Wyczytałam u tegorocznych październikówek, że Oillan jest świetnym zastępcą Oilatum jako emulsja do kąpieli leczniczej, jednak na ulotce w Oillanie jest napisane by stosować go u dzieci powyżej 6mca życia, lub poniżej, ale ściśle wg wskazań lekarskich. Natomiast pomimo tego samego (?) składu i ilości parafiny, Oilatum zalecane jest od pierwszych dni życia.
Cena Oillanu kusi, ale..
No właśnie, któraś stosowała u noworodka Oillan?
46 odpowiedzi na pytanie: Oilatum, czy Oillan?
jak moja była noworodkiem to stosowałam Oilatum, dlatego że jeszcze nie było Oilan, a jakieś pół roku temu musiałam zastosować i kupiłam Oilan i nie widzę różnicy prócz ceny, tylko że moja ma teraz 3 latka, może zapytaj w aptece
Parafina ciekła za całe 2 PLN jest świetnym zamiennikiem emulsji oilatum 🙂
Jak moja starsza się urodziła to seria Oilatum była dla dzieci powyżej 6 miesięcy. Potem to jakoś znikło z ulotek
oilan to dokładnie to samo co oilatum różnica tylko w tym że jest mniej wydajne nizoilatum bo wiecej sie go troche daje…wiec w efekcie wychodzi na to sama ale skład jest dokładnie taki sam tylko inny producent ja uzywam raz toi raz to w zalezności od funduszów domowych hihi:)
a jest jeszcze coś takiego jak emolium 🙂
Z ta parafiną troszkę bym się bała, bo nie wiem jak ją rozcieńczać, żeby nie przesadzić. Oillan ma jej w sobie ok 64%, Oilatum jakoś podobnie, a a propos ulotki, to w necie jakoś dziwnym cudem jest nie do zdobycia ulotka Oilatum, Oillan jest choćby w aptece internetowej vena-vita.pl, którą szczerze polecam bo ma oryginalne produkty w o wiele niższych cenach 🙂
rzeczywiście jest, a cena jest między Oilatum, a Oillanem 🙂 I bądź tu mądry co wybrać, parafinę za dwa zeta, emolium, oillan czy najdroższy ale sprawdzony już oilatum
Nie wiem ile musiałabyś wlać żeby przesadzić: dwa, trzy opakowania? Zauważyłabyś 😀 Zresztą jedyny skutek za dużej ilości parafiny (oliatuma też) to usyfiona wanienka.
Próbowałam wszystkiego i jednak najlepsze było oilatum. Niby to samo ale tylko po oilatum dzieciaki miały taką aksamitną skórę.
Napisałaś dokładnie to co ja chciałąm. Ze dwa razyskusiłam się na Oilan i szczerze powiedziawszy żałowałam. Bo pomimo niższej ceny, trzeba było tego więcej lać. Żadna
oszczędność z tego była.
No fakt, parafina to parafina, najwyzej jak się przegnie, to ubranka z dziecia same zjadą
Dzięki dziewczyny za opinie, chyba jednak zostanę przy Oilatum 🙂
ja tez sie skusilam na cene nizsza i kupilam Oilan ale ostatni raz – nie podoba mi sie i juz ja widze roznice na cialku zostane przy oilatum;)
Moja miała uczulenie na Oilatum, Oilanu jeszcze wtedy nie było więc nie miałam wyboru i przeszłam na parafinę. Nie rozcieńczałam – było ok.
Przy młodszym już nawet nie próbowałam innych tylko od razu parafinę kupiłam 🙂
Zaoszczędziłam na pampersy 😉
Ja od pierwszych dni życia Tuśki używałam Balneum. Jak dla mnie bomba.teraz używamy też kremu jak “cuś” wyskoczy na buzince.100% zadowolenia:)
…. na który moja miała uczulenie.
Ponieważ wszyscy twierdzili, że oilatum jest dla takiej skórki najlepsze to używałam i z wytypowaniem sprawcy wysypki bujałam się 8 (OSIEM!) miesięcy. Przeszłam przez odstawienie (na cycu była) m.in: mleka, ryb, czekolady, wędlin, proszków do prania…
Zupełnie przypadkiem doszłam, co uczula…
skusilam się na Balenum Thermal:)
dałam ok 50 zł za 500ml;)
mam nadzieję że Malutkiej będzie pasował;)
Tuśkowa skóra była “zachwycona” 🙂
Szczerze mówiąc ja także bym nie pomyślała, ze to “cudo” może uczulać! Nie spotkałam się jeszcze z takim przypadkiem, ale jak widać nie ma rzeczy, która zdecydowanie nikomu nie zaszkodzi
I jak? Stosujesz już na Mai Frani? Bom ciekawa
Podobne przejścia miałam z Balneum
Właśnie konczy mi się oilatum może skusze się na oillan tym razem
Mi też w aptece polecili parafinę ciekłą jak mała miała zaledwie 3 tygodnie…
Tak jak kurczak – byłam zadowolona…. szczególnie z cenki, hihi
Mieliśmy też Oilan – było ok… Oilatum dla mnie za drogie
Znasz odpowiedź na pytanie: Oilatum, czy Oillan?