olewam odchudzanie

nie chce mi sie odchudzac byle bym nie przytyla. wkoncu mamm te 32 lata 2 dzieci i 58 kg to nie tak zle, co prawda powinnam wazyc 54 i mam 2 kg tluszczu za duzo (robilam pomiar),

…choc moze mi sie jeszcze odwidzi bo zal mi ciuchow w rozmiarze 36 i 38, ktore wisza w szafie, ale dzis kupilam sobie swietna spudnice bojowke w rozmiarze 40. moze poprostu wymienic sobie garderobe, przeciez niska kobitka w rozmiarze 40 tez moze byc milutka dla oka jak o siebie zadba??? no nie?

a jak schudne z przypadku jak przyjdzie lato to tez dobrze, w kazdym razie zaczynam kupowac ciuchy w rozmiarze 40… bo to ze czasem zle wygladam nie jest wina kilogramow tylko nie zadbania o siebie i starej garderoby.

kto sie przylacza??????

Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: olewam odchudzanie

  1. Re: olewam odchudzanie

    hehe..rozbawil mnie Twoj post.
    A co ja mam powiedziec…mam 20 lat, jedno (wkrotce troje dzieci) i waze ponad 10 kg wiecej od Ciebie:-)))
    Ze mnie to dopiero kobyla:-)
    Zaznaczam, mam 160 cm..
    ech, zazdroszcze Ci zazdroszcze..figure masz bomba!

    • Re: olewam odchudzanie

      hehe..rozbawil mnie Twoj post.
      A co ja mam powiedziec…mam 20 lat, jedno (wkrotce troje dzieci) i waze ponad 10 kg wiecej od Ciebie:-)))
      Ze mnie to dopiero kobyla:-)
      Zaznaczam, mam 160 cm..
      ech, zazdroszcze Ci zazdroszcze..figure masz bomba!
      P.s ja 58 kg wazylam PRZED ciaza i wygladalam dosc ”szczuplo”

      • Re: !

        cokolwiek bym nie napisała i tak to będzie odebrane przeciwko mnie, więc… 🙂

        Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

        • Re: Może już wystarczy?

          dopiero się rozkręcam

          Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

          • Re: !

            Ostatnio tylko czytam (i to nieczęsto) posty na forum….I tak jak moja poprzedniczka nie rozumiem….O co tu chodzi? Ty masz poważne problemy z porozumiewaniem się z otoczeniem (przynajmniej “forumowym”). Gdyby zrobić ankietę Twój negatywny wizerunek na forum byłby przesądzony….A może to taki chwyt marketingowy? Wzbudzać niezdrową sensację dla zwiększenia poczytności i czynnego udziału forumowiczek? Nie wiem, ale jak zaczynam czytać taki wątek jak ten, miły i zabawny, to po Twoich wtrąceniach czuje się zniesmaczona…. Po prostu nie chce mi się czytać…
            Zbliżają się święta i te poprzedzające dni powinny nas wprowadzać w radosną,świąteczną i rodzinną atmosferę. Nie zaburzajmy tego niepotrzebną agresją i płytkimi dowcipami…

            Asia, Mati (8 l) i Emilka 2.12.03

            • Re: !

              no to po co czytasz moje posty??
              P. S. W mojej odpowiedzi na posta Joanny nie było żadnego sarkazmu ani naśmiewania się z jej wagi! Sama rok temu mialam 10 kg nadwagi więc wtedy pewnie też zareagowałabym jak Joanna na to, że inne dziewczyny robią “problem” z 2 kg nadwagi!!!

              Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

              • 😀 Nie dam się cenzurze 😛

                BOMBA!!!!!!
                Ekstra historyjka :).
                Chyba bym się posikała ze śmiechu gdybym to ja obserwowała te dziewczynki Ha,Ha,Ha.

                Edited by pikpok on 2004/04/06 17:52.

                • Re: !

                  Ja nie czytam “Twoich” postów tylko wątek, w którym są Twoje odpowiedzi (wg mnie zbyt agresywne i psujące dobry,wręcz czasami zabawny nastrój wytworzony po poprzednich wypowiedziach). Nikt poza Tobą w tym wątku, (jak i w innych) nie reagował tak napastliwie…. Może to Twój sposób pisania i rozmawiania z ludźmi…Dla mnie nieciekawy i mało sympatyczny. Nie znam Cię i nie mnie oceniać dlaczego tak piszesz. Myślę,że w opini większości dziewczyn do momentu Twojej wypowiedzi wszystkie odpowiedzi były sympatyczne i nieagresywne. W moim odczuciu nikt nie wyśmiewał i nie umniejszał niczyich problemów a wręcz można było odczytać nutę zazdrości, że ich ten problem nie dotyczy… Tak to odbierałam i dlatego ten wątek był dla mnie miły i zabawny.
                  Spróbuj przeczytać to jeszcze raz…może też to zauważysz? Nie chodziło tu przecież nikomu ani o demonizowanie ani o pomniejszanie swoich problemów….

                  pozdrawiam

                  Asia, Mati (8 l) i Emilka 2.12.03

                  • Re: Może już wystarczy?

                    Naprawdę uważasz, że to jest śmieszne? Poza tym twoje wypowiedzi są pełne sprzeczności… najpierw naskoczyłaś na Joasię za jej reakcję, a teraz mówisz, że owa reakcja była normalna? I że ty byś też tak zareagowała jakbyś więcej ważyła?
                    Na pewno z twoją psychiką wszystko dobrze? Może warto poszukać dobrego specjalisty?

                    Magda i Michałek ( 02.06.2002 )

                    • Re: Może już wystarczy?

                      a może za szybko zareagowalam na posta Joanny? a gdy zastanowiłam się co ja czułabym jeszcze rok temu doszłabym do wniosku że zareagowalabym podobnie?

