odradzam i ostrzegam przed zakupami w sklepie Swiat Dziecka Paulina Warszawa Falenica

Dziecko zrobilo kupke(lal deszcz i nie mozna bylo zalatwic problemu na zewnatrz)-zapytalismy pracownika, czy mozna skorzystac z toalety dla pracownikow-pozwolil. W polowie zalatwiania sprawy pampersowej przybiegla mloda gniewna pani ekspedientka i zaczela nas rugac podniesionym glosem (tak ze dziecko sie przestraszylo), ze bezprawnie wtargnelismy w miejsce zakazane dla klientow. Nawet informacje, ze pozwolil inny z pracownikow, nie zatrzymala potoko jej slow. Pani szefowa natomiast “delikatnie” dodala, ze przecie tam jest towar (tak olbrzymie kartony z pieluchami). Pokazalam jej wiec torebkę, na dowod, że jednak nie mam tam jej kartonow.
Duzy sklep dla dzieci-bez intymnego miejsca do przewijania dziecka- nie licze przwijaka w dziale z butelkami do karmienia dzieci, bo nie chcialabym jako klientka wachac kupek innych dzieci, ani jako matka rozbic pokazowki ze zmiany pampersa. Zwlaszcza, ze poltoraroczne dziecko nie latwo polozyc na przewijaku dla noworodka i utrzymac go bez ruchu. A co na to sanepid?
2 pietra powierzchni, ale prozno szukac tam kacika dla dziecka-chociazby stolik+ krzeselka.
Obsluga: liczna, ale nie panujaca nad sytuacja. Przez bez mala tydzien nie udalo sie ustalic ceny materaca, ktory zamowilismy dla dziecka, a miesiac po odbiorze wózka, mailują z przypomnieniem, żeby odebrać zamówiony towar.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: odradzam i ostrzegam przed zakupami w sklepie Swiat Dziecka Paulina Warszawa Falenica

  1. Znam sklep i tez nie nalezy do moich ulubionych ale to juz z innego powodu…. Nienawidze, jak za mna krok w krok udaje sie ekspedientka i patrzy na rece. W zyciu jeszcze niczego nie ukradlam i nie lubie jak traktuja mnie jak potencjalna zlodziejke.

    A i tak probowali oskubac mnie przy zakupie wozka dla dziecka. Facet twierdzil, ze w ramach promocji (kupowalam duzo rzeczy) moze ‘dorzucic’ spiworek do gondoli. I dolozyli. W domu zorientowalam sie, ze spiworek jest jako standard w jednym z kartonow w ktorym znajdowal sie wozek i dostalam przy kasie drugi. Oczywiscie drugi zwrocilam…

    A sytuacja z toaleta oczywiscie skandaliczna. Nawet jesli nie ma specjalnych przepisow to nie wyobrazam sobie tego, ze jest sklep (jak widac w tym przypadku nawet umiejscowiony w budynku, ktory mial byc domem jednorodzinnym) caly poswiecony rzeczom dla dzieci i nie ma nawet kacika dla dzieci nie mowiac juz o toalecie.

    • kasiuleczkaaaaa Dodane ponad rok temu,

      Czasami się ktoś taki niezbyt miły trafia ale cóż zrobić takie życie, może ta Pani kiedyś też będzie w podobnej lub innej sytuacji.

      • Ja też jestem klientką tego sklepu od bardzo długiego czasu bo mój maluch ma już 4 latka ale nigdy nie spotkałam się z takim traktowaniem jak wy piszecie. Zawsze obsługa jest bardzo miła i nie przeszkadza mi że chodza za mną bo to ich praca. Nie mam nic na sumieniu i nigdy w życiu nic nie ukradłam więc nie czuje się jak “obserwowana złodziejka”. Przynajmniej jak potrzebuje pomocy to nie muszę szukać ekspedientki aby mi coś doradziła czy pomogła znaleźć tak jak jest w innych sklepach czy marketach.
        Mój Kubuś nie raz korzystał z WC w świecie dziecka i nikt nie robił z tego problemu więc wydaje mi się że troszeczke przesadzacie.
        Ja również kiedyś pracowałam w sklepie (nie dużym bo z odzieżą damską) i z dobrego serca pozwoliłam klientce skorzystać z toalety firmowej, czego później bardzo żałowałam ponieważ widok po tem jaki zobaczyłam był przerażający ( ślady butów i kupki na desce) więc później ja jako osoba która pozwoliła skorzystać z toalety klientce musiałam po niej to sprzątać!

