obrzydzenie do jednej kreski

wracam bo przerwę w forumowaniu zrobiłam, nakręciłam się zabardzo 😉
no niestety cisza, test co miesiąc uparcie wskazuje JEDNĄ krechę, jak ją widzę to szkoda gadać 🙁
presja mnie przygniotła, śnią się porody, wariactwo total i każdy mówi zajdziesz, zajdziesz…..zajdę chyba do wariatkowa 😉
więc będe sobie tu siedzieć wśród “swoich” i czasem coś ponudzę, wybaczcie 🙂

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: obrzydzenie do jednej kreski

  1. Zamieszczone przez Kata
    starałam się rok o drugie i w końcu się wkurzyłam i przestałam no i efekt widać w podpisie 😉
    do tego stopnia że ignorowałam objawy i test zrobiłam dopiero w tą środę wmawiając sobie że na pewno mi się hormon rozregulował…54 dc to był a raczej 7tc już

    SUPERRR!!!!! GRATULUJĘ I POZYTYWNIE ZAZDROSZCZĘ:)

    • Zamieszczone przez Kata
      starałam się rok o drugie i w końcu się wkurzyłam i przestałam no i efekt widać w podpisie 😉
      do tego stopnia że ignorowałam objawy i test zrobiłam dopiero w tą środę wmawiając sobie że na pewno mi się hormon rozregulował…54 dc to był a raczej 7tc już

      Gratulacje :))
      Ja narazie testów żadnych nie kupuję…..bo niechcą wychodzić pozytywnie więc sie obraziłam i mam je w nosie 😉

      • ja w ogóle starania porzuciłam 😀

        nie wiem jak i kiedy TO się stało

        • Zamieszczone przez Kata
          ja w ogóle starania porzuciłam 😀

          nie wiem jak i kiedy TO się stało

          podziwiam cie-jak to zrobic skoro pragnie sie dzidzi?

          • Zamieszczone przez dominikaau81
            podziwiam cie-jak to zrobic skoro pragnie sie dzidzi?

            Ja też chciałam dziecka i wszystkie tu chcemy 🙂 Ale uwierz, im większe nerwy, tym gorsze wyniki. Ja też zaszłam przez takie małe “zapomnienie”. Zaznaczyłam w kalendarzu kiedy była @, policzyłam kiedy dni płodne, wpisałam sobie je do komórki jako przypominacz, zamknęłam kalendarz i już. Otworzyłam go dopiero kiedy przyszły pierwsze objawy, które wydały mi się dziwnie podejrzane:)

            • Zamieszczone przez Kata
              ja w ogóle starania porzuciłam 😀

              nie wiem jak i kiedy TO się stało

              Piękne zdjęcie, niesamowite zobaczyć już takiego szkraba!

              • Dziewczyny, piszecie o “odpuszczeniu sobie”, “wyluzowaniu”. Zdradźcie mi, jak to robiłyście, bo ja staram się już 2 lata, teraz jestem po 2 cyklu Clo nieudanym i żyć mi się odechciewa. Dziś zobaczyłam I kreskę…
                Chcę odpuścić i zostawić to w cholerę, ale jak?? Jak w dniach płodnych nie myslec o płodzeniu dziecka? To jak mam je zrobić?? Moge się kochac z meżem ale przeciez to podświadomośc mówi: dziś 13 dc więc jest szansa na owu i ciążę. Nawet bez testów po tylu miesiącach starań znam swoje ciało i wiem kiedy co i jak. Nie muszę liczyć – wystarczy, że po prostu żyję z dnia na dzień. Jak udało się Wam wywalić to z głowy? Bo mnie się wydaje niemożliwe… Po ostatnim cyklu, w którym wszystko było książkowe i pod kontrolą gin, jak się nie udało, czuję się niepełnowartościowa kobietą…wrakiem. Za chwilę 30 lat. Bilans: 1 poronienie i 2 lata comiesięcznej walki. Jak tu nie myśleć???

