pewnie jeszcze zmienie zdanie ale jak na razie czekam az sie gosia obudzi i odchodze-chociaz serce peka mi na tysiac kawalkow ale odchodze
nie wiem czy cos jemu przez to udowodnie
nie wiem czy wygram
jedno wiem -mam juz dosc bycia sama i wiecznego przegrywania z kumplami i piwem-w piatek popil,po pracy nie wrocil do domu-w sobote andrzejki-bylam z nim do 24 pozniej wrocilam do domu bo gosia plakala i tesciowa sobie nie radzila,uslyszalam”misiu zaraz wroce”…..to zaraz bylo o6.30
jak ja moge ufac komus takiemu??zeby to byl raz ale to juz ktorys wekend z rzedu
dzis dalam mu trzy tygodnie na zmaiane ale zrobil taka mine ze poszlam sie spakowac
bo mam juz dosc…..
dominika i malgosia(27.02.05)
13 odpowiedzi na pytanie: odchodze
Re: odchodze
Zaraz chciełam Ci odpisać.. ale jak teraz suadłam przed klawiaturą, to nie wiem co 🙁 a mówiłaś mu o tym wszystkim, co Ty myślisz, co czujesz, jak to jest z Twojej strony? Powiedz mu o tym wszystkim
pozdrawiamy
Trzymaj sie
Nadia 12.02.05.
Re: odchodze
Wyprowadź sie na jakis czas… Może w tym czasie sobie wszystko przemyśli…Ja tak zrobiłam i u nas wyszło to na dobre. Dogadaliśmy się i było naprawde fajnie. Do wczoraj. ale to już inna historia
Gosia, Zuzia 2 lata i Marta 8.05.05
Re: odchodze
niestety takie poważne decyzje każdy z nas musi podejmować sam. Życzę powodzenia
Re: odchodze
Szkoda ze to wszystko się tak potoczyło 🙁 ale zycze ci powodzenia 🙂
Re: odchodze
ja mam nadzieje ze wszystko Wam sie jeszcze ulozy!
‘postrasz’ go troche a jestem pewna ze Twoj maz przejrzy na oczy i uswiadomi sobie jak wazne dla niego jestescie.
trzymaj sie, na pewno wszystko bedzie dobrze.
Re: odchodze
Zgadzam sie z tym co napisala Klucha.
Ja bym odeszla, chocby na probe…..
Re: odchodze
Cięzko doradzać cokolwiek w tak trudnej decyzji przed jaka Ty obecnie stoisz, współczuje Ci Uważam, że Twój mężczyzna poprostu nie dorósł do roli męza i ojca, a to jest najbardziej przykre- mysle, że zimny prysznic, jakim bedzie twoje odejscie, chociaz na chwilke- dobrze zrobi- trzymaj sie- pozdrawiam- ignorkowa
Kacper- 06.03.2005r.
Re: odchodze
Trzymam za Ciebie kciuki. Zeby stalo sie tak, zebys to TY byla szczesliwa.
Bo albo zrozumie ten komunikat od Ciebie, albo mu zwisa.
Trzymaj sie, wierze, ze jeszcze bedziesz szczesliwa.
Z nim, albo bez niego.
Magda i Adas 12.12.04
Re: odchodze
Tez uwazam, ze to zbyt powazna decyzja, zeby moc Ci cokolwiek doradzac, ale trzymam kciuki, zeby wszystko potoczylo sie jak najlepiej – w te lub we w te…
Mateusz majowy ’05
Re: odchodze
Szkoda, szkoda, że tak musiałao sie stać… Ale skoro tak postanowiłaś to rozumiem, ze wyczerpałaś wszystkie możliwości łacznie z “ostateczna” rozmową. No nie wiem.
współczuje bo to nie jest łątwe ale rozumiem, że koniczne.
Rozumiem, ze nie ozna życ bz poczucia stabilnosci, poczucia bezpieczeństwa.
Jeżeli podejmiesz decyzje o odejściu życzę Ci wytrwałosci.
Trzymaj sie cieplutko.
Jonatan (20.04.2005)
Re: odchodze
Nie potrafię Ci nic doradzić’ ale życzę abyś nie żałowała tego co postanowisz………..
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Re: odchodze
trzymaj się. taki dupek nie zasługuje na kochającą żonę i dziecko.
będzie dobrze tylko trzymaj się mysli, że dasz sobie radę!
Re: odchodze
facet nie dorósł do bycia ojcem ;-(
trzymaj się, i trzymam kciuki za podjęcie właściwej decyzji
Natalia2.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: odchodze