ona 28 on 50

witam

mam takie pytanie

dziewczyna mloda 28 letnia, dosc ladna, ma synka 13 miesiecy,samotna, chce sie zwiazac z 50 letnim facetem,

oczywiscie uczucie jest

co myslicie o tym

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: ona 28 on 50

  1. Zamieszczone przez alice82
    nie mogłabym zdecydować się na związek z tyle starszym mężczyznom

    Nawet, gdybyś go kochała? Gdyby był fascynującym mężczyzną, bo przecież zdarza się czasem, ż eosobowiść jest tak bogata i pociągająca, że nawet wygląd, nie tylko wiek, nie ma wtedy znaczenia. Naprawdę:) Według mnie:)

    • Owszem, duża róznica wieku ma bardzo wiele minusów (jak będzie za 20 lat? kidey ujawnią się faktyczne różnice wiekowe?…. itp, a do tego ważne dla niektórych osób spojrzenie społeczeństwa). Tylko co z tego, jeśli ludzie się kochają to nie słyszą, nie widzą żadnych obiektywnych przesłanek, ktore mogłyby zniszczyć ich szczęście. Bo na tym miłość polega…
      Znam kilka związków, w ktorych ludzi dzieliły dekady i kończyły się (związki oczywiscie, nie dekady 😉 po kilku zaledwie latach, potem żadne nie wchodziło w podobne “układy”. Ale znam też jedna parę, która jest ze sobą od wielu lat, w szczęściu, miłości i zgodzie (aktualnie on50 lat, ona 31). Tutaj chyba nie ma reguły…

      • Zamieszczone przez karolakoj
        Owszem, duża róznica wieku ma bardzo wiele minusów (jak będzie za 20 lat? kidey ujawnią się faktyczne różnice wiekowe?…. itp, a do tego ważne dla niektórych osób spojrzenie społeczeństwa). Tylko co z tego, jeśli ludzie się kochają to nie słyszą, nie widzą żadnych obiektywnych przesłanek, ktore mogłyby zniszczyć ich szczęście. Bo na tym miłość polega…
        Znam kilka związków, w ktorych ludzi dzieliły dekady i kończyły się (związki oczywiscie, nie dekady 😉 po kilku zaledwie latach, potem żadne nie wchodziło w podobne “układy”. Ale znam też jedna parę, która jest ze sobą od wielu lat, w szczęściu, miłości i zgodzie (aktualnie on50 lat, ona 31). Tutaj chyba nie ma reguły…

        Dokładnie. Wszystko zależy od wielu czynników. A minusy… każdy z nas szuka tego, czego podświadomie pragnie – dla mnie różnica wieku 30 lat nawet nie stanowiłaby problemu. Nie zastanawiałabym się chyba, że kiedy ja skończę 30 lat, to mój partner skończy 60 i nie będzie umięśnionym młodzieńcem. Gdybym go kochała… Sama nie mam podobnych dylematów – mój mąż jest ode mnie starszy zaledwie o 5 lat 🙂

        • Witam.

          Korci mnie aby wypowiedzieć się w tym wątku.

          Miedzy mną i moim partnerem jest 16 lat różnicy, których wierzcie bądź nie w ogóle nie odczuwamy.

          Świetnie się obydwoje razem dogadujemy, mamy wspólne zainteresowania, a wiec i pełno wspólnych tematów. Podobnie pojmujemy kwestie relaksu, wypoczynku, zabawy, spotkań z przyjaciółmi. Generalnie staramy się wszystko robić razem i sadze ze tworzymy udana i dojrzała parę.

          A wiec kwestia tego, ze ktoś oglądał inne bajki, pamięta komunę, czy tez porostu jest starszy nie jest wyznacznikiem, ze będziemy w takim związku nieszczęśliwi. Tutaj odpowiednikiem jest to jak ktoś jest wychowany, jaki ma charakter oraz jaki obrał sobie kierunek patrzenia na świat.