                • Zamieszczone przez karinka1979
                  Dziewczyny, piszecie o “odpuszczeniu sobie”, “wyluzowaniu”. Zdradźcie mi, jak to robiłyście, bo ja staram się już 2 lata, teraz jestem po 2 cyklu Clo nieudanym i żyć mi się odechciewa. Dziś zobaczyłam I kreskę…
                  Chcę odpuścić i zostawić to w cholerę, ale jak?? Jak w dniach płodnych nie myslec o płodzeniu dziecka? To jak mam je zrobić?? Moge się kochac z meżem ale przeciez to podświadomośc mówi: dziś 13 dc więc jest szansa na owu i ciążę. Nawet bez testów po tylu miesiącach starań znam swoje ciało i wiem kiedy co i jak. Nie muszę liczyć – wystarczy, że po prostu żyję z dnia na dzień. Jak udało się Wam wywalić to z głowy? Bo mnie się wydaje niemożliwe… Po ostatnim cyklu, w którym wszystko było książkowe i pod kontrolą gin, jak się nie udało, czuję się niepełnowartościowa kobietą…wrakiem. Za chwilę 30 lat. Bilans: 1 poronienie i 2 lata comiesięcznej walki. Jak tu nie myśleć???

                  masz racje to bardzo jest trudne ja dopiero w tym cyklu odpuszczam i własnie mam owulację nie robie testów jak kiedys codziennie tylko zyje jak mam chec na seks to ok a jak nie to nie i to jeest luz tobie przydałby sie wyjazd-dam znac za 2 tyg czy moje wyluzowanie coś pomogło oczywiscie nie musi sie udac odrazu ale z czasem….. trzymam

                  • Zamieszczone przez karinka1979
                    Dziewczyny, piszecie o “odpuszczeniu sobie”, “wyluzowaniu”. Zdradźcie mi, jak to robiłyście, bo ja staram się już 2 lata, teraz jestem po 2 cyklu Clo nieudanym i żyć mi się odechciewa. Dziś zobaczyłam I kreskę…
                    Chcę odpuścić i zostawić to w cholerę, ale jak?? Jak w dniach płodnych nie myslec o płodzeniu dziecka? To jak mam je zrobić?? Moge się kochac z meżem ale przeciez to podświadomośc mówi: dziś 13 dc więc jest szansa na owu i ciążę. Nawet bez testów po tylu miesiącach starań znam swoje ciało i wiem kiedy co i jak. Nie muszę liczyć – wystarczy, że po prostu żyję z dnia na dzień. Jak udało się Wam wywalić to z głowy? Bo mnie się wydaje niemożliwe… Po ostatnim cyklu, w którym wszystko było książkowe i pod kontrolą gin, jak się nie udało, czuję się niepełnowartościowa kobietą…wrakiem. Za chwilę 30 lat. Bilans: 1 poronienie i 2 lata comiesięcznej walki. Jak tu nie myśleć???

                    ech, ciężka sprawa. ja też nie potrafię nie myśleć. z tym, że moje myślenie włącza się po owulce. jednocześnie zaczynam dostrzegać przeróżne typowo ciążowe objawy. no i oczywiście mam tego dość. w porównaniu z Tobą staram się krótko, bo dopiero idzie nam siódmy miesiąc. ale też jestem starsza no i chora na cukrzycę. ale to nic. aktualnie robię afirmacje (powtarzam sobie, że jestem mamą, że jestem gotowa i takie tam). ale najważniejsze to chyba to, że załatwiłam wyjazd na wakacje, który w przypadku ciąży się nie odbędzie (raczej). tak mi zależy na tych wakacjach, że w sumie wykluczam ciążę. więc może “złośliwie” się ona pojawi… 🙂 zobaczymy.

