od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

[Zobacz stronę]

Ulcia i listopadowy Wojtuś

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

  1. Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

    lub je nie tak dawno zlikwidowano ( i przy tej wersji będę obstawać)

    Przemek (39m) i Milucha (23m)

    • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

      Dzięki za wyrozumiałość, wszystkim.


      Gosia i dzieciaczki

      • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

        Zapraszam na jesienną przejazdzkę na wieś, oczywiście pociągiem lub PKS-em.
        Życzę takiego optymizmu do końca życia. Mi go właśnie życie zminimalizowało.
        A zresztą po to zostałam w domu, by być z dziećmi. Osobiście nie chodziałm do przedszkola tylko do zerówki. Moja mama jest prostą osobą, nie uczyła mnie dodatkowo, nie posyłała do prywatnej szkoły, a jednak wyrosłam na ludzi. Ukończyłam szkołę wyższą, nigdy nie byłam kujonem, szkoły przechodziłam z wyróżnieniem.
        Rozumiem, że przedszkole jest dla ludzi. Z chęcią bym oddała dziecko chociaż na pół dnia. pobyłaby z dziećmi, troszkę by się wyładowała, może i w domu byłaby spokojniejsza. Jednak nie wszyskim jest dana taka szansa.


        Gosia i dzieciaczki

        • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

          Pomysł może i nie jest zły, ale pod warunkiem, ze będzie nowy program dostosowany do pięcioletnich dzieci, a nie łączenie ich z sześciolatkami.

          • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

            W odpowiedzi na:


            Maz rano wsiada w samochód i zawozi dziecko


            A wzięłaś koleżanko pod uwagę fakt, że nie wszyscy mają samochody i zdani są jedynie na PKP czy PKS? Bo tacy ludzie też żyją w Polsce wiesz?

            W odpowiedzi na:


            W mieście tez niektórzy rodzice wożą dziecko na drugi koniec miasta bo tam jest akurat dobre przedszkole i nie robia z tym problemu


            Nie widzisz różnicy dziewczyno??? Wiesz, że każdy normalny rodzic marzy o tym, by dać dziecku to, co najlepsze. CI, którzy mieszkają na wsiach też chcieliby. Tylko dla nich niestety czasami problemem jest zabezpieczenie odpowiedniego dojazdu ich pociech do jakiegokolwiek przedszkola czy szkoły, bo najbliższa taka instytucja jest oddalona od nich chociażby o te 10 km. Wyobraź sobie, że nie masz samochodu, mieszkasz na wsi, przez którą przejeżdżają 2 autobusy PKS na dobę (zimą często nie dojeżdża w ogóle), a stacja PKP to kolejne 3-4 km do przebycia na buta, zima, śnieg, ruchliwa droga i w takich warunkach musisz dostarczyć Natkę do przedszkola czy szkoły. Co robisz? Marzysz, by Natka miała najlepsze przedszkole, super elitarną szkołę, ale na co dzień martwisz się, czy zdążycie na autobus, czy on w ogóle przyjedzie.
            Więc nie pi kobieto bzdur tylko czasem wyjdź chociażby wyobraźnia (jak empatii zabrakło) ponad swoje ramki, w których to każdemu żyje się tak, jak Tobie.

            Julka

            • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

              W odpowiedzi na:


              Rodzice dajacy dzieci od razu do zerówki nie zdaja sobie nawet sprawy, jaka krzywde robia dziecku.


              nie przesadzajmy, może i dziecko coś traci, ale, żeby od razu krzywdę… znam dużo dzieci nie chodzących do przedszkola i na skrzywdzone nie wyglądają.

              • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                W odpowiedzi na:


                Z miłą chęcią dałabym dziecko do przedszkola. Tylko problem jest w tym, iż pierwsze przedszkole jest w mieście oddalone o 10 km. Ze wsi dojedziesz do miasta albo pociągiem, któr odjeżdz o 6 rano, późnie o 10, albo PKS, który jeździ jak chce. A kiedy powrót a co z resztą dzieci. A może masz jakieś rozwiązanie. Niech może ktoś się zastanowi dlaczego dzieci na wsi nie chodzą do przedszkola?


