Pytam, bo chiałam sie dowiedzieć, czy tylko ja jestem tak “mało wytrwała” jeśli chodzi o pracę. Co słysze, to dziewczyny wokół się chwalą, że pracowały do końca, moja bratowa z dumą mówi że do 9 miesiąca jeździła z brzuchem do pracy. A ja 9 tydzień i poprosiłam lekarkę o zwolnienie. Mam do jutra, ale ide do lekarza i mam nadzieje ze mi przedłuzy do konca luutego. A z procy dzis dzwonili, czy bedę w środę i odczułam że nie są zbyt zadowolni, że nie. A prawda jest taka, że praca którą mam ( a zwałaszza kadra i atmosfera która tam jest) jest mało komfortowa. Cały czas stres, wracałam do domu z bólem glowy, rozdrażniona i zmeczona.Do tego zaczeła panowac grypa i rózne inne choróbska. Lekarka dała mi zwolnienie od razu jak sie dowiedziała, że pracuę z małymi dziecmi w szkole. I najchętniej – akurat do tej szkoły i tego srodowiska i tych ” kolezanek” -nie wracałabym wogóle do porodu i potem również. Ale po dzisiejszym telefonie mam wyrzuty sumienia. czy nie przesadzam? Czy wziąc się w garśc i jeszcze wytrzymac chociaż z 3 miesiące ( jest 10 tydzień). Choć teraz już mi ciężko jak pomyslę, że mam wstawać po 6.00 i na pełnych obrotach być cały dzień. Zwyczajnie opadł mi cały “wigor” i entuzjazm do pracy. Może to jest spowodowane lekką anemią jaką mam.
Dziewczyny napiszcie jak to jest z wami? Czy też jesteście tak ” leniwe” i mało “wytrwale”. Bo jak słyszę o “amazonkach” w ciaży ( którą zresztą byłam w 1 ciązy) to mi się płakać chcę, że nie chce mi się pracować i przez to w pracy są wściekli.
Pozdrawiam
Paulina, Ola
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Od kiedy jestescie na zwolnieniu?
dobrze wiedzieć tak na przyszlość(niedaleką) 🙂
Jeśli chcesz ciążę ukryć to możesz iść do internisty lub lekarza innej specjalności np ortopedy. Tylko lepiej nie wpisywać literki B bo wtedy to informacja że jesteś w ciąży.. i to dokładnie to samo co byś przyniosła zwolnienie od gina.
Tylko od internisty możesz mieć powiedzmy max 2 tygodnie żeby Ci wypisała jak nie jesteś chora jakoś szczególnie.. jak masz jakieś problemy z kręgosłupem to możesz dostać dużo więcej (ja przy zwyrodnieniu i zaleconej rehabilitacji miałam kiedyś 7 tygodni, tylko najlepiej trzeba co 2 tygodnie przedłużać żeby Zus na komisję nie wezwał 😉
Różnica jest taka jak pisał olamortel – na ciążę jest 100% na inne 80%..
więc musisz sobie to wszystko przekalkulować i zobaczyć co Ci się bardziej opłaca..
Nelly masz rację, durne poczucie obowiązku powoduje że można sobie biedy narobić. Ja pomimo tego że pracuję przy biurku 😉 z durnego poczucia obowiązku jestem chora już trzeci tydzień, dostałam antybiotyk i teraz nie ma zmiłuj, siedzę dopóki się nie wyleczę. A poza tym praca w biurze (jestem urzedasem) potrafi napsuć krwi i nie jest bezstresowa jeżlei pracuje się z klientem (a ja niestety tak pracuje), pomijając zarazki i wirusy. Póki co pracowac będę ale zaznaczyłam już że od lata na pewno na zwolnienie idę, chyba że będę musiała wcześniej
Nie che nic ukryć, tylko nie chce żeby zbyt “dociekliwe” koleżanki wiedziały o ciąży wcześniej niż mój szef, a on jest przez najbliższy mies. nieuchwytny 🙁
a to nie jest przecież rozmowa na tel.
Gdyby nie to że od kilku dni coraz gorzej sie czuje i ciężko być w formie w pracy jak sie ma mdłości i nogi z waty, to bym wogle nie widziała konieczności się “spowiadać” w tej sprawie jak dopiero co zaczynam 3 mies.
dokladnie, ja tez nie chcialam mowic, i poprosilam dyrekcje by nie rozpowiadala…. Ale i tak wiem ze jak zdejma mnie z dyrurow to stare baby beda sie burzyc dlaczego ja nie mam itd…bo w koncu zabierajac moje dyzury dostanie je ktos inny….
Znasz odpowiedź na pytanie: Od kiedy jestescie na zwolnieniu?