrne, teraz mamy też proste, bez ozdó, tylko że z białego złota.
Dziwnie bym się czuła bez obrączki po tych 4 latach noszenia. Ale moim zdaniem obrączka nicego nie przeświadcza, jesli ktoś chce zdradzić to zdradzi niezaleznie od tego, nie wydaje mi się też żebyobrączki odstraszały potencjalnych podrywaczy…
Nina (2 latka)
Re: obraczki
Ja noszę, bo lubię 🙂 w ogóle bardzo lubię wszelkie pierścionki, a już najbardziej złote 😉 Mąż nie nosi, bo nie lubi, nie mam o to pretensji, bo wiem, że jest ok.
Pozdrawiam!
Re: obraczki
Dla mojego meza noszenie obraczki jest bardzo wazne. Czsami potrafi wrocic sie z polowy drogi do pracy, gdy zapomni jej wlozyc. Do mnie tez ma pretensje jak nie zaloze. Dla mnie obraczka jest praktycznie bez znaczenia. Nigdy nie przywiazywalam do przedmiotow duzej wagi. Moim zdaniem liczy sie to, co mamy w sercach a nie na palcu… Nie traktuje ozdob z sentymentem. Nosze obraczke bardziej jako ozdobe, bo bardzo mi sie podoba. Wybieralismy je z mezem dosc dlugo. Maja ciekawy wzor, sa z laczonego bialego i zoltego zlota.
Buziaki
Monika i Maja-Rozrabiara(28.01.04)
Re: obraczki
nosimy, praktycznie w ogole nie zdejmujemy
napewno jest to sygnal- jestem poza Twoim zasiegiem 😉 ale na niertorych dziala przyciagajaco 😉
& Sierpniowa Dziewuszka!
Re: obraczki
Jestem tego samego zdania, choć pamietam jak po slubie warczałam na meża, ze nie nosi. No i ja też jako swieżutka mężatka nie wyobrazałam sobie nie założyć, byłam baaaaaardzo zadowolona ze swego stanu cywilnego , teraz też jestem, ale gorączka obrączkowa już opadła z lekka
Niki & córeńka 2 LATKA :))
Re: obraczki
Nosimy, w ogóle nie zdjemujemy. Nawet jak zagniatam ciasto nie zdejmuję, bo robię to lewą ręką
A tak na serio – nosimy, bo lubimy. Pamiętam jak mąż kiedyś jechał na spotkanie z podstawówki i zapomniał obrączki. Wrócił się 10 km z powrotem do domu po obrączkę, bo… pomyślał, że będę mu robiła wyrzuty, że celowo zapomniał
Taką heterą nie jestem, ale lubię, gdy podkreśla, że jest zajęty. Choć obrączka czasami działa jak wabik
Gosia z Artkiem 17.05.2002
Re: obraczki
My z mężem nosimy!!Dla mnie to symbol!!!Faktycznie niektórych może odstraszyć,ale są też tacy których to przyciąga!!!
Kamila&Oliwier
obraczki i flirt
My nosimy bo je lubimy. Podobaja sie nam. A co najsmieszniejsze, nie chcialam zeby byla data wy grawerowana, tylko imie. Twierdzilam, ze jak bedzie, to mezus nie bedzie pamietal. No i jeszcze rok nie minal, a to ja go wciaz pytam kiedy mielismy slub 16 go czy 17 go
na poczatku podejrzewal ze go sprawdzam.
A co do podrywow, to pewnie zalezy to od czlowieka, niektorym nic nie stanie na przeszkodzie.
aA ja uwazam, ze maly flirt czasem nie zaszkodzi. Nie mowcie, ze nie flirtujecie….
Monika
Re: obraczki
Ja chcę do Londynuuuu!!!
Daga,Kubuś 5.8.00 i Ania 18.1.05
Re: obraczki
Heh, smutna prawda 😛
Re: obraczki
ja nosze zawsze moj maz tez – teraz nosze na lancuszku – bo mi lapska spuchly.
a na innych rece zupelnie nie zwracam uwagi i nie zauwazylam zeby ktos patrzyl na moje:)
a nasz pierwszy slub (cywilny mielismy o kilka mies wczesniej niz koscielny) bralismy na pozyczone od kolegi z pracy – ktore oddalismy 5 minut po ceremonii:) ich obraczki mimo dlugie stazu wygladaly jak nowki bo nigdy poza slubem nie mieli ich na palcach, wiec pewnie roznie to bywa
acha wiem, ze w roznych krajach a nawet regionach na roznych palcach nosi sie obraczki – i to tez czasem moze byc myslace dla wnikliwych obserwatorow, bo np cos moze oznaczac gdzie wdowe a gdzies mezatke…. czy cos takiego – nie znam sie na tych zawilosciach
Re: obraczki
Też mamy z wygrawerowanym imieniem i datą 🙂 Mój mąż żartował, że dzięki temu pamięta o rocznicy 😉
Pozdrawiam!
Re: obraczki
Mój mąż nosi zawsze.
Ja nosiłam na lewej ręcę. Później na prawej jak była za luźna na lewą, a teraz niestety jest za duża i już dwa razy prawie ją zgubiłam, a niestety nie można jej zmniejszyć, ma taki wzór 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: obraczki