                To jest właśnie problem.
                I ten problem powinni rozwiązać.

                Ulcia i listopadowy Wojtuś

                • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                  Pomysł mi się nie podoba bo podchodza do tego od dupy strony, ale

                  W odpowiedzi na:


                  Jednak uważam, że dzieciaki 5-cio letnie powinny zostać w domu, albo niech w każdej wsi będzie przedszkole. Aktualnie chodzę z moją 5-cio latką do logopedy. Usiedzi może 10 minut, jak jest zainteresowana. A co jak takich dzieci w grupie będzie 20-25 i dwie panie. Jak ich utrzymają w ryzach. To już nie będzie przedszkole tylko zerówka. Dzieci już poznają literki, uczą się liczyć. Jak dla mnie paranoja.


                  W niektórych przedszkolach pięciolatki uczą się literek poprzez zabawę i całkiem dobrze im idzie.
                  Grupa mojej trzylatki ma zajęcia z logopedą i potrafią wysiedzieć te 15-30 minut. Tego uczy przedszkole.

                  Ulcia i listopadowy Wojtuś

                  • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                    Ten problem to chyba na całym świecie rodzice mają, że szkoły działają w innych godzinach niż rodzice pracują, bo też trudno byłoby zrobić uniwersalne godziny szkolne pasujące każdemu z rodziców… Z przedszkolami nierzadko też jest podobnie.

                    • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                      W odpowiedzi na:


                      Rodzice dajacy dzieci od razu do zerówki nie zdaja sobie nawet sprawy, jaka krzywde robia dziecku.


                      jaką?

                      • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                        W odpowiedzi na:


                        Nie widzisz różnicy dziewczyno??? Wiesz, że każdy normalny rodzic marzy o tym, by dać dziecku to, co najlepsze. CI, którzy mieszkają na wsiach też chcieliby. Tylko dla nich niestety czasami problemem jest zabezpieczenie odpowiedniego dojazdu ich pociech do jakiegokolwiek przedszkola czy szkoły, bo najbliższa taka instytucja jest oddalona od nich chociażby o te 10 km. Wyobraź sobie, że nie masz samochodu, mieszkasz na wsi, przez którą przejeżdżają 2 autobusy PKS na dobę (zimą często nie dojeżdża w ogóle), a stacja PKP to kolejne 3-4 km do przebycia na buta, zima, śnieg, ruchliwa droga i w takich warunkach musisz dostarczyć Natkę do przedszkola czy szkoły. Co robisz? Marzysz, by Natka miała najlepsze przedszkole, super elitarną szkołę, ale na co dzień martwisz się, czy zdążycie na autobus, czy on w ogóle przyjedzie.
                        Więc nie pi kobieto bzdur tylko czasem wyjdź chociażby wyobraźnia (jak empatii zabrakło) ponad swoje ramki, w których to każdemu żyje się tak, jak Tobie.


                        Po piewrwsze nie pierdole, tylko bas rodziców obowiązuje wyobraźnia.
                        ]ak decydowałam sie na dziecko to wiedziałam co mnie czeka.
                        I juz odpowiadam Ci na pytania.
                        Jak bym mieszkała na wsi oddalonej o 10 km od przedszkola to bym sobie kupiła samochód.
                        Zreszta nie wiem czy dziewczyna ma czy nie bo nic nie pisze w temacie więc nie pruj sie na mnie.
                        I nie mów mi, ze kogos nie stać.
                        Bo chociaz zwykły maluch czytaj fiat 126P kosztuje 800-1000zł. zreszta ceny samochodów spadły strasznie i mozna cos fajnego kupić za niewielkie pieniadze.
                        Jak mnie by nie było stac na 1000 zł to biore kredyt i spłacam po 40 zł miesięcznie.
                        A przede wszystkim pomyslałam bym, decydujac sie na dzieci o tym wczesniej, bo co bedzie tak jak pisałam, jak jedno pójdzie do szkoły, drugie do zerówki a trzecie jeszcze bedzie w domu.
                        To jak sobie wtedy poradzi?
                        Więc ty nie pier i sie zastanów lepiej co piszesz koleżanko.
                        Życie to nie bajka, a urodzic nie trudno, trudniej wychować.
                        I trzeba sie wziąśc do roboty a nie narzekać, jak to mi źle.

