oczekujące na starania co u Was słychać?

Cześć dziewczyny. Pomyślałam sobie, że może założymy sobie taką grupę wsparcia w oczekiwaniu na możliwość planowania dzidziusia. Ciekawa jestem, ile z Was planuje nowe starania na wiosnę? (marzec kwiecień) Napiszcie co u Was słychać i jak radzicie sobie z tym ciągnącym się w nieskończoność czasem? Ja już “wychodzę ze skóry” i korci mnie, żeby już zacząć starania, ale rozsądek podpowiada mi żeby jeszcze poczekać. Od mojego zabiegu minęły dopiero albo już 3 m-ce. Na szczęście tak samo jak mnie korci, tak samo paraliżuje mnie strach przed przedwczesną próbą. Ale wiecie co? Coś tak czuję, że tym razem będzie dobrze. Niewiele kobiet świadomie planuje ciążę jak my i tak sumiennie się do niej przygotowuje a mimo to rodzą zdrowe dzieci, więc nasze szanse są teoretycznie większe niż całej populacji kobiet;-) Pozdrawiam Was gorąco.

Ninka

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: oczekujące na starania co u Was słychać?

  1. Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

    Dzięki za życzenia!
    Tak naprawdę to ślub miał się odbyć w grudniu ale po tym jak straciliśmy naszego dzidziusia zrobiło się pomiędzy nami naprawdę źle i już myślałam że nie da się uratować tego co prawda nieformalnego ale już 8 letniego związku i odwołaliśmy ślub 2 tyg przed terminem (afera rodzinna jak w filmie amerykańskim). Teraz jest znowu super. I mam nadzieję że tak już pozostanie!!!
    ( ciekawa jestem czy wy miałyście podobne doświadczenia- czy utrata dziecka była u którejś z was powodem jakiegoś kryzysu małżeńskiego)
    achen

    • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

      Hmmm, trzymam za Wasze starania kciuki. Ja będę czekac pewnie do lata bo wcześniej to chyba nie mam szans na staranie – nawet jaki lekarz pozwoli za jakiś 3 miesiace. Niestety, mam do zbadania swoje zdrowie i wole nie ryzykować. Nie wiem co z ta moją bilirubina będzie (mam nadzieję, że to nie żóltaczka) ale wizyte w szpitalu zakaźnym mam dopiero 27 marca – jeśli wszystko będzie ok z moim zdrowiem to będę próbowała Was dogonić dziewczyny a jeśli nie – to nie chce teraz o tym myśleć i denerwować się niepotrzebnie (co ma być to będzie).

      Kasia

      • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

        U mnie tak troche było–chociaż raczej nie groziło to rozstaniem (choć zapewne padły jakieś słowa o rozwodzie, niestety daję się zbyt szybko ponosic emocjom).
        Mój mąż ma niestety tendencję do odcinania się od trudnych sytuacji, zamyka się w sobie i zachowuje jakby nic się nie stało. Mysle ze tak bardzo go zabolalo to co sie stalo ze nie chcial tego do siebie dopuscic. I trochę zabrakło mi jego wsparcia w tych najtrudniejszych chwilach… Musiał wyjechać służbowo i nie wpadł na pomysł że mogę go potrzebować (to było tuż po zabiegu), po prostu uciekł od tego problemu. Na szczęście wydaje mi się że sprawdziło się przysłowie “co cię nie zabije to cie wzmocni”–po wielu burzliwych awanturach a potem probie wyjasnienia i analiz naszych zachowan wydaje mi sie ze nasz zwiazek jest teraz bogatszy, poznalismy sie lepiej, jestesmy silniejsi w obliczu trudnych chwil.

        • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

          Achen, na pocieszenie powiem Ci że byłam wczoraj u lekarza i pwiedział, że już mogę próbować. Myślałam, że go wycałuję ze szczęścia. Nie wiem jak to będzie z tym moim planowaniem, ale jego przyzwolenie nosi mnie na skrzydłach do dzisiaj. Ale się cieszę!!! On mi właśnie powiedział, że to generalnie organizm sam decyduje czy już można i tak na prawdę to nawet po 6 m-cach nie zyskamy pewności czy już można. Niestety nie wiem jak to jest po zaśniadzie. Na recepcie napisał mi wit. a+e 3 x dziennie, folik 1 x dziennie i DUŻO SEKSU!!!!. Niezła recepta co?

