Witam,
Corka miala zabieg podcięcia bocznych migdałkow jakieś dwa miesiące temu. Dziś zauwaxyłam, że są one takich samych rozmiarów jak przed zabiegiem-ogromniaste. Wybieramy się wieczorem na wizytę do laryngologa i zobaczymy co powie. Miałyście tak u swoich dzieci? Slyszalam, że te boczne migdałki to mają tendencję do odrastania ale żeby tak szybko?
20 odpowiedzi na pytanie: odrastanie bocznych migdałków
Córce koleżanki też odrosły ale nie wiem w jakim tempie. Załowała, że nie wycięto od razu całych migdałów bo ponoć nawet ta resztka którą zostawili do niczego się nie nadawała, a teraz dziecko czeka jeszcze jeden zabieg
Ale tych bocznych nigdy calkowicie się nie usuwa.
Byliśmy wczoraj u laryngologa, który jest szefem patologii sluchu w Kajetanach i powiedział, że ma duże migdały ale to wynik wcześniejszej infekcji. Musi przeczekać około miesiąc i jak się nie zmniejszą to wtedy trzeba zacząć coś działać. Na razie kazał dać na luz i płukać gardło kilka razy dziennie jakimś specyfikiem. Poczekamy, zobaczymy…..
I co się dowiedziałaś od lekarza?
Córce znajomej tak szybko odrosły, usuwali drugi raz, na trzeci się nie zdecydowali
oo, to nie wiedziałam, że nie usuwa się całych
Z tego co mi koleżanka mówiła to zrozumiałam że jej pociecha ma mieć wycięte teraz całe migdały
Oby u Was migdałki zmalały i nie dawały już więcej znać o sobie
boczne wycina sie cale, albo podcina.
podcinane po infekacjach szybko odrastaja.
Tak jak wyżej napisalam. Lekarz stwierdził, że powiększenie migdałów wynika z infekcji, którą córa przeszła niedawno i trzeba z miesiąc poczekać aż się same obkurczą. Jeśli nie to wtedy trzeba będzie jakimiś lekami wspomóc a w ostateczności znów podcinać co jak stwierdził rzadko się zdarza ale zdarza. Trzeba cierpliwie czekać…
No to, żeście mnie Koleżanki pocieszyły 🙁
Zu miała we wtorek wycięty 3 migdał i podcięte boczne.
Mam nadzieję ze u Twojej pociechy obkurczą się same 🙂
Mnie lekarz powiedział, że bardzo rzadko odrastają te boczne ale zawsze trzeba się liczyć z tym… Słyszałam że niektórzy to ze 3 razy podcinali swoim dzieciom. Moja ma tak wielgachne te boczne, że prawie łączą się z języczkiem
Mój miał tak wielgachne, że praktycznie jeden zachodził na drugi, dostałam skierowanie na podcięcie. Po dwóch czy trzech tygodniach ten sam lekarz widział dziecko, stwierdził, ze się tak zmniejszyły, że w tamtej chwili wogle nie kwalifikowały się do zabiegu – czego i Wam życzę
I tak kulamy się z tymi migdałami…raz wielkie..raz maleją…łudzę się że wyrosną
Pocieszylaś mnie trochę. Ja też cichcem liczę xe się zmniejszą. A czy Twój syn takie duże migdały miał zaraz po jakiejś infekcji? Dawałaś mu coś na pomniejszenie? Bo nam pediatra zapisała jakiś specyfik na L ale nie pamiętam nazwy. Jednak jak wieczorem poszliśmy do laryngologa, to powiedział żeby sobie darować wszystkie te cudowne środki.
Tak jak pisałam mojemu synowi migdałki raz sie powiększają, raz maleją, w czasie infekcji niewątpliwie rosną ale też powiększają mu się przy reakcjach alergicznych – teraz lato – trawy, zboża laryngolog pozbył mnie złudzeń twierdząc, ze w tym czasie na zmniejszenie mam się nie nastawiać.
