od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

Kochane przyszle mamusie!
Pisze ten pościk pamiętając, że jeszcze niedawno roiło się tu od ciązóweczek martwiących sie o to co zrobią z nadliczbowymi kg po ciąży. Spiesze Was pocieszyć: nic nie trzeba robić, same spadną!!! Naprawdę!!! Wystarczy tylko karmić piersią i dbac o dzidziusia nie jedząc tłustych i ciężkostrwanych rzeczy. Lepiej też odstawić zwykły chleb, choc to juz jak kto woli. Ja w ciązy przytyłam 15 kg (!!!) i wszystko weszlo w brzuś, pupke i uda. Po tygodniu od cesarki nie miałam 7 kg, po dwóch 14 kg!!! Teraz zostal mi juz tylko 1-2 ( zalezy od dnia). Troche stresu na początku, lekka dietka, nocne wstawania, u mnie doszlo wieczne lulanie, bo kolka. Potem stres, bo stulejka i koszmarny zabieg. A przeciez każde dzieciątko jakieś tam swoje bolączki ma, mama tez to przezywa, niestety, ale wszystko jest do przejścia… Mikołajek jest cudowny, wspaniały, śliczny i to sprawia, że chce się żyć i tracic kalorie…I tak będzie i u Was…
PS Pewnie zastanwiacie się jak to się dzieje, że jedne karmią i nic nie tracą, a inne tak szybko. Ja odkryłam tę tajemnicę. Pomijam indywidualne predyspozycje organizmu ( to tez bardzo wazne), bo istetne jest też postepowanie mamy karmiącej. Koleżanka, która urodziła 3 miesiące przede mna…jeszcze przytyła. Ale wychodzi z założenia, że jeśli ona się naje jak bąk to dziecko bedzie mialo lepszy pokarm i szybciej przytyje, będzie lepiej spało./ Więc zjada smażone, wielkie ilości, mnóstwo makaronów i pieczywa, solidne objadki. A to az tak dobrze nie ma. O tym lepszym pokarmie to brednie ( ja przez pierwsze doby po cesarce nie jadłam dosłownie nic, piłam tylko wodę i dzidzia rosła cudnie, potem z kolei z powodu kolki tylko bułki, koptyka, jogurty, pierogi a Mikołajek przybywa na wadze i to bez mięsa, smażeniny, kotletów itp.), teraz jem juz prawie wszystko (w granicach rozsądku), a chudnę i Moiuś “tyje” ślicznie… Ma już nawet cudowne wałeczki na nóżkach…jest boski…Alez się rozpisałam. Ale chcę tylko żebyście wiedziały, że w ciązy trzeba jeść wszystko bez obawy ( bo potem juz niekoniecznie;-)))). Te kg spadają blyskawicznie…
ada77 i miki-7 tygodni

22 odpowiedzi na pytanie: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

  1. Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

    Oby nam wszystkim te kg spadały jak Tobie:) Niestety na to chyb anie ma reguły:( ale nadzieja jest:)
    Pozdrowienia dla Mamusi i Dzidziusia:)

    Aba i Okruszek (27.10.03)

    • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

      ..bardzo dobrze, że to piszesz, bo ja też zauważyłam, że niektóre mamuśki zamartwiają się o swoją wagę i nie wiem po co…
      …ja przytyłam 17 kg -a jestem w 32 tygodniu i to jest ostatnia rzecz, o którą bym się miała martwić…
      …jestem wystarczająco wysoka i zawsze byłam bardzo szczupła, nie mialam żadnych problemów z wagą i nigdy o niej nie myślałam..
      ..mamuśki jakoś sobie poradzimy…..

      • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

        Dzięki to bardzo pocieszające. Mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie. Pozdrawiam ciebie i Mikołajka. Niech rośnie zdrowo.

        Sylwia +… (20.10.2003)

        • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

          Dziekuję za pozdrowionka!!! Ty tez ugłaskaj ukochane “+…” ;-))) Niech z każdym dniem będzie większe!!!
          ada77 i miki

          • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

            wierzę że zrzucę te swoje nadrobione 22 kg!!! dodajesz mi wiary:)! dziękuje!!!!

            pozdrawiam efik z buszującym w brzuchu Stefkiem (21 lipiec)

            • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

              Eeee, Aduś, u mnie to nie było tak super!!! Mój mały tez miał kolki, nie spałam prawie w ogóle, to samo z jedzonkiem, stres totalny a nie udało mi się schudnąc tak szybko… w ciąży przytyłam 12 kg, a potem przez prawie dwa lata nie mieściłam się w ciuszki sprzed ciąży…. KArmiłam piersią przez 11 miesięcy, nie obżerałam się a i tak nie mogłam schudnąć..
              I pewnie dlatego teraz jestem rozsądniejsza, i nawet w ciąży sprawdzam wagę:) zostało mi osiem tygodni a jak do tej pory przytyłam 8 kg. A i tak się martwię co będzie po porodzie… nie żeby mi to ściągało sen z powiek ale zawsze:)
              Moim zdaniem konkluzja jest taka – zawsze pilnujmy się co jemy i ile jemy:) Nio!:)
              pozdrawiam (już po obiadku:)

