OMC doktor czyli bawienie sie w lekarza

Tak czytalam wlasnie posta Anek i odpowiedzi na niego, i jestem ciekawa dlaczego choc tak naprawde zadna z Was nie osluchiwala chlopca, nie widziala jego stanu pisze antybiotykom NIE.
Zaskoczyl mnie post Bruni cytuje:
potrzebujesz recepty na :
– Acc 200 – 2 razy dziennie tabletka – rano i ok 17:00 – lek osuszajcy i wykrztusny.
– claritine – tabletki na katar 2 razy dziennie po 1/2 tabl (rano i przed spaniem)
– do nosa – sulfarinol – natłuszcza śluzówke i dziala p/ bakteryjnie, mozewsz dodatkowo Euphorbium S compositum (homeopatycznie)…
oprócz tego – coś z Rutinem i wapnem (rutinacea, rutinoscorbinum)…

Brzmi to tak, jakby wszystko wiedziala i jakby miala to by recepte juz wypisala.
przeciez lekarz wie co robi, zwlaszcza ze ida swieta, tak jak ktoras napisala.
Poza tym, zielony katar to bakterie, sama pamietam jak dziwilam sie, ze lekarz dal na katar antybiotyk,ale dalam, bo ja nie musze sie znac i to on leczy dziecko. Jakbym miala watpliwosci szla bym do innego lekarza i tyle.
trudno mi niekiedy pojac dlaczego ludzie radza sobie kiedy lekarz juz cos powiedzial, i dlaczego tak stronia od antybiotykow, wiem ze oslabiaja organizm, wiem ze nie pomagaja na wirusy, ale na bakterie tak, zwlaszcza ze czesto i zreszta prawie zawsze katar u dziecka konczy sie oskrzelami lub pliucam.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: OMC doktor czyli bawienie sie w lekarza

  1. Zamieszczone przez Klucha
    Bruni napisała po własnym doświadczeniu, anek79 swój rozum ma. Każda z nas ma tu jakies doświadczenia z chorującymi dziećmi, ale tak jak któraś z mam napisała każda z nas zna swoje dziecko.

    Ja swoje dziecko znam lepiej od lekarza, wie o tym lekarz pierwszego kontaktu wiem o tym ja 🙂

    Co do forumowych laików – czytując i to inne fora włos staje mi dęba, zabieranie głosu w temacie w którym kompletnie nie mamy jest dla mnie niezrozumiałe.

    A co do porad Bruni trochę bym się przyczepiła do tych leków wykrzuśnych, bo… zaproponowała aż 3 rodzaje. Z czego jeden anek79 już podaje.
    Co do lekarza anek79 też bym się czepiła jednego leku…

    Przeszłam i przechodzę długą drogę przez lekarzy którym mogę zaufać. I trzeba takiego znaleźć bo kto jak nie oni leczą nam dzieci.

    A ktorego?…jesli moge spytac?…wiesz moze masz wiekszy bagaz doswiadczen a ja czegos nie wiem…dlatego pytam.

    • Zamieszczone przez bruni
      znam dzieci które są sporo starsze w latach od mojego syna i nigdy nie przeszły kuracji antybiotykowej!

      ba no masz, ja znam nawet takich dorosłych (jedno to dziecko lekarskie na dokladke – no, juz nie dziecko)
      Moja co prawda wziela w swoim zyciu 2 albo 3 antybiotyki, ale od ponad roku twardo sie opieramy, pediatra nas w tym wspiera i to jest mozliwe

      • Zamieszczone przez nelly21
        czesto i zreszta prawie zawsze katar u dziecka konczy sie oskrzelami lub pliucam.

