…kiedy sobie o tym pomysle, ze za pare ms. moje dzieci pojda do zlobkaChcemy poczekac az Z. skonczy dwa lata, a Stas zacznie chodzic ale mimo wszystko pot zalewa mi placy i glowa zaczyna bolec jak pomysle, ze takie zmiany nas czekaja. Boje sie, ze wszystko ulegnie zmianie pomiesza sie, przestawi. Nasze dzieci sa spiochami Zosia w ciagu dnia ma swoja stala pore spi do 3 godzin Stas na razie tez spi do ok. 2h po dwa, trzy razy dziennie. A wiadomo, ze w zlobku nikt nie bedzie sie przejmowal bo jest tam duzo dzieci. Powoli zaczynam panikowac… Od niemowlaczka nasze dzieci maja uregulowany tryb dnia i nocy zeby wszystko bylo dla nich przewidywalneBoje sie, ze wszystko to ulegnie zmianie i stracimy wszyscy orientacje. Czy ktos moze mial podobne odczucia na poczatku??? Bylabym wdzieczna za podpowiedz jak jest w zlobku ze spacerkami, spaniem i jedzeniem jak to wyglada w praktyce???
Staś Zosia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ogarnia mnie strach…
Re: Ogarnia mnie strach…
można wykorzystać zaległe wypoczynkowe + bieżący.
U mnie nikt mnienie wysłał na urlop (nie było właściwie takiej możliwośc ze względu na ilosc pracy) więc mi sie nazbierał i teraz będzie jak znalazł.
Wychowaczy bezpłatny.
marcowe szpileczki
Re: Ogarnia mnie strach…
No to fajnie, że masz taką możliwość:)
Ja się boję 3 lat w domu! I chyba nie będę tyle…choć zobaczymy, jak się życie ułoży.
i lipcowy dzidziol
Re: Ogarnia mnie strach…
jesli inpekcja pracy sie nie przyczepi mozna:0
ale z godnie z prawem jest tak jak u ciebie w pracy
wiele jednak zakladow robi inaczej – nie daje urlopow a w paierach jest ze urlop byl i albo placi kase pod stolem albo zbiera sie tego duzo na kiedys kiedy bedzie mniej pracy 🙂
Re: Ogarnia mnie strach…
… A ja zachowam ten watek i ‘rozlicze’ cie za poltoraroku powiedzmy, co ty na to?!
WiseDog i Alan (11.02.1004)
Re: Ogarnia mnie strach…
Witaj Daga,
nie martw się. Skoro Staś potrzebuje kilku drzemek to napewno będzie spał ile potrzebuje. Mój Antoś chodził trochę do żłobka i 2 dni był w najmłodszej grupie. Z tego co pamiętam, jedne dzieci się bawiły, inne spały w leżaczkach czy łożeczkach!!!!
Z mojej dwójki to właśnie Antek jest niepokorną duszą i tak wojował w tej grupie że dostał awans do grupy starszej po 1 czy 2 dniach, nie pamietam dokładnie…
Twoje dzieciaczki opiekę będą miały napewno bardzo dobrą!
Ja martwiłabym się inną kwestią, nie opieki czy dezorganizacji dotychczasowego dnia ale chorób….
pozdrówki
Monika z Hanią 04.06 i Antosiem 06.04
Re: Ogarnia mnie strach…
Żłobki podlegają szczegółowym kontrolom i nie mają nic wspólnego z tymi sprzed 20 lat.
Szymon chodzi do żłobka od kiedy skończył rok.
Wtedy spał dwa razy dziennie. W żłobku to żaden problem. Chciał spać to i był kładzony. Jak przespał obiad, to dostawał później odgrzany. Gdzieś po 1,5 miesiąca zaczął funkcjonować w trybie żłobkowym z jedym spaniem dziennie.
Ze żłobka jestem bardzo zadowolona. Uważam, że to dużo lepsze rozwiązanie niż opiekunka (i sporo tańsze).
Musisz być absolutnie pewna, że chcesz dzieci posłać do żłobka. W przeciwnym wypadku znajdziesz w nim coś, co będzie Cię drażnić i zabierzesz stamtąd dzieci. Znam rodziców, którzy byli oburzeni używaniem przez dzieci dużych łyżek do jedzenia, niezmienioną bluzeczką z maleńką plamą od kompotu czy niezapiętym body.
Powiem tak: moje dziecko nigdy nie było mokre, brudne, głodne czy odparzone w żłobku. Zawsze odbierałam go uśmiechniętego i zadowolonego. I to najważniejsze.
Co do zwyczajów żłobkowych: każdy żłobek jest nieco inny. Zależy to od kierownika placówki. W jednych dzieci wychodzą na dwór, w drugich nie.
Powodzenia 🙂
Szymon (lipiec 2004)
Re: Ogarnia mnie strach…
Magda,
ale Ci dobrze… z tym zaleglym urlopem!! SUPER! Ja juz w tym roku nie mam urlopu i pewnie bede musiala sie bardzo starac aby miec go jak najwiecej w przyszlym!
Mateusz i lipcowa nadzieja
Re: Ogarnia mnie strach…
zalegly urlop nie jest zly :DDD
marcowe szpileczki
Znasz odpowiedź na pytanie: Ogarnia mnie strach…