          Ninka

          • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

            Ninka! Trzymam kciuki! Czym więcej czytam te wasze posty tym bardziej mnie korci żeby już zacząć (gdyby nie ten zaśniad to pewnie już próbowała ). W końcu tyle jest przypadków, zachodzenia w ciążę zaraz po poronieniu i jest dobrze pomimo zakazu. A ty masz pozwolenie!!! Super ! I pamiętaj żeby sumiennie wypełniać polecenia pana doktora-te z recepty(szczególnie to ostatnie)
            achen

            • Re: do brevski

              breskva
              To fajnie,że to nie przydarzyło się tylko mi. Bo już myślałam, że z tym moim facetem coś nie tak. My chyba mieliśmy ten problem, że każde z nas przeżywało to inaczej- on uciekał od problemu np. dużej zostając w pracy, a ja potrzebowałam rozmawiać o tym 24h/dobę. Ale teraz jest naprawdę super i już nie możemy doczekać się kolejnego maluszka w brzuszku.
              Achen

              • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                My też niebawem zamierzamy zacząć starania, ale najpier badania. Chcemy dobrze się do tej ciąży przygotować, żeby maksymalnie wykluczyć jakieś problemy. Co prawda lekarka pozwoliła nam próbować już po odstawieniu tabletek, ale zaczynamy próby po wszystkich badaniach. Cieszy mnie, że jest coraz więcej kobiet odpowiednio przygotowujących się do ciąży. A propos jakie badania robisz? Ja badam hormony, choroby odzwierzęce, różyczkę już przechorowałam, na żółtaczkę się zaszczepiłam, drożnoś jajowodów mam już zbadaną.
                Oczywiście też bardzo się niecierpliwimy.
                pozdrawiam

                • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                  Witam, czy ten 27 września to jakiś feralny dzień? Też miałam wtedy zabieg :(( I też ciąża była ok. 12 tygodnia….. Potem powiedziano mi że to był nieprawidłowy rozwój łożyska…. Termin miałam na połowę kwietnia. Z badań mam kontrolować poziom bHCG bo był za wysoki. Co do reszty lekarz powiedział że mam nie wyszukiwać problemów i odczekać co najmniej pół roku. No to czekamy…. Oby do wiosny!

                  • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                    Kasiu a skąd oni wiedzieli, że to żle wykszałcone łożysko? Robiłaś jakieś specjalne badania? I po co kontrolujesz teraz bHCG? Sorki za tyle pytań ale trochę mnie zaniepokoiłaś tymi badaniami. Ja w podobnym wieku ciążowym miałam zabieg, ale nikt mi nie powiedział dlaczego tak się stało.

                    pozdrawiam

                    Ninka

                    • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                      Wynik badania histopatologicznego….. Przeważnie nic na nim nie wychodzi (tzn. brak przyczyny) ale u mnie akurat wyszło. I tak z opisu nic nie zrozumiałam, a lekarz nie chciał nic powiedzieć tylko powtarzał że mam się nie denerwować. No a ja przeciwnie – buszowałam po internecie i jeszcze bardziej się przestraszyłam, bo opis wyglądał na zaśniad. I ta kontrola bHCG też się zgadza, bo przy zaśniadzie poziom jest wysoki. (to hormon który określa ciążę i tylko w ciąży ma być wysoki). U mnie był wysoki po zabiegu, potem spadł i lekarz powiedział że już jest ok. ale mam go stale sprawdzać.
                      Jeśli badanie his-pat nic ci nie wykazało, to się nie martw, powodów poronienia może być tysiące…..

                      • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                        Dziękuję Kasiu. Wiesz jak to jest. Człowiek ciągle czegoś szuka i próbuje porównać do siebie. No ale już się trochę uspokoiłam.
                        pozdrawiam

                        Ninka

                        • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                          Kasiu nie wiem czemu sie tak zafiksowałam na tego 27 wrzesnia. Zabieg miałam 24 września. Ech chyba się nie chce pamiętac tych dat. Ja za bardzo boje się teraz ciąży. Chcę i boję sie utraty. Zapewne dopuki nie poznam przyczyny to bedę jednak odwlekała decyzje o zajśćiu w ciąże.
                          Serdecznie pozdrawiam
                          Ika

                          • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                            A do mnie dzisiaj zadzwoniła koleżanka i powiedziała, że jest w ciąży. Nawet nie wiedziałam, że tak mnie to rozstroi. Ona planowała tą ciążę za jakieś pół roku ale zdarzyło się wcześniej. Siedziałam właśnie w firmie na szkoleniu a jak odebrałam jej telefon to myślałam, że się poryczę. Musiałam to gdzieś napisać. Wybaczcie, że Wam tu smucę ale tak jakoś wyszło.