                    • Zamieszczone przez laurka
                      ech, ciężka sprawa. ja też nie potrafię nie myśleć. z tym, że moje myślenie włącza się po owulce. jednocześnie zaczynam dostrzegać przeróżne typowo ciążowe objawy. no i oczywiście mam tego dość.

                      Dokładnie mam to samo – do owu jest podniecenie, czekanie na test, starania (wymuszania, bo mąż ma mnie dość i tej chorej sytuacji), a potem się zaczynają 2 tyg koszmarnego czekania, doszukiwania się w organizmie sygnałów. Szczególnie ostatni tydzień jest najgorszy, bo wydaje mi się, że już się udało… A tu rozczarowanie…
                      I tak w koło…co miesiąc…
                      Dlatego nie wydaje mi się, żebym była w stanie wywalić to z głowy. To nierealne. Pragnienie dziecka zagłusza wszystko inne. JAK się to Wam dziewczyny udało?? Może czas Was nie gonił?? Może w młodszym wieku to prostsze – odpuścić? Ja mam 30 lat i nie mogę sobie na to pozwolić…

                      • Mialam na studiach zajęcia z psychologiem od niepłodnosci.Kobieta nie wiedziala, ze ma przed soba kogos z nieplodnoscia, wiec dokladnie opisywala nam psychike takiej kobiety. Bylam w szoku….
                        Ale z jednym sie zgodzilam- kazda @ oznacza w domu załobe jako po stracie dziecka. Kazda @ to placz, zalamanie…. Ale i poczatek, bo wtedy myslimy- trudno, ale to jest juz na pewno ostatnia @.

                        Odzyczailam sie robic testy, bo tez nie lubie krechy, ale zycze, zeby kazda z was kiedys poczula to zaskoczenie, gdy nagle na tescie pojawi sie druga- niespodziewanie.Zaraz zaczniecie sie zastanawiac jakim cudem, co zrobilyscie inaczej niz w poprzednich cyklach, szukacie objawow, a potem strach, zeby wytrzymac te 8 miesiecy…Ale warto.Kiedys bedziecie sie smialy z tych testow “felernych”. Tylko bedzcie silne!!!

                        Jesli moge cos doradzic- nie traktujcie swoich partnerow jak obiektow do robienia dzieci. Oni tego nie przezyja.Zaczal sie klotnie, niedogadania…wiele osob przez to sie rozwiodlo. Nie rozmawiajcie z nimi tylko o dziecku, nie mowcie, ze macie owulacje, bo to ich blokuje, bo mysla, ze to ich wina. Bawcie sie staraniami.Dziecko to owoc miłosci a nie gonitwy, po trupach do celu.

                        • Zamieszczone przez dominikaau81
                          tobie przydałby sie wyjazd

                          To już przerabialiśmy – był romantyczny i szalony wyjazd do Meksyku, potem Tunezja… Nic z tego…

                          • Zamieszczone przez karinka1979
                            To już przerabialiśmy – był romantyczny i szalony wyjazd do Meksyku, potem Tunezja… Nic z tego…

                            a mieliście z mężem badania?jesli tak to jakie?

                            • Zamieszczone przez dominikaau81
                              a mieliście z mężem badania?jesli tak to jakie?

                              Wszelkie możliwe – jesteśmy u dr Biernat z Provity w Katowicach od 2 lat. Mam podwyższone FSH i małą rezerwę jajnikowa, więc nie wiadomo w którym miesiącu trafi się na dobrą komórkę jajową. Owu normalnie, co miesiąc ale najwyraźniej trafić nie możemy na dobry pęcherzyk. Poza tym wszystko inne ok.

                              • Zamieszczone przez karinka1979
                                Wszelkie możliwe – jesteśmy u dr Biernat z Provity w Katowicach od 2 lat. Mam podwyższone FSH i małą rezerwę jajnikowa, więc nie wiadomo w którym miesiącu trafi się na dobrą komórkę jajową. Owu normalnie, co miesiąc ale najwyraźniej trafić nie możemy na dobry pęcherzyk. Poza tym wszystko inne ok.