        • Zamieszczone przez madzian2006
          Ja też jestem klientką tego sklepu od bardzo długiego czasu bo mój maluch ma już 4 latka ale nigdy nie spotkałam się z takim traktowaniem jak wy piszecie. Zawsze obsługa jest bardzo miła i nie przeszkadza mi że chodza za mną bo to ich praca. Nie mam nic na sumieniu i nigdy w życiu nic nie ukradłam więc nie czuje się jak “obserwowana złodziejka”. Przynajmniej jak potrzebuje pomocy to nie muszę szukać ekspedientki aby mi coś doradziła czy pomogła znaleźć tak jak jest w innych sklepach czy marketach.
          Mój Kubuś nie raz korzystał z WC w świecie dziecka i nikt nie robił z tego problemu więc wydaje mi się że troszeczke przesadzacie.
          Ja również kiedyś pracowałam w sklepie (nie dużym bo z odzieżą damską) i z dobrego serca pozwoliłam klientce skorzystać z toalety firmowej, czego później bardzo żałowałam ponieważ widok po tem jaki zobaczyłam był przerażający ( ślady butów i kupki na desce) więc później ja jako osoba która pozwoliła skorzystać z toalety klientce musiałam po niej to sprzątać!

          ZASTNAWIAM SIE, CZY MOWIMY O TYM SAMYM SKLEPIE-JEZELI TAK, TO MOZE BYLA INNA OBSLUGA. Jeden z pracownikow pozwolil skorzystac z WC-ale mloda gniewna pani, ktora wpadla i zaczela nas besztac-dziecko az sie przestraszylo(jest male i nieprzywykle do takich scen(ek)-nie chciala sluchac wytlumaczenia i niemal, ze w biegu dokonczylam zmiane pampa. Na sumieniu tez nic nie mam, a pelny pamp i widok/zapach kupki maluszka chyba byl wystarczajacym dowodem, po co weszlismy do WC. W trakcie niemilej rozmowy-pan, ktory pozwolil nam tam wejsc przyznal sie i tez zostal lekko skarcony (zapomnial zapytac szefowej, zanim nam pozwolil i zachowal sie niezgodnie z “polityka” sklepu). Coz, ja bylam drugi raz w tym miejscu (i ostatni) i nie bylam obeznana z ich zwyczajami. co do przesady-wolalabym teraz byc posadzona o bezpodstawne przesadzanie, niz byc uczestnikiem tego zdarzenia.
          Jest inny sklep Swiat dziecka w CH na Malborskiej i tam faktycznie mozna skorzystac ze specjalnej toalety dla klientow z dziecmi-tam jest tak, jak opisujesz.

          • [QUOTE=medeja;2172716] [I][I]Jeden z pracownikow pozwolil skorzystac z WC-ale mloda gniewna pani, ktora wpadla i zaczela nas besztac-dziecko az sie przestraszylo(jest male i nieprzywykle do takich scen(ek)-nie chciala sluchac wytlumaczenia i niemal, ze w biegu dokonczylam zmiane pampa. Na sumieniu tez nic nie mam, a pelny pamp i widok/zapach kupki maluszka chyba byl wystarczajacym dowodem, po co weszlismy do WC. W trakcie niemilej rozmowy-pan, ktory pozwolil nam tam wejsc przyznal sie i tez zostal lekko skarcony (zapomnial zapytac szefowej, zanim nam pozwolil i zachowal sie niezgodnie z “polityka” sklepu). Coz, ja bylam drugi raz w tym miejscu (i ostatni) i nie bylam obeznana z ich zwyczajami. co do przesady-wolalabym teraz byc posadzona o bezpodstawne przesadzanie, niz byc uczestnikiem tego zdarzenia[/I][/I].