Z leków jakie bierzemy w tej chwili to leki antyalergiczne(ale nie o takie pewnie chodzi), lekarz twierdzi, ze najlepszym środkiem jest unikanie infekcji (czas pomiędzy to czas na odkurczenie) no i odczulanie
Ten lekarz też zachęca mnie do usunięcia aby spróbować co bedzie po twierdzac, ze 30% zabiegów u niealergików przynosi pełny sukces
Wcześniej chodziłam do lekarza który przez kilka miesięcy leczył dziecko jakimiś cudami, wiankami, lekami wg własnej receptury(jkieś krople do nosa, syropki anyzowe ) twierdząc, ze przerośnięty migdał to stan zapalny który należy leczyc i właściwie było tak samo a nawet nieco gorzej niż teraz
U mnie może byc nieco odmienny problem, młody nigdy jeszcze nie miał infekcji gardłowej, nasz odwieczny problem to obrzęknięte przewody słuchowe i migdałki które utrudniają wentylację ucha i trąbki słuchowej – i walka ze słuchem, katarem i uszami
Gdyby to mojego dziecka tyczyło chyba bym spróbowała leku który przepisała pediatra, właściwie nie ma nic do stracenia (chyba, że ma kiepskie działania niepożądane), wiem, ze ludzie próbują różnych wynalazków, mozna spróbować podać szczepionki zwiększające odporność(choćby te doustne Broncho-Vaxon, Rybomunyl – te podawałam chłopakom jednemu jedną drugiemu drugą), nie wiem jaki jest Twój stosunek do homeopatii bo i Ci specjaliści jakieś specyfiki serwują (Lymphomyosot N stosowany przy obrzękach limfatycznych i zaburzeniach odporności, Engystol)
Życzę zdrowie i jak najmniej powodów do zmartwień
Mój synek miał przedwczoraj usuwany migdał gardłowy. Przed usunięciem też brał ten specyfik na “L”, też nie pamiętam nazwy, ale to homeopatia i zdania lekarzy co do tego leku są podzielone. U nas w każdym razie, po pół roku podawania tego leku, migdał nie obkurczył się.
Edytuję: Lymphomyosot
moja Paula miala przycinane boczne migdalki,ale tez szybko jej odrosly podczas infekcji to juz wogole ogromne ma az wywala jej wezly chlonne ja wtedy lecze lymphomysot(tabletki) u nas skutkuje:)
Dlatego własnie rozmysliłam się z usuwaniem migdałów u synka. Ponoć przed 4 rokiem życia lubią szybko odrastac? A tę infekcję to miała już po usuniecie migdałów i jak w ogóle po zabiegu poprawiło się z odpornościa na choroby?
marcin bierze lymphomyosot juz 2,5 m-ca,migdałmi mniejsze -ale to chyba zasługa niechorowania…. trzeci migdał wycinamy za 3 tyg i juz się boje…..jak długo twój synek dochodził do siebie? ile potrzebowałas zwolnienia na niego (o ile potrzebowałas). Naciskaja w pracy zebym im powiedziała ile mnie nie bedzie i sama nie wiem…tak licze ze z 1,5 tyg z nim w domu posiedze.
Moja cora miala skończone 4 lata jak usuwano jej migdałki. Jeśli chodzi o odporność na choroby to zmian nie widzę bo córka mało chorowala. Jeden raz angina i 2 razy w roku przeziębienia odkąd poszła do przedszkola. Po usunięciu migdalków miala tylko katar przez ok 2 tyg. Zastanawiam się cz katar mogł spowodować xe te migdalki sie tak powieksyły
Moja córka po wycięciu bocznych, trzeciego i drenażu uszu doszla do siebie w kilka godzin po zabiegu. Na drugi dzień o 7 rano wypisano ją ze szpitala. Tydzień nie chodziła do przedszkola, żeby nie złapala infekcji, nie przemęczala się i jadła raczej miękkie pokarmy. Zauwaxyłam że mniejsze dzieci lepiej znoszą zabieg bo są nieświadome co im się robi. Starszaki, takie 6-9 letnie gorzej to przechodziły, więcej haftowały i nie chciały jeść bo miały świadomość, że w gardle mają ranę. Ale każdy przypadek inny…
dopisze tutaj -moze komus sie przyda – juz jestesmy po wycięciu trzeciego migdała.poszło super. Nie spodziewałam sie tego.o 7 rano bylismy na oddziale,o 9 szedł pod nóż, o 11 juz obudzony chciał chodzic po sali (mimo plączących się nóg i pijanego wzroku) a o 17 wypis.
nie miał żadnych dolegliwosci,obudził sie jakby nigdy nic,żadnych wymiotów ani chrypki,jedyne na co narzekła to głód…bo dopiero o 18tej zjadł bułeczke maslaną i małą porcje lodów.mielismy pod znakiem zapytania drenaz uszu -ale po badaniu ciśnienia okazało się ze nie ma takiej potrzeby. teraz jestem mądra -ale nie taki diabeł straszny- a wczoraj o tej porze miałam mega-stresa..
miło mnie zaskoczył szpital -a własciwie mała klinika w której bylismy….wszystko z nfz-u a warunki wzorcowe…oby więcej takich placówek.
Fajnie MonikaChorzów. Też się decydujemy, miło czytać że nie takie straszne
Kamila miała podcięty 3-ci migdał, boczne nie. teraz boczne są gigantyczne. podobno gdy podetnie się ten 3-ci jego funkcjeę potrafią przejąć boczne. pani laryngoog obserwuje i choc są duźe nie widzi potrzeby cięcia, są jakieś asymetryczny i niegroźne przez to.
pozdr. Aga
Znasz odpowiedź na pytanie: odrastanie bocznych migdałków