                        <img src="

                        Edited by Edysia on 2007/10/17 11:01.

                        • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                          No to napisz, ze nie chcesz dać a nie ze nie mozesz.
                          A samochód macie jak mozna spytać.

                          • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                            Wiesz co, ludzie na wsi żyja znacznie lepiej niż Ci w miastach. A często i samochody maja takie, ze głowa boli.
                            To juz nie lata 30-te gdzie wieś była “zabita dechami”
                            Zresztą dziewczyna nic nie pisze o tym czy maja samochody i ile ich maja i jak mąz pracuje.
                            Moim zdaniej, mam takie wrażenia, ze jej sie po prostu nie chce bo jest w domu to tak wygodnie.
                            Lepiej jest ponarzekac niz sie wziaść do roboty.
                            I jestem pewna, ze jak by chciała to by dzieci do przedszkola woziła, ale sama pisze, ze ona nie chodzina i nie widzi takiej potrzeby by dzieci chodziły więc chyba nie ma o czym dyskutować.

                            • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                              W odpowiedzi na:


                              Dzieci już poznają literki, uczą się liczyć. Jak dla mnie paranoja.


                              Paranoja dla ciebie jest by 5 letnie dziecko czytało czy znało liczby?
                              Moja trzylatka ładnie liczy do 12-tu, zna kilka liter a jej kolezanka pół roku starsza tylko UMIE JUŻ CZYTAĆ.
                              Obie chodza do najmłodszej grupy w przedszkolu.
                              Ucza sie tam tez angielskiego.
                              Ja sobie nie wyobrażam, by dzieciaka zamknąc w domu do 6 lat.
                              To juz nie te czasy co kiedyś.
                              A niestety zyjemy w czasach, gdzie trzeba dawac sobie rade w trudnych sytuacjach, często samotnie, trzeba byc przebojowym i wygadanym, mieć siłę na to życie które bajka nie jest. I dlatego uwazam, ze przedszkole jest super nauką, pierwszym krokiem bez mamy, samodzielnościa i własnie nauką walki o swoje, nauką przetwania.
                              I chociaz nam mamą sie wydaje, że dziecko tam biedne, same, niedopilnowane, niedokarmione, nieprzytulone to jednak tam uczy sie tego, czego w domu nigdy nie opanuje.
                              A czym dłuzej taki trening trwa, tym sie lepszym mistrzem zostaje…
                              Poza tym wszedzie jest napisane, ze dziecku do 3 lat potrzebna jest mama jako najwazniejsza osoba po 3 roku życia dziecko do prawidłowego rozwoju emocjonalnego i społecznego zaczyna potrzebować kontaktów z rówieśnikami.

                              I napisz mi jeszcze jedno, bo ciebie zupełnie nie rozumiem.
                              To ty nie masz jak dzieci wozic do przedszkola ( cały czas nie napisałaś nic o samochodzie ) czy NIE CHCESZ by tam chodziły.
                              Ja jakoś mam wewnetrzne przekonanie, ze to drugie a ty szukasz sama dla siebie argumentów, ze masz rację.

                              • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                                >>>w planie jest aby każde dziecko na poczatku edukacji miało mieć diagnozowane mozliwośc intelektualne, pradyspozycjie i miało określaną ścieżkę edukacyjną.<<<
                                Mogłabyś rozwinąć? Bo mnie zmroziło…

                                Pozdrawiam,
                                Anka

                                • A teraz mnie przepraszaj !