            Tak się niestety składa, że przypadkowo byłam swiadkiem opisanego zdarzenia.Kupowalam akurat dziecku buty i mimo woli zwrociłam uwagę na cale zajscie.”Madeja” niestety jest najwyraźniej osobą nazbyt wrazliwą i źle zareagowała na zapytanie sprzedawczyni “co cała jej rodzina łacznie z meżem robi w toalecie na zapleczu sklepu i dlaczego tak długo?”. Niestety dalszy tok tej sprawy to wytrząsanie niepotrzebnych emocji wraz z machaniem otwartą torbą przed samym nosem (dosłownie może ze 3 cm) kierowniczki sklepu, która kulturalnie próbowała wytłumaczyć dlaczego klienci nie są wpuszczani do toalety dla pracowników na w/w zapleczu.W życiu nie widzialam takiej furiatki!!!!Nie dziwię się, że wiecej tam nie pójdzie bo ja też bym tego nie zrobiła.
            Uważam, że dziecko to się mogło przestraszyć jedynie zachowaniem i nerwowoscią matki, gdyż to własnie ona powinna zachowywać się normalnie nawet w trudniejszej sytuacji. To niestety nie miało miejsca. Nawet dziwię się spokojnemu zachowaniu obsługi jak okazało się, że ta kobieta ponownie wtargnęła bez zapytania na zaplecze a tym razem do pomieszczenia socjalnego.Ja bym ją wyrzuciła!
            Nie przychodze czesto po zakupy do tego sklepu, gdyż ma towar jak dla mnie z wyższej półki ale jak chcę kupic cos porządnego to tam wpadam, zwłaszcza po buty Bartek bo maja duzy wybór. Nigdy nikt nie byl dla mnie niemiły.Jeśli nawet nie udostępnia mi toalety to i tak tam bedę przychodzić, nie zwracajac uwagi na opinie ludzi, ktorzy według mnie powinni zasiegnąć porady specjalisty.A tu widzę, ze na forum to niektóre inne osoby to też kulturą nie grzeszą a wymagaja kultury od innych(jak można mysleć o tym aby specjalnie dziecko coś opsikało, chamstwo do potęgi…)

            • Zamieszczone przez medeja
              ZASTNAWIAM SIE, CZY MOWIMY O TYM SAMYM SKLEPIE-JEZELI TAK, TO MOZE BYLA INNA OBSLUGA. Jeden z pracownikow pozwolil skorzystac z WC-ale mloda gniewna pani, ktora wpadla i zaczela nas besztac-dziecko az sie przestraszylo(jest male i nieprzywykle do takich scen(ek)-nie chciala sluchac wytlumaczenia i niemal, ze w biegu dokonczylam zmiane pampa. Na sumieniu tez nic nie mam, a pelny pamp i widok/zapach kupki maluszka chyba byl wystarczajacym dowodem, po co weszlismy do WC. W trakcie niemilej rozmowy-pan, ktory pozwolil nam tam wejsc przyznal sie i tez zostal lekko skarcony (zapomnial zapytac szefowej, zanim nam pozwolil i zachowal sie niezgodnie z “polityka” sklepu). Coz, ja bylam drugi raz w tym miejscu (i ostatni) i nie bylam obeznana z ich zwyczajami. co do przesady-wolalabym teraz byc posadzona o bezpodstawne przesadzanie, niz byc uczestnikiem tego zdarzenia.
              Jest inny sklep Swiat dziecka w CH na Malborskiej i tam faktycznie mozna skorzystac ze specjalnej toalety dla klientow z dziecmi-tam jest tak, jak opisujesz.

              Ja mówie o tym samym sklepie w Falenicy chodze tam jak już wcześniej pisałam od 4 lat i obsługa pracuje zawsze ta sama więc raczej nie sądze że była jakaś inna zmiana. Uważam że to źle świadczy o kimś jak chciałoby wykorzystac własne dziecko do zrobienia komuś na złość a w niektórych wypowiedziach tu na forum pisza o tym Mamusie:Szok: Każdy może przeciesz mieć zły dzień tylko szkodza że my jako klientki też miewamy złe dni i wyżywamy sie na obsłudze w sklepach.

