Ochrona krocza

A co Wy na to?
Miałyście chronione krocze czy nie? A próbowałyście chociaż czy z góry dałyście się pociąć?

Tak bardzo się boję porodu

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Ochrona krocza

  1. Zamieszczone przez aga0411
    ja też mam bardzo wąską miednicę i już się cholernie boję

    nie bój sie, strach jest najgorszym wrogiem, a i tak musisz przez to przejść…powtarzaj sobie tak,że nie jedna kobieta to przeszła i nawet jak ja bardzo bolało to i tak decyduje sie na następne

    a wiesz jak to wyglądało u mnie przy córci…jak tylko lekarz mi potwierdził ciążę, bo nie wierzyłam że wkońcu jestem (starałam sie ponad 2 lata) to moja pierwsza reakcja była, matko boska jak ja urodzę to dziecko, ja taka mała, drobna,moja dziurka taka mała a dziecko takie duże…były momenty że chciałam cesarki ale nie miałam wskazań…w dniu porodu małej zanikło na jakiś czas tętno i lekarz mówi, że chyba będziemy robić cesarkę, a ja do niego mówię, panie doktorze tylko nie cesarka, że w marcu miałam laparoskopię, w listopadzie zaszywanie szyjki, to już trzeciej operacji w tym roku nie chcę… A lekarz ale jak trzeba będzie to musimy… Na szczęście małej tętno wróciło i urodziłam ją w godzinę i 20 minut bez bóli, bez skórczy

    • Nie udało mi się urodzić bez cięcia (choć położna dała szansę) – samo cięcie nie bolało, pięknie zszyli i aż tak bardzo nie dokuczało.

      • Zamieszczone przez ambicja

        Miałyście chronione krocze czy nie? A próbowałyście chociaż czy z góry dałyście się pociąć?

        mi polozna dala do podpisu zgode na naciecie krocza twierdzac ze rodze pierwszy raz i bez naciecia sie nie obejdzie…

        no i miala racje

        • ja tam nawet nie wiem kiedy mnie nacieli,,,,a jak mnie szyla moja ginka to pytałam czy juz bo mnie miesnie w nogach bolały….od czymania..heheh po czym zaczeła sie smiac ze jeszcze cierpliwości troche bo krawcową to ona nie jest 🙂 dziewczyny nie ma co sie tam bac;)

          • Zamieszczone przez becia25
            nie bój sie, strach jest najgorszym wrogiem, a i tak musisz przez to przejść…powtarzaj sobie tak,że nie jedna kobieta to przeszła i nawet jak ja bardzo bolało to i tak decyduje sie na następne

            a wiesz jak to wyglądało u mnie przy córci…jak tylko lekarz mi potwierdził ciążę, bo nie wierzyłam że wkońcu jestem (starałam sie ponad 2 lata) to moja pierwsza reakcja była, matko boska jak ja urodzę to dziecko, ja taka mała, drobna,moja dziurka taka mała a dziecko takie duże…były momenty że chciałam cesarki ale nie miałam wskazań…w dniu porodu małej zanikło na jakiś czas tętno i lekarz mówi, że chyba będziemy robić cesarkę, a ja do niego mówię, panie doktorze tylko nie cesarka, że w marcu miałam laparoskopię, w listopadzie zaszywanie szyjki, to już trzeciej operacji w tym roku nie chcę… A lekarz ale jak trzeba będzie to musimy… Na szczęście małej tętno wróciło i urodziłam ją w godzinę i 20 minut bez bóli, bez skórczy

            właśnie tak to sobie tłumaczę, że tyle kobiet rodziło i jakoś przeżyło i jeszcze ile decyduje się na kolejną ciażę…
            jeszcze mam 6 miesięcy na przygotowywanie się psychicznie…

            • odnośnie tych filmików ja wszystko rozumiem nagrać tak dla siebie na pamiątkę ale żeby puszczać na youtube ehhh

              • Zamieszczone przez alice82
                odnośnie tych filmików ja wszystko rozumiem nagrać tak dla siebie na pamiątkę ale żeby puszczać na youtube ehhh

                to samo pomyślałam, jak obejrzałam ten filmik

                • Zamieszczone przez aga0411
                  ja też mam bardzo wąską miednicę i już się cholernie boję

                  Ok, wąska miednica to wąska miednica, ale to nie miednicę nacinają. Jeśli dziecko jest za duże, żeby przejść przez miednicę, robią cesarkę. Wszystko zależy od wielkości dziecka, jak szybko następuje poród i czy każą przeć, przeć, przeć.

