ostatnio mój przewrażliwiony małżonek zwrócił uwagę, ze Julka podczas zabawy oddycha buźką. Nie ma zapchanego noska, z jedzeniem i piciem nie ma problemu. W nocy oddycha na zmianę – czasem buźka i czasem pochrapuje, a czasem noskiem.
I on podejrzewa powiększenie 3 migdałka.
co myślicie? warto jechać do laryngologa i męczyć ja badaniem 3 migdałka, przy którym się zwyje i zrazi znowu do lekarzy? dodam, ze nie jest chorowita, w tym roku była chora 2 razy właściwie w odstępie 2-tygodniowym, po ja ją zaraziłam. bez żadnych wielkich objawów, temperatura 1-2 dni, troche czerwone gardło i katar.
teraz co prawda czasmi mam wrażenie, ze mówi lekko przez nosek i czasem coś jej tam przeszkadza, łapie się za ten nos, próbuje wkładać paluszki, ale ma nos czysty i oddycha swobodnie.
może to jakieś alergiczne?może suche powietrze? szkoda mi jej troszkę oddać w łapy laryngologa, ale z drugiej strony – może coś jest nie tak?
4 odpowiedzi na pytanie: oddychanie buźką
Re: oddychanie buźką
może być przerośnięty 3 migdał, ale wtedy wg mojej wiedzy chorowałaby często.
może przyczyną jest krzywa przegroda nosowa?
tak czy inaczej wizyta u laryngologa jest konieczna, bo wcześniej czy później jak oddycha przez buzię to pojawią się problemy z gardłem.
wizyta u laryngologa nie musi być traumatyczna, moje dziecko, które na widok fartucha wcale nie jest szczęśliwe przeżyło laryngologa bez mruknięcia. powiem nawet że mu się podobało, wszystko zależy od podejścia lekarza.
życze zdrówka
justyna i staś 11.11.2003
Re: oddychanie buźką
Sylwia, a skad u Julki taki strach przed lekarzem? Przeciez jesli czesto nie choruje to nie powinna sie bac? Tak jak napisala Tosia, przyczyn moze byc kilka i warto zeby laryngolog sie przyjzal.
Ja przed kazda wizyta u lekarz Zu tlumacze co dokladnie lekarz bedzie robil, gdzie zagladal, poza tym w gabinetach zawsze jest cos ciekawego – naklejki, misie, albo po prostu narzedzia lekarskie. Wybierz jakiegos fajnego laryngologa, niech Julke obejrzy i bedziecie spokojniejsi 🙂
Kaśka
Re: oddychanie buźką
strach jeszcze z okresu szpitali, szczepień itp. Julka miała opóźnione o ponad pół roku szczepienia, chyba była bardziej świadoma i od tej pory każde wejście do przychodni zaczyna się płaczem. Teraz zmienilismy pedatrę i tego fatycznie sie juz nie boi. Tylko, że laryngolodzy to są njawięksi rzeźnicy ze wszystkich… chyba najmniej wrażliwi na bolesność swoich badań. przynajnmiej ja znam samych takich. I dltego sie waham. Chyba, ze zaczniemy od pediatry, moze ona cos wymyśłi albo chciaż poleci nam laryngologa.
Re: oddychanie buźką
moja tez zaczela oddychac buzią :O w nocy chrapala jak stary ale nosek nie byl zakatarzony i był czysy, wiec polecialam do pediatry bo kilka dni wczesniej miala zdrzenie NOS_DYWAN i myslalam ze może cos sobie uszkodzila. Pani doktor pierw stwierdzila że to raczej alergiczne bo i sucha skorka była i takie atopowe lisziki na polikach. ale profilaktycznie dala skierowanie do laryngologa. Nasialam paniki w przychodni to i laryngolog mnie zaraz przyjął. bardzo fana babeczka (nie wiem skąd u ciebie ta fobia 😉 zajrzala do noska, gardziołka, uszu wszystko ok, a po zaaplikowaniu Kiki Zyrtexu na to uczulenie pseudo katarek minął w 2 dni 🙂
także może to to, ale gdybać nie ma co, do lekarza RAZ 😉
Pam & Kiki 13-12-2003
Znasz odpowiedź na pytanie: oddychanie buźką