                                wnioskuje ze mąż ma dobre wyniki i oprócz tego co pisałąs o rezerwie to ty też jesteś zdrowa?

                                • Zamieszczone przez karinka1979
                                  Wszelkie możliwe – jesteśmy u dr Biernat z Provity w Katowicach od 2 lat. Mam podwyższone FSH i małą rezerwę jajnikowa, więc nie wiadomo w którym miesiącu trafi się na dobrą komórkę jajową. Owu normalnie, co miesiąc ale najwyraźniej trafić nie możemy na dobry pęcherzyk. Poza tym wszystko inne ok.

                                  Karinko jak wysokie masz FSH jeśli można zapytać?

                                  • Zamieszczone przez dominikaau81
                                    wnioskuje ze mąż ma dobre wyniki i oprócz tego co pisałąs o rezerwie to ty też jesteś zdrowa?

                                    Zgadza się – wszystko jest ok. Pierwsza ciąża po 10 mcach starań – poronienie w 2 mcu (pusty pęcherzyk)… Teraz minęło kolejne 8 od poronienia i 2 mc stymulacji Clo za mną – bez efektów…

                                    • Zamieszczone przez cathya
                                      Karinko jak wysokie masz FSH jeśli można zapytać?

                                      Waha się – od początkowego 12 (rok temu) do obecnego 9.

                                      • Zamieszczone przez karinka1979
                                        Zgadza się – wszystko jest ok. Pierwsza ciąża po 10 mcach starań – poronienie w 2 mcu (pusty pęcherzyk)… Teraz minęło kolejne 8 od poronienia i 2 mc stymulacji Clo za mną – bez efektów…

                                        kochanie nic sie nie martw postaraj sie ciut ochłonąc ja wiem ze im dłużej to trwa tym wiecej sie myśli kłębi ale nie warto az tak szaleć-ja odpuściłam tylko sprawdzam w 15-16 dc czy testy owu wychodza pozytywne(wychodzą:)) i to wszystko nic nie licze nie współzyje kiedy trzeba tylko kiedy sie czuje ok i chce mi sie-bo od 2 miesiecy wiecznie boli mnie dół brzucha cały cykl nie tylko w te dni ale zawsze i naprawde zaczynam myslec ze to cos złego no ale wizyte mam dopiero za 3 tyg u lekarza (zmienilam) poprzeni gin nic nie mowił na to tylko kazał brac pigułki przeciw bólowe:/

                                        • Zamieszczone przez dominikaau81
                                          kochanie nic sie nie martw postaraj sie ciut ochłonąc ja wiem ze im dłużej to trwa tym wiecej sie myśli kłębi ale nie warto az tak szaleć-ja odpuściłam tylko sprawdzam w 15-16 dc czy testy owu wychodza pozytywne(wychodzą:)) i to wszystko nic nie licze nie współzyje kiedy trzeba tylko kiedy sie czuje ok i chce mi sie-bo od 2 miesiecy wiecznie boli mnie dół brzucha cały cykl nie tylko w te dni ale zawsze i naprawde zaczynam myslec ze to cos złego no ale wizyte mam dopiero za 3 tyg u lekarza (zmienilam) poprzeni gin nic nie mowił na to tylko kazał brac pigułki przeciw bólowe:/

                                          Nawet nie wiesz,jak chętnie zrzuciłabym ten ciężar myśli z głowy, bo on mnie dołuje i odbiera normalne życie. Codzienne funkcjonowanie opiera się o odliczanie do kolejnego terminu tabletek, testów itp. Mam jeszcze jeden cykl z Clo – jak teraz nie wyjdzie, postaram się wrzucić na luz i odpocząć. Jak mi się uda…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: obrzydzenie do jednej kreski

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general