              • Zamieszczone przez madzian2006
                Ja mówie o tym samym sklepie w Falenicy chodze tam jak już wcześniej pisałam od 4 lat i obsługa pracuje zawsze ta sama więc raczej nie sądze że była jakaś inna zmiana. Uważam że to źle świadczy o kimś jak chciałoby wykorzystac własne dziecko do zrobienia komuś na złość a w niektórych wypowiedziach tu na forum pisza o tym Mamusie:Szok: Każdy może przeciesz mieć zły dzień tylko szkodza że my jako klientki też miewamy złe dni i wyżywamy sie na obsłudze w sklepach.

                nie wyobrazam sobie wykorzystywac wlasne dziecko, zeby komus na zlosc zrobic i raczej nie wpadlabym na taki pomysl. Moze faktycznie trafilam na gorszy dzien “tej pani”.
                Tak czy inaczej sklep na Malborskiej jest bardzo przyjazny dzieciom i ich rodzicom.

                • Taka akcja jest we Wrocławiu – przydałaby się i w Wawie (a pewnie i gdzie indziej też)

                  • szkoda, ze w wa-wie nie ma.

                    ostatnio znowu potrzebowalam “ustronnego” miejsca na zmiane pampersa i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu w CH promenada zastalam profesjonalne pomieszczenie do tych celow-przestronne i odpowiednio wyposazone w baby changing station, papierowe reczniki, umywalke itd.
                    to rozumiem!!!

                    • Zamieszczone przez natalka2006
                      [QUOTE=medeja;2172716] [I][I]Jeden z pracownikow pozwolil skorzystac z WC-ale mloda gniewna pani, ktora wpadla i zaczela nas besztac-dziecko az sie przestraszylo(jest male i nieprzywykle do takich scen(ek)-nie chciala sluchac wytlumaczenia i niemal, ze w biegu dokonczylam zmiane pampa. Na sumieniu tez nic nie mam, a pelny pamp i widok/zapach kupki maluszka chyba byl wystarczajacym dowodem, po co weszlismy do WC. W trakcie niemilej rozmowy-pan, ktory pozwolil nam tam wejsc przyznal sie i tez zostal lekko skarcony (zapomnial zapytac szefowej, zanim nam pozwolil i zachowal sie niezgodnie z “polityka” sklepu). Coz, ja bylam drugi raz w tym miejscu (i ostatni) i nie bylam obeznana z ich zwyczajami. co do przesady-wolalabym teraz byc posadzona o bezpodstawne przesadzanie, niz byc uczestnikiem tego zdarzenia[/I][/I].

                      Tak się niestety składa, że przypadkowo byłam swiadkiem opisanego zdarzenia.Kupowalam akurat dziecku buty i mimo woli zwrociłam uwagę na cale zajscie.”Madeja” niestety jest najwyraźniej osobą nazbyt wrazliwą i źle zareagowała na zapytanie sprzedawczyni “co cała jej rodzina łacznie z meżem robi w toalecie na zapleczu sklepu i dlaczego tak długo?”. Niestety dalszy tok tej sprawy to wytrząsanie niepotrzebnych emocji wraz z machaniem otwartą torbą przed samym nosem (dosłownie może ze 3 cm) kierowniczki sklepu, która kulturalnie próbowała wytłumaczyć dlaczego klienci nie są wpuszczani do toalety dla pracowników na w/w zapleczu.W życiu nie widzialam takiej furiatki!!!!Nie dziwię się, że wiecej tam nie pójdzie bo ja też bym tego nie zrobiła.
                      Uważam, że dziecko to się mogło przestraszyć jedynie zachowaniem i nerwowoscią matki, gdyż to własnie ona powinna zachowywać się normalnie nawet w trudniejszej sytuacji. To niestety nie miało miejsca. Nawet dziwię się spokojnemu zachowaniu obsługi jak okazało się, że ta kobieta ponownie wtargnęła bez zapytania na zaplecze a tym razem do pomieszczenia socjalnego.Ja bym ją wyrzuciła!
                      Nie przychodze czesto po zakupy do tego sklepu, gdyż ma towar jak dla mnie z wyższej półki ale jak chcę kupic cos porządnego to tam wpadam, zwłaszcza po buty Bartek bo maja duzy wybór. Nigdy nikt nie byl dla mnie niemiły.Jeśli nawet nie udostępnia mi toalety to i tak tam bedę przychodzić, nie zwracajac uwagi na opinie ludzi, ktorzy według mnie powinni zasiegnąć porady specjalisty.A tu widzę, ze na forum to niektóre inne osoby to też kulturą nie grzeszą a wymagaja kultury od innych(jak można mysleć o tym aby specjalnie dziecko coś opsikało, chamstwo do potęgi…)

                      jaki zbieg okoliczności?
                      a mnie się wydaje, że Pani tam zwyczajnie pracuje i wpadła tu wybielać sklep i jego obsługę.