                                  W odpowiedzi na:


                                  W odpowiedzi na:

                                  Maz rano wsiada w samochód i zawozi dziecko

                                  A wzięłaś koleżanko pod uwagę fakt, że nie wszyscy mają samochody i zdani są jedynie na PKP czy PKS? Bo tacy ludzie też żyją w Polsce wiesz?

                                  W odpowiedzi na:

                                  W mieście tez niektórzy rodzice wożą dziecko na drugi koniec miasta bo tam jest akurat dobre przedszkole i nie robia z tym problemu

                                  Nie widzisz różnicy dziewczyno??? Wiesz, że każdy normalny rodzic marzy o tym, by dać dziecku to, co najlepsze. CI, którzy mieszkają na wsiach też chcieliby. Tylko dla nich niestety czasami problemem jest zabezpieczenie odpowiedniego dojazdu ich pociech do jakiegokolwiek przedszkola czy szkoły, bo najbliższa taka instytucja jest oddalona od nich chociażby o te 10 km. Wyobraź sobie, że nie masz samochodu, mieszkasz na wsi, przez którą przejeżdżają 2 autobusy PKS na dobę (zimą często nie dojeżdża w ogóle), a stacja PKP to kolejne 3-4 km do przebycia na buta, zima, śnieg, ruchliwa droga i w takich warunkach musisz dostarczyć Natkę do przedszkola czy szkoły. Co robisz? Marzysz, by Natka miała najlepsze przedszkole, super elitarną szkołę, ale na co dzień martwisz się, czy zdążycie na autobus, czy on w ogóle przyjedzie.
                                  Więc nie pi kobieto bzdur tylko czasem wyjdź chociażby wyobraźnia (jak empatii zabrakło) ponad swoje ramki, w których to każdemu żyje się tak, jak Tobie.


                                  I będę wredna suka ale masz.
                                  Nasza pani Ja3 mieszka w pieknym domu:

                                  I wiesz chciałabym miec taki dom, 2 auta i tyle kasy co oni.
                                  Więc teraz czekam na przeprosiny.
                                  jak widziosz twoja teoria do wiejskiej nedzy ma sie nijak do rzeczywistości.
                                  Dziewczynie sie po prostu NIE CHCE dawac dzieci do przedszkola nic więce.
                                  A na drugi raz zaczym zaczniesz do kogos mówić

                                  W odpowiedzi na:


                                  Więc nie pi kobieto bzdur


                                  najpierw dowiedz sie o kimś więcej.
                                  Bo wyszło na to że ta pierdoląca bzdury edysia ma rację.

                                  • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                                    To w takim razie moja córka będzie przechodziła przez podobne eksperymenty jak ja: najpierw nowa forma egzaminów do liceum, potem nowa matura (z której potem zrezygnowali na kilka lat)… A teraz córka i jej rówieśnicy będą królikami doświadczalnymi nowego systemu edukacji… Będzie nowy program nauczania? Nowe podręczniki? Szkoła będzie się kończyła wcześniej?