        Tutaj to troche jednak przesadzilas… nawet wiecej niz troche
        Uwazam ze w znacznej mierze masz racje – chodzi mi o diagnozy przez internet stawiane przez osoby, ktore nie są lekarzami. No cóż, tacy jestesmy – kazdy chyba Polak zna sie na medycynie, budownictwie i polityce 😉 Mimo to uwazam, ze dobrze jest byc zorientowanym, znac doswiadczenia innych mam i wiedziec, ze z wielu spraw mozna wyjsc bez antybiotyku. W koncu wiele z nas ma wlasnei takie doswiadczenia i po prostu sie nimi dzieli. Ja mam takei doswiadczenia i wiem juz jak obyc sie bez antybiotyków (byc moze nie zawsze sie to uda, ale od dluzszego czasu sie udaje). I znam ludzi (moich rówieśników), którzy nigdy nie byli leczeni antybiotykiem. Często wystarczy podac troche leków wspomagających, sięgnąc do sprawdzonych metod babcinych, wytrzymac cierpliwie 2 dni dluzej i to daje efekty. Przeciez antybiotyk to nie jest złoty lek na wszystko, a niektórzy (głownie chodzi mi o lekarzy) sprawiają wrazenie jak gdyby wlasnie w to wierzyli.
        pozdrawiam 🙂

        • Zamieszczone przez Klucha

          Co do forumowych laików….

          No wiesz… Ciebie akurat uwazam za guru w sprawach astmatycznych:)
          chodziło mi o to, że czasami nie ufamy lekarzom i psioczac na nich rzucamy się na opinie osób z forum czy to tego czy tez innego. Owszem mozna poczytac, zapytac ale jak we wszystkim znależć zloty srodek i zasada ograniczonego zaufania także tutaj obowiązuje.

          • Kaśka żebyś ty przeczytała te posty, na które ja trafiam to ręcę by ci opadły.

            ludzie wracają od lekarzy i pierwsze swoje kroki kierują na forum aby “upewnić się?”, “skontrolować?” lekarza, cholera wie po co oni łażą do tego lekarza. Ostatnio ktoś sie mnie zapytał czy moge przeliczyć mu dawkę leku :eek:, bo chciał przejsć na własną rękę.

            guru to nie jestem, ale znajomość tematu mam i po wyczytaniu opisanych objawów potrafię stwierdzić, że…

            trzeba w trybie natychmiastowym zgłosić się do lekarza.

            (anek79 nie piszę tu o tobie, żeby była jasność)

            ps. jakby nie było też jestem forumowym laikiem 😉

            • ja bym chyba bardziej ufała lekarzowi niz opiniom forumowych mam które lekarzami nie są 😉

              do naszego rodzinnego mam zaufanie, facet najwyraźniej wie co robi a ja nie będę się wymądrzać bo sie na tym po prostu nie znam. Dlatego właśnie chodzę do lekarza jak dziecko jest chore… Nie odżegnuję się od antybiotyków na wszystkie możliwe sposoby, nie czekam aż bez antybiotyku rozwinie się coś groźniejszego – jeśli lekarz uważa że jest potrzebny to podaję. Lepsze to niż potem poważniej chore dziecko.

              • Zamieszczone przez EwkaM
                my mamy b. zayfana pediatre, ostrozna z antybiotykami…
                i po 3 tyg. siedzenia w domu i niedoleczonej infekcji w koncu dorobilismy sie dzis antybiotyku (a dzis na oko zdrowy, a w oskrzelach swist);

                a propos watku – wiem jedno, ze mojemu dziecku infekcja nie przejdzie po ”wspomagaczach”, inhalacjach, eurespalu; jesli juz cos go trafi, to przejdzie tylko i wylacznie po antybiotyku (to juz ktorys raz z kolei zwlekalismy mozliwie dlugo z antybiotykiem, a i tak okazal sie niezbedny); jednyne co z tego mamy to schrzaniony miesiac, dziecko opuscilo wszystkie mozliwe grudniowe atrakcje przedszkolne, zmuszeni bylismy odwolac 2 imprezy urodzinowe 🙁

                Niestety i u nas podobnie, jak juz coś Nikolę złapie, to mimo siedzenia w domu leczenia ‘wspomagaczami’ nic nie pomaga, infekcja rozwija sie jeszcze bardzieji konczy sie antybiotykiem. Pediatre mam zaufaną.
                Szlak mnie trafia jak znajoma prowadzi córke do przedszkola ‘tylko z katarem’ ktory minie, no u Nikoli od kataru wszystko sie zaczyna, i nigdy nie konczy sie na lekkim przeziębieniu.

                • Zamieszczone przez Olinja
                  takich też znam, szukałam długo robiłam wywiad środowiskowy 🙂 wsród lekarzy i pacjentów 🙂
                  świadoma zjawiska szukałam uparcie 😉

                  nasza pediatra też jest daleka od wypisywania antybiotyków ale sie jeszcze (na szczęście) o tym nie przekonałam bo mój Michał nie był chory (i oby tak dalej)
                  ale comiesięczne bilanse pozostawiają wiele do życzenia a konkretnie jej zarzuty wobec mnie co do karmienia mojego dziecka

                  • Zamieszczone przez karola77
                    nasza pediatra też jest daleka od wypisywania antybiotyków ale sie jeszcze (na szczęście) o tym nie przekonałam bo mój Michał nie był chory (i oby tak dalej)
                    ale comiesięczne bilanse pozostawiają wiele do życzenia a konkretnie jej zarzuty wobec mnie co do karmienia mojego dziecka

                    No ale mówi Ci o co jej chodzi?
                    Czego sie właściwie czepia?

                    Ja własnie na bilansach zaczęłam ja poznawać, akurat taka zaufana starsza dr odchodziła na emerturę i ja polecała. Byłam bardzo zadowolona.

                    • Chciałabym jeszcze cos w temacie dodać.
                      Nie jestem zwolenniczką zapisywania antybiotyky przy byle katarku.
                      Myslę, że warto pamiętać o tym, ze antybiotyk zastosowany w czas robi wiecej dobrego niż skutki przewlekłego stanu zapalnego (na podłozy bakteryjnym oczywiscie).
                      Super szczęsciem byłoby robienie wymazu (w trybie szybkim) ale sie nie da.
                      Na wynik czeka sie tydzień w tym czasie trzeba cos zazwyczaj podać.

                      P. S. Wracajac do posta anek79 to pisała o tym, że katar zielony (czyli bakteryjny juz) nie wiemy jakie gardło, jak to wyglada moze własnie antybiotyk pozwoli na zahamowanie siania bakterii?

                      • Zamieszczone przez tazmanka

                        Szlak mnie trafia jak znajoma prowadzi córke do przedszkola ‘tylko z katarem’ ktory minie, no u Nikoli od kataru wszystko sie zaczyna, i nigdy nie konczy sie na lekkim przeziębieniu.

                        ja nawet palcem moge wskazac dzieciaka, od ktorego moje sie zarazilo w przedszkolu (matke to bym udusila doslownie); przez trzy dni przyprowadzala kaszlace dziecko, w szatni podawala syropki (szkoda ze na wlasne oczy nie widzialam)… a potem sie okazalo, ze kubus ma jedynie… zapalenie pluc:eek:; dwa dni pozniej rozlozylo sie moje dziecko, ktore od jutra zaczyna 4 tydzien choroby (na szczescie do pluc nie doszlo, skonczylo sie na paskudnym zapaleniu oskrzeli)

                        • wiem ze nie pomagaja na wirusy, ale na bakterie tak, zwlaszcza ze czesto i zreszta prawie zawsze katar u dziecka konczy sie oskrzelami lub pliucam.

                          Moja pediatra zaczyba wywiad od tego, jakiego koloru jest katar…zawsze b. dokładnie go bada długo pyta. I mały ma 5 mies. i już dwa razy antybiotyk dostał… Ale w tym samym czasie nasi znajomi z dzieckiem w podobnym wieku nie dostali na czas antybiotyku i z tego kataru w 5 dni zrobiło się zapalenie płuc i skończyło się szpitalem! więc ja błogosławię p. doktor i te zakazane antybiotyki! my uniknęliśmy tych atrakcji.
                          Widziałam na własne oczy, jak szybko idzie infekcja u małych dzieci! Nie zawsze antybiotyki są be! najważniejsze jest zaufanie do lekarza. Nie ma co kombinować, bo w końcu to nie my skończyliśmy medycynę;)

                          • A ja myślę inaczej.
                            Może wątku zbyt dokładnie nie przeczytałam ale jestem z tych co odradzają podawanie antybiotyku na wyrost – bo idą święta, bo chcę wyjechać- z tego co pamiętam autorka postu pisała, że wg lekarza oskrzela i płuca czyste – więc na co ten antybiotyk – nic nie było napisane o zawalonym gardle.
                            Część lekarzy po prostu przepisuje antybiotyk asekuracyjnie, aby nic gorszego się nie rozwinęło i aby wtedy rodzice nie mieli do niego pretensji-tylko dlaczego najpierw nie zleci wykonanie podstawowych badań z których będzie wynikało za antybiotykoterapia jest niezbędna
                            Nie zgodzę się z tym, że prawie każdy katar kończy się oskrzelami, ja jestem z tych co katar mają prawie non stop, na oskrzela nigdy w życiu nie chorowałam, a zielony katar mam zawsze na dzień dwa przed zakończeniem kataru- wina skrzywiona przegroda nosowa katar trochę zalega, są pewne ilości bakterii ale to nie oznacza, że od
                            razu antybiotyk o szerokim działaniu jest potrzebny
                            Nasze dzieci najczęściej łapią wirusówki, do nadkażeń bakteryjnych statystycznie dochodzi rzadziej
                            Uważam, że nikt nie zna dziecka lepiej od matki i jeśli ta ma wątpliwości lepiej wybrać się na konsultacje do drugiego lekarza niż ślepo ufać diagnozie tylko dlatego, że wystawił ją lekarz

                            • To leczysz dziecko sama? w sumie po co medycyne kończyę, jak bystry rodzic poczyta coś tam w necie, koleżanki się poradzi i już wszystko wie;)

                              • Zamieszczone przez aniast
                                A ja myślę inaczej.
                                Może wątku zbyt dokładnie nie przeczytałam ale jestem z tych co odradzają podawanie antybiotyku na wyrost – bo idą święta, bo chcę wyjechać- z tego co pamiętam autorka postu pisała, że wg lekarza oskrzela i płuca czyste – więc na co ten antybiotyk – nic nie było napisane o zawalonym gardle.
                                Część lekarzy po prostu przepisuje antybiotyk asekuracyjnie, aby nic gorszego się nie rozwinęło i aby wtedy rodzice nie mieli do niego pretensji-tylko dlaczego najpierw nie zleci wykonanie podstawowych badań z których będzie wynikało za antybiotykoterapia jest niezbędna
                                Nie zgodzę się z tym, że prawie każdy katar kończy się oskrzelami, ja jestem z tych co katar mają prawie non stop, na oskrzela nigdy w życiu nie chorowałam, a zielony katar mam zawsze na dzień dwa przed zakończeniem kataru- wina skrzywiona przegroda nosowa katar trochę zalega, są pewne ilości bakterii ale to nie oznacza, że od
                                razu antybiotyk o szerokim działaniu jest potrzebny
                                Nasze dzieci najczęściej łapią wirusówki, do nadkażeń bakteryjnych statystycznie dochodzi rzadziej
                                Uważam, że nikt nie zna dziecka lepiej od matki i jeśli ta ma wątpliwości lepiej wybrać się na konsultacje do drugiego lekarza niż ślepo ufać diagnozie tylko dlatego, że wystawił ją lekarz

                                No troche przewijało sie podobnych mysli 🙂

                                A co jak drugi lekarz przepisze antybiotyk?
                                Też sie boi?
                                Naprawdę nie róbmy z lekarzy takich idiotów.
                                Prawda jest taka, że u dzieci choróbsko rozwija sie duzo szybciej i… dziecko nie powiem nam (takie malutkie) co je boli i jak naprawdę sie czuje.
                                Warto mieć dobrego lekarza.

                                • Zamieszczone przez anek79
                                  A ktorego?…jesli moge spytac?…wiesz moze masz wiekszy bagaz doswiadczen a ja czegos nie wiem…dlatego pytam.