                      • Zamieszczone przez bruni

                        jaki zbieg okoliczności?
                        a mnie się wydaje, że Pani tam zwyczajnie pracuje i wpadła tu wybielać sklep i jego obsługę.

                        Sądząc po wściekłym tonie posta to nawet na pewno Ja myślę, że to ta ekspedientka albo szefowa, skoro widziała te 3 cm odległości między torebką a nosem w toalecie..

                        • coz pozostaja bardziej przyjazne miejsca jak wyzej wspomniana CH promenada, swiat dziecka na ul. Malborskiej-pokoj + lazienka dla rodzicow i dzieci “w potrzebie” oraz…………piszcie dziewczyny, jak traficie na przyjazniejsze miejsca niz Falenica.

                          • W Ikei jest pokój dla matki z dzieckiem.

                            • Zamieszczone przez HaKami
                              Ja tam wredna jestem i na pamiątkę bym im tego zasranego pampersa włożyla gdzieś glęboko żeby szybko nie znaleźli a żeby śmierdziało dłuugo

                              Cudowne :D:D:D Jestes WIELKA 🙂

                              • ja jestem zadowolona z zakupów w sklepie [usunieto nazwe] na Ursusie, teraz sklep znajduje się na ulicy [usunieto adres], przenieśli się z ulicy [usunieto]. Duży, przestronny sklep, ceny moim zdaniem bardzo ok jak na Warszawę. czy łazienka jest to nawet nie wiem, nie potrzebowałam nigdy takiej informacji.

                                • Jedna rzecz to produkty, a druga to podejście do klienta… Sklep dla dzieci, gdzie nie może dziekco skorzystać z toalety… słabo!

                                  • Powiem szczerze iż troszkę sie porawiło w tym sklepie ale mogliby jeszcze bardziej profesjonalnie podchodzić do klienta i bardziej o niego zabiegać.

                                    • Dokładnie, poprawiło się większość rzeczy kótre mi się nie podobały, ale mogli by bardziej popracować nad pochodzeniem do klientów.

                                      • Dokładnie, poprawiło się większość rzeczy kótre mi się nie podobały, ale mogli by bardziej popracować nad pochodzeniem do klientów.

                                        • W tym sklepie zakupów już więcej nie zrobię. Wcześniej już spostrzegłem ze ceny klocków lego są wygórowane śle wczorajszy zakup mnie przerósł. Córka miała urodziny bardzo chciała dostać konika barbie którego już widziała w tym sklepie wcześniej.. wiec przyszłyśmy do sklepu kupić wymarzony prezent urodzinowy. Były 2 pudełka koników barbie ze świecącym konikiem. Jeden miał cenę 311 zł drugi z cena promocyjna 299 myśle sobie super ze jakas promocja wiec kupiliśmy tego konika (podobno niczym się nie różniły oprócz naklejone ceny) w domu córka rozpakowała konika a ja spojrzałam z ciekawości w i internet na ceny tego zestawu barbie z świecącym koniem ceny od 140 zł… i mówiłby o produkcie nowym nie używany nie z Allegro.. w 10 sklepach znalazłam ten produkt w cenie maksymalnej 208 zł … te sklepu tez zarabiają na zabawkach ale to co robi świat dziecka w Falenicy to jest okradanie klientów…zadzwoniłam zbulwersowana do sklepu ale usłyszałam ze przecież widziałam jak jest cena… dla mnie to jeta złodziejstwo, kradzież w białych rękawiczkach… wstyd.. więcej tam nic nie kupię.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: odradzam i ostrzegam przed zakupami w sklepie Swiat Dziecka Paulina Warszawa Falenica

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general