Trzymajcie prosze za moja Ale kciuki – wczoraj w nocy miala operacje – wyrostek – nikt by sie nie spodziewal zaatakowal znienacka – odebralam wesole bawiace sie dziecko z przedszkola, wrocilismy do domu pobawila sie chwile z Tusiem i nagle stwierdzila ze boli ja brzuch (caly), polozyla sie na lozku i w ciagu godziny zaczela lac sie przez rece i wymiotowac, bez temperatury, napietego brzucha etc. Pojechalismy do szpitala wykluczono wyrostek i padla hipoteza ze to p/p rota albo zatrucie – wrocilismy do domu. Po kilku godzinach bol umiejscowil sie po prawej strone; nie mogla podciagnac obu nog – znowu szpital – badania i operacja w nocy. Zdazylismy w ostatniej chwili. Operacja sie udala ale dopiero mija pierwsza doba dlatego reszta jej rehabilitacji jest jeszcze niewiadoma. Kurcze zawsze myslam ze wyrostek musi strasznie bolec a Ala tylko stwierdzla ze boli ja burzch “tak troche; nie bardzo”…
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Operacja
takze dolaczam z kciukami!
trzymam i dużo zdrówka
Az mnie zmroziło jak przeczytałam
Bardzo współczuje Wam przezyć.
Niech Ala wraca szybciutko do zdrowia, tymamy kciuki.
trzymam za szybki powrot do formy!
Trzymam kciuki.
zdrówka dla małej 🙂
trzymam kciuki
Zdrówka dla Ali!
duuuuuuużo zdrówka
współczuję tego co musieliście przejść 🙁
orzesz……. co za atrakcje……..
współczuję ale teraz to już z górki co….???
trzymam kciuki kiedy do domu?
Jeszcze raz wielkie dzieki dziewczyny
Ala juz w domu, za kilka dni zdjecie szwow
Blogoslawie upor swoj bo na oddziale nie bylo ani jednego dziecka wiekowo podobnego procz malej z nierozlanym wyrostkiem
ale bylo minelo 😉
Super 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Operacja