                                    Ewcia z Maja 03.06.03r

                                    • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                                      W załozeniu ma byc kilka poziomów trudności np A, B, C, D – od najtrudniejszego do najłatwiejszego. Sa tez różne predyspozycje okreslajace czy np dziecko jest bardziej uzdolnione w przedmiotach ścisłych czy tez humanistycznych, plastycznych, technicznych, ruchowych….itd
                                      W założeniu ma byc tak, ze każde dziecko na poczatku ma być diagnozowane, mają byc okreslane jego predyspozycje, poziom trudnosci na jakim moze realizowac program. To jest na razie jeszcze fantastyka dla nas, jednak w UE zaczyna to byc wprowadzane, w niektórych krajach juz wprowadzono. Myslę, zę w Polsce sporo jeszcze potrwa ale tak jak napisałam docelowo UE takie nauczanie narzuca, aby mozliwie jak najwczesniej i możliwie jak najszybiej ukierunkowywac dziecko na jakąś drogę aby w przyszłości stało się fachowcem w swojej dziedzinie.
                                      Z jednej strony to założenie fajne – bo jest naprawdę wiele dziecki, które bądź wykraczaja poza program, bądź co gorsze – nie sa wstanie sprostac obecnemu programowi – one cierpią najbardziej bo są skazywane na porażkę – dlaczego mają czuc się gorzej od tych dzieci, które dostają lepsze oceny? Z drugiej powiewa trochę selekcjonowaniem, robieniem gett dla mniej i bardziej zdolnych.
                                      Myslę, zę nasze dzieci jeszcze sie na to nie załapią, kwiestia ta jest na razie burzliwie dyskutowana przez naszych guru od oświaty.
                                      Także spokojnie 🙂

                                      Kaśka i Mikołaj

                                      • Re: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                                        Ciekawa jestem jednak, kto te dzieci będzie diagnozował?
                                        Nauczyciel, Poradnie psych-ped?
                                        Bo jak na razie, to są problemy, żeby dyrektor znalazł pieniądze na szkolnego psychologa, a do tego, to chyba cały sztab będzie potrzebny.

                                        Aga i Kuba prawie 4

                                        • Re: A teraz mnie przepraszaj !

                                          :)) no tos posta wysmarowała ładnego, teraz to się pewnie lincz zacznie 🙂

                                          Zdadzam się czesto nie posyłanie dzieci wiejskich tudzież miejskich do przedszkola to pewna mentalność, a nie kwestia braku kasy czy srodka transportu.
                                          Aczkolwiek nie generalizujmy nie jest tak zawsze.
                                          Sa ludzie którym cięzko wyrwac się z wioski i zawieść dzieciaka do przedszkola. I własnie też dlatego jakby było obowiązkowe od 5 rż nie byłoby problemów z miejscami w przedszkolach, stworzono by więcje przedszkoli – miejsc pracy itd itd. Państwo miałoby obowiązek zaweżć i przywieźć małolata z przedszkola bądź szkoły.
                                          Czasami też dziecko nie moze chodzić do przedszkola chociażby ze względów zdrowotnych.
                                          Wiec ja jestem maksymalnie za przedszkolem ale są takie sytuacjie w których dziecko po porstu do tego przedszkola nie moze uczęszczać.

                                          Mam kontakt z dzieciakami z wieku mojego Mikołaja, które nie chodzą do przedszkola, pracowałam w szkole i miałam kontakt z dzieciakami, które nie chodziwszy do przedszkola, zerówki przychodziły do 1 klasy i mam dostep do wiedzy na temat tego jak rozwija się dziecko przedszkolne i dziecko, które chowa się w domu z mama i babciami i nikt nie jest w stanie mnie przekonać do tego, ze zostawianie 4, 5 letniego dzieciaka w domu jest dobre dla jego rozwoju 🙂 BO NIE JEST. Dziecko w tym wieku potrzebuje grupy rówieśniczej. Dziecko w tym wieku bardziej niz kiedykolwiek później chłonie wiedzę, socjalizuje się (bosz jak ja uwielbiam to słowo :)), poznaje inne autorytety niż rodzice i czeto te własnie lata decyduja o jego sukcesie szkolnym i towarzyskim i o tym że odseparuje się psychicznie od matki i zacznie zdrowo psychicznie funkcjonować. Czest dziecko w tym wiem ma młodsze rodzeństwo i nastepuje regres w rozwoju – z tego tez powodu uważam chodzenie dziecka do przedszkola za kluczowy moment w jego rozwoju.
                                          Teraz przynajmniej zerówka jest obowiązkowa i chwała za to.

                                          Kaśka i Mikołaj

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: od 2009 – nauka zacznie się wcześniej…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo