Od siebie…

Czasem mam ochotę go tak walnąć miedzy oczy..i won mi z domu…wrrrr…

Mowa o tej mojej gorszej połowie…sobota, on wstaje przed 11:00..szczegół..wie, ze dzis mam spotkanie z przyjaciółką..ze wczesniej chcialam jechac do sklepu i kupic jakis ciuszek dla jej 2 letniej córeczki..mówie juz o tym jakis tydzien wczesniej, wiec jak juz łaskawie wstaje pytam się uprzejmie, czy zostanie z gabrysią- ja w tym czasie pojade i załatwie sprawe…było to dla mnie wazne…odpowiada mi, ze jest jeszcze rano ( 11:00 !!! w południe do jasnej cholery!!! ) a ja mu zadaje takie głupie pytania….wyszłam z pokoju, dokonczylam obiad, pomyslałam- zdecydowałam- niech spi, mam to w nosie, po prostu wyjedziemy wczesniej i najpierw pojdziemy do sklepu, ja kupie cos dla małej..i pojade do przyjaciólki- on miał nas ( mnie i gabi) tylko odwiesc i po nas przyjechac…dobra, tamten spi, gabi oglada teletubisie..ja ograniam chate..luz…obiad, dziecko zjadło, tatus dalej spi- 14:00 na liczniku..z przyjaciólką jestem umówiona na 16:00..jeszcze zakupy-wiec o 15:00 musimy wyjechac..budze pana i wladce na obiad..wstaje..okazuje sie, ze wiecej sosu powinno byc na ziemniakach…bez komentarza..w miedzyczasie okazuje sie, ze troskliwy tatus zauwaza, ze w misce z suchym kocim zarciem jest zwirek..efekt radosnej twórczosci gabrysi…przynosi, podtyka mi pod nos i pyta co to? Odpowiadam co to. Pyta skad to? odpowiadam- skątowni…z usmiechem..i dodaje, pewnie gaba sie bawila… Nie wiem.. No i ogromny problem, co teraz z tym zrobic??? mówie, wyrzuc w cholere, albo wystraczy przesiac to zarcie przez sitko…on: to przesiej- co za oszczednosc!?- a ja ide zapalic..wraca po papierosie- z tekstem: PRZESIANE??? no kuzwa mać??? a co to sluzba?? mówie, NIE PRZESIANE. ( smarowałam gabie buzie)…

wyjazd- 15:40, jazda na koniec wawy, a ten sie mnie beszczelnie pyta, gdzie jedziemy….ze scisnietymi zebami i rekami w kieszeniach, zeby przypadkiem nie walnąc go w ten pusty łeb…mówie- do asi..on: miałas jechac do jakiegos sklepu…ja: juz nie zdaze, jedz do asi…

Fakt: kocham tego matoła, ale jego lenistwo i wygodnictwo doprowadza mnie czasem do szewskiej pasji…..

Czy u Was tez tak jest? jednego dnia kochający i czuły i w ogóle sam miód, a drugiego dnia d.. Nie ruszy, nic nie pomoze i przemeczony pracą, na tyle, ze tylko siedzi i oglada Tv, dziwiac sie, ze 19 msczne dziecko domaga sie jego uwagi??

Bozz…juz mi powoli przechodzi, ale w takie dni najchetniej to bym go przenocowala na wycieraczce

ufff…dobrze, ze dziecko dzis bylo nastawione na współprace, bo inaczej bym sie pochlastała..

Pozdrówki

Ola i Gabrysia- 19 mscy

35 odpowiedzi na pytanie: Od siebie…

  1. Re: Od siebie…

    Olu skad ja to znam… ;-)))) Coz bede Ci pisala, moj chlop jest taki sam ;)))))

    Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !

    • Re: Od siebie…

      A moze troszke go przyzwyczailas do dobrego? 🙂

      • Re: Od siebie…

        😉
        mój czesto mówi, że jest PADNIETY, ale gdy go poproszę o pomoc, to nie marudzi 🙂

        Nie komentujesz tego, co robi, więc mysli, ze Tobie pasuje jego lenistwo i spi dalej…. Krzyknij czasem, moze zrozumie…;)


        Juleczka

        • Re: Od siebie…

          Trzeba go było sposobem jednak zwalić z tego łózka o 11:00. Ja nie z tych co przemilczą sprawę, zupełnie bym inaczej do tego podeszła. Powiedziałabym prosto z mostu – zostajesz z Gabrysią i dokańczasz obiad (przynajmniej może by mu smakował)!
          U nas w domu tak to wygląda, na szczęscie nie często musze mówić na głos, co jest do zrobienia ale jak czegoś się nie domyśla (albo udaje) to wale to wprost.
          Tylko, że tak jest od początku, a Twój mąż to chyba ma z Toba za dobrze
          Pozdrawlaju

          Domiś 27.01.05r.
          i sierpniowe szczęście… w brzuszku!!!

          • Re: Od siebie…

            Mój małżonek też nie jest ideałem, ale z takim bym nie wytrzymała nawet godziny.

            Daga,Kubuś 5.8.00 i Ania 18.1.05

            • Re: Od siebie…

              ufff..myslałam, ze gangsterki mają odrooobine mniej leniwych

              Jezus maria! ales ciotka fote bąbli walneła…cudna!!!!

              caluje Aguś

              ola i gabis 19 mscy

              • Re: Od siebie…

                Chyba asiuniu…czy 33 lata to dobry wiek na odwyk?

                pozdrowienia

                ola i gabiś 19 mscy

                • Re: Od siebie…

                  porky, ale ja nie umiem krzyczec serio..serio..ja krzycze tylko wtedy jak płacze

                  wnerwia mnie to, ze im wszystko trzeba MÓWIĆ..ze sam nie pomysli, ze wszystko trzeba paluchem pokazac…tępoty jedne…ech..

                  pozdro

                  ola i gabiś 19 mscy

                  • Re: Od siebie…

                    W odpowiedzi na:


                    sam nie pomysli


                    uuuu chyba za dużo wymagasz 😉


                    Juleczka

                    • Re: Od siebie…

                      nie, jest inaczej,. bo ja bym sobie na takie zachowanie męza NIE POZWOLIŁA!

                      **
                      Bruni z Filipkiem ur.24-04-2003

                      • Re: Od siebie…

                        Wychodzi na to, ze musze spróbowac go wychowac…tia…zycie pokaze, na co mnie jeszcze stac

                        ps. serdeczne gratulacje punkciku z powodu drugiego maluszka

                        olka i gabis 19 mscy

                        • Re: Od siebie…

                          moja mama tez tak mówi

                          buzka

                          ola i gabi 19 mscy

                          • Re: Od siebie…

                            pozazdroscic meza bruni..

                            pozdrowienia

                            olka i gabi 19 mscy

                            • Re: Od siebie…

                              No chyba juz nieco za późno….

                              • Re: Od siebie…

                                własnie…moge tylko pisac reklamacje albo wziac rozwód

                                pozdrówki!

                                olka i gabis 19 mscy

                                • Re: Od siebie…

                                  ..tak myslałam

                                  pozdrowienia porky

                                  olka i gabiś 19 mscy

                                  • Re: Od siebie…

                                    W odpowiedzi na:


                                    wnerwia mnie to, ze im wszystko trzeba MÓWIĆ..ze sam nie pomysli, ze wszystko trzeba paluchem pokazac…tępoty jedne…ech..


                                    ale tak z nimi jest, np. ja jak powiem “kochanie odkurz” to odkurzy a jak tylko że pokój + ew. przedpokój. Muszę zawsze wydać instrukcję co ma odkurzyć, gdzie i jak. Tak samo ze wszystkim :).
                                    Sam nie siegnie po odkurzacz, ale przynajmniej wyrywa mi go z ręki jak ja wyciagam z szafki i mówi “zostaw kochanie ja odkurze” ;-))

                                    • Re: Od siebie…

                                      ale faktem jest ze po tym co napisałaś nie mogłabym byc żona takiego faceta.

                                      • Re: Od siebie…

                                        Nie u nas tak nie ma 🙂 NIE POZWOLIŁABYM NA TAKIE COŚ. Sorki ale dla mnie jest nie do pomyslenie żeby facetowi dać spać do 14, podawać mu jeszcze obiadek pod nos i słuchac jeszcze jego rozkazów. Moje męzowate zresztą nauczone doswiadczeniem nie robi tak.

                                        • Re: Od siebie…

                                          U nas tak nie było, nie jest i… nie może być, bo ja nie jestem tak wspaniała jak Ty.
                                          Oczywiście, że mężulek mój święty nie jest i gdybym go zaczęła wyręczać pewnie by się szybciutko do tego przyzwyczaił, ale ja przecież jestem taką słabą kobietką, z tak wieloma sprawami sobie nie radzę, przecież bez niego bym zginęła. No to jak on mógby zostawić dom na mojej głowie

                                          GOHA i Dareczek (02.04.03)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Od siebie…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general