                            Ninka

                            • Rea dla ninki

                              czesc!
                              wiem co czulas.ja po poronieniu moich blizniakow,bylam u znajomej i okazalo sie ze ona jest w ciazy.moje dzidzie mialy sie urodzic w listpodzie 2002roku a jej malenstwo przyszlo na swiat 1 grudnia.zawsze jak ja odwiedzalam widzialam coraz wiekszy brzuch. A teraz widze jak malenka rosnie jak na drozdzach i ciagle mysle moje by tez takie juz byly:(!jescze troche poczekam planujemy z mezem probowac w pazdzierniku jescze raz.pozdrawiam ciebie!

                              • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                                U nas akcja DZIECKO już poraz trzeci jak dobrze wszystko pójdzie zacznie się w maju,ale najpierw badania i to bardzo szczegółowe.stwierdziłam że nie będe czekać tak jak poprzednim razem pół roku tylko trzy miesiące.Juz tak strasznie bym chciała mieć znów kropeczke. Trzymam kciuki za wszystkie starajace sie dziewczyny. Pozdrawiam.

                                Violes

                                • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                                  Cześć wszystkim oczekującym na starania !
                                  Długo mnie tu nie było bo dużo się w moim życiu dzieje min. szukałam nowego lekarza. Załamałam się gdy jedna pani dr. Powiedziała mi że muszę czekać 2 lata!!
                                  Ale postanowiłam ją olać i iść tam gdzie powiedzieli mi że wystarczą 3 miesiące czekania. Pomimo moich błagań, narzekań i różnych innych min pan dr. nie chciał ustąpić i powiedział że bez 6 miesięcy po zaśniadzie się nie obędzie! Pociesza mnie jedynie fakt że moje papugi (nimfy) znowu zniosły jaja i wysiadują. Dobrze że chociaż ktoś w tym domu może się rozmnażać!!!!!!!!!!!
                                  WŁAŚNIE SOBIE UŚWIADOMIŁAM ŻE JAK BĘDĘ MUSIAŁA CZEKAĆ ZE STARANIEM O DZIDZIĘ DO KWIETNIA TO BĘDĘ MIAŁA PRZYNAJMNIEJ ŚLUBNĄ DZIDZIĘ!
                                  POZDROWIENIA
                                  ASIA

                                  • do ninki!

                                    Oj widze że nie tylko ja jestem bombardowana takimi wiadomościami,wczoraj naprzykład byłam u mojej koleznki która ma za 10 dni juz urodzic,patrząc na jej brzuch myślałam ze umrę niewiem z bólu, zazdrości.wykańcza mnie takie coś,ale naprawde co chwilę słyszę że albo któraś w rodzinie albo koleżanka właśnie zaszły w ciąże i jest wszystko wspaniale. Tak sobie myślę że jakby moja pierwsza kropka urodziła się to dzis miałaby juz pół roczku,druga zaś jakies 7 tygodni,az mi sie chce płakać. Bezsensu. Pozdrawiam

                                    Violes

                                    • Re: oczekujące na starania co u Was słychać?

                                      Co słychac? Własnie wrócilam od lekarza z kilkoma skierowaniami na specjalistyczne badania.
                                      Po dwóch obumaralych ciązach koniecznie musimy sie przebadac i dzis juz poczynilismy pierwsze kroki w tym temacie. Niestety do wyjasnienia przyczyny moich poronien mamy zakaz zachodzenia w ciaze – tak ze starania o potomka narazie odpuszczamy (moze do wiosny/lata…). W pierwszej kolejnosci robie przeciwciala na toxo, przeciwciala antyfosfolipidowe i badania genetyczne (ja+mąż).Jesli tu nic nie wyjdzie beda kolejne – mówił np. o hsg. Wulkanem radosci po dzisiejszej wizycie u nowego lekaraza nie jestem. Moze zbyt duzo od niego oczekuje -liczylam na slowa otuchy, nadziei. A uslyszalam, ze jesli nie widzi wynikow wszystkich badan nie może nic powiedzieć o szansach na zdrowa, donoszona ciąze…
                                      Psychicznie generalnie sie pozbieralam, choc czasem jeszcze mnie skreca na widok slicznych niemowlakow moich przyjaciolek…
                                      Pozdrawiam i zyczę upojnych nocy zakonczonych sukcesem dla tych ktore sie juz starają.
                                      Edith

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: oczekujące na starania co u Was słychać?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general