Oficjalne pismo-jaki czas na odpowiedź?

Zamieszczone przez aniast:Czy są jakies przepisy zobowiązujące Zarządcę Wspólnoty do odpowiedzi na moje pismo w określonym czasie?

Pytam bo pismo w sprawie dla mnie pilnej (im może zależeć aby grać na zwłokę) wysłane 7 tygodni temu, odebrali 6 tygodni temu a odpowiedzi nadal brak. Zastanawiam się czy mam się łudzić (bo poczta, bo..), że odpowiedź dostanę kiedykolwiek.
Czy obowiązuje ich 30 dni?
Szukałam po necie i Ustawa nie określa terminu w jakim zarząd powinien udzielić odpowiedzi na pismo właściciela lokalu, w przypadku, kiedy nie reguluje tego regulamin wspólnoty. Należy kierować się zasadą, iż zarząd obowiązany jest niezwłocznie ustosunkować się do otrzymanej korespondencji.

Jeżeli przyjąć, że wspólnota to będzie tak jak np. Spóldzielnia mieszkaniowa to owszem, 30 dni.
Ale co z tego? Jak nie ma na to bata. Ja walczyłam z własną SM, słałam pisma, k…, odpowiedzeć nie raczyli na żadne. Znajomy mi poradził, że pozostaje droga sądowa.
No to machnęłam jeszcze jedno pisemko o sądzie. No i też nie odpowiedzieli, ale… sprawę udało się załatwić. Wygląda, że bez grożenia byłyby nici.

Zamieszczone przez kotagus:Jeżeli przyjąć, że wspólnota to będzie tak jak np. Spóldzielnia mieszkaniowa to owszem, 30 dni.
Ale co z tego? Jak nie ma na to bata. Ja walczyłam z własną SM, słałam pisma, k…, odpowiedzeć nie raczyli na żadne. Znajomy mi poradził, że pozostaje droga sądowa.
No to machnęłam jeszcze jedno pisemko o sądzie. No i też nie odpowiedzieli, ale… sprawę udało się załatwić. Wygląda, że bez grożenia byłyby nici.
Dziękuję, dam im czas do końca tygodnia. Jeśli odpowiedzi w tym czasie nie dostanę chyba też bedę musiała przyjąć postawę straszaka
😮

Zamieszczone przez aniast:Czy są jakies przepisy zobowiązujące Zarządcę Wspólnoty do odpowiedzi na moje pismo w określonym czasie?

Pytam bo pismo w sprawie dla mnie pilnej (im może zależeć aby grać na zwłokę) wysłane 7 tygodni temu, odebrali 6 tygodni temu a odpowiedzi nadal brak. Zastanawiam się czy mam się łudzić (bo poczta, bo..), że odpowiedź dostanę kiedykolwiek.
Czy obowiązuje ich 30 dni?
Szukałam po necie i Ustawa nie określa terminu w jakim zarząd powinien udzielić odpowiedzi na pismo właściciela lokalu, w przypadku, kiedy nie reguluje tego regulamin wspólnoty. Należy kierować się zasadą, iż zarząd obowiązany jest niezwłocznie ustosunkować się do otrzymanej korespondencji.
Mąż robi dwie kopie pisma i zanosi osobiście, w miejscu, w którym składa (kancelaria, sekretariat) na naszej kopii przybijają datownik, odpowiadają na te pisma

Zamieszczone przez ewike:Mąż robi dwie kopie pisma i zanosi osobiście, w miejscu, w którym składa (kancelaria, sekretariat) na naszej kopii przybijają datownik, odpowiadają na te pisma
Wysłałam poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, mam więc na piśmie, że odebrali 18 grudnia-może jeszcze się doczekam:cool:

Zamieszczone przez aniast:Wysłałam poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, mam więc na piśmie, że odebrali 18 grudnia-może jeszcze się doczekam:cool:
ja bym na końcu pisma zamieściła info, że oczekuję odpowiedzi w usawowym terminie….. (i ile dni).
Zawsze tak robię, ale przyznaję że nie miałam dużo okazji takiej i może przez to, a może nie…. nie miałam problemu z odpowiedzią, nawet od dyr. wyższego szczebla wraz z przeprosinami za pracownika z wyż, wykszt., ale niższego szczebla. :p.

Zamieszczone przez aniast:Czy są jakies przepisy zobowiązujące Zarządcę Wspólnoty do odpowiedzi na moje pismo w określonym czasie?

Pytam bo pismo w sprawie dla mnie pilnej (im może zależeć aby grać na zwłokę) wysłane 7 tygodni temu, odebrali 6 tygodni temu a odpowiedzi nadal brak. Zastanawiam się czy mam się łudzić (bo poczta, bo..), że odpowiedź dostanę kiedykolwiek.
Czy obowiązuje ich 30 dni?
Szukałam po necie i Ustawa nie określa terminu w jakim zarząd powinien udzielić odpowiedzi na pismo właściciela lokalu, w przypadku, kiedy nie reguluje tego regulamin wspólnoty. Należy kierować się zasadą, iż zarząd obowiązany jest niezwłocznie ustosunkować się do otrzymanej korespondencji.

Napisz do nich jeszcze raz, że oczekujesz na odpowiedź w terminie do… i powiedz, ze ewentualny brak ustosunkowania się do Twojego pisma skutkował będzie koniecznością skierowania na drogę sądową…(takie pisemka też się później przydają w sądzie…jakby co ;))

Zamieszczone przez viccy:ja bym na końcu pisma zamieściła info, że oczekuję odpowiedzi w usawowym terminie….. (i ile dni).

Mój błąd-,wlasnie tego mi w piśmie zabrakło, kapnęłam się jak już poszło- nauczka na przyszłość

Zamieszczone przez kalcz:Napisz do nich jeszcze raz, że oczekujesz na odpowiedź w terminie do… i powiedz, ze ewentualny brak ustosunkowania się do Twojego pisma skutkował będzie koniecznością skierowania na drogę sądową…(takie pisemka też się później przydają w sądzie…jakby co ;))
Dziękuję, właśnie coś takiego przygotowałam do ponownego wysłania-z racji problemów z Pocztą dam im jeszcze kilka dni

Informuję, że odpowiedź doszła (Pocztą szła 2.5 tygodnia) – szkoda tylko,że nie na temat a tak długo na nią czekałam 🙁