                  Naczytałam się jak głupia na temat nacięć vs naturalnego “rozdarcia”, bo to moment którego boję się najbardziej:
                  Im szybszy poród i im mocniej w jego trakcie przesz, tym większe szanse na pęknięcie krocza. To samo przy leżeniu kompletnie na plecach.

                  Położna może masować krocze w trakcie porodu, co podobno pomaga najbardziej. Z drugiej strony, zbyt mocny masaż, niezbyt delikatne sprawdzanie rozwarcia, itd, powodują obrzęk i ułatwiają rozdarcia.

                  Nacięcie jest często głębsze i większe niż potrzeba, bo lekarz/położna nie majak oszacować wielkości główki dziecka. Naturalne rozdarcie zazwyczaj jest mniejsze i mniej bolesne przy gojeniu. Rozcięcia często dodatkowo pękają i pogłębiają się, bo np. nacięcie nie jest wykonywane w miejscu, w którym jest najwięcej napięcia.

                  • Zamieszczone przez dominikaau81
                    może masuj krocze jak możesz oliwką -to podobno pomaga-ja bede tym razem próbowała

                    Zdecydowanie pomaga, zwłaszcza masowanie olejkiem migdałowym- polecane przez położną i testowane na koleżankach. Ja masowałam, ale skończyło się cc i tym razem też idę pod nóż, więc nie przetestuję raczej.

                    • Zamieszczone przez becia84
                      mi polozna dala do podpisu zgode na naciecie krocza twierdzac ze rodze pierwszy raz i bez naciecia sie nie obejdzie…

                      no i miala racje

                      u mnie się obeszło 🙂 – i za pierwszym i za drugim razem.
                      Za pierwszym duża zasługa położnej i lekarza, sami zadecydowali, że będą chronić krocze i jak nie będzie potrzeby, to nie będą nacinać. Nie było 🙂 Po wszystkim 3 małe szwy miałam.
                      Przy drugim (inny szpital) już do ochrony chętni nie byli, rutynowo nożyce w rękę i do cięcia gotowi – ale ja już świadoma byłam, że elastyczna jestem ;), a dziecko na giganta się nie zapowiadało, więc poprosiłam o nienacinanie – opornie się zgodzili 🙂 Nic a nic nie pękłam 🙂

                      • ja mialam ciezki porod- rodzilam 16 godzin, wysiadl mi pecherz mala nie mogla wysunac glowki- musieli mnie cewnikowac
                        po 14 godzinach dali znieczulenie i chyba nacieli zebym szybciej wyparla, a pech chcial ze polozna ciela jak ja nie parlam bol masakryczny ale do przezycia
                        no i po wszystkim 15 szwow z czego 10 w srodku a 5 na zewnatrz

                        rodzilam na oksytocynie bo wody odeszly a reszta stala w miejscu

                        • Zamieszczone przez ambicja
                          Byłam wczoraj u swojego gina.
                          Powiedział, że idioci nacinają kobiety i że on tego nigdy nie praktykował.
                          Oczywiście poza wypadkami nie budzącymi wątpliwości czyli np. dziecko gigant i problem z porodem.

                          On nie praktykował bo to nie lekarz odbiera poród… Robi to położna. To tak po pierwsze.
                          A po drugie to nie idioci. Czasem mimo, iż dziecię malutkie, mama dorodna kobieta, tną. No ale mają narażać kobietę po 16-18 godzinach porodu na godzinkę parcia? Przecież to wysiłek ogromny i bidulka może najzwyczajniej w świecie nie dać rady.
                          Ja bym tak szybko i dosadnie pewnych posunięć nie oceniała. Pewnie część nacięć jest zupełnie zbędnych, ale w znaczniej większości pomaga urodzić dziecko bez komplikacji. Zresztą w tym temacie fachowcem jest znana Mama3XM i Ona powinna się w tej kwestii wypowiadać. Reszta to nasze subiektywne dywagacje na temat…

                          • Zamieszczone przez Bep
                            On nie praktykował bo to nie lekarz odbiera poród… Robi to położna. To tak po pierwsze.
                            A po drugie to nie idioci. Czasem mimo, iż dziecię malutkie, mama dorodna kobieta, tną. No ale mają narażać kobietę po 16-18 godzinach porodu na godzinkę parcia? Przecież to wysiłek ogromny i bidulka może najzwyczajniej w świecie nie dać rady.
                            Ja bym tak szybko i dosadnie pewnych posunięć nie oceniała. Pewnie część nacięć jest zupełnie zbędnych, ale w znaczniej większości pomaga urodzić dziecko bez komplikacji. Zresztą w tym temacie fachowcem jest znana Mama3XM i Ona powinna się w tej kwestii wypowiadać. Reszta to nasze subiektywne dywagacje na temat…

                            Ale wydaje mi się, że napisałam wyraźnie, że nie dotyczy to dzieci gigantów lub problemów z porodem…
                            Nieładnie komentować wyrywkowo…

                            Poza tym, z innych wątków wiadomo, że i lekarzom zdarza się odbierać porody….

                            • ja mam krocze ochronione,ale miałam cc mam nadzieję,że szybko dojde do siebie

                              • Zamieszczone przez ambicja
                                Ale wydaje mi się, że napisałam wyraźnie, że nie dotyczy to dzieci gigantów lub problemów z porodem…
                                Nieładnie komentować wyrywkowo…

                                Długi poród to nie problem tylko standard za pierwszym razem. Więc raczej nie komentowałam wyrywkowo. Odniosłam wrażenie, że wg Ciebie cięcie = debilizm, a to nie prawda. Tak nawiasem mówiąc cięcie nie chroni przed popękaniem. Mi mimo nacięcia popękała szyjka. Dziecko maluteńkie jak na moje możliwości, ja kawał babsztyla i do tego ZZO… Róznie bywa

                                Zamieszczone przez ambicja
                                Poza tym, z innych wątków wiadomo, że i lekarzom zdarza się odbierać porody….

                                Pewnie, że się zdarza. I okulista może odebrać poród w windzie 😉 tylko, ze to raczej wyjątek od reguły. Fakt, że ginekolodzy bywają przy porodzie ale odbiera go położna. Mój dr przy rodzeniu Mata patrzył, a jak położna się darła “Andrzej” i pytała wzrokiem co robić (no pierwszy taki przypadek w jej 20 letniej karierze) to On dał jej wolną rękę i dostosował się do jej poleceń! I to nie jest taki sobie doktorek to facet z jajami, który nie da sobie w kaszę dmuchać… Na porodówce każdy robi to, co umie najlepiej 🙂

                                • mi nie nacieli -samo popekalo i bol byl straszny a jak zszywali to bez znieczulenie i tez bardzo bolalo

                                  • Nam położna poleciła aby w 37 tyg. smarować sobie krocze witamina A+E.
                                    I nie będzie takiego problemu bo skóra sie rozciągnie.

                                    • Zamieszczone przez madziki22
                                      Nam położna poleciła aby w 37 tyg. smarować sobie krocze witamina A+E.
                                      I nie będzie takiego problemu bo skóra sie rozciągnie.

                                      Pisz czy pomoże. 😀 Ja czytałam, że i tak i nie, i że najważniejszy jest masaż przy samym porodzie, a taki 3-4 tygodnie przed nie ma potwierdzonych pozytywnych efektów. :/

                                      • Zamieszczone przez madziki22
                                        Nam położna poleciła aby w 37 tyg. smarować sobie krocze witamina A+E.
                                        I nie będzie takiego problemu bo skóra sie rozciągnie.

                                        ja słyszałam coś o olejku migdałowym, żeby też krocze masować

                                        • Ponadto polecam ćwiczenia kegla

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ochrona krocza

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general