          Również perspektywa tego, ze starszy szybciej umrze, ze zostaniemy sami, ze niedomorze i młodszy będzie musiał poświecić swoje młodsze lata nad opieka nad starszym zniedołężniałym i umierającym. Ktoś tu już napisał, że nigdy nie wiadomo co się komu przytrafi – młodszy może doznać wypadku i do końca życia żyć jak warzywo. Mozę umrzeć na nieuleczalna chorobę. Tu nie ma reguły.

          Ale są również schody (sadze jednak, ze jak w każdym związku).
          Tutaj z osobistych rozmyślań (czytaj. “wątpliwości”). Starszy z reguły ma już jakiś etap życia za sobą – Pierwsza zona czy 1 ważna kobieta, 1 dziecko, pierwsze przewijania, ząbkowania itp itd. Młodsza chciałaby (jak w moim przypadku) być ta pierwsza najważniejsza, być ta pierwsza, która urodzi mu dziecko, chciała by na równi z druga polowa tak samo przezywa rozwój pierwszego dziecka itp itd. Młodsza może być również zazdrosna o pierwsze dziecko z jego pierwsza kobieta. Może czuć obawy, ze ten wróci do pierwszej rodziny, dla dobra ich dziecka, jeśli tamta przeprosi za swoje grzechy itd… ze może ja kochał bardziej niż mnie, ale tamta to zepsuła wiec los NAS złączył na swojej drodze… ALE TO JEST EGOISTYCZNE porostu!

          Tego typu myśli mijają, gdy widzi się oddanie drugiej osoby i nie robi się wyrzutów tylko AKCEPTUJE taki stan rzeczy, ale SZCZERZE oświadczam, iż nie jest to łatwe… potrzeba własnej silnej woli, aby pogodzić się z obecnym stanem rzeczy (nie można drugiej osoby obwiniać, za to jakie prowadził życie, kiedy młodszy był w pieluchach i na chleb mówił beb).

          NIKT Z NAS NIE JEST DOSKONAŁY. KAŻDY MA WADY, GRZESZKI, O KTÓRYCH NIKOMU NIE CHCE MÓWIĆ. Wiec pamiętajcie – nie oceniajcie!!

          Czasami problemem jest właśnie w otaczających nas ludziach (tu dzież znajomych/rodziny), którzy przyglądając się stwierdzają, ze on ma kryzys wiek średniego i znalazł sobie “córeczkę” która dodatkowo pójdzie z nim do łózka, albo teksty typu – ona jest z nim dla kasy – bo niby dlaczego”.
          To najbardziej boli…

          PRZEPRASZAM, ze tak się rozpisałam.

          • Ja też byłam w związku gdzie różnica wynosiła 15 lat.. Ale jednak po latach- wiem, że inne doświadczenia bywają b. inspirujące ale…..cieszę się, że nie zostałam jego żoną. Nadal się przyjaźnimy-znamy się 12 lat już!

            • Re

              oj podkusilo mnie, żeby cos napisac.. Podziwiam pary z duża różnicą wieku, duża to wedlug mnie powyżej 12 lat..
              Mój mąż jest ode mnie starszy o 4 lata i super sie dogadujemy. Nie wyobrażam sobie związku z gościem w wieku mojego taty.. Czemu? różnica pokoleń-chocby to i to, jak tu juz kóraś z dziewczyn napisala: inne komiksy, filmy..
              Jeżeli ktoś jest szczęśliwy, ok, ale z drugiej strony co będzie za 10,20 lat?
              Pozdrawiam,

              • Zamieszczone przez Anulka56

                Jeżeli ktoś jest szczęśliwy, ok, ale z drugiej strony co będzie za 10,20 lat?
                Pozdrawiam,

                Ja podchodzę do tego tak: Co będzie za 10-20 lat? Nikt nie wie – może to mnie przydarzy się coś, ze będę potrzebowała opieki, może to mnie pierwszej zabraknie – NIGDY NIC NIE WIADOMO. Wg. mnie najważniejsze jest to, ze ludzie, którzy są razem są ze sobą szczęśliwi i tworzą dojrzały związek.

                Zycze Wam wszystkim takiego szczęścia.