                      Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

                      • Re: !

                        zgodze sie z tobą. jast mnóstwo osób dreczących sie nawet niewielkim zapasem tłuszczyku. czy ich problemy są nieistotnie. czy mamy powiedziec – dopiero pow 10 kg nadwagi wolno marudzic. a tak to czujmy sie świetnie. sadło wylewa sie nam z zaciasnych spodni z przed ciązy ale to tylko 2-3 kg. wiec tak ma byc. nie odchudzajmy sie.
                        mi daleko do ideału. 61 kg 164. ale ogólnie jestem zadowolona. az sie dziwie ze wazyłam 7 kg mniej (kiedys tam). tez kiedys przeczytałam z usmiechem ze ktos tam wazy 56 a planuje schudnąć do 49. hi hi
                        ALE PAMIETAJMY – WAZNY JEST PUNKT ODNIESIENIA!!
                        są osoby dla których normalna waga to 60 kg a dla innych o tym samym wzroscie 50. moze byc pulchna kobieta o nabitym ładnym ciele i chudzielec ze zwisającym celulitisem.

                        zgadzam sie ze jak komus żle z nadwagą to nie istotnie czy to jest 2 kg czy 30. tak samo trudne moze byc pogodzenie sie z nią lub pozbycie sie jej.

                        w twojej wypowiedzi nie widze nic atakującego. to raczej Joanna troszke wysmiała problem autorki tego posta

                        • Re: olewam odchudzanie

                          …wlasnie dla tego olewam odchudzanie…. ze nie mam co sie martwic.

                          do tej pory zal mi bylo troche tych ciuchow w szafie ale nie ma co trzeba sobie kupic nowe rzeczy i zdrowo sie odrzywiac i nie dac sie zwariowac.

                          (choc ja gdy nawet planowalam odchudzanie to ukradkiem zjadalm tabliczke czekolady, hi hi)

                          wogle jak obserwowoalam dziewczyny to mam wrazenie jakby szla moda na pulchnosc, hi hi. dziewczyny w spodniach buiodrowkach z kusymi sweterkami i pokazuja tlusciutkie (autentycznie tlusciutkie) brzuszki….i wiecie co to wcale nie bylo jakies brzydkie tylko wrecz apetyczne…. naprawde….

                          Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

                          • Re: !

                            dzięki Aborka, że właściwie odczytałaś moje intencje 🙂

                            Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

                            • prezpraszam

                              ale ja nie robilam problemu tylko wlasnie sie smialm bardziej ze to wlasnie nie problem. a te 2 kg to mi pani w Herbalajfie zmierzyla chcac sprzedac mi za 600 zl miesiecznie kuracje. co do reakcji Joanny to mysle, ze nie byla to agresja. raczej proba wskazaniea nam, z enaprawde nie ma co sie martwic kilkoma kg. ponad norme.

                              ja stwierdzilam ze olewam bo sie dobrez czuje w swoim ciele, ale to jest rzecz indywiduanla, jedna sie bedzie czula ok. z 5 czy 15 kg. ponad, inna odczuje 2 kg. jako cos meczacego.

                              ja tez rone mam do wlasnych kg. pogejscie raz siie czuje dobrze i olewam (jak teraz) innym razem…?kobieta zmienna jest?

                              i ie krzyczmy na siebie za rozne poglady, wkoncu to forum to ri=ozne osoby, rozne charaktery i przez to jest ciekawi i chce sie tu przychodzic.

                              Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

                              • Re: prezpraszam

                                masz stuprocentową rację 🙂
                                P. S. Mnie też podoba się wypukły brzuszek Jennifer Lopez wystający znad biodrówek 🙂

                                Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

                                • Re: olewam odchudzanie

                                  …hi moj maz nie cierpial jak 9 lat temu wazylam 50 kg, i jak kladlam sie na plecch to mi kosci miednicy sterczaly i zamiast brzucg=ha mialam wglebienie…..

                                  Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

                                  • Re: olewam odchudzanie

                                    I to jest najważniejsze:-)
                                    Dobre samopoczucie i pozytywne nastawienie. Tak trzymaj:-)
                                    I powiem Ci, że ja też w sumie dobrze się czuję i olewam odchudzanie.:-))

                                    JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                                    • Re: olewam odchudzanie

                                      wlasnie sie smieje z tego ze olewam!!!! smieje sie ze nie ma sie z czego odchudzac…. smieje sie z siebie ze chcialam zchudnac itd….

                                      …po za tym inaczej 60 czy 56 kg wyglada na kobietce 158 cm, a 170cm bedzie juz z ta waga szczuplutka…..

                                      a odchudzanie dotyczylo 5 kg, ktore nie pozwala mi sie wbic w kilka moich ulubionych ciuszkow i w tym jest jesyny proble,

                                      zegnaj muj kochany szary kostiumiku….. hi hi

                                      Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

                                      • Re: !

                                        Twoja odpowiedź jest co najmniej przykra dla mnie. Conajmniej!.Ironia jaką zawarłaś trafiła mnie tam gdzie pewnie miała. Osiągnęłaś cel?
                                        I skoro temat Ciebie bezpośrednio nie dotyczył, po co “robisz za adwokata”?
                                        To było naprawdę przykre. Ja do Ciebie się tak nie odezwałam.

                                        JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                                        • 🙁

                                          ojej, Joanna, nie było żadnej ironii!!!!! Po prostu zrozumiałam że mając nadwagę możesz tak zareagowac!! Sama rok temu miaam sporą nadwagę i być może zareagowalabym podobnie! Nie poszukuj w każdym mojej wypowiedzi ironii !!!

                                          Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: olewam odchudzanie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general