Witajcie
Ja z takim problemem.Jestem w 5 miesiacu i strasznie mi sie juz przytylo. Przed ciaza bylo ostreyc juz odchudzanie,trzymanie lini zero slodyczy masla chleba itp a teraz z 67 juz na 74 skoczylam. Poradzcie jak sie troszke odchudzic a raczej jak nie tyc juz z wlasnego jedzenia.moze znacie jakies sposoby ktore mi pomoga a nie zaszkodza malenstwu.
Pozdrawiam
Maga&Łukasz
3 odpowiedzi na pytanie: Odchudzanie
Re: Odchudzanie
odchudzanie nie jest wskazane w ciąży… Polecam raczej racjonalne odzywianie- duzo witamin, mało pustcyh kalorii
Juleczka
Re: Odchudzanie
Zecydowanie odradzam. Jedyne, czego nie jem w ciąży czy też nie piję i to ze względu na dziecko: napoje gazowane, sztuczne, barwione (np. Coca-Cola), zupki chińskie, kawa, śmietanka w proszku do kawy (tzw. zabielacz), żadnego fast-food, zup w proszkach itp. Nie jadłam z resztą też tego (prawie) przed ciążą, więc nie jest to dla mnie wyrzeczenie.
Z drugiej strony odmawiając sobie czegoś w ciąży możesz swoim psychicznym nastrojem z tego powodu źle wpływac na dzidziusia. Emocjonalnie dziecko przeżywa przecież to co Ty.
Ja sobie niczego nie odmawiam. Organizm sam wie, czego potrzebuje w tym stanie.
Waga sama spadnie, gdy zaczniesz karmić piersią. Wtedy będziesz musiała strasznie uważać, co jesz – u mnie wyglądało to koszmarnie: żadnych cytrusów i owoców wielkopestkowych, nic smażonego, zero kapusty, grochu, fasoli, nawet z ogórkami delikatnie. Pomidory mogą uczulać, to samo truskawki. Przetworów mlecznych do pół szklanki dziennie.
Po 6 tygodniach po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą. Nie ma się więc co martwić na zapas.
Re: Odchudzanie
Witaj,
nie martw sie, nie jest jeszcze tak źle z Twoim wzrostem wagi. Nie warto sie zamartwiac.
Moge podzielic sie swoim doświadczeniem – nadwage mam spora i chodzilo o to, zebym za duzo nie przytyła. Moj gin zalecił drobne posiłki co 2 godziny, nie dopuszczac do głodu! (jem sobie np. bialy serek, kawalek szyneczki, jabłko, jajko), zero jasnego pieczywa (ciemne lub hrupkie), zero słodyczy, zero napojów gazowanych, soki z kartonu rozcienczam woda, zero ziemniaków, ryzu i makaronu. Gotuje sobie zupki jarzynowe na wodzie (bez miesa) – jem po małej miseczce, obiad np. mieso albo ryba plus gora “zielonego” czyli warzyw, jakie mam pod reka. Z lakoci najbardziej lubie ostatnio kiełbasę, wiec ze słodyczami nie ma problemu 😉
Moze spróbuj takiej metody – szczegolnie jedzenia co 2 godz – zjada sie generalnie duuzo mniej.
Oczywiscie pamietam, zeby bylo róznorodnie, witaminy etc. No i czasem jakis mały ziemniaczek sie trafi, ale raczej solo.
zycze powodzenia, pozdrawiam
dada i majowe (2006) Bubu – plec niespodzianka ;o)
Znasz odpowiedź na pytanie: Odchudzanie