                • wskrzeszamy watek 😉

                  ja mam za soba zwiazek z ktosiem o 11 lat starszym.chyba nie duzo, nie az tyle ile w powyzszych watkach, ale bylo to cos czego potrzebowalam wtedy…Z punktu widzenia psychologicznego na zwiazek ze starszym mezczyzna decyduja sie kobiety ktorym brakuje ojca, ktore mialy z nim zle relacje, ktorych ojciec nie sprawdzil sie jako ojciec.mam na mysli, ze kazda chyba kobieta gdzies gleboko w sercu szuka opiekuna, stabilzacji,silnego meskiego ramienia…u mnie przynajmniej tez tak bylo ;(moj maz jest starszy zaledwie o 2 lata, kochamy sie i jest nam dobrze.
                  jesli jest uczucie to wiek nie gra roli, tylko ta cholerna chemia kiedys mija i zostaje codziennosc,szara zwykla pelna obowiazkow, drganie serc i miekkie kolana kiedys sie koncza i wtedy przychodzi czas na inna milosc…
                  jesli chodzi o ten pierwszy post, to zastanowilaby sie raczej nad tym 13 miesiecznym dzieckiem,ojczym w wieku dziadka, hm

                  • Ja nie uwazam, abym bedac z tyle straszym partnerem miala problemy natury “brak mi taty”.
                    Moi poprzedni partnerzy byli w moim wieku, ciut starsi ale widzialam w nich niestety nieodpowiedzialnosc, ja potrzebowalam w pewnym etapie zycia stabilizacji. I tu mam dwa super przyklady BARDZO rozbieżne.

                    W poprzednim zwiazku z facetem o 17 lat starszym – POMYŁKA !
                    Ja zakochana po uszy, ufajaca, chcaca rodziny, domu, bliskosci, on jak sie okazalo tylko amator “mlodych ciałek”, ktory swietnie gral abym z nim zostala. Na szczescie w pore sie obudzilam, po 3 latach zwiazku.. ktore uwazam za zmarnowane.

                    Teraz jestem w zwiazku z kims, kto jest ode mnie starszy 12 lat – jest doskonale, uzupelniamy sie, mamy te same pasje i poglady, we wszystkim sie wspieramy oboje, uczucie, ktore nas laczy jest kosmiczne, piekne, wspaniale bo prawdziwe z obu stron. Szukalismy sie cale zycie. Jestesmy malzenstwem.

                    Mi tez kiedys mowiono “no a co bedzie za 10-20 lat? on juz pewnie nie bedzie mogl, ty oczywiscie tak, potem na stare lata bedziesz jego pielegniarka”…. Rany boskie. No i dobrze, bede jesli bedzie tego wymagala sytuacja i zrobie to chetnie bo nie wyobrazam sobie sytuacji, ze mialabym go kopnac w zadek tylko dlatego, ze cos mu sie dzieje. Teraz kiedy ja jestem w ciazy widze jego podejscie – zajmuje sie mna jak hmm “inwalida wojennym” stale mi pomaga, nie tylko czynem ale i cieplem, słowem, wszystkim. Jesli sie kocha to nie ma w słowniku “bede jego pielegniarka” tylko “bedziemy sie na stare lata wspierac i sobie pomagac”…A jesli chodzi o lozko, mysle, ze sobie z tym poradzimy, takie problemy dopiero przed nami, ale juz teraz wiem, ze w zyciu bym go nie wymienila na MLODSZEGO faceta.

                    • Zamieszczone przez nadyjka
                      Ja nie uwazam, abym bedac z tyle straszym partnerem miala problemy natury “brak mi taty”.
                      Moi poprzedni partnerzy byli w moim wieku, ciut starsi ale widzialam w nich niestety nieodpowiedzialnosc, ja potrzebowalam w pewnym etapie zycia stabilizacji. I tu mam dwa super przyklady BARDZO rozbieżne.

                      W poprzednim zwiazku z facetem o 17 lat starszym – POMYŁKA !
                      Ja zakochana po uszy, ufajaca, chcaca rodziny, domu, bliskosci, on jak sie okazalo tylko amator “mlodych ciałek”, ktory swietnie gral abym z nim zostala. Na szczescie w pore sie obudzilam, po 3 latach zwiazku.. ktore uwazam za zmarnowane.