              Justyna i Maleństwo 11.09

              • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                Kochana! Ty to masz silną wolę!!! 8 kg!!! Ja pod koniec ciązy ledwie widzialam swoje stopy, a dupcia zajmowała caaały fotel. Wyjście na IV piętro w 9 miesiącu to był wysiłek…Jestem pewna, że tym razem będzie u Ciebie inaczej niż ostatnio. Migną Ci te kilogramy, nawet nie zdązysz liczyc ile i kiedy… Trzymam kciuki! Buziaczki dla Ciebie i Maleństwa. Pysznej kolacyjki ;-))))
                ada77 i miki

                • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                  A co powiesz na to, ze mi sie w ciazy wszystko maksymalnie poprzestawialo i jak narazie mam na plusie “+1” kg…..Heheh fakt faktem ze przytylo mi sie przed ciaza ale myslalam ze po to juz wogole bede chodzac masa :-)) Jakos tak wyszlo ze mala rosnie caly czas a ja trace kg…. A od polowy ciazy sie wyrownuje co ja schudne mala nadrabia :-))) Szczegolnie to widac po zdjeciach sprzed ciazy i teraz….Hihi nozki, raczki troche szczuplejsze a buzia jak piastka…. za to brzus wywalony i opuszczony juz:-))) Ehh ciakawe jak bedzie po ciazy bo przed mialam okrutne problemy z waga, przemiana materii i trawieniem (chodzilam nawet do dietetyka – nie umial pomoc)….Hihih moze teraz sie unormowalo w koncu i bedzie ok…Zaznacze ze w ciazy nie zalowalam sobie niczego na co mialam ochote… szczegolnie frytek z majonezikiem o 23.00 czy lodow…. Pozdrawiam…. jestem ufoludkiem bo wszystko u mnie na odwrot…. Pozdrawiam

                  Sylwia i Wiktoria (14.07)

                  • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                    To rzeczywiście baaardzo nietypowe!!! Widocznie Twój organizm juz wczesniej wiedział ( albo przeczul), że będzie się wkrótce gościł maleńkiego mieszkańca i przygotował się z wyprzedzeniem. Teraz już nie musi. Wazne, że Dzidzia ma się świetnie, rosnie sobie zdrowo. Na pewno po ciązy będzie super, bo wszystko sie unormuje. A badalaś hormony? Moja koleżanka też miała przed ciążą podobne problemy z wagą i nawet miała zacząć leczenie kiedy stwierdzila, że…jest w ciąży. Przez ciążę też przytyła niewiele, bo 5 kg. Julcia urodzila się bardzo maleńka ale teraz rośnie jak szalona. Powodzenia. czuję, że będziesz laską!!!
                    ada77 i miki

                    • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                      Z hormonami mialam problem ale tymi zwiazanymi z ciaza bo lezalam przez to w szpitalu w 10 tyg. i bralam zastrzyki i inne leki ale to chyba nie chodzi o te hormonki…. Mam nadzieje, ze ciaza wszystko uregulowala w moim organizmie i teraz bedzie juz w miare ok… Choc powiem ze ja sie leczylam ale po 6 mc bylo gorzej :-(( wiec sobie darowalam dietetykow, ich prochy, zalecenia i wogole ten caly proces… Poprostu psychicznie nie wyrabialam….jadlam przez 6 mc zdrowo, malo, regularnie….bez slodyczy itp… efekt: przytycie…Odposcilam, bo chcialam zyc normalnie a nie jak roslinka, z ktora w kolko przeprowadzano ciagle to inne eksperymenty by stwierdzic powod tycia…. Dlatego rzucilam w cholere….3 mc wakacji oblewalam licencjata i bylam happy bo moglam jesc pizze i lody, pic piwko i jesc kiedy chcialam a nie o konkretnych godzinach, poprzedzonych piciem ziol i tabletkami… Nie jadlam duzo…przeciwnie – malo ale piwko i wogole normalne jedzenie dalo sie we znaki… Po wakacjach postanowilam sie zastanowic co dalej z tym robic i…. ciaza :-0)))) Taka byla moja historia… zobaczymy co dalej

                      Sylwia i Wiktoria (14.07)

                      • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                        duzo w tym prawdy co napisalas:-)
                        Ja w ciazy przytylam 20 kg. Jestem juz 2 tygodnie po porodzie a ubylo mi juz( a moze dopiero!: 10 kg.) Ma mandzieje, ze zrzuce te reszte co mi pozostala a nie jest tego malo:-)
                        dieta temu zluzy bo narazie to Adas ma po wszystkim kolki.
                        pozdrawiam
                        Ula i Adaś

