operacja plastyczna

mam wstrętne sińce pod oczyma i w dodatku opuchnięte od kiedy pamiętam, przez nie wyglądam jak bym była wiecznie zmęczona, nizadowolona z życia.
Tuszuję ale to nic nie daje, są zbyt duże..wrr.

Tyle teraz się słyszy o operacjach plastycznych, że tak sobie wczoraj myślałam co najbardziej chciałabym zmienić w sobie z wyglądu…
W sumie nie podobają mi się “sztuczności” ale gdybym miała okazję, to któż to wie..
Chciałabym wiele zmienić w sobie, ale najbardziej te ogromniaste podkowy pod oczyma i zęby.

Jesteście za czy przeciw operacjom plastycznym?

Czy poddałybyście się operacji plastycznej?

Znacie dobrych fachowców? a może któraś z Was zmieniła coś w sobie i nam się pochwali?

16 odpowiedzi na pytanie: operacja plastyczna

  1. Re: operacja plastyczna

    ja sobie nic nie zmieniałam, ale koleżanka nos poprawiła w sprawdzonej klinice plastycznej. Jakby mi nie powiedziała to bym nie zauważyła, ale ona czuje się piekniejsza 🙂

    Ja nawet nie myslę bio za bardzo boję się bólu, brrrr

    • Re: operacja plastyczna

      ja jestem absolutnie za..jezeli ma to komus poprawic wyglad..i samopoczucie.. A czesto zycie..chociaz psycholodzy tez ostrzegaja..ze problem tak naprawde tkwi w naszej psychice.. Ale ja mysle ze deliktna korekta nikomu jeszcze nie zaszkodzila,,,bo jezeli uzywa sie rozne fluidy pudry..trwale ondulacje..to dlaczego nie to?
      oczywioscie wszystko z umiarem..jak sie ma plaski biust to bez sensu wstawiac sobie sylikony nr D.//jak pamela/.. Ale B juz lepiej..itp..itd
      na marginesie..tez skladam kaske na maly zabieg;))
      pozd

      claudia..ur.29maja2003;)))

      • Re: operacja plastyczna

        Gdybym miała kasę, to pewnie zrobiłabym sobie fajniejsze cycki, mniejszy tyłek i uda…. Ale nie mam, poza tym troche się nasłuchałam o bardzo nieudanych operacjach…więc się boję i nie robię

        • Re: operacja plastyczna

          Ja zawsze jak dziecko marzylam o operacji moich uszu, ktore sa niestety odstajace, ale rozmawialam z moim kuzynem, ktory taka przeszedl, i mowil mi, ze miesiacami musi sie spac w opasce na glowie, poza tym troche inaczej sie slyszy, nie, ze gorzej, tylko inaczej, trzeba sie przyzwyczaic, bo muszla ucha inaczej lezy itp.Zrezygnowalam, pogodzilam sie z tym, poza tym moj maz lubi moje “uszka”, do wszystkiego chyba trzeba dorosnac. Moj stosunek do takich operacji jest neutralny, jezeli ma komus pomoc, to czemu nie, ale ja osobiscie balabym sie, bo to w koncu zawsze jakas interwencja w organizm, niezawsze tak naprawde potrzebna. Pozdrawiam Agata [Zobacz stronę]

          • Re: operacja plastyczna

            Też mam odstające uszy urodziłam się z takimi.W zasadzie nie były dla mnie problemem bo mam gęste włosy i zawsze można je jakoś ukryć.
            Raczej były one dla mnie zródłem żartów w szkole sredniej np mówiłam cos takiego w klasie :dziewczyny,a jak bym sobie takie dziurki w uszach zrobiła i przewlekła sobie przez nie z tyłu gumkę od weków nie byłyby odstajace:))
            Jednak na operację namówiły mnie kiedyś (23lata) moja siostra i 2 koleżanki. Taką operację zrobiła sobie wtedy moja kuzynka i nie wiem co mi strzeliło do głowy,że też sobie zrobiłam. Ból niesamowity i właśnie chodzenie w tej opasce. Niestety za wcześnie ściągnęłam ją,uszy powróciły mi spowrotem do prawie pierwotnego stanu.
            Czasami,ale rzadko zwiażę w kitka i chodzę tak po domu.Ostatnio mąż tak na mnie patrzy i śmieje się i krzyczy,ale te twoje uszy sa bajkowe ! :))Ludzie ja mam bajkową żonę !-wykrzyknął:)
            Piersi nigdy bym sobie nie zrobiła mimo,że wyssane po 4 dzieci czuła bym się sztucznie bo przecież to nie moje. Czuła bym,że oszukuję siebie i innych. Na szczęście mężowi zawsze podobały się wiszące :)),ale jesli nie podobały by sie nigdy bym sie na taką operację nie zgodziła chociaz go kocham

            • Re: operacja plastyczna

              wszystko bym zmieniła. Odsysanie tłuszczu – tak, abym schudła jakeiś 30 kg:)), cycki na rozmiar D (choć mąż lubi moje C), zlikwidowanie blizny po wyrostku (wygląda jak glizda!), zmniejszenie bioder (ale pewnei musieliby spiłować kości, bo nawet będąc szczupłą, miałam szerokie biodra). Uszy mam ok, zęby też, oczy i włosy też. Chciałam iść na casting do chcę być piękna, ale mąż stwierdził, że jestem głupia i będę tyłkiem świecić przed całą Polską, no i nie poszłam:)

              erica i Dawcio 15.10.2004

              • Re: operacja plastyczna

                gdybym miałą 100 % pewność, że operacja sie uda i efekt będzie zadowalający, może zmieniłabym troszkę to i owo….