                                  ja bym się przyczepiła do tego AC 200
                                  to bardzo silny lek wykrztuśny
                                  gdy w zeszlym roku sama miałam zapalenie oskrzeli to mi go lekarka przepisała i ostrzegała przed skutkami ubocznymi

                                  • a co powiecie na 16 antybiotyków w skali roku…

                                    bo ja po 3 antybiotykach (2 lekarzy) w przeciągu miesiąca poruszyłam niebo i ziemię aby zdiagnozować dzieciaka co mu jest.
                                    nigdy nie pozwoliłabym wpakować w moje aż 16 flaszek antybiotyku

                                    • Zamieszczone przez olencja
                                      ja bym się przyczepiła do tego AC 200
                                      to bardzo silny lek wykrztuśny
                                      gdy w zeszlym roku sama miałam zapalenie oskrzeli to mi go lekarka przepisała i ostrzegała przed skutkami ubocznymi

                                      zgadza się w wykrztuśnymi trzeba uważać wprowadzane w ciemno, w nieodpowiednim czasie mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku

                                      • Zamieszczone przez aniast
                                        A ja myślę inaczej.
                                        Może wątku zbyt dokładnie nie przeczytałam ale jestem z tych co odradzają podawanie antybiotyku na wyrost – bo idą święta, bo chcę wyjechać- z tego co pamiętam autorka postu pisała, że wg lekarza oskrzela i płuca czyste – więc na co ten antybiotyk – nic nie było napisane o zawalonym gardle.
                                        Część lekarzy po prostu przepisuje antybiotyk asekuracyjnie, aby nic gorszego się nie rozwinęło i aby wtedy rodzice nie mieli do niego pretensji-tylko dlaczego najpierw nie zleci wykonanie podstawowych badań z których będzie wynikało za antybiotykoterapia jest niezbędna
                                        Nie zgodzę się z tym, że prawie każdy katar kończy się oskrzelami, ja jestem z tych co katar mają prawie non stop, na oskrzela nigdy w życiu nie chorowałam, a zielony katar mam zawsze na dzień dwa przed zakończeniem kataru- wina skrzywiona przegroda nosowa katar trochę zalega, są pewne ilości bakterii ale to nie oznacza, że od
                                        razu antybiotyk o szerokim działaniu jest potrzebny
                                        Nasze dzieci najczęściej łapią wirusówki, do nadkażeń bakteryjnych statystycznie dochodzi rzadziej
                                        Uważam, że nikt nie zna dziecka lepiej od matki i jeśli ta ma wątpliwości lepiej wybrać się na konsultacje do drugiego lekarza niż ślepo ufać diagnozie tylko dlatego, że wystawił ją lekarz

                                        Zgadzam się, że z antybiotykami nie należy przesadzać, ale jestem przeciwna strasznemu zapieraniu się przed antybiotykami.

                                        To, że w płucach i oskrzelach jest czysto nie znaczy, że antybiotyk nie jest potrzebny.

                                        W zeszłym roku Ulka chorowała prawie non stop od stycznia do kwietnia. Była leczona tylko objawowo bo miała tylko katar i kaszel od kataru, więc krople do nosa, coś wykrztusnego i wziewy bo duszności. W końcu w kwietniu dołączyła gorączka.
                                        Płuca i oskrzela nadal czyste, katar nawet nie zielony, wymaz z gardła ok. Więc po co antybiotyk? Po kilku dniach gorączki lekarka zleciła w końcu morologię. Okazało się, że normy są duzo przekroczone, organizm walczy z dużym juz stanem zapalnym i antybiotyk trzeba podać NATYCHMIAST (badania były robione na CITO i lekarka wieczorem po przeczytaniu wyników kazała wezwać do domu zespół wyjazdowy, żeby lekarz przyjechał i jak najszybciej przepisał antybiotyk).

                                        • Zdarza mi się przychodzić do lekarza z gotową diagnozą 😉 Ale ja jestem raczej z tych matek, co lecą do lekarza, a potem leki stosują wybiórczo.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: OMC doktor czyli bawienie sie w lekarza

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general