                        • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                          wiesz… to że tylko 8 kg to nie znaczy, że mam mały brzuszek:) mam duuuuży! a pewnie jeszcze urośnie:) stopy na razie widzę:) a co do wczorajszej kolacyjki – nie jadłam… maleństwo tak się ułożyło na żołądku, że nie mogę za bardzo ostatnio…:(
                          ale dziś jestem już po śniadanku!:))
                          dobrego dzionka! jak tam szczęka Mikusia?:)

                          Justyna i Maleństwo 11.09

                          • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                            Twój mały cudek widocznie stwierdzil, że tym razem idzie spać bez kolacji ;-))) A szczęka Mikusia coraz lepiej, bo ją regularnie ćwiczymy, choć już na szczęście coraz mniej intensywnie. W nocy pokarmu przybyło, w dzień jest troszkę gorzej, ale się nie poddajemy!!! Na razie druga bródka wciąż wyeksponowana, więc nie jest źle hi hi hi. ja też zyczę Wam obojdu cudownego, słonecznego, radosnego dnia!!!wielkie buziaczki dla brzusia
                            ada77 i miki-7 tyg.

                            • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                              Twoja historia bardzo mi przypomina to co przeszla moja koleżanka. Męczyła się z tysiącem diet, odiwedziła dziesiątki dietetyków i dopiero po 2 latach znalazł się wreszcie kompetentny, który zaczął od badania hormonów. Okazało sie, że jej organizm zachowywal sie jakby zaczynał menopauzę, to nie zaszlo jeszcze tak daleko, żeby nie mogła zajść w ciążę, ale jednak były juz zmiany…Właśnie ta dziwna waga było spowodowana dokładnie tym… Czy ciąża to zmieni jeszcze nie wiadomo, bo nie mineło jeszcze wystarczająco duzo czasu, ale ten lekarz i ginekolog są dobrej mysli…Zwykle w takich sytuacjach to wraca do mormy… Tak będzie i u Ciebie, zobaczysz!!! pozdrowionka
                              ada77 i miki

                              • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                                Już 10 kg! Już, kochana…I tylko w ten sposób o tym myśl. Idziesz jak burza i tak będzie dalej. Buziaczki
                                ada77 i miki

                                • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                                  Słuchaj!!:) to jak z tego Twojego maleństwa taki przystojniaczek to może prześlij mi jakieś zdjęcia co?:) wiesz, gdyby mi się miała urodzić córeczka….:)
                                  ja tu zdjęć zamieszczać nie umiem ale mozesz wysłać mi na konto prywatne:)
                                  u mnie słoneczka za oknem brak:( starszy synuś w nie najlepszym humorku ale za to dzidzia w brzusiu wyprawia harce:)
                                  dobrze ze się nie poddajesz!!!:) i pomyśl ile kasiorki zaoszczędzisz 🙂 za te pieniążki kup sobie jakiś ciuszek dla siebie – tylko wczesniej odpowiednio przedstaw to mężowi hehe:)
                                  uśmiechy dla Ciebie i MIkusia!:)

                                  Justyna i Maleństwo 11.09

                                  • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                                    Ależ zdjęciami służę Ci uprzejmie tylko, że nie mam Twojego adresu prywatnego…poproszę… No i oczywiście tym samym zobowiązuję Cię do wysłania mi zdjęć Areczka, no i swoich ;-))))..A sloneczko wyjdzie, wyjdzie, w końcu zrozumie, że jest lipiec…Ale z tym mu się schodzi…
                                    Hi hi hi, to jest argument dla męża, choć on i tak chwała Bogu raczej nie jest dusigroszem i czasem sam namawia mnie na jakiś zakup, ale przy ciekawych opowieściach argumentujących zrobi to z lżejszym sercem ;-)))
                                    całuski dla Areczka i cudeńka w brzusiu ( oby to była córcia ;-)) czekam na adres mailowy
                                    ada77 i miki

                                    • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                                      Zgadzam się z Tobą że nie warto zamartwiać się wagą.W ciąży przytyłam 13 kg, ale przy moim wzroście 152cm to było dużo. Po 8 miesiacach ważyłam o 4 kg mniej niż przed ciażą !
                                      Więc nie martwmy się!!
                                      Anita

                                      • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                                        Dołączam się do Ady ze swoją historią – w ciąży przytyłam 13 kg, dwa dni po cesarce ważyłam już 6 kg mniej, zaś dwa tyg. po porodzie miałam już swoją dawną wagę. Stres pierwszych dni, karmienie piersią i niedojadanie posiłków (marudne niemowlę) zrobiło swoje. Obecnie ważę jeszcze mniej niż przed ciążą mimo że staram się jesć więcej ale nie zawsze się udaje. pozdrowenia dla wszystkich oczekujących!

                                        • Re: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                                          Justynko, zgodnie z nasza umową staram się z Toba skontaktować w wiadomym celu (zdjęcia), ale adres, który mi podałaś niestety nie chce zafunkcjonować. Albo cos nie tak z moją skrzynką, albo cos nie gra z adresem…buziaczki
                                          ada i miki-20 maj 2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: od mamuski-nie martwcie się wagą!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general