W kupionym przez nas mieszkaniu jest/miało być 😉 ogrzewanie podłogowe w cz. płytkowej kuchni i łazience. Jakoś przed kupnem tego nie sprawdzaliśmy. Przedwczoraj ostatecznie dostaliśmy klucze oraz właściciele byli pokazali nam gdzie i co (i jak działa). M.in. pokazali jak się je włącza. I ok, kontrolka się świeciła, długo nie byliśmy, więc nie stwierdziliśmy czy płytki są ciepłe czy nie. Nic nie wspominali, że coś jest nie tak. Dziś byliśmy tam godzinę, ustawiliśmy kontrolkę na maxa i przez godzinę płytki nawet nie drgnęły temp. Oczywiście jesteśmy podłamani, bo widzimy różne opcje, albo nas oszukali (kurcze, nie sądzę :() i nie powiedzieli że to jest zepsute. Albo się jakoś samo zepsuło i mamy wizję skuwania płytek, które są super i absolutnie nie chcielibyśmy tego robić…
Albo coś źle podłączyliśmy (raczej nie wierzę w to, ale….) Mam pytanie jak szybko takie płytki powinny się nagrzać, nie mam doświadczenia z ogrz. podłogowym, raptem raz na wakacjach i tam nagrzewało się szybciutko. Jak to sprawdzić czy one działają lub nie skoro kontrolka się świeci? W ogóle coś poradźcie, bo entuzjazm nowo mieszkaniowy zaczyna ze mnie uchodzić jak z przekłutego balonika… Bo jeszcze się okazało, że w pokoju dzieci musimy wymienić parkiet, bo skrzypi. A mieszkanie wyglądało tak, że myśleliśmy, że tylko pomalujemy na nasze kolorki i się od razu wprowadzimy, a tu… ech….
18 odpowiedzi na pytanie: ogrzewanie podłogowe – pomozecie?
To zalezy czy macie polozone kable czy mate. Mata szybciej sie nagrzewa. My mamy kable, ale cieplo czuc juz po kilkunastu minutach. Nie mozecie zapytac poprzednich wlascicieli co jest nie tak z tym ogrzewaniem?
U mnie dość szybko się nagrzewa (mam matę), po godzinie to już jest dobrze ciepłe. Wiesz, a propos mieszkań… kupowaliśmy mieszkanie od zaprzyjaźnionych sąsiadów, nie będę się wdawać w szczegóły, ale wyobraź sobie, że wyprowadzając się zabrali porcelanową deskę od muszli klozetowej i wstawili zwykłą plastikową… a jak zabrali meble, to mieszkanie wyglądało jako ruina… Cóż, przychodzi nam uczyć się na własnych błędach:).
Właśnie, ech…
Nie spodziewałam się, że wyprowadzając się można zabrać wszystko, nawet żarówki.
Dobrze że zostały halogeny w kuchni i w podwieszanym suficie w przedpokoju 😉 bo byśmy musieli na korytarzu podpisywać wszystkie dokumenty. Mimo transakcji w rewelacyjnej atmosferze, a goście kasiaści ;), więc nowe żarówki nie stanowią pewnie dla nich obciążenia finansowego 🙂
Zapytamy dziś – tylko wiesz, ja już sie boję z góry, że ” nooo, przedwczoraj WSZYTKO działało i my nie wiemy co się stało” lub ” zapomnieliśmy właśnie Państwu powiedzieć…”..
Boję się po prostu, że będzie jakiś feler i albo trzeba będzie skuwać albo olać, mając zimne płytki.
W sumie w swoim aktualnym mieszkaniu w łazience mam płytki bez tego ogrzewania i w sumie jestem przyzwyczajona do braku “tego luksusu” ;). Ale chodzi o fakt, że czuję się oszukana – miało być a nie ma… Nie wiem czy to podchodzi pod jakieś negocjacje post factum, bo to przecież nie było jakoś ujęte w umowie sprzedaży, co prawda, jest tak klauzula, że nie ma wad ukrytych, no ale sądzić się przecież nie będziemy, buuu….
a to napewno jest ogrzewanie elektryczne? może wodne podłaczone do sieci miejskiej i jeszcze nie grzeją kaloryfery i dlatego nie działa?
ja mam ogrzewanie podlogowe- rurki w podłodze z wodą. jeśli na piecu mam zakręcony odpowiedni “kurek” wtedy ogrzewanie to nie działa bo woda nie plynie do tych rurek. może i u Was jest cos takiego?
ja bym zadzwonila i sie spytala!
Poza tym nei da sie czegos od tak popsuc!
Wyobraz sobie ze szwagierka kupujac dom, zobaczyla po ponad tygodniu ze nie dziala junkers i sprzedajacy musieli pokryc kosztu zakupu nowego, tak samo miala z trawnikiem, wymieniany trawnik byl na wiosne dom kupiony zima bo trawnik mial za malo trawy:)ale na to umowili sie jeszczze przed transkacja:)
tak samo jesli kupujac samochod znajdziesz ukryte wady masz prawo by byly naprawione czy tez zwrot towaru, mowie o uzywanym samochodzie( to akurat wykorzystal moj ojciec). W umowie kupna mieszkania dobrze i pewnie macie jest miec zapis, ze sprzedajacy nie ukrywa zadnych usterek, wad i uciazliwosci, juz nie pamietam jak to dokaldnie brzmi:)
ja mam wodne ogrzewanie podlogowe i ma b duza bezwladnosc
czyli dluuugo sie nagrzewa a potem dlugo schladza
zadzwon do poprzednich włascicieli- wyjaśnią, podpowiedzą-mam nadzieję, że niepotzebnie się stresujesz
nasi sąsiedzi wymontowali z szafy… no takie cuda, na wieszaki, opuszczane (ktoś wie jak się to nazywa?????) 😎
no i baterie łazienkowe 😎
U nas to samo, mam w calym mieszkaniu, czasem ogolnie temperatura w mieszkaniu jest oki, a podloga nie jest wyczuwalnie ciepla, bo jesli na dworze lub w mieszkaniu cieplo, termostat sie wylacza i nie ma cieplych kafli.
No i stresowałam się faktycznie niepotrzebnie i to nawet dość mocno.
Zostawiliśmy to ogrzewanie wczoraj wieczorem włączone (jak po tej godzinie pobytu tam nawet nie ruszyło) i dziś rano jak tam pojechaliśmy płytki były ciepłe!!!! Dobrze, że wczoraj było już późno i nie dzwoniliśmy, bo wyszlibyśmy na “inteligentnych inaczej” 😉
Teraz już wiemy, że nagrzewają się dłużej niż godzinę, a krócej niż noc 🙂
Zresztą wyjdzie w dalszym używaniu, ale kamień z serca 🙂 Swoją drogą ciekawe, dlaczego to tak długo trwało?
super ze wszystko ok 🙂
zalezy duzo tez od tego, jaki jest producent maty 🙂 devi nagrzewaja sie o wiele szybciej i mocniej, eektry o wiele dluzej i slabiej – szybciej tez sie schladzaja. ja mam niestety elektre – o roznicach dowiedzialam sie po montazu… moje maty potrzebuja kilku godzin na to, by podloga byla ciepla.
pantograf 😉
gdy kupowalam mieszkanie, to musialam dodatkowo zaplacic za wszystkie baterie /lazienkowe i kuchenne – normalne, zwykle, seryjne. no, wannowa byla lepsza – kludi/, zlewozmywak /zwykly, srebrny z marketu/.
jeszcze wczesniej wynajmowalam mieszkanie – dostalam je niejako ” w spadku” po siostrze kolezanki. najpierw ona byla wynajmujaca, kupila sobie wlasne mieszkanie w klatce obok i polecila mnie jako nastepna do wynajmu. owa siostra kolezanki zzazadala ode mnie oplaty za: wykladzine podlogowa /sama ja polozyla w wynajetym mieszkaniu/, karnisze /tanie i brzydkie/, lampy /rownie brzydkie i tanie/, tapety 🙂 nie byly to kwoty wygorowane, ale zawsze 🙂
My jesteśmy dopiero na etapie montowania instalacji c.o. w domu ( w tym ogrzewania podłogowego) więc nie doradzę. Jednak dwa lata temu byłam u znajomej w Szwecji gdzie mają w całym domu ogrzewanie podłogowe. W domu było ciepło a podłogi były chłodne. może oni mają tam inny system montażu. Natomiast u mich sąsiadów (mają podłogówkę w łazience) czuć ciepło stąpając po płytkach.
Szwedzi mają drewniane domy…przy niskiej temperaturze wystarczy na chwilę pogrzac a ciepło utrzymuje b.długo. W lekko chłodne dni w ogóle nie trzeba grzać.
Znasz odpowiedź na pytanie: ogrzewanie podłogowe – pomozecie?