opalanie a ciąża?

jak tam wyglądają wasze reakcje na słoneczko drogie ciężaróweczki?
bo mi trudno się obronić przed słoneczkiem i wyleguję się troszku na słoneczku osłaniając oczywiście brzuszek!
ale mimo to wpadają mi do głowy myśli czy aby na pewno mi wolno?! macie jakieś dane na ten temat?
pozdrowionka/ princesa i kruszynka 24.08.03

10 odpowiedzi na pytanie: opalanie a ciąża?

  1. Re: opalanie a ciąża?

    Zapytałam dzisiaj o to mojego ginekologa i powiedział, że jak chcę poleżeć to wyłącznie w cieniu a na słoneczku tylko w ruchu i z zakrytym brzuszkiem.
    Poza tym uważa, że przebywanie na słoneczku jest w porządku
    Dodał jeszcze, że w ciąży łatwiej o poparzenia słoneczne więc wysokie filtry
    pozdrawiam

    Marta i Groszek (30.grudnia)

    • Re: opalanie a ciąża?

      troszke slonca nie zaszkodzi!!!!
      pozd

      dorota…termin…1 czerwca!

      • Re: opalanie a ciąża?

        Słoneczko na spacerze, choć też nie na “patelni”, ale raczej w półcieniu-pewnie, jak najbardziej, natomiast z tego co slyszłam opalanie – w żadnym wypadku i nie do końca ma znaczenie czy z zakrytym brzusiem czy nie. Po prostu po kilkunastu minutach ( albo szybciej-zależy od temperatury) zachodzi efekt gorączki, tzn. temperatura ciała gwaltownie się podnosi, co może wywowalć krwotok, kłopoty z cisnieniem, zasłabnięcie, zawroty głowy. Długie opalanie, z tego co wiem, może nawet uszkodzić system nerwowy dzidzi, ale sądzę, że dotyczyto pierwszej połowy ciązy i chodzi naparwde o przesadę ( niestety ja otrzymałam tą ostatnią wiadomość dopiero pod koniec 3 trymestru i aplikowałam sobie trochę zbyt gorące kapiele, czyli tez przegrzewanie. Ale p.doktor uspokajała, że jeśli nie siedzialam dłużej niż 10-15 minut wszytko będzie ok. Potem mimo wszystko czekałam przerażona na pierwsze ruchy. Na szczęście się doczekałam i to jakich, więc wszystko chyba w porządku, ale trzeba uważać na gwaltowne skoki temeratury)…
        ada77 i miki-01.06

        • Re: opalanie a ciąża?

          Ja w ciązy pojechałam na wycieczkę do Grecji gdzie jak wiadomo trudno uniknąć opalenizny, na pamiątkę zostały mi brzydkie plamy na czole i wokół ust…

          Dorka

          • Re: opalanie a ciąża?

            W pierwszej ciąży byłam w czerwcu nad morzem i opalałam się bardzo mało – właściwie cała w jakimś cienkim ubraniu, pamiętam, że rozchyliłam tylko koszulę, żeby nieco opalić dekolt (miało być ładniej z opalonym dekoltem). Efekt jest taki, że do dziś (8 lat) mam na dekolcie brzydkie piegi i małe plamy. A mój lekarz mnie przestrzegał – ale nie chciałam go zbytnio słuchać. pozdr. ewa

            • Re: opalanie a ciąża? Wakacje i Chorwacja

              Tak czytam Wasze posty i mam pytanie. Na początku lipca chcielibyśmy pojechać na 10 dni na Chorwację i wiadomo trochę będę przebywała na plaży. Oczywiście będę starała się cały czas przebywać w cieniu i się nie przegrzewać, ale jak to będzie w praktyce? Może powinniśmy zrezygnować z tego wyjazdu? Będę wtedy na początku 6 miesiąca. Proszę o radę bo już sama nie wiem co zrobić…

              Małgosia+Maleństwo 30.10

              • Re: opalanie a ciąża?

                Moja kosmetyczka też przestrzegała przed plamami, które są podobno wyjątkowo wredne w ciąży i nie chcą wcale znikać. Radziła, żeby smarować się mocnymi filtrami nawet jeśli się tylko spaceruje po słońcu lub siedzi w półcieniu.

                Kaasia i Bąbel 4.08

                • Re: opalanie a ciąża? Wakacje i Chorwacja

                  Moim zdaniem to nie jest tak do końca najlepszy pomysł. Moi znajomi pojechali w zeszłym roku, co prawda nie do Chorwacji, ale na Węgry. Koleżanka była w 5 miesiącu ciąży. Szczerze mówiąc -same kłopoty. Po pierwsze pojawiły się jakieś drobne skurcze, a ona nie mogła się normalnie poradzić lekarza na miejscu, bo po pierwsze były jakieś przeszkody formalne, a po drugie kiedy znalazła prywatnego i tak go nie rozumiala dość dobrze. Tłumacz miał kłopot z tak fachowymi określeniami ( typu wiązadła, macica itp.) W końcu dodzwoniła się do Polski, do swojego lekarza, okazało się, że on nie wie jak sie jakiś tam lek rozkurczowy nazywa po węgiersku. W końcu co prawda poradzili sobie wspólnymi siłami dzięki nazwie łacińskiej, to nie było nic groźnego. Ale za to rozpoczeły się problemy z plażą, gdzie cienia było malo, a poza tym trzeba bylo jakos do niego dojść w skwarze i przez prawdziwą patelnię. Poza tym odpadały spacery, wycieczki, nie slużyła nowa woda, itp. itd. W efekcie koleżanka wychodziła tylko wieczorem, choć przez pierwsze dni nabawiła sie okropnych brązowych piegów i przebarwień na twarzy ( ma je do dziś), nic nie widziała, z plaży korzystała po 18-19.00 i przyjechała skonana, zdenerowana i niezadowolona. A same Węgry takie piękne…Ale z drugiej strony żona kolegi, w 4 miesiacu, poleciała na wczasy do Grecji i po tygodniu wrócila raczej zadowolna. Co prawda też z plaży korzystała tylko wieczorem, ale trochę spacerowała, potanczyła, cos tam widziała, próbowala tradycyjnych potraw. Co prawda stwierdziała, że drugi raz nie wydała by tych pieniedzy na TAKIE wczasy, ale ogólnie nie było tak źle. Zależy od organizmu, ale to jednak dośc duże ryzyko. Trzeba to dobrze przemysleć. Pozdrawiam, pa
                  ada77 i miki-01.06

                  • Re: opalanie a ciąża?

                    a czy sa jakies przeciwskazania do stosowania samoopalacza??????????

                    • Re: opalanie a ciąża?

                      dlatego trzeba z umiarem..zwlaszca jesli chodzi o te przebarwienia…/ja tez zauwazylam u siebie..delikatne..wokol ust/
                      pozd

                      dorota…termin…1 czerwca!

                      Znasz odpowiedź na pytanie: opalanie a ciąża?

                      Dodaj komentarz

                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo