Poczytajcie w wolnej chwili
[Zobacz stronę]
“SEBASTIAN: Trochę tak, ale dziecko dostarcza mi wielu nowych przeżyć. To wielka radość patrzeć, jak z dnia na dzień Jagódka się zmienia, coraz więcej umie. To frajda gotować jej zupki: z królika, z koźlęcia, sarniny, bażanta, indyka. To przyjemność karmić ją, ubierać, kąpać, chodzić z nią na spacery, baraszkować, fikać fikołki. Naprawdę. Od kiedy mała zaczęła chodzić, wszędzie jest jej pełno. Ona ma niespożytą energię, jest jak reaktor jądrowy, który może pracować non stop.”
GALA: Jednak rzadko się zdarza, by ojcowie byli tak zaangażowani w wychowywanie dziecka jak ty.
SEBASTIAN: Dla mnie jest to normalne. Nienaturalne jest, jeśli robi to tylko matka. Zauważyłem, że od kiedy ciężar opieki nad Jagódką spadł na mnie, jestem z nią coraz bardziej związany. To ja widziałem, jak zrobiła pierwsze kroki. Byłem przy niej, kiedy zaczęła gaworzyć, uczyłem ją słowa “mama”. Dlatego początkowo nie kojarzyła go z Jagną i mama mówiła na wszystkich, na mnie też.
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
4 odpowiedzi na pytanie: Ona walczy on niańczy
Re: Ona walczy on niańczy
ja też tak chcę!!
Paula i półroczny Borysek 🙂
Re: Ona walczy on niańczy
…… A dla mnie nienaturalne jest że robi to tylko ojciec.Jak sam napisał dziecko nawet nie wiedziało kto jest jego matką.
Po co wogóle jej to dziecko,żeby tylko mieć. Nie widzi pierwszego uśmiechu,pierwszego zabka,pierszych kroczków,nie nakarmi pierwszą zupka a oto przecież w posiadaniu dziecka chodzi.
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
Re: Ona walczy on niańczy
Dzieci na początku chyba nie odnoszą słów ze zrozumieniem do jednej osoby, myśle, ze to za dużo powiedziane, ze nie wiedziało, kto jest matką. Chłopak powiedział, że dziecko mówiło mama do niego, a tu od razu wniosek, ze nie wiedziało, kto jest matką… 🙁
Co do obojga rodziców zajmujących się dzieckiem – mało która z nas ma taką sytuację, zeby dziecko miało non stop oboje rodziców. Była kiedys dyskusja o artykule wychwalającym stały pobyt dziecka z mamą, wiele mam zabolało twierdzenie, że tak byc musi i że tylko wtedy dziecku jest dobrze. Czasami to niewykonalne… Nie osmiele sie resztą na podstawie jakiegos artykułu oceniac macierzynstwa tej kobiety…
Re: Ona walczy on niańczy
Moim zdaniem, to jest najnormalniejsze, ze mezczyzna zajmuje sie swoim dzieckiem. Czy tam bylo napisane, ze matka je zaniedbuje? Nie demonizujmy, dziewczynka ma oboje rodzicow, ktorzy wydaja sie szczesliwi ze swoimi wyborami i szczesliwe dziecinstwo staraja sie zapewnic swojej corce. Poza tym poruszona byla sprawa finansow. Z czegos tez musza zyc.
I na tym, mysle, polega partnerstwo i dojrzalosc.
Znasz odpowiedź na pytanie: Ona walczy on niańczy