                      Teraz jestem w zwiazku z kims, kto jest ode mnie starszy 12 lat – jest doskonale, uzupelniamy sie, mamy te same pasje i poglady, we wszystkim sie wspieramy oboje, uczucie, ktore nas laczy jest kosmiczne, piekne, wspaniale bo prawdziwe z obu stron. Szukalismy sie cale zycie. Jestesmy malzenstwem.

                      Mi tez kiedys mowiono “no a co bedzie za 10-20 lat? on juz pewnie nie bedzie mogl, ty oczywiscie tak, potem na stare lata bedziesz jego pielegniarka”…. Rany boskie. No i dobrze, bede jesli bedzie tego wymagala sytuacja i zrobie to chetnie bo nie wyobrazam sobie sytuacji, ze mialabym go kopnac w zadek tylko dlatego, ze cos mu sie dzieje. Teraz kiedy ja jestem w ciazy widze jego podejscie – zajmuje sie mna jak hmm “inwalida wojennym” stale mi pomaga, nie tylko czynem ale i cieplem, słowem, wszystkim. Jesli sie kocha to nie ma w słowniku “bede jego pielegniarka” tylko “bedziemy sie na stare lata wspierac i sobie pomagac”…A jesli chodzi o lozko, mysle, ze sobie z tym poradzimy, takie problemy dopiero przed nami, ale juz teraz wiem, ze w zyciu bym go nie wymienila na MLODSZEGO faceta.

                      pięknie napisane…
                      nic dodać nic ująć 🙂

                        • jak patrzę na tytuł wątku
                          to bardzo duża różnica wieku jak dla mnie
                          ja bym nie mogła się związać z kimś o 22 lata starszym

                          • Mam w rodzinie taki związek.
                            On 85 lat, ona 60.
                            Parą są od czasu, kiedy ona miała 19 lat (on miał wtedy jeszcze żonę i drugie życie równolegle).
                            Uczucie kiedyś było. Potem przywiązanie (bo to tyle lat razem). Teraz jest poczucie obowiązku.
                            Ona jest na rencie, mieszka z mężem 85 lat i ojcem 87 lat i się nimi opiekuje. Ciężka praca, bo obaj panowie fochy mają – jak to osoby w tym wieku.
                            On przez wiele lat wyglądał i zachowywał się na sporo mniej lat niż miał. Przez ostatnie kilka lat posypał się niestety i chociaż duch młody nadal to ciało odmawia posłuszeństwa i współpracy. Zwłaszcza że przez wiele lat omijał lekarza szerokim łukiem (no bo był młody).

                            U mnie mąż starszy 5 lat, a często mam wrażenie że z dychę ode mnie młodszy jest

                            • Jak się kochają to różnica wieku nie powinna mieć większego znaczenia 🙂

                              • Wiek nie ma znaczenia jeśli się dobrze czuje w ramionach tej drugiej osoby.

                                • Taki związek jest dobry dla obu stron jeżeli teraz to facet będzie pomagał dziewczynie, a później ona jemu gdy będzie już “stary”;)

                                  • Zamieszczone przez zuzelka83

                                    U mnie mąż starszy 5 lat, a często mam wrażenie że z dychę ode mnie młodszy jest

                                    • Zamieszczone przez alice82
                                      jak patrzę na tytuł wątku
                                      to bardzo duża różnica wieku jak dla mnie
                                      ja bym nie mogła się związać z kimś o 22 lata starszym

                                      No dla mnie osobiście też za duża ta różnica i nie byłabym z kimś o tyle straszym…
                                      Ale nie oceniam nigdy takich związków, każdy jest inny – szanuję to.
                                      Nadyjka – 12 lat to wcale nie jest tak dużo! 🙂 Znam wiele takich par i są bardzo szczęśliwe:)
                                      Duża różnica wg mnie to tak ok 20 lat

                                      • Miłość nie zna granic….:Kocham:

                                        • problem z libido

                                          Tribestan? pierwszy w Polsce preparat dla kobiet i mężczyzn podnoszący libido

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ona 28 on 50

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general