                *Juleczka*

                • Re: operacja plastyczna

                  ja zrobiłam sobie uszy:-)
                  było to ok. 90 r. więc już kilkanaście lat cieszę się z tej decyzji:)
                  i nie nosiłam opaski miesiącami, tylko ok tygodnia w dzień, w nocy dłużej. uszy nie mogą powrócić do swojego dawnego kształtu, bo zmianie ulega małożowi na uszna. ja sobie nie wyobrażam, zrosło się, jak one miały by u mnie powrócić:)

                  na inne operacje narazie nie piszę się, chociaż znajdzie się kilka miejsc, które można u mnie poprawić, ale czuję się akceptowana, kochana i nie mam problemu, że coś tam odbiega od normy:)

                  Patryś 03.03.2003

                  • Re: operacja plastyczna

                    gdybym miala za duzo kasy to moze bym cos zienila – niewiele 🙂 ale nie mam, wiec nie mysle o tym.

                    na since pod oczami polecam krem este lauder. mam takie od urodzenia, jak imoja mama – wygladaja jakbym miala wiecznie brazowe cienie na oczach. jak jestem zmeczona cienie sa ciemniejsze i schodza pod oczy. este lauder radzi sobie z tym rewelacyjnie 🙂

                    [Zobacz stronę]

                    • Re: operacja plastyczna

                      Być może coś u mnie sknocił lekarz podczas operacji

                      • Re: operacja plastyczna

                        OJ, to rzeczywiscie, bez sensu cierpialas! Ja tez mam geste krecone wlosy, ktore zakrywaja uszy, ale bez problemu czesze sie w kucyk i wypuszczam pare pejsow przed uszami. U nas niestety te uszy sa rodzinne, moja corcia tez je po mnie odziedziczyla, jak sie urodzia, miala nieodstajace, wiec sie cieszylam, ze po tacie, ale po paru miesiacach okazalo sie…..po mamie!!! Chociaz tak pilnowalam, zeby nie byly zagiete. No coz, ach te geny!!1 Pozdrawiam Agata [Zobacz stronę]

                        Edited by agat79 on 2006/01/05 22:26.

                        • Re: operacja plastyczna

                          Ja zauważyłam, ze po pierwszej ciaży lekko mi się biust pogorszył, nie był tak jędrny, zmalał o rozmiar (a nigdy nie należał do dużych), generalnie nie podobał mi się. Teraz jestem w ciazy znowu i znowu jest ladny, ale wiem, że jak skończę karmić to rewelacyjny nie będzie. Już namawiam męża na lekko korektę za jakieś 2 lata.
                          Nie chodzi mi o megacycki tylko o fajny biust, którego nie będę się wstydzić.

                          TickerFactory.com/ezt/d/1;20721;104/st/20060522/dt/6/k/f4f7/preg.png/images/obrazek.gif[/img]

                          majowy Karolek 22.05.06

                          Kacper 6.6.04

                          • Re: operacja plastyczna

                            W odpowiedzi na:


                            , ale bez problemu czesze sie w kucyk i wypuszczam pare pejsow przed uszami


                            robię to samo:)

                            W odpowiedzi na:


                            moja corcia tez je po mnie odziedziczyla, jak sie urodzia


                            Na szczęście moje 4 uszki mają po tatusiu:))Pozdrowionka:))

                            • Re: operacja plastyczna

                              Ja mam sińce pod oczami odkąd pamiętam i ciągle wyglądam jakbym w ogóle nie spała, ale nie poddałabym się operacji z tego powodu, a mam jeszcze parę niedoskonałości, których też bym się nie pozbyła przez operację. Już je pokochałam

                              [obrazek][/obrazek] Artur 3 i pół roczku

                              • Re: operacja plastyczna

                                W przypadkach ewidentnych defektów jestem za (o wskazaniach medycznych). Sama nie odważyłabym się nic zmieniać w sobie. Bałabym się i samej operacji, bólu pooperacyjnego (po co mi on), jakiejś wpadki chirurga, no i jakoś tak nie popieram zmieniania siebie.

                                Z drugiej strony jak ktoś chce to niech się daje ciąć, tylko czasem potem przykro patrzeć na efekty…

                                Kas
                                Buzi od Zuzi i synka Tymka

                                • Re: operacja plastyczna

                                  Ja za bardzo boję się bólu, żeby dobrowolnie dawać się ciąć.
                                  Miałąm usuwaną tarczycę.
                                  Skóra na szyi goi się raczej średnio.
                                  Przywlokła mi się przeczulica, zrobił się bliznowiec, bolało jak cholera kilka miesięcy po.
                                  Wiem, że nie wszystkim musi się to przydarzyć, ale mi się przydarzyło.
                                  NIGDY nie powtórzę tego z własnej nieprzymuszonej woli :DDD

                                  Beata i Ptysia (30.01.03)